PDA

Zobacz pełną wersję : Życie w akademiku


Still
13.03.2005, 18:58
Życie w akademiku .... Jak każde inne ciągły chaos , ruch , nauka i gwar .
Monotonia - Nauka,Wykłady,Spanie ... Czy aby na pewno? . Aga zmieniła wiele zwyczajów w akademiku ... Jakich ?
Zapraszm do przeczytania fotostory pdt. "Życie w akademiku"

Odcinek nr.1
Hej! Nazywam się Agnieszka , mam 20 lat studiuje aktorstwo i jestem na drugim roku . Dorabiam jako kelnerka w stołówce . Na kasę jak na razie nie narzekam , zawsze rodzice mogą coś wysłać :] Męża jeszcze nie mam jak dla mnie to za wcześnie :D Zostawiłam moją przyjaciółke w Miłowie :[ . Dosyć wspólnych zakupów , obiadów na mieście i oglądania wspólnie telewizji . Zaczynają się studia ...

http://img214.exs.cx/img214/5185/02exe0do.jpg

-Kurde palant z ciebie ! - Krzykneła Aga
-Do kogo ty to mówisz !?
-Do ciebie debilu
-Kobieto nie gorączkuj się tak .
Myślałam że zaraz zacznę kipieć , i szybko odeszłam .
Co się wydarzyło !? W zasadzie to nic po prostu szłam szłam i nadepnełam Mirkowi na nogę . A ten z gębą ze nie umiem chodzic i powinnam sobie kupic klapki a nie chodzic w butach po akademiku i jeszcze wyszczelił ze mam błoto w podeszwie i mu pobrudziałam trampki . Wrrr ... Zabije debila zabije ..
.
http://img20.exs.cx/img20/2223/014cm.jpg

Dobra kończę po za godzine mam wykład i nie mogę się spóznić .
Moim wykładowcą był Pr.******** , nawet fajnie bo wystawił mi dzisiaj 4+ za odpowiedz ale poza tym to jego wykłady bywają czasem nudne .Poznałam nowych inteligentnych ludzi którzy byli nowi na naszej uczelni . Po powrocie zaczęłam się uczyć z Mariolą i razem nauka szybko nam minęła :) . Po nauce chciałam odpocząć i poczytać jakąś książkę ale zadzwonił mój telefon komórkowy .
-Aga?
-O ! Cześć mamo !
-Cześć córeczko co tam u ciebie ciekawego ? Jak studia ?
-Wszystko ok. Mamy nowego wykładowcę do inscenizacji Pr.******* , wystawił mi dzisiaj +4.
-No to fajnie , dzwonie by się dowiedzieć czy nie skończyły ci się pieniądze i czy masz z czego żyć …
-Jasne że mam , czy ja nie mogę się troche usamodzielnić !?
-Pewnie że możesz ale …
-Mamo żadnych ale ! Przecież mówiłam ci że dorabiam w stołówce .
-No to ja musze kończyć .
-Dobra to pozdrów ode mnie tatę jak wróci z Werony .
-To trzymaj się , pa
-Pa

http://img42.exs.cx/img42/3296/033gw.jpg

I tak zakończyła się krótka rozmowy między córką a matką …
Nie wiem ale jest godzina 21 i już mi się chce spać jeszcze jutro mam wykład o 8.00 , Wykończona … No oczywiście przed spaniem musiała się odbyć bitwa na poduszki w której ja wygrałam .. Hahahaha  .
Następny dzień
Babka w stołówce przygotowała pyszne naleśniki mmm … MNIACH . O boże już 8.04 lecę na wykład .
Na wykładzie
-Ja kto nie wiesz !? – Krzyknął wykładowca do siedzącej obok Edyty .
-To może sąsiadka obok odpowie nam na pytanie ?
-YYY ? Ale co ?
-No jak to przecież zadałem pytanie ! Ale chyba nasza koleżnka nie jest zbytnio zainteresowana lekcją .
-Niech pan zostawi ją w spokoju . – Krzyknął za nią Mirek .
-No to może ty nam odpowiesz na pytanie .
-Dobrze odpowiedz brzmi że pan Hieronim jednak nie wyszedł z domu ponieważ miał zamało pieniędzy a w moich obliczeniach jeśli wrócił by o 20 jego żona wrócił by z pracy o 19 ponieważ …. – I tak ciągnęła się dobra odpowiedz Mirka .
Profesor zrobił gały jak pięciozłotówki .
Zawrzał dzwonek .
-Koniec wykładu życzę miłego weekendu .
-Miro! – zawołała Aga
-Dzięki , nie spodziewałam się takiej reakcji z szczególnie po twojej stronie .
-Dlaczego ? przecież jestem dżentelmenem .
-No to teraz już wiem .
-Może odprowadzić się do domu .
-Nie dzięki
Koleś chyba przegioł a może ja mu się tak bardzo podobam ?

W następnym odcinku
-Czyżby znajomość Agi z Mirkiem okazał się romansem ?
-Jak zaareguje po przemyśleniu Agnieszka w stosunku do Mirka ?
-Jak potączą się dalsze losy i Psiukusy :P Agnieszki ?
Już w następnym odcinku !

Still
29.05.2005, 13:41
Kiedy wracałam do akademiku zamyślona i zdziwiona zachowaniem Mira , przed moimi nogami przebiegł czarny kocur !!!
Zabije – pomruczałam pod nosem .
Cofnęłam się trzy kroki wstecz i splułam przez prawe ramie , jednak pech dal znak oplułam moją psorke !!!
-Oj przepraszam panią !!!
-Jak chodzisz dziecko !!! Teraz będziesz szorować tą tą …

http://img229.echo.cx/img229/6233/slina3as.jpg

Godzine po zdarzeniu zadzwonił telefon .
-Słucham ?
-Agnieszka !!?? Ja nie po to ci place za studia żebyś na pierwszym wykładzie dostała dwie oceny niedostateczne .
-Co!!??
-Nie mów nic do mnie ! . Podobno nosisz makijaż a wogule się nie uczysz!
-Zabraniasz mi nosić makijaż !!?? … OJCZE !!!.
I odłożyłam słuchawkę .

http://img267.echo.cx/img267/3292/tel0yh.jpg

Mój tata zawsze taki był … Wymagał i wymagał a potem się darł że nic nie umiem … Nawet gdybym dostała nagrode nobla spytał by mnie „Czemu tylko jedna „
A żeby tak zdechnoł …
Nastała noc , wogóle nie mogłam zasnąć nagle w moich uszach rozległo się stukanie . Do pokoju wszedł zdenerwowana mama .
-Mamo co się stało .
-Twój tata miał wypadek .
Moje oczy stały się czerwone i podkrążone . Ten surowy , podły i niemiły człowiek leży połamany w szpitalu . Nagle jakby ktoś mi wbił szpilke w serce , i mnie w głowie dręczyło pytanie „ Mam się cieszyć czy płakać” .Nagle po mojej rozweselonej twarzy spłynęła czarna wielka łza .. Za nią następna i następna.
-Jedziemy do szpitala – postanowiłam .

http://img264.echo.cx/img264/5120/szybko1wn.jpg

-Przez cała drogę zadawał sobie płaczące pytanie „Dlaczego”.
Wysiadłam energicznym krokiem z auta pytając mame „Który pokuj” a w odpowiedzi usłyszlam „34”
Tato !!! Tatusiu kochany . Przepraszam że taka byłam , kocham cię !!! .