Balbina
26.04.2005, 11:25
http://balbinazwrocka.w.interia.pl/snapshot_6bb682dd_4bb68666.jpg
Widzicie te rodzine ?? Zapewne tak kto by pomyślał że to ich ostatnie chwile razem. Ta dziewczynka w falowanych włosach to ja. Przedemną muj mały braciszek Karol. Moi rodzice i siostra Lila. Nikt w Single City nie znał bardziej kochającej się rodziny nisz moja. Los bywa okrutny. Lecz w moim przypatku słowo okrutny to zamało. Zostałam sama z moim bratem. Ale i niewiem gdzie on teraz jest i czy mie pamięta.
http://balbinazwrocka.w.interia.pl/snapshot_6bb682dd_6bb69874.jpg
Tutaj mój tata zrobił zdjęci mi i mojej mamie. Miałam pojechać z Karolkiem do Babci a oni na wesele do cioci Józi. Nie wiedziałam że żegnam się z nią na zawsze… Zapewne większość się domyśla że zostałam sierotą. Mój brat też. Lecz sama nie wiem jak zginęli rodzice. Gdy się spytałam kiedyś opiekunki w sierocińcu jak zgineli nakrzyczała na mnie. ‘Co cię to obchodzi i tak im życia nie zwrócisz szczeniaku!!! Idź sprzątać bo nie dostaniesz jedzenia przez tydzień ’ od tej pory nauczyłam się że nie należy pytać o nic. Trafiłam do sierocińca w Ramikowie daleko od Singel City. Kiedy taksówkarz odwiózł mnie na naszą parcele zamiast mamy czekała na mnie Sylwia 1 z opiekunek. Zabrała mnie i brata nic nie mówiąc do sierocińca
http://balbinazwrocka.w.interia.pl/snapshot_6bb682dd_2bb69969.jpg
Tam dyrektorka oznajmiła mi że mama i tata oraz moja siostra nie żyją. Wpadłam w histeria a dyrektorka zdzieliła mnie bo buzi. Wielu z was myśli co to za sierociniec ?? Odpowieć jest prosta wojskowy. Prowadzą go emerytowane kobiety z wojska i młode poborowe. Traktowali nas jak więżeniu małe pokoiki 2 osobowe. Bez żadnych wyjść urodzin świąt. Jak w więzieniu. Rok po przyjściu zobaczyłam przez kraty jak pewna pulchna starsza pani tuli i zabiera Karolka do samochodu z napisem 'Słoneczny Dom Dziecka prowadzony przez Siostry Salezjanki' Ucieszyłam się że mój brat będzie mieć dobrą opiekę i nikt go nie będzie bił. Żyłam tam przez 11 lat. W moje 18 urodziny(jedyne o których pamiętano przez te lata ) dostałam 500 $ i wyszłam z Sierocińca.
http://balbinazwrocka.w.interia.pl/snapshot_6bb682dd_4bb69a13.jpg
Pojechałam do Singel City do sądu (dostałam list dzień przed urodzinami że mam się zwrócić o pieniądze z ubezpieczenia) Dostałam 20 000 $ to i tak mało za życie moich rodziców no i Lilii. Lecz trzeba żyć dalej. Ale jak ?? Nikt mi nie pokazał jak wygląda życie. Nikt poza mamą, która nauczyła mnie Kochać.
Widzicie te rodzine ?? Zapewne tak kto by pomyślał że to ich ostatnie chwile razem. Ta dziewczynka w falowanych włosach to ja. Przedemną muj mały braciszek Karol. Moi rodzice i siostra Lila. Nikt w Single City nie znał bardziej kochającej się rodziny nisz moja. Los bywa okrutny. Lecz w moim przypatku słowo okrutny to zamało. Zostałam sama z moim bratem. Ale i niewiem gdzie on teraz jest i czy mie pamięta.
http://balbinazwrocka.w.interia.pl/snapshot_6bb682dd_6bb69874.jpg
Tutaj mój tata zrobił zdjęci mi i mojej mamie. Miałam pojechać z Karolkiem do Babci a oni na wesele do cioci Józi. Nie wiedziałam że żegnam się z nią na zawsze… Zapewne większość się domyśla że zostałam sierotą. Mój brat też. Lecz sama nie wiem jak zginęli rodzice. Gdy się spytałam kiedyś opiekunki w sierocińcu jak zgineli nakrzyczała na mnie. ‘Co cię to obchodzi i tak im życia nie zwrócisz szczeniaku!!! Idź sprzątać bo nie dostaniesz jedzenia przez tydzień ’ od tej pory nauczyłam się że nie należy pytać o nic. Trafiłam do sierocińca w Ramikowie daleko od Singel City. Kiedy taksówkarz odwiózł mnie na naszą parcele zamiast mamy czekała na mnie Sylwia 1 z opiekunek. Zabrała mnie i brata nic nie mówiąc do sierocińca
http://balbinazwrocka.w.interia.pl/snapshot_6bb682dd_2bb69969.jpg
Tam dyrektorka oznajmiła mi że mama i tata oraz moja siostra nie żyją. Wpadłam w histeria a dyrektorka zdzieliła mnie bo buzi. Wielu z was myśli co to za sierociniec ?? Odpowieć jest prosta wojskowy. Prowadzą go emerytowane kobiety z wojska i młode poborowe. Traktowali nas jak więżeniu małe pokoiki 2 osobowe. Bez żadnych wyjść urodzin świąt. Jak w więzieniu. Rok po przyjściu zobaczyłam przez kraty jak pewna pulchna starsza pani tuli i zabiera Karolka do samochodu z napisem 'Słoneczny Dom Dziecka prowadzony przez Siostry Salezjanki' Ucieszyłam się że mój brat będzie mieć dobrą opiekę i nikt go nie będzie bił. Żyłam tam przez 11 lat. W moje 18 urodziny(jedyne o których pamiętano przez te lata ) dostałam 500 $ i wyszłam z Sierocińca.
http://balbinazwrocka.w.interia.pl/snapshot_6bb682dd_4bb69a13.jpg
Pojechałam do Singel City do sądu (dostałam list dzień przed urodzinami że mam się zwrócić o pieniądze z ubezpieczenia) Dostałam 20 000 $ to i tak mało za życie moich rodziców no i Lilii. Lecz trzeba żyć dalej. Ale jak ?? Nikt mi nie pokazał jak wygląda życie. Nikt poza mamą, która nauczyła mnie Kochać.