PDA

Zobacz pełną wersję : Czy Ja istnieje?


nossace
30.09.2005, 19:27
Co mogę powiedzieć...
Jeżeli chodzi o Demony Przeszłości to je dokończe. Ale odrobinkę później. Oto przedstawiam wam jednoodcinkową historyjka, którą napisałam jako rozgrzewkę.

"Czy Ja istnieje?"
Mroźny wiatr powiewał na lasem. Delikatnie głaskał gałęzie olbrzymich drzew. Które lekko uginały się z każdym powiewem.
http://img250.imageshack.us/img250/8827/16lw.jpg (http://imageshack.us)
W środku tego tajemniczego lasku było jeziorko. Maleńkie jeziorko. Tafla wody również poruszał się pod wpływem wiatru. W środku nocy las wyglądał przerażająco. Nad tym jeziorkiem siedziała dziewczyna. Prawie nie zauważalna. Siedziała i gapiła się nieobecnie w taflę jeziora. Miała brązowe włosy, które poruszały się lekko i jasno-zielone oczy. Jej twarz w paru miejscach była obdrapana
http://img250.imageshack.us/img250/7877/20ww.jpg (http://imageshack.us)
- Dlaczego? – ta myśl głębiła się w jej umyśle – Dlaczego ja?
Nie potrafiła sobie na te pytania odpowiedzieć. A może też nie chciała. Po bladym z zimna policzku dziewczyny popłynęła łza.
- Dlaczego tak to się potoczyło? Przecież było ta wspaniale... – myśli błąkały się po jej głowie
Jeszcze tak niedawno się śmiała, a teraz same łzy. Ale kiedyś było wszystko. Przyjaciele , rodzina i miłość. Wszystko straciła. Cokolwiek próbowała by sobie wmówić. Nie ma nadziei. Dawno odeszła. Kiedyś była piękna. Pamięta te czasy. Jej włosy była proste i zawsze nienagannie uczesane w kitkę, jej oczy błyszczały szczęściem, a cera była gładka.
http://img250.imageshack.us/img250/9385/39qu.jpg (http://imageshack.us)
Teraz ma wypieki na twarzy, każdy włos sterczy jej w inną stronę, a jej oczy dawno straciły swój blask. Dlaczego to się zmieniło. Teraz odbicie w jeziorze wydaje się nie jej. Jakby był to ktoś zupełnie inny. Inna osoba. Nieznana jej. Ale to była ona. Jej koszmar.
- Mamo co się ze mną stało – powiedziała półgłosem zakrywając twarz w dłoniach
I nagle poczuła ukłucie bólu. Każde wspomnienie jej matki sprawiało przeraźliwy ból. A każde wspomnienie jej ojca wywoływało wściekłość. Przez niego wygląda tak jak teraz. Przez niego… Gdyby nie jego porachunki. Jej matka by żyła. A ona była by szczęśliwa. Ale to już się nie zdarzy. Ale nigdy nie wymaże wspomnień. Które bolą. Ile by dała za to by jeszcze raz zobaczyć twarz mamy. Jej ciepły uśmiech …
http://img250.imageshack.us/img250/6761/45wb.jpg (http://imageshack.us)
W uszach zaszumiały jej słowa: „Uciekaj! Ratuj się! Dla mnie już nie ma nadziei” Echo dudniło jej w myślach.
- Jeszcze tydzień temu byłam najszczęśliwszą nastolatką na świecie – pomyślała. Ale gdy sens tych słów dotarł do niej łza popłynęła po jej policzku. Jeszcze tydzień temu chodziła do szkoły, spotykała się z Jessie, jadła obiad z mamą. I wtedy nadeszła ta noc. Przyszli mężczyźni w czarnych garniturach. Próbowali porwać ją i mamę. Jednak mama poświęciła się dla niej. Ale teraz oni ją szukają. Nie może normalnie funkcjonować. Ucieka i ucieka… Wszyscy myślą że nie żyje. Ale oni nie mają dowodu. Póki nie mają dowodu będą jej szukać. W końcu ją dorwą. Nie ma nawet promyka nadziei. Nad głową same chmury. Nic ich nie rozwieje.
- Mamo co ja teraz zrobię? – wyszeptała dziewczyna która z zimna całkowicie pobladła – Mam uciekać? Całe życie? – nawet teraz ucieczka ją strasznie męczyła. Myśl że miała by tak uciekać przez całe życie była przerażająca.
- Nie chcę tak żyć – kolejny zdyszany dźwięk wydobył się z jej ust. Patrzyła się głucho tafle wody. Nagle trochę szalona myśl wpadła jej do głowy.
- Przepraszam mamo – powiedziała i zacisnęła zęby. Wstała z zimnej ziemi. Postawiła jeden krok odważnie w stronę jeziorka. Poczuła lodowate zimno na nodze. Strasznie się bała, ale wiedziała że musi to zrobić. Wchodziła do jeziorka coraz głębiej. Zanurzyła się po kolana. Każdy mięsień jej zdrętwiał z powodu zimna. Szła coraz dalej.
http://img250.imageshack.us/img250/5007/56ib.jpg (http://imageshack.us)
Zagłębiając się w lodowatą toń wodną. Skupiała się na tym by nie czuć zimna, które otaczało ją z wszystkich stron. Woda była jej po szyję. Wystarczyło teraz tylko zanurzyć twarz. Wzięła głęboki oddech i poczuła zimno na całej twarzy. Straciła nad sobą kontrola. Czuła tylko zimno. Chciała odruchowo wziąć oddech, ale nabrała tylko łyk lodowatej wody. Traciła świadomość.
__________________________________
Godzina 8:00 rano jak zwykle z drukarni do sklepów trafiają gazety. Jedna z nich „Gazeta Pogromcza” cieszyła się wielką popularnością wśród ludności. Dzisiaj na okładce znajdował się artykuł:
Niedaleko Chassbridge w lesie znaleziono zwłoki szesnastoletniej dziewczyny. Z tego co ustaliła policja wiadomo że była to: Abigail Reaper, która zaginęła tydzień temu razem z matką: Agnes Reaper. Dziewczyna utopiła się w jeziorku. Policja ustala czy to był wypadek czy też morderstwo. Czytaj więcej str. 10
Tony Deeper

W całym mieście dało się słyszeć szepty. „Abi chodziła z moim synem do klasy”, „Było z niej takie dobre dziecko”, „Zawsze mi pomagała nieść zakupy”.

Nad artykułem było widać zdjęcia, na którym widniała dziewczyna. Uśmiechnięta od ucha do ucha..
http://img250.imageshack.us/img250/9789/6b7qv.jpg (http://imageshack.us)

THE END

Odpowiedź na zasadnicze pytanie. Czy będzie dlaszy ciąg? NIE

Zapraszam do glosowania w krótkiej ankiecie i do komentowania....

Bye