Vel
09.01.2005, 19:57
( na wstępie chciałbym przeprosić za kratki w niektórych zdjęciach -.-)
Prolog
800 lat temu wszystko było inne. My młodsi, magia potęzniejsza, a świat...sprawiedliwszy. Pełen był wtedy bohaterów i bestii, którzy je zwalczali.
Po to byli bohaterowie. Ludzie i inne rasy potrzebowali bohaterów. Bohater zwykle zaczynał jako człowiek , a kończył jako bóg.
Chlubnym wyjątkiem od reguły był Xuleduush. Ten elf nie pragnął boskości.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim1.jpg
Przekonał się o tym jeden z orków Saragusa - czarnoksiężnika , który oszukał bogów.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim2.jpg
Cuchnący stwór szybko padł martwy na ziemię, gdy w ruch poszły zaklęcia.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim3.jpg
Wspominałem już o tym, że Xuleduush i Saragus byli pprzyjaciółmi? Nie? N to traz wam mówię. Jak się ma tyle lat co ja pewne rzeczy można zapomnieć.
Teraz jednak czarnoksiężnik wściekł się na widok elfa.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim4.jpg
- To już koniec, Saragusie! Poddaj się! Bez eliksiru jesteś skazany na zagładę.
- O nie mój przyjacielu, jesteś zbyt saby aby zrozumieć..jaką potęgę posiadłem!
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim5.jpg
- To nie potęga tylko trucizna, która zasiała w twojej głowie ziarna ambicji!
- Nie...odebraliście mi to, co jest MOJE. I jeśli chcesz pozostać moim wrogiem...TO BĄDŹ NIM WIECZNIE SIĘ STARZEJĄC!!!!!!- Saragus zrobił gest ręką i potężne zaklęcie ugodziło Xuleduusha.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim6.jpg
Był cały obolały ale dotarł do przeciwnika.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim7.jpg
I użył swych mocy do obezwładnienia go.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim8.jpg
Saragus uniósł się w powietrze, a potem uderzył o ziemię.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim9.jpg
- Dobrze...ale i tak jesteś za słaby by...- nie dokończył, bo ból przeszył całe jego ciało. Zaklęcie Xuleduusha zaczęło go stopniowo wyniszczać.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim10.jpg
- Co ty mi zrobiłeś..?!- wymamrotał Saragus.
- To nie ja tylko eliksir, który ukradłeś bogom! Ja go tylko pobudziłem do działania!
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim11.jpg
- Kłamiesz! KŁAMIESZ!!!!!
- Nie jest jeszcze za późno! możemy Ci pomóc!- odparł elf.
Ale niestety było już za późno.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim12.jpg
- Saragus! SARAGUS!!!!
- AHHHH!!!!!!- czarownik krzyczał i miotał się z bólu.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim13.jpg
Jego oczy rozszeżyły się. Były puste. Martwy upadł na ziemię.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim14.jpg
Xuleduush był w szoku....patrzył na ciało byłego przyjaciela....
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim15.jpg
Potem odszedł i pozostawił je tam gdzie ponad 700 lat później zbudowano miasto.
Nikt już nie pamiętał o Saragusie i o magii. Świat był w przekonaniu mieszkańców ,,zyczajny".
Dzień dzisiejszy- 800 lat po tych wydarzeniach. Elfowie i czarnodzieje nadal istnieją. Niektórzy nie znają swego pochodzenia, inni się ukrywają, lecz mimo wszystko żyją spokojnie.
- Chyba czas...abym przerwał tę sielankę. Nie sądzicie drodzy czytelnicy?- i zimny śmiech rozległ się na ulicach Dziwnowa.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim16.jpg
Prolog
800 lat temu wszystko było inne. My młodsi, magia potęzniejsza, a świat...sprawiedliwszy. Pełen był wtedy bohaterów i bestii, którzy je zwalczali.
Po to byli bohaterowie. Ludzie i inne rasy potrzebowali bohaterów. Bohater zwykle zaczynał jako człowiek , a kończył jako bóg.
Chlubnym wyjątkiem od reguły był Xuleduush. Ten elf nie pragnął boskości.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim1.jpg
Przekonał się o tym jeden z orków Saragusa - czarnoksiężnika , który oszukał bogów.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim2.jpg
Cuchnący stwór szybko padł martwy na ziemię, gdy w ruch poszły zaklęcia.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim3.jpg
Wspominałem już o tym, że Xuleduush i Saragus byli pprzyjaciółmi? Nie? N to traz wam mówię. Jak się ma tyle lat co ja pewne rzeczy można zapomnieć.
Teraz jednak czarnoksiężnik wściekł się na widok elfa.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim4.jpg
- To już koniec, Saragusie! Poddaj się! Bez eliksiru jesteś skazany na zagładę.
- O nie mój przyjacielu, jesteś zbyt saby aby zrozumieć..jaką potęgę posiadłem!
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim5.jpg
- To nie potęga tylko trucizna, która zasiała w twojej głowie ziarna ambicji!
- Nie...odebraliście mi to, co jest MOJE. I jeśli chcesz pozostać moim wrogiem...TO BĄDŹ NIM WIECZNIE SIĘ STARZEJĄC!!!!!!- Saragus zrobił gest ręką i potężne zaklęcie ugodziło Xuleduusha.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim6.jpg
Był cały obolały ale dotarł do przeciwnika.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim7.jpg
I użył swych mocy do obezwładnienia go.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim8.jpg
Saragus uniósł się w powietrze, a potem uderzył o ziemię.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim9.jpg
- Dobrze...ale i tak jesteś za słaby by...- nie dokończył, bo ból przeszył całe jego ciało. Zaklęcie Xuleduusha zaczęło go stopniowo wyniszczać.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim10.jpg
- Co ty mi zrobiłeś..?!- wymamrotał Saragus.
- To nie ja tylko eliksir, który ukradłeś bogom! Ja go tylko pobudziłem do działania!
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim11.jpg
- Kłamiesz! KŁAMIESZ!!!!!
- Nie jest jeszcze za późno! możemy Ci pomóc!- odparł elf.
Ale niestety było już za późno.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim12.jpg
- Saragus! SARAGUS!!!!
- AHHHH!!!!!!- czarownik krzyczał i miotał się z bólu.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim13.jpg
Jego oczy rozszeżyły się. Były puste. Martwy upadł na ziemię.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim14.jpg
Xuleduush był w szoku....patrzył na ciało byłego przyjaciela....
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim15.jpg
Potem odszedł i pozostawił je tam gdzie ponad 700 lat później zbudowano miasto.
Nikt już nie pamiętał o Saragusie i o magii. Świat był w przekonaniu mieszkańców ,,zyczajny".
Dzień dzisiejszy- 800 lat po tych wydarzeniach. Elfowie i czarnodzieje nadal istnieją. Niektórzy nie znają swego pochodzenia, inni się ukrywają, lecz mimo wszystko żyją spokojnie.
- Chyba czas...abym przerwał tę sielankę. Nie sądzicie drodzy czytelnicy?- i zimny śmiech rozległ się na ulicach Dziwnowa.
http://vel_reborn.w.interia.pl/sim16.jpg