czy podoba ci się, że w the sims 2 są różne nieprawdziwe rzeczy???

[fajniutka]

czy sądzicie, że the sims 2 to typowe życie człowieka??? no chyba nie do konca. w prawdziwym zyciu nie ma wrozek, wilkolakow, simorosli, nie mozna wypic eliksiru zycia... czy uważacie ze to dobrze, ze tak jest??? mnie wydaje sie, ze nie do konca, moglaby byc normalna gra, bez tych bajkowych rzeczy, ale kazdy ma swoj gust, innym sie to podoba, innym nie:)


zrobiłam ankietę, żeby każdy mógł wyrazić własne zdanie.

[Vanitas]

Mi tam sie te rzeczy podobają i nie mam nic przeciwko temu .

[zelkam]

Gra TS2 daje uczucie oderwania się od szarego życia, zamiast nas, męczą się simowie. Magiczne stworzenia, kosmici, czary nadają grze uroku. Nie mam absolutnie nic przeciwko, to tak jakby zapytać, czy magia w Harrym potterze jest potrzebna.

[uczeńszkoły]

Mi to się podoba średnio bo to trochę dziwne być wilkołakiem i w ogóle. Te eliksiry życia też są trochę beznadziejne ale z tymi wszystkimi rzeczami fajniej się gra. Bez tych rzeczy gra byłaby nudna

[Alisha]

No wlasnie, bez tych rzeczy gra bylaby NUDNA.
Wiec niby dlaczego tego nie lubisz? :|
I to nie jest beznadziejne! :((

Osobiscie uwazam ze to super rzeczy i super ze sa. ;)

[doman145]

dla mnie niektore rzeczy sie podobaja, np. randki w ciemno ;p ale jedyna rzecz jaka mi sie nie podoba to Czapka Humoru za 6000 pkt aspiracji dla mnie ta rzecz jest badziewna
tak samo jak modne lustrzanki po założeniu ich ty lubisz ta osobe bardziej ale ona ciebie tak samo ;/

[Mamełe]

Tak, podobają mi się, a jak chce żeby było realnie, to wtedy ich po prostu nie uzywam :)

[Woltuwa]

Nigdy nie zapomnę tych "dziwności" z "jedynki". To było coś. Niepowtarzalny klimat. W The Sims 2 również dodali te "udziwnienia", jednak nie odczułem już tej samej radości. "Jedynka" miała swój urok - Abrakadabrowo, żaby, węże, grafika, Balanga, Randka. Odniosłem wrażenie, że dwójkę chcieli "znormalizować", a potem dodali te różności. Jak dla mnie niepotrzebnych różności, dlatego, że jak gram w dwójkę, to buduję domy. W OŻ dochodzi magia? A po cholerę taka magia? Jedynka miała przynajmniej normalne inkantacje. I oddzielny dodatek do tego. I ogólniej lepsze czary i ciekawszy sposób dochodzenia do tego ;) A w dwójce? Mieszasz coś w kotle i zero przy tym radości, ekscytacji, zastanowień. Nuda.
Reasumując: Udziwnienia tak, ale w jedynce ;-)

Woltuwa.

PS
Rozpisałem się jak dziecko :D

@Down.
Fajniutka, polecam przeczytać jeszcze raz moją wypowiedź i rozważyć, czy Twój cięty dopisek ("ale rozmawiamy o the sims 2 a nie the sims") miał sens.

[fajniutka]

ale rozmawiamy o the sims 2, nie the sims.

[Searle]

A ja bym mogła grać bez problemów, bez tych rzeczy. Nie są mi do szczęścia potrzebne ;)

[Flavour]

Ja mam uczucia mieszane. Niby nie jest to zgodne z ideą gry, ale rzeczywiście urozmaica. Osobiście, przeszkadzają mi w grze, np. ta wszędobylska wiedźma, co mi zawsze psuje pogodę lub lata z kotem... No żenujące po prostu. Simorośle są moim zdaniem badziewne, nic ciekawego nie mogą, Wilkołaki to samo. 2 nowe opcje i ubaw po pachy? To nie dla mnie!
Wampiry są ciekawsze, bo można dzięki nim zrobić większy klimat mroku. Najlepszy "wydziwiacz" w całej serii.

[Liv]

Jedyne dwie nierealne postacie, które wg mnie naprawdę dodają grze klimatu, to wampiry i kosmici (chociaż u mnie, w Miłowie, mam na razie tylko 1 swojego wampira :D)

Jestem zwolenniczką realistyczności. Rzadko kiedy używam nagród z aspiracji (jeżeli już, to tej czapeczki, dzięki której Simy szybciej się uczą, kiedyś jeszcze tej maszyny, co podnosiła potrzeby na maxa). Nie buduję jakichś dziwacznych domków, Simy u mnie zachowują się jak najzwyklejsi ludzie. Po prostu: jak to w naszym życiu, bo przecież o tym jest ta gra.
Ale jak komuś zbytni realizm zacznie się nudzić... Czemu nie? Ale tak normalnie, urozmaicenia "nieżyciowe" są mi to po prostu niepotrzebne.

[uczeńszkoły]

Ja kosmity nigdy nie miałem ale według mnie kosmici są beznadziejni. Ale z tymi innymi rzeczami np. drzewo pieniężne albo zmieniacz aspiracji (w na studiach) się fajniej gra i łatwiej

[Rainbow]

Ja kocham te "udziwnienia"-u mojej największej rodziny,Piórków,którymi gram już ponad rok ;) mam na razie dobrą nastoletnią czarownicę,studenta-wilkołaka,simoroślinnego złego czarnoksiężnika i dwójkę zielonoskórych-ale nie kosmitów,karnacja z boolprop'a,bo kosmici są parszywi :P
Wampirami kiedyś grałam,ale wkurzało mnie to,że się nie starzeją.
No a zombiaki są odrażające :D

[nikodem]

wszystkie dziwadła uwielbiam oprócz zombie. nie za bardzo mam co z takim zombie robić. nie starzeje się i wygląda... krzywo :D i wyleczyć się nie da. mam dlatego tylko jednego zombie i już więcej ich nie wyprodukuję.
u mnie masowo dominują kosmici, na drugim miejscu wilkołaki i simorośle. bardzo lubię zwłaszcza simorośle. ciekawy i oryginalny pomysł. wampiry to u mnie elita i tylko wybrane simy mogą nimi zostać. czarownic mam całkiem sporo, zarówno dobrych i złych. aha i mam jednego robota ^^ ale od niedawna więc ciężko mi się wypowiedzieć o nich.

[Iminashi]

mi sie podobaja, super sa ;)
a jak ktos nie chce byc np.wilkolakiem to nie musi nim byc :/

[uczeńszkoły]

Ja najbardziej lubię simorośle. Nie są poprostu tak odrażające jak zombie albo wilkołaki

[asiolek]

Kurde! zrobiłam tak a chciałam nie :/
Uważam że nigdy niedałoby się zrobić gry w pełni naturalnej a te wszystkie simorośle i wilkołaki sprawiają że gra staje się różnorodna i ciekawsza.

[arbuzuje]

Normalne życie jest zwykle... nudne (oczywiście nie zawsze ;D). Chodziło o urozmaicenie. Bo ile można te Simy karmić, PRZEWIJAĆ (xD) i wysyłac do pracy/szkoły?

Nuuuda x)

[yuppie]

Mi się to podoba.../
Nie mam nic przeciwko temu.../

[Alisha]

Wiesz co, gdyby nie bylo tych elementów, nie kupiono by tyle simsów.
Miedzy innymi dlatego gra jest slawna.
A jak jakies elementy nam sie nie podobaja - mozemy odistalowac dodatek z nimi lub po prostu je ignorowac, no nie? :|

[Kascoona]

Moim zdaniem bez tych "udziwnień" gra byłaby za nudna.

[Alraris]

A ja kocham moich kosmitów, gram w Dziwnowie i zainstalowałam sobie nawet kilka skinów z internetu, korych używam - np. Pixie Incubi - taka szara z tatuażem na twarzy. Lubię atmosferę baśniowości, czegoś innego niż na codzień. W najbliższym czasie zamierzam wypróbować wampiry i czarownice. Dotychczas nie miałam tych dodatków, to nie mogłam nimi grać. Tworzę też sobie otoczenia będące rodzajem podróży w czasie - średniowiecze, XVIII wiek...
Uważam, że jak komuś przeszkadza jakaś część gry, nie musi korzystać z tej opcji. NP ja nie mam żadnego wilkołaka ani żadnego zombie, bo mi się nie podobają. Wystarczy nie zaczepiać tych głupich psów, co przychodzą na działkę, aby NIGDY nie mieć wilkołaka. I gra jest wtedy naturalna i taka jak się chce. Bo to jest największa zaleta The Sims - można wykreować świat swoich marzeń, tak jak się komu podoba. I gra nie reklamuje się sloganem: "100% prawdy" tylko "Create your world".

[RoxyFM]

Mi się podobają udziwnienia. Ciekawsze;)

[madusiaX]

Zaznaczyłam "raczej tak: ponieważ czasami najdzie mnie na zrobienie rodzinki wampirów, albo wilkołaków. Także bez nich dałabym sobie radę, ale wole jednak gdy są.

[nicram01]

simsy powinny być troche bardziej realne... :/ ale z tym też sie fajnie gra :P :)

[cherrie]

nie ma śmieciarek! :(

[Jaheira]

Ja tam lubię bo bez tego gra byłaby strasznie nudna

[aneta_zyleta]

Mi to się podoba ale np w OŻ jest to wszystko zbyt proste, fajnie by było gdyby można było "szukac" nowych zaklec, składników lub np zdobywać je tylko podstepem, byłoby ciekawiej...

[Invidia Semper]

Jest ciekawiej, chyba o wiele bardziej magiczne od kosmitów jest zdobywanie awansów z dnia na dzień:D

[Nomad]

Mi się podobają, jak by była realna do bólu to nie było by radochy z grania.

[rusia2008]

czy sądzicie, że the sims 2 to typowe życie człowieka??? no chyba nie do konca. w prawdziwym zyciu nie ma wrozek, wilkolakow, simorosli, nie mozna wypic eliksiru zycia... czy uważacie ze to dobrze, ze tak jest??? mnie wydaje sie, ze nie do konca, moglaby byc normalna gra, bez tych bajkowych rzeczy, ale kazdy ma swoj gust, innym sie to podoba, innym nie:)


zrobiłam ankietę, żeby każdy mógł wyrazić własne zdanie.

The Sims 2 to gra stworzona z fanatazji... moze i w prawdziwym zyciu nie ma wilkolakow, i nie ma eliksiru zycia... ale nie zgodze si z toba bo wrozki sa przeciez w prawdziwym zyciu.. ale nie umieja czarowac.. mnie osobiscie sie bardzo podoba gra The Sims 2...;)

[Upadła Dusza]

Nie przeszkadzają mi te nieprawdziwe rzeczy. Ale to daje grze urozmaicenia. Czasem lubie zagrać wampirami, bo gra się nimi troche inaczaj niż zwykłymi simami. Lubie używać eliksiru młodości, by przedłużyć życie moim ulubieńcom. Czasem też lubie zagrać bez tych wszystkich rzeczy. I myśle że bez tego gra była by troche nudna.

[dżin.]

Mnie się raczej podoba, bo to urozmaica życie naszych Simów :D

[Paka]

Ja się podpisuje z zelkam ;]
Ciesze się ,że tam jest dużo zmyślonych rzeczy
Dzięki temu to "życie" simowskie jest ciekawsze, inne od prawdziwego życia ;]

[Matti93]

Dzięki tym dodatkom można się oderwać od zwykłej szarej codzienności i gra jest ciekawsza

[Kasia.^^]

Dokładnie. Chociaż gdyby gra była bardziej realistyczna moglibyśmy tworzyć jakieś tam np. lubiane osóbki z rzeczywistości i nimi kierować xDD

[shiyo]

Według mnie fajnie ze są takie nierealne rzeczy.
przecież simsy nazywają się the sims nie ?
a nie the life czy coś takiego ;)

[Charionette]

Mi również podobają się te wszystkie Bardzo Inteligentne Stwory Z Innego Układu (heh) bez tego gra byłaby co najmniej nudna...
Pozdrawiam N.

[aluminium.]

Gra TS2 daje uczucie oderwania się od szarego życia, zamiast nas, męczą się simowie. Magiczne stworzenia, kosmici, czary nadają grze uroku. Nie mam absolutnie nic przeciwko, to tak jakby zapytać, czy magia w Harrym potterze jest potrzebna.

Popieram.
GRA BYŁABY NUDNA.

[Black LaDy]

Beż tych różnych ,,dziwnych rzeczy" gra byłaby nudna.A tak to przynajmniej jest w grze ciekawie i zabawnie.

[Naru]

Gry są właśnie po to, żeby się oderwać od rzeczywistości :) Dlatego TS2 nie byłoby już takie fajne bez różnych ciekawych postaci i przedmiotów.

[Panda]

Tak. Czy byłby sens robienia gry, w której wszystko jest jak w realu? Po co jak mamy to na codzień. Nie wiem jak was, ale mnie nie porywa ufo jak obserwuję gwiazdy, a chciałbym coś takiego. A to jest nierealne. Nie mógłbym grać bez tych urozmaiceń.

[Krzykaczus_Pospolitus]

Zagłosowałam na "raczej nie", ponieważ nie lubię simorośli itp. Całkiem spoko jest eliksir, dzięki któremu moje simy żyją drobinę dłużej. Także mam mieszane uczucia...

[Simoleon]

Skoro gry komputerowe są po to aby wyluzować się i odstresować, a gra The Sims 2 jest symulatorem życia to jest po to żeby oderwać się od realnego życia. Prościej mówiąc bez tego gra przypominała by nam normalne życie, takie jak nasze i niczym by nas nie zaskoczyła. Tak samo jak w Grand Thef Auto jest plecak odrzutowy (SA) albo w Gothicu czy też Wiedźminie magiczne stworzenia.

[Ana021]

Bez postaci fantastycznych moim zdaniem gra byłaby realistyczna do bólu,a jak wszyscy piszą gry są po to żeby się od niej oderwac:)

[Kamis]

Moim zdaniem ta gra byłaby bez sensu :D.

[Gold_Chocolate]

Gra bez tych rzeczy byłaby nudna. ; )) Dobrze , że są ,dzięki temu mamy w grze tzw. różnorodność , i nieskończenie wiele pomysłów na nowe rodzinki m.in z ufoludkami i simroślinkami (;

[aluminium.]

Dzięki takim nieprawdziwym rzeczom można nieźle się bawić, a nie tylko same "normalne" rzeczy. Sama gra bez takich rzeczy byłaby ogromnie nudna :)

[Kamis]

Ja bym jej nie kupiła, jakby była taka 'normalna' xP

[kotecek]

hmnnnn.... trzeba mieć w tj grze coś czego nie ma inaczej gra była by trochę nudna... ja najbardziej lubię ufo :)

[Wiktoria__07]

Mi one nie przeszkadzają jak chce grać w bardziej "normalne" życie to poprostu nie używam nagród typu czapka radochy albo te lustrzanki. A jeśli chce mieć bardziej nietypową rodzinkę to se robie kosmitów,niemowlaki co to mleko piją,simorośle i takie tam.

[Sherlock]

Fajnie, że wprowadzili takie niecodzienne rzeczy ^^
Dzięki temu życie simów jest bardziej urozmaicone, co sprawia, iż nie jest takie nudne.

EDIT: Jezus... źle zagłosowałem, bo nie przeczytałem dobrze pytania :(

[Kalinka]

Mi się podobają takie rzeczy bo można dodać fajnych rzeczy do życia simsów żeby było wyjątkowe.

[.mirror]

Ja tych rzeczy używam tylko, gdy chcę stworzyć taką dziwną rodzinkę.
A bez nich da się przecież grać. Simsy miały być wyobrażeniem życia, prawda?

[Avantys Impremia]

Zdecydowanie nie. Przecież dla większości userów liczy się w simsach zabawa ! A bez tych dodatków, gra byłaby nudna.

[Rademenes_]

@ up

Zgadza się. Jest to wprawdzie symulator życia, ale... nie można zapominać, że to mimo wszystko gra, a poza tym w życiu również zdarzają się różne nieprzewidziane rzeczy. Nie da się wszystkiego zaplanować co do minuty ;-).

[inoue]

Kurcze, ja też źle zagłosowałam bo źle przeczytałam pytanie : (
W każdym razie nie uważam że simsy byłyby lepsze bez tych "dodatków". Byłaby nuuuda :D

[Lorette]

prawdę mówiąc ja nigdy nie mam cierpliwości do zaprzyjaźnienia się z wilkołakiem i bycia nim, raz byłam wampirem, ale to tylko dlatego, że bawiłam się insiminatorem, chociaż fajne są wampiry w tych nocnych klubach. simoroślą też nigdy nie byłam, hm a trzeba w końcu spróbować <mysli>

[agatkaa]

moim zdaniem stwory, ktore pojawiają się w dodatkach tj. wampiry, wilkołaki, zombie itd. nie psują całego obrazu gry. Wręcz przeciwnie. Simsy to bardzo realistyczna gra, wszytko sie dzieje jak w prawdziwym życiu, a takie stwory i "inne" postacie są dodatkiem i sprawiają, że gra jest ciekawsza. Nie są oni zaliczani do normalnych simow, bo przeciez w rzeczywistosci wszystkie stwory to fikcja. Mi osobiscie nie przeszkadają, a dla niektórych tworzą większą frajdę w grze, a o to przecież chodzi:)
ps. z podrowieniami dla wszystkich simsomaniaków:)

[kessaris]

Te "rzeczy" dodają grze uroku - nie mam nic przeciwko żeby były one w grze. Dzięki nim życie Sima jest jeszcze bardziej ekscytujące : magia, różne stwory etc.

[amber]

Urozmaicają grę, to fakt. Przydają się, gdy planuję stworzyć dziwną okolicę, ale nieco przeszkadzają, gdy chcę, by simy prowadziły zwykłe życie.

[miłośniczka zwierząt]

mi sie to podoba bo bez tego gra była by nudna a tak to jest przynajmniej jakieś urozmaicenie i gra nie jest taka nudna ;).

[patryk916]

przeważnie tak,ale czasami wkurza mnie jak przychodzi mi wilkołak albo z nie nie nacka porywa mojego sima UFO

[Agataa103]

Bez tych wszystkich nierealnych rzeczy byłoby nudnie i szaro. Np. KIedy Kasandra Ćwir za wcześnie ożeni się z Donem Lotario i on ucieka ze ślubu to jego ucieczka jest zabawna i dzięki temu nie czujemy się bardzo żle ;)

Albo wyobrażacie sobie kiedy nasz sim umrze to jak by to wyglądało gdyby było realistycznie??

[Karolka1231]

Uważam ,że różne niestworzone rzeczy sprawiają, że gra jest o wiele ciekawsza i bez nich byłoby nudno.

[Bush]

To jest gra, czyli, jak wiadomo, nie jest realna. Czyli te wszystkie wilkołaki i inne są tam na porządku dziennym. ;) I uważam, że są spoko. ;)

[Owl Finch]

Mnie się bardzo podoba, bo gdyby gra była zbyt realna to byłaby po prostu nudna.

[Mixy]

Gra TS2 daje uczucie oderwania się od szarego życia, zamiast nas, męczą się simowie. Magiczne stworzenia, kosmici, czary nadają grze uroku. Nie mam absolutnie nic przeciwko, to tak jakby zapytać, czy magia w Harrym potterze jest potrzebna.

Zgadzam się. Mi się podobają te rzeczy :]. Te tajemnice dotyczące Belli Ćwir... a poza tym gra opiera się również na przesądach, np. istnieniu UFO.

[Fisia]

Ja wręcz nie mogę bez tego grać! Mam specjalną rodzinę, która jest moją ulubioną, i tam są tylko kosmici, simorośle itp. I też pobieram z netu skrzydełka, strój syrenki itp. Gdyby tego nie było, nudziłabym się.

[Master of Disaster]

Nie zawsze z tego korzystam, ale lubię to. Zwracam też Waszą uwagę na to, że bez zgody gracza pół miasta raczej nie zmieni się w wampiry, simorośle czy wiedźmy :P

[kalafjor]

@up: No u mnie niestety zaobserwowałem "masówkę".:( Byłem moimi simami na randce i pewna hrabina zamieniła jakąś kobietę w wampa. Ta kobieta była jakaś niewyżyta i do końca pobytu na randce połowa restauracji została zamieniona w wampiry.:|

Ja uwielbiam różne dziwactwa tej gry. Bez wampów, robotów, simorośli i innych gra nie miałaby sensu. Mój najbardziej rozwinięty klan to właśnie rodzinka simorośli.:)

[Piwusia]

Raczej mi się to podoba,urozmaica grę,chociaż jak na razie nie udało mi się zostać żadną fantastyczną postacią.Nawet specjalnie nie próbowałam,bo np.takim wilkołakiem nie jest łatwo zostać (wilk zawsze ucieka zanim zdążę się z nim bardziej zaprzyjaznic i nie chce mnie ugryźć).A np.zombie czy wampirem nie mogę się stać bo jeszcze nie mam tych dodatków.

[kamilek20052]

Uważam że dobrze. Tak jak w jedynce życie było ciekawe jak się zainstalowało abrakadabrę bo były czary to i w dwójce fajnie że są nierealne rzeczy. Gra jest po prostu ciekawsza. Bez tego życie simów było by nudą.

[Cam]

Dobrze, że są. Stwarza to dużo nowych możliwości zabawy simami, jest ciekawiej. A jak chcę, to bez problemu mogę stworzyć normalną rodzinę. Przecież nawet, jeśli mój sim zostanie zaatakowany przez wampira z ADHD, to dość prosto to odwrócić - tak samo z wszystkimi simoroślami, wilkołakami itp. ;)