PDA

Zobacz pełną wersję : Korzystamy ze stypendiów PO studiach


Master of Disaster
06.03.2010, 18:49
Na początek chciałabym zaznaczyć, że jest to poradnik dla początkujących. Wymaga dodatku, w którym Simowie mają "plecak" - chyba Nocne Życie wprowadza taką możliwość.

Większość z Was chyba wie, że na uniwerku Simowie dostają stypendia, jeśli się dobrze uczą. Za czasów moich pierwszych przygód na wirtualnych kampusach myślałam, że uzyskane w ten sposób pieniądze będę mogła zaoszczędzić, by po studiach kupić sobie lepszy domek, i takie tam. Niestety, okazało się, że po powrocie do rodzinnej okolicy absolwent dostaje na początek tyle samo, co każdy inny Sim. Jako osoba, która stara się "wyciskać" z możliwości gry najwięcej, jak się da, opracowałam dwa podstawowe sposoby, jak po zakończeniu studiów korzystać z uzyskanych stypendiów (tudzież innych zarobionych w tym czasie pieniędzy).

Sposób I - "na ciułacza"
1. Podczas studiów wydajemy tylko tyle pieniędzy, ile potrzeba na jedzenie i opłacenie rachunków. Mieszkamy w akademiku, bo jest taniej.
2. Gdy dostaniemy stypendium, zarobimy na występach czy płatnych korepetycjach - wydajemy na drogie przedmioty, które raczej niezbyt się nam przydają. Przedmioty, które w miarę "użytkowania" drożeją, np. ozdoby, stawiamy gdzieś lub wieszamy - w jednym miejscu, natomiast inne pakujemy do plecaka Sima. Zostawiamy sobie trochę pieniędzy na życie i rachunki.
3. Można także oszczędzać i kupić coś bardzo cennego pod koniec studiów.
4. Po uzyskaniu dyplomu uczelni, gdy mamy jeszcze 72 godziny na zrobienie imprezy, pakujemy Simowi do ekwipunku wszystkie cenne przedmioty.
5. Gdy już nasz absolwent opuści uczelnię i wróci do swego otoczenia, kwaterujemy go na pustej działce i wyprzedajemy przedmioty z jego "plecaka" (może oprócz dyplomu uczelni). Zapisujemy i wychodzimy z parceli.
6. Na ekranie okolicy wyprowadzamy Sima z pustej działki. Powinien mieć w ze dwa razy więcej pieniędzy, niż miałby w innym przypadku.

Sposób II - "na zbieracza"
Uwaga na początek: tutaj przyda się jakiś sporych rozmiarów, z najbardziej podstawowymi meblami lub wręcz bez nich, o wartości nie większej, niż 20 tys. simoleonów.
1. Podobnie, jak w pierwszym sposobie - znacząco ograniczamy wydatki (akademik i te sprawy).
2. Pieniądze uzyskane podczas studiów wydajemy na meble do przyszłego mieszkania, które następnie wrzucamy do plecaka Sima. Jeśli chcemy zmienić wystrój ścian i podłóg, kupujemy także jakiś dość drogi obraz lub rzeźbę i stawiamy/wieszamy ją np. w pokoju studenta. Po studiach sprzedamy go, a za uzyskane pieniądze można będzie wytapetować ściany i położyć elegancką klepkę w salonie :D.
3. Po egzaminie kończącym studia wrzucamy ozdobę do plecaka. Potem można już opuścić kampus.
4. Naszego absolwenta umieszczamy w wybranym domku i urządzamy go przy pomocy mebli, które mamy w plecaku.

Można również połączyć oba te pomysły. Co prawda wspominałam już o tym, ale stwierdziłam, że umieszczę go tutaj - a nuż się komuś przyda. Na razie nie zamieszczam zdjęć - muszę znów przeinstalować Simsy.

Sherlock
22.06.2010, 08:10
Zawsze korzystam z tego drugiego sposobu, gdy przeprowadzam simów :P
Bo używane meble są tańsze i można zaoszczędzić ;)