Zobacz pełną wersję : Denerwujące Momenty TS1
Więc jest taki temat w TS2, Więc czemu i nie tu? xd
Mnie denerwuje gdy Djin Robi mi "Basen" z domu xD
Albo gdy Smoczek spalił mi mieszkanie =/
Pamiętam też jak bawiłem się w zamienianie w żaby gości, a sam byłem zamieniony xd
No... i Choroba Świnki Morskiej xC
@Edit
Aha i jeszcze Clown, Królik ci co łażą za simem xP
No.. i ten miś co kosz wywraca ;/
Oraz brak starzenia się :( <na szczęście mam Abrakadabrę>
Denerwująca jest ta muzyczka gdy pożar/złodziej xD Zawału dostać można...
Hah, ja też się kiedyś wystraszyłam, kiedy złodziej mi wszedł na parcelę xD
Kiedyś zdarzył mi się bardzo dziwny moment... Otóż, moja simka wchodziła po schodach. Akurat w tym momencie wcisnęłam pauzę, nieważne z jakiego powodu. Kiedy włączyłam znów tryb życia simka stała bezczynnie na schodach. Kliknęłam, by włączyła telewizor, ale to nic nie dało. Wyszłam z gry bez zapisywania. Próbuję znowu wejść na górę. Nie wciskam pauzy, normalnie, bez zbędnego zamartwiania się. Patrzę, simka znowu utknęła. Denerwujące.
Okazało się, że schody były wadliwe (pobrane z internetu). Musiałam przeszukiwać cały folder downloads x.x A miałam wtedy mnóstwo dodatków, niektóre były tam od miesiąca. I teraz weź i szukaj takich jednych schodów x.x
a u mnie na dzielnicy showbiznesu barman (wojtek chyba) stoi na ulicy i nie chce se iść i korki są i w ogóle .... i nie można nic z nim zrobić
@up: Może masz zastawiony ścianą bar i dlatego.
@kotecek: na killersims.com jest patch, który "naprawia" barmana Wojciecha :D
Znajdź sekcję zTS1, potem w tym menu po lewej "Waylon patch".
Fanatyczny wielbiciel zawsze doprowadzał mnie do szewskiej pasji, podobnie jak klaun i karaluchy :D
Sherlock
04.06.2010, 17:31
Brak ubrań i "gęb" oraz trudne ustawianie mebli [zwłaszcza drzwi]...
Kinkarus
17.06.2010, 18:51
Zawsze wkurzałam się jak przychodził Klown bo długo nie mogłam go wypędzic i raz strasznie się wystraszyłam jak usłyszałam muzyczkę podczas wejścia złodzieja na parcele
lizzielovesit
17.06.2010, 19:00
1. Brak starzenia się
2. Fatalna ilość wyboru przy tworzeniu simów :/
3. Ryk dziecka w nocy co 30 sekund (!). Moi simowie wstawali i bawili się z dzieckiem, karmili butelką... A ono nie moglo spać i nad tym niebieskawym kojcem, w ktorym leżało wieczne dziecko (;/) pojawiały sie deneruwjące krechy !
:D
Denerwujący jest brak drzewa genealogicznego i przez to poligamia simów. Mało tego, gdy przy użyciu czarów zmienimy zwierzę/dziecko w dorosłego, to inny sim też może się z nim ochajtać. . . ;/ Dziwne i nierealne.
A ponadto inne wkurzające perełki:
- dzieci powstające z pocałunków
- brak starzenia się simów (tego chyba każdemu brakuje)
- mimo iż instalujemy kominek/piecyk w domu, to na dachu nigdzie nie widać komina 'właściwego'
Przede wszystkim muzyka, gra jest bardzo cicha, dlatego gdy usłyszymy jakąkolwiek muzykę, możemy się przestraszyć.
A co do "Misia Niejadka", mi nigdy kosza nie wywrócił, tylko go opróżnił xD
Wkurza mnie też pożar co drugie danie...
Pożar co drugie danie ? Współczuje :| Wbij parę punktów z gotowania ;)
Wczoraj mi ten smok tak spalił wszystko że strażak nie nadążał więc go wypuściłem (smoka).
Mnie denerwuje fanatyczny wielbiciel, czarnej gorączki można dostać :((
patryk916
23.03.2011, 10:22
Mnie denerwuje WSZYSTKO,ale najbardziej to że klikam 10000000 razy aby Sim skorzystał z WC a ten dalej leje w gacie.
Mnie denerwowała ta grafa przy robieniu sima... xd
I muzyczka przy budowaniu domu. Była taka... mdła. ;p
A poza tym, właśnie, jak pierwszy raz grałam w The Sims to tak se myślałam "czemu to dziecko nie rośnie?!".. Ech, stare czasy! ;d
A do tego właśnie brak drzewa genealogicznego i ta muzyczka, gdy simowie się całują. xd
"Cytuję": "Trrrrrrryyyyyyyyryyyyyyyryy, tryryryryryryyyy!..." xD
Wiktoria__07
24.06.2011, 08:50
i ta muzyczka, gdy simowie się całują. xd
"Cytuję": "Trrrrrrryyyyyyyyryyyyyyyryy, tryryryryryryyyy!..." xD
No ;p jeszcze sie pokazuje to okienko z boku xd
Ale nic nie przebije upiornej muzyczki kiedy złodziej przychodzi ;p zawału można dostać. To samo z muzyczką od duchów weszłam do Ćwirów raz i nigdy więcej ;p
Albo jeszcze jak się zrobi klon i wszystkie drogie rzeczy ci popsuje dobrze że mama mnie ostrzegła i schowałam moją boską plazmę za 8 000 do kibla i skasowałam drzwi xd Klaun też jest denerwujący i ta grafika taka smutna i płaska
echhhhhhhhhhhhhh stara dobra jedynka a nie ten nowy szmelc naszpikowany bugam zwany jako "trójka". Klasyki nic nie przebije :)
Mówcie co chcecie ale w ts1 simy przynajmniej od razu reagowały nie to co teraz.
Master of Disaster
24.06.2011, 17:06
@up - no, w dwójce zwykle też od razu reagują; niemniej, wielki szacun dla tych, co nadal grają regularnie w jedynkę, nawet ja zdążyłam się za bardzo przyzwyczaić do wygód oferowanych przez dwójkę.
A żeby nie było offtopu - mnie denerwowało kiedyś w Abrze, że za prawie każdym razem, jak rzucałam zaklęcie "Wyjście Ze Skóry", miałam na parceli inwazję węży... dopiero potem doczytałam w Księdze, że tego zaklęcia nie należy rzucać w ciągu dnia :D
Muzyczki są genialne :) Mnie denerwuje, że jak ziemia będzie troszeczkę krzywa to już sim nie przejdzie, tylko stoi i macha rękami jak jakiś debil :P
Wkurzające też jest to, że jeśli na sekundę nic nie karzę simowi robić, to ten od razu do lodówki lezie :O
Edit: jeszcze to, że dzieci się pojawiają ot tak, "hej, może będziemy mieli dziecko?" i ta-da! Oto jest.
I to, jak dzwoni telefon "zrobiliśmy fontannę z tobą i masz kasę, którą do niej wrzucili". Lol :D
Sorry, że piszę, jak piszę, po prostu... no, po prostu.
miłośniczka zwierząt
06.07.2011, 21:31
Tak to łażenie simów do lodówki kiedy nie karze im nic robić jest denerwujące dlatego też zawsze daje simom coś do roboty żeby się, nie nudzili.
Mnie najbardziej wkurzało, wręcz nieźle schizowała muzyczka która była czasem w nocy. (nawet jak nie było złodzieja) JEZUUU! Straszna była, szczgólnie że grałam w ts1 jak byłam małym dzieciakiem, plus małym strasznie tchórzliwym dzieciakiem który bał się śmierci/pożaru/złodzieja w simsach i od razu wtedy wyłączał komputer :D
Wgl te wszystkie muzyczki były straszne.
I choroba tego całego chomika czy świnki morskiej, mmmm ><
Pamiętam jak mi Sylwia Marie (ta od tego śmiesznego okrągłego domu) zmarła na to, jaaaaaa, spać się potem całam bo myślałam że do mnie przyjdzie :D Jak taka głupia wchodzi na psyche dzieciaka, niesamowite
@up: wow, słynni amerykańscy psychologowie powinni to zbadać :O
Przypomniało mi się jeszcze coś. W niektórych momentach gry takich jak ślub, śmierć, "narodziny" dziecka automatycznie robi się zdjęcie. Problem w tym, że większość tych zdjęć nie wychodzi. Jak nie drzewo na środku to tłum simów zasłaniających wszystko, albo po prostu ściana :P
Mnie zawsze denerwowało to, że gdy tworzyłam rodzinę, nie można było nigdzie zaznaczyć, że to mąż i żona, więc po wprowadzeniu się do domu nie chcieli się kłaść do wspólnego łóżka... Zatem zawsze, gdy zakładałam nową rodzinę i wprowadzałam ją, musiałam kupować te wstrętne łóżka z brązową pościelą i szybko tworzyć interakcje między nimi.
I brak możliwości odwiedzania sąsiadów. Ba, wychodzenia gdziekolwiek, oprócz pracy. Dlatego, pod tym względem, lubię The Sims 3. Owszem, to The Sims 2 wprowadziło te opcje jako pierwsze, ale trójka szybciej się ładuje.
miłośniczka zwierząt
12.04.2012, 15:37
Kiedy po parceli mojego sima pałętają się zwierzaki, no i oczywiście szop i niedźwiadek Niejadek który wyjada miód mojemu simowi też jest denerwujący.
To, że simy się czasami blokowały w drzwiach i tak machały śmieszne rękami
Filleable
22.04.2012, 13:24
W 1 strasznie szybko im potrzeby spadały i jak im kodem nie zrobiłam wszystkiego na maxa, a w rodzince było więcej niż trzech simów to po około tygodniu wszyscy mielijuż wszystko na minimum, spali na podłodze, sikali pod siebie i umierali.
denerwujące jest to jak simy stoją na środku drogi a samochody nie mogą przejechać
albo jak simy utrudniają sobie życie i idą na około zamiast krótszą drogą ;p
Tyna, nic mnie bardziej nie wkurza. Najgorzej jest, jak zbudujesz piękny dom, drzwi frontowe i ogrodowe i jak idą do samochodu, to zamiast przez frontowe, idą przez ogrodowe, a tam jest płot, nie mogą przejść i w konsekwencji muszę ich samodzielnie przenosić.
Zwierzaki też są denerwujące. Ciągle kręcą się na ulicy, załatwiają swoje potrzeby i wyjadają moim zwierzakom karmę. Nawet jak da się ten znak, to i tak idą, bo "muszą go zobaczyć", a żeby to zrobić, chodzą i kręcą się po parceli.
Ale to co najbardziej mnie denerwuje i brakuje mi tego w jedynce, to brak jakiejkolwiek roli sima w jego społeczeństwie, drzewa genealogicznego i wspomnień. A w praktyce wygląda to tak, że mam rodzinę, porządni ludzie, a jak robię imprezę, to sam element przychodzi, zamiast innych porządnych ludzi. Gra nie umie stwierdzić, którzy simowie są lepsi... Albo jak ma się jednego mężczyznę i dwie kobiety w rodzinie, to nie wiadomo, która jest jego mężem. A może są rodzeństwem? tego też nie wiadomo...
miłośniczka zwierząt
28.05.2012, 18:57
No tak, zgadzam się z tym co napisał Brutus bo tez mnie to denerwuje w the sims 1 . No i strasznie ciężko jest w 1 znaleźć drugą polówkę i ją zdobyć. Co też, jest strasznie denerwujące i po jakimś czasie mi się odechciewa.
Z tą drugą połówką nie było tak źle, do czasu dodatku "Randka". Wcześniej wystarczyło z kimś gadać, gadać, gadać... i punkty znajomości rosły. Od "Randki" już nie było tak dobrze, trzeba się było sporo napracować, bo miastowi kompletnie nie chcieli się integrować ;p wiecznie im coś nie pasowało. Pamiętam, jak swoją postacią kilka dni simowych nagabywałam jednego miastowego i nic! Ciągle podczas rozmów kłócił się z moją Simką, a mnie to doprowadzało do szału, w końcu dałam sobie z nim spokój.
W dodatku "Gwiazda" nerwicy dostawałam podczas zdjęć w dzielnicy show-biznesu, kręcenia reklam, pokazu mody, czy nagrywania płyt w studio. Były te różne warianty do wyboru, w 90% wybierałam źle i do widzenia ;/ A już zawierać znajomości z gwiazdeczkami to był koszmar, oni w ogóle nie chcieli się zaprzyjaźniać i ciągle się na coś obrażali. No i połowa Simów miała u mnie na imię Filip :|
Denerwowało mnie, jak postacie zawieszały się przy końcu parceli, najczęściej ogrodnik, sprzątaczka itp. Stali przy samym końcu i ciągle wycierali nos, sikali pod siebie i chyba dopiero po dwóch dniach znikali.
Strasznie mnie też wkurzało, jak króliki zjadały moje plony. Nawet wyszkolony kot nie potrafił sobie ze wszystkimi poradzić i wiele razy z moich warzyw nic nie zostawało.
Hm... było wiele takich dziwnych sytuacji, ale na tę chwilę już nie pamiętam wszystkich. Kiedy ja grałam w TS1, o matkooo...
miłośniczka zwierząt
18.05.2013, 16:34
Zgadza się, simy które chcą być sławne muszą się nieźle napracować no i nie jest to takie proste to wymaga dużo cierpliwości i wytrwałości. króliki w 1 to prawdziwy koszmar ale ja zazwyczaj daje simom 2 koty: kotkę i kota które potem mają młode i im więcej mam kotów w domu tym lepiej radzą sobie z tymi szkodnikami.
- Kiedy puszczana jest ta straszna muzyka, ta sama jest dla szopa i dla złodzieja, irytuje i niepotrzebnie straszy.
- Nie wiem jak u innych ale u mnie jest tak, że gdy staram się będąc gwiazdą i opuszczę 1 czy 2 dni aby odbudować nastrój simki i załapać umiejętności to tracę poziom a gdy całkowicie sobie olałam bycie gwiazdą bo stwierdziłam, że już nie chcę nią być i bardzo długo nie przychodziłam to nadal mnie nie wyrzucali ze ,,środowiska" i ciągle miałam ten sam poziom. Tak samo z pracą.
- Nie mogłam doprowadzić do wprowadzenia się, bo dziewczynie ciągle coś nie pasowało, a gdy dobrze się czuła to praktycznie bez powodu odrzucała propozycje i zabierało to dużo kontaktów, musiałam rzucać czar.
- Nie można oddać zwierzaka a zagładzanie go jest trochę przesadą. Przynajmniej ja nie wiem jak oddać.
- To już trochę głupie zażalenie ale szkoda, że nie można mieć romansu z pokojówką albo woźną z parceli publicznej.
- Przez jakąś głupotę sim przestaje Cię kochać a za 5 minut znów kocha.
Większość już wymieniono poprzednio, jak się powtórzyłam to niechcący. ;)
vBulletin® v3.8.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.