PDA

Zobacz pełną wersję : Denerwujące Momenty TS1


Rhagius
29.05.2010, 11:53
Więc jest taki temat w TS2, Więc czemu i nie tu? xd

Mnie denerwuje gdy Djin Robi mi "Basen" z domu xD
Albo gdy Smoczek spalił mi mieszkanie =/

Pamiętam też jak bawiłem się w zamienianie w żaby gości, a sam byłem zamieniony xd

No... i Choroba Świnki Morskiej xC

@Edit

Aha i jeszcze Clown, Królik ci co łażą za simem xP

No.. i ten miś co kosz wywraca ;/

Oraz brak starzenia się :( <na szczęście mam Abrakadabrę>

Raven
29.05.2010, 17:09
Fanatyczny Wielbiciel

Rhagius
30.05.2010, 17:22
Denerwująca jest ta muzyczka gdy pożar/złodziej xD Zawału dostać można...

.mirror
02.06.2010, 19:52
Hah, ja też się kiedyś wystraszyłam, kiedy złodziej mi wszedł na parcelę xD

Kiedyś zdarzył mi się bardzo dziwny moment... Otóż, moja simka wchodziła po schodach. Akurat w tym momencie wcisnęłam pauzę, nieważne z jakiego powodu. Kiedy włączyłam znów tryb życia simka stała bezczynnie na schodach. Kliknęłam, by włączyła telewizor, ale to nic nie dało. Wyszłam z gry bez zapisywania. Próbuję znowu wejść na górę. Nie wciskam pauzy, normalnie, bez zbędnego zamartwiania się. Patrzę, simka znowu utknęła. Denerwujące.
Okazało się, że schody były wadliwe (pobrane z internetu). Musiałam przeszukiwać cały folder downloads x.x A miałam wtedy mnóstwo dodatków, niektóre były tam od miesiąca. I teraz weź i szukaj takich jednych schodów x.x

kotecek
03.06.2010, 21:33
a u mnie na dzielnicy showbiznesu barman (wojtek chyba) stoi na ulicy i nie chce se iść i korki są i w ogóle .... i nie można nic z nim zrobić

.mirror
04.06.2010, 10:30
@up: Może masz zastawiony ścianą bar i dlatego.

Liv
04.06.2010, 15:46
@kotecek: na killersims.com jest patch, który "naprawia" barmana Wojciecha :D
Znajdź sekcję zTS1, potem w tym menu po lewej "Waylon patch".

Fanatyczny wielbiciel zawsze doprowadzał mnie do szewskiej pasji, podobnie jak klaun i karaluchy :D

Sherlock
04.06.2010, 17:31
Brak ubrań i "gęb" oraz trudne ustawianie mebli [zwłaszcza drzwi]...

Kinkarus
17.06.2010, 18:51
Zawsze wkurzałam się jak przychodził Klown bo długo nie mogłam go wypędzic i raz strasznie się wystraszyłam jak usłyszałam muzyczkę podczas wejścia złodzieja na parcele

lizzielovesit
17.06.2010, 19:00
1. Brak starzenia się
2. Fatalna ilość wyboru przy tworzeniu simów :/
3. Ryk dziecka w nocy co 30 sekund (!). Moi simowie wstawali i bawili się z dzieckiem, karmili butelką... A ono nie moglo spać i nad tym niebieskawym kojcem, w ktorym leżało wieczne dziecko (;/) pojawiały sie deneruwjące krechy !
:D

Kab Hun
10.07.2010, 22:13
Denerwujący jest brak drzewa genealogicznego i przez to poligamia simów. Mało tego, gdy przy użyciu czarów zmienimy zwierzę/dziecko w dorosłego, to inny sim też może się z nim ochajtać. . . ;/ Dziwne i nierealne.

A ponadto inne wkurzające perełki:
- dzieci powstające z pocałunków
- brak starzenia się simów (tego chyba każdemu brakuje)
- mimo iż instalujemy kominek/piecyk w domu, to na dachu nigdzie nie widać komina 'właściwego'

CooraQ
07.08.2010, 12:53
Przede wszystkim muzyka, gra jest bardzo cicha, dlatego gdy usłyszymy jakąkolwiek muzykę, możemy się przestraszyć.
A co do "Misia Niejadka", mi nigdy kosza nie wywrócił, tylko go opróżnił xD
Wkurza mnie też pożar co drugie danie...

Probs
15.03.2011, 18:52
Pożar co drugie danie ? Współczuje :| Wbij parę punktów z gotowania ;)
Wczoraj mi ten smok tak spalił wszystko że strażak nie nadążał więc go wypuściłem (smoka).

Savigge
16.03.2011, 07:44
Mnie denerwuje fanatyczny wielbiciel, czarnej gorączki można dostać :((

patryk916
23.03.2011, 10:22
Mnie denerwuje WSZYSTKO,ale najbardziej to że klikam 10000000 razy aby Sim skorzystał z WC a ten dalej leje w gacie.

Joopka
21.05.2011, 18:48
Mnie denerwowała ta grafa przy robieniu sima... xd
I muzyczka przy budowaniu domu. Była taka... mdła. ;p

A poza tym, właśnie, jak pierwszy raz grałam w The Sims to tak se myślałam "czemu to dziecko nie rośnie?!".. Ech, stare czasy! ;d
A do tego właśnie brak drzewa genealogicznego i ta muzyczka, gdy simowie się całują. xd
"Cytuję": "Trrrrrrryyyyyyyyryyyyyyyryy, tryryryryryryyyy!..." xD

Wiktoria__07
24.06.2011, 08:50
i ta muzyczka, gdy simowie się całują. xd
"Cytuję": "Trrrrrrryyyyyyyyryyyyyyyryy, tryryryryryryyyy!..." xD

No ;p jeszcze sie pokazuje to okienko z boku xd

Ale nic nie przebije upiornej muzyczki kiedy złodziej przychodzi ;p zawału można dostać. To samo z muzyczką od duchów weszłam do Ćwirów raz i nigdy więcej ;p

Albo jeszcze jak się zrobi klon i wszystkie drogie rzeczy ci popsuje dobrze że mama mnie ostrzegła i schowałam moją boską plazmę za 8 000 do kibla i skasowałam drzwi xd Klaun też jest denerwujący i ta grafika taka smutna i płaska



echhhhhhhhhhhhhh stara dobra jedynka a nie ten nowy szmelc naszpikowany bugam zwany jako "trójka". Klasyki nic nie przebije :)

Trykuu.
24.06.2011, 11:50
Mówcie co chcecie ale w ts1 simy przynajmniej od razu reagowały nie to co teraz.

Master of Disaster
24.06.2011, 17:06
@up - no, w dwójce zwykle też od razu reagują; niemniej, wielki szacun dla tych, co nadal grają regularnie w jedynkę, nawet ja zdążyłam się za bardzo przyzwyczaić do wygód oferowanych przez dwójkę.
A żeby nie było offtopu - mnie denerwowało kiedyś w Abrze, że za prawie każdym razem, jak rzucałam zaklęcie "Wyjście Ze Skóry", miałam na parceli inwazję węży... dopiero potem doczytałam w Księdze, że tego zaklęcia nie należy rzucać w ciągu dnia :D

Cam
01.07.2011, 14:47
Muzyczki są genialne :) Mnie denerwuje, że jak ziemia będzie troszeczkę krzywa to już sim nie przejdzie, tylko stoi i macha rękami jak jakiś debil :P
Wkurzające też jest to, że jeśli na sekundę nic nie karzę simowi robić, to ten od razu do lodówki lezie :O
Edit: jeszcze to, że dzieci się pojawiają ot tak, "hej, może będziemy mieli dziecko?" i ta-da! Oto jest.
I to, jak dzwoni telefon "zrobiliśmy fontannę z tobą i masz kasę, którą do niej wrzucili". Lol :D

Sorry, że piszę, jak piszę, po prostu... no, po prostu.

miłośniczka zwierząt
06.07.2011, 21:31
Tak to łażenie simów do lodówki kiedy nie karze im nic robić jest denerwujące dlatego też zawsze daje simom coś do roboty żeby się, nie nudzili.

inoue
10.07.2011, 21:34
Mnie najbardziej wkurzało, wręcz nieźle schizowała muzyczka która była czasem w nocy. (nawet jak nie było złodzieja) JEZUUU! Straszna była, szczgólnie że grałam w ts1 jak byłam małym dzieciakiem, plus małym strasznie tchórzliwym dzieciakiem który bał się śmierci/pożaru/złodzieja w simsach i od razu wtedy wyłączał komputer :D
Wgl te wszystkie muzyczki były straszne.
I choroba tego całego chomika czy świnki morskiej, mmmm ><
Pamiętam jak mi Sylwia Marie (ta od tego śmiesznego okrągłego domu) zmarła na to, jaaaaaa, spać się potem całam bo myślałam że do mnie przyjdzie :D Jak taka głupia wchodzi na psyche dzieciaka, niesamowite

Cam
11.07.2011, 13:57
@up: wow, słynni amerykańscy psychologowie powinni to zbadać :O

Przypomniało mi się jeszcze coś. W niektórych momentach gry takich jak ślub, śmierć, "narodziny" dziecka automatycznie robi się zdjęcie. Problem w tym, że większość tych zdjęć nie wychodzi. Jak nie drzewo na środku to tłum simów zasłaniających wszystko, albo po prostu ściana :P

eyade
19.08.2011, 02:14
Mnie zawsze denerwowało to, że gdy tworzyłam rodzinę, nie można było nigdzie zaznaczyć, że to mąż i żona, więc po wprowadzeniu się do domu nie chcieli się kłaść do wspólnego łóżka... Zatem zawsze, gdy zakładałam nową rodzinę i wprowadzałam ją, musiałam kupować te wstrętne łóżka z brązową pościelą i szybko tworzyć interakcje między nimi.

I brak możliwości odwiedzania sąsiadów. Ba, wychodzenia gdziekolwiek, oprócz pracy. Dlatego, pod tym względem, lubię The Sims 3. Owszem, to The Sims 2 wprowadziło te opcje jako pierwsze, ale trójka szybciej się ładuje.

miłośniczka zwierząt
12.04.2012, 15:37
Kiedy po parceli mojego sima pałętają się zwierzaki, no i oczywiście szop i niedźwiadek Niejadek który wyjada miód mojemu simowi też jest denerwujący.

Trykuu.
22.04.2012, 12:46
To, że simy się czasami blokowały w drzwiach i tak machały śmieszne rękami

Filleable
22.04.2012, 13:24
W 1 strasznie szybko im potrzeby spadały i jak im kodem nie zrobiłam wszystkiego na maxa, a w rodzince było więcej niż trzech simów to po około tygodniu wszyscy mielijuż wszystko na minimum, spali na podłodze, sikali pod siebie i umierali.

Tyna
27.05.2012, 19:18
denerwujące jest to jak simy stoją na środku drogi a samochody nie mogą przejechać
albo jak simy utrudniają sobie życie i idą na około zamiast krótszą drogą ;p

Brutus
28.05.2012, 16:20
Tyna, nic mnie bardziej nie wkurza. Najgorzej jest, jak zbudujesz piękny dom, drzwi frontowe i ogrodowe i jak idą do samochodu, to zamiast przez frontowe, idą przez ogrodowe, a tam jest płot, nie mogą przejść i w konsekwencji muszę ich samodzielnie przenosić.

Zwierzaki też są denerwujące. Ciągle kręcą się na ulicy, załatwiają swoje potrzeby i wyjadają moim zwierzakom karmę. Nawet jak da się ten znak, to i tak idą, bo "muszą go zobaczyć", a żeby to zrobić, chodzą i kręcą się po parceli.

Ale to co najbardziej mnie denerwuje i brakuje mi tego w jedynce, to brak jakiejkolwiek roli sima w jego społeczeństwie, drzewa genealogicznego i wspomnień. A w praktyce wygląda to tak, że mam rodzinę, porządni ludzie, a jak robię imprezę, to sam element przychodzi, zamiast innych porządnych ludzi. Gra nie umie stwierdzić, którzy simowie są lepsi... Albo jak ma się jednego mężczyznę i dwie kobiety w rodzinie, to nie wiadomo, która jest jego mężem. A może są rodzeństwem? tego też nie wiadomo...

miłośniczka zwierząt
28.05.2012, 18:57
No tak, zgadzam się z tym co napisał Brutus bo tez mnie to denerwuje w the sims 1 . No i strasznie ciężko jest w 1 znaleźć drugą polówkę i ją zdobyć. Co też, jest strasznie denerwujące i po jakimś czasie mi się odechciewa.

Malin
28.05.2012, 21:00
Z tą drugą połówką nie było tak źle, do czasu dodatku "Randka". Wcześniej wystarczyło z kimś gadać, gadać, gadać... i punkty znajomości rosły. Od "Randki" już nie było tak dobrze, trzeba się było sporo napracować, bo miastowi kompletnie nie chcieli się integrować ;p wiecznie im coś nie pasowało. Pamiętam, jak swoją postacią kilka dni simowych nagabywałam jednego miastowego i nic! Ciągle podczas rozmów kłócił się z moją Simką, a mnie to doprowadzało do szału, w końcu dałam sobie z nim spokój.
W dodatku "Gwiazda" nerwicy dostawałam podczas zdjęć w dzielnicy show-biznesu, kręcenia reklam, pokazu mody, czy nagrywania płyt w studio. Były te różne warianty do wyboru, w 90% wybierałam źle i do widzenia ;/ A już zawierać znajomości z gwiazdeczkami to był koszmar, oni w ogóle nie chcieli się zaprzyjaźniać i ciągle się na coś obrażali. No i połowa Simów miała u mnie na imię Filip :|
Denerwowało mnie, jak postacie zawieszały się przy końcu parceli, najczęściej ogrodnik, sprzątaczka itp. Stali przy samym końcu i ciągle wycierali nos, sikali pod siebie i chyba dopiero po dwóch dniach znikali.
Strasznie mnie też wkurzało, jak króliki zjadały moje plony. Nawet wyszkolony kot nie potrafił sobie ze wszystkimi poradzić i wiele razy z moich warzyw nic nie zostawało.
Hm... było wiele takich dziwnych sytuacji, ale na tę chwilę już nie pamiętam wszystkich. Kiedy ja grałam w TS1, o matkooo...

miłośniczka zwierząt
18.05.2013, 16:34
Zgadza się, simy które chcą być sławne muszą się nieźle napracować no i nie jest to takie proste to wymaga dużo cierpliwości i wytrwałości. króliki w 1 to prawdziwy koszmar ale ja zazwyczaj daje simom 2 koty: kotkę i kota które potem mają młode i im więcej mam kotów w domu tym lepiej radzą sobie z tymi szkodnikami.

Collina
25.06.2016, 23:06
- Kiedy puszczana jest ta straszna muzyka, ta sama jest dla szopa i dla złodzieja, irytuje i niepotrzebnie straszy.
- Nie wiem jak u innych ale u mnie jest tak, że gdy staram się będąc gwiazdą i opuszczę 1 czy 2 dni aby odbudować nastrój simki i załapać umiejętności to tracę poziom a gdy całkowicie sobie olałam bycie gwiazdą bo stwierdziłam, że już nie chcę nią być i bardzo długo nie przychodziłam to nadal mnie nie wyrzucali ze ,,środowiska" i ciągle miałam ten sam poziom. Tak samo z pracą.
- Nie mogłam doprowadzić do wprowadzenia się, bo dziewczynie ciągle coś nie pasowało, a gdy dobrze się czuła to praktycznie bez powodu odrzucała propozycje i zabierało to dużo kontaktów, musiałam rzucać czar.
- Nie można oddać zwierzaka a zagładzanie go jest trochę przesadą. Przynajmniej ja nie wiem jak oddać.
- To już trochę głupie zażalenie ale szkoda, że nie można mieć romansu z pokojówką albo woźną z parceli publicznej.
- Przez jakąś głupotę sim przestaje Cię kochać a za 5 minut znów kocha.
Większość już wymieniono poprzednio, jak się powtórzyłam to niechcący. ;)