PDA

Zobacz pełną wersję : "List do Julii" - Wasze listy


Björk
11.04.2011, 16:05
W tym temacie zapraszam do publikowania swoich listów.
Jeżeli macie jakieś pytania możecie zadać je tutaj (http://www.forum.thesims.pl/showthread.php?p=1387125#post1387125).

patryk916
12.04.2011, 17:11
Droga Julio! Brigdeport,12,04,2011

W tym liście chcę ci napisać że

za parę sekund i za parę minut

i tak będę kochał cię że

za parę kwadransów i za parę godzin

i tak będę kochał cię że

za parę dni za parę tygodni

i tak będę kochał cię że

za parę miesięcy i za parę lat

i tak będę kochał cię że

za parę stuleci i za parę tysiącleci

i tak będę kochał cię

twój Patryk_Bieber

Pan_Laptop
14.04.2011, 10:30
Moja Julio, Bridgeport 14 V 2011r.

umieram.
Lecz w mojej pamięci
będziesz na zawsze,
nie zobaczysz mnie już nigdy
w życiu.

Twój P_L.

Larandil
14.04.2011, 11:57
z góry chcesz przeprosić za przecinki i za inne bledy. Niestety, u mnie trudno z interpunkacja. no nic.
i w ogole nie wiedzialam o co chodiz z tym 'Bridgeport'... w regulaminie nic o tym nie pisze. no nic, najwyzej mnie zdyskwalifikuja. milego czytania.



New York, 15 IV 2011 r.

Droga Julio!
Siedzę tu pośród kwitnących drzew w Central Parku. One mnie już nie cieszą, tak jak kiedyś. Wiesz od kiedy? Od momentu, gdy spotkałem Ciebie.
Pozwól, że powrócę do tej chwili.
Gdy było nieubłagalnie ciepło.
Czerwiec.
Zobaczyłem Cię siedzącą na zielonej trawie bawiącą się z psem, właśnie tu, w Central Parku.
Twoje włosy delikatnie opadały na Twoje odsłonięte, delikatnie ramiona. Miałaś wtedy na sobie zieloną, zwiewną sukienkę, a buty leżały obok Twoich kolan. Małe, białe balerinki, które ukradkiem zabrał mój pies. On ukradł Twoje buciki, a Ty ukradłaś moje serce. Pamiętam dokładnie, jakby to było wczoraj…
Z każdym dniem kochałem Cię bardziej. I wciąż kocham i będę kochać… Jeżeli to co robię jest głupstwem, to pragnę być najgorszym głupcem świata, byleby móc być z Tobą…
Nie jestem odważny, by powiedzieć Ci to osobiście… Jestem tchórzem, boję się spojrzeć prosto w oczy, boję się odrzucenia.
Jakoś łatwiej jest mi to pisać, a potem zobaczyć Twoją reakcję z daleka.
Pragnę Twojego szczęścia, a najbardziej chciałbym żebyś dzieliła się tym szczęściem ze mną. To chyba tyle, co chciałbym umieścić w tym liście.
Kocham Cię, Julio.

Twój wierny, John.

amber
14.04.2011, 12:21
Bridgeport, 14 IV 2011
Ukochana Julio!
Zapewne nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak ogromnym uczuciem darzę Twoją osobę. Każdego dnia, gdy widzę Cię na ulicy, me serce wywija fikołka. Zawsze gdy zauważam Twoje wspaniałe blond loki opadające na kark, Twój cudowny, elegancki chód, stylowy ubiór...
Czynisz każdy mój dzień lepszym, ponieważ z każdym kolejnym dniem coraz bardziej Cię kocham. Chciałbym, byś odwzajemniła to uczucie. Lecz to tylko głupie marzenia, przecież nie mam u Ciebie szans... Jednak musisz to wiedzieć, że kocham Cię całym sercem. Nie poddam się, będę o Ciebie walczył dzień i noc, a gdy Cię zdobędę... będziesz obsypywana kwiatami, całusami, całą moją miłością do Ciebie. Postaram się, aby było nam jak najlepiej. Gdybyś jednak odrzuciła moje zaloty, wiedz, że nie oddam serca nikomu innemu, będę Ci wierny do końca. Jeśli beze mnie będziesz szczęśliwa, będę się cieszył Twoim szczęściem, gdy będziesz smutna, pamiętaj, że we mnie zawsze odnajdziesz wsparcie.
Mam więc nadzieję, że kiedyś Twoje piękne usta wypowiedzą w mą stronę te dwa piękne słowa, których ja nie odważyłem się powiedzieć Ci wprost. Gdybyś jednak Ty także mnie pokochała, będę Ci je mówił każdego dnia.
Kocham Cię, Julio.

I będę Cię kochał do końca życia.
Twój na zawsze.
Romeo

Cynthia
15.04.2011, 17:17
Najdroższa,

Gdy do mnie mówisz,
Od razu milknę
By słuchać Twego głosu,
Anielskiego
Co powoduje
Iż nie liczę się z mą rodziną
Co Twojej rodziny wielką łaską nie darzy.
Kocham Cię, Przenajdroższa!
Twoje jedwabiste włosy
Twe błyszczące oczy
I malutki nosek,
Który marszczysz, gdy się śmiejesz.
Moje serce płonie,
Gdy tylko ujrzę twoje delikatne oblicze.
Gdybym tylko mógł,
Obejmował bym Cię codziennie,
Acz, przysyłam Ci ten list

Oddany,
Twój ukochany

Romeo

Aperlaxive
16.04.2011, 16:48
Bridgeport 24.V.2011
Najdroższa Julio!
Witaj Julio! Me serce rozpromienia się na sam twój widok! Niestety nienawiść naszych rodzin sprowadza ciemne chmury na nasze błękitne niebo.Wiedz jednak, że pomimo przeciwności które stwarza nam los jestem gotów oddać życie swoje w imię twego. Jednak teraz musimy się rozstać. Wyjeżdżam do Avolnlea. Pamiętaj jednak, że ma miłość nigdy nie ustanie i trwać będzie przez całą wieczność.

Żegnaj ukochana. Twój na zawsze Romeo.

neville
16.04.2011, 17:21
Sunset Valley 16.04.11

Najdroższa Julio !

To Ty jesteś mym Aniołem ,
Ja dla Ciebie będę nowym Bogiem ,
Kocham Cię jak nic innego ,
Jesteś oczkiem serca Mego ,
Jesteś Pełnią Mej Pustki ,
Drogą Mego życia ,
Światełkiem w moim tunelu ,
Jesteś Wspaniała , Najlepsza i Kochana ,
Moc Gorących Pocałunków

Przesyła Twój Romeo ! :*

Continue.
16.04.2011, 19:04
Najdroższa Julio!

Dni mijają wolno, godziny wydają się tak długie, a ja zakochałem się w Twej osobie od pierwszej minuty naszej znajomości. Od razu gdy pukam w twe drewniane drzwi wejściowe, czuję, że studzi mnie pot.
Nie wiem, czy odwzajemnisz mnie uczucie, ale zrozum, że to uczucie ciągle wzrasta. Z każdym wypowiedzianym przez Ciebie słowem będę Cię kochał coraz bardziej.

Z uszanowaniem, Romeo Twego Serca

Kethael
17.04.2011, 15:31
Sunset Valley 17.04.2011r.
Najdroższa Julio...
Grzechem byłoby dalsze milczenie. Tak pomyślałem, gdy zrozumiałem, co me serce przede mną ukrywało. Czego nie chciało mi jasno dać do zrozumienia. Dopiero wczoraj, przy przeglądaniu naszych wspólnych chwil, zapisanych w mym dzienniku, oświeciło mnie. Oświeciło jasnym promieniem prawdy.
Otóż droga Julio... Do tej pory byliśmy bliskimi przyjaciółmi. Wszystkie Twoje smutki, radości... Wyznawałaś mi. Zawsze cieszyłem się, gdy miałem Cię ujrzeć. Teraz wiem dlaczego...Dlaczego? Ponieważ moja Julio, kocham Cię! Moje serce zadrżało, gdy przelałem to na papier. To jedno słowo ''kocham'', potrafiło pozbawić mnie snu. Zamiast spać, całe noce myślałem o Tobie. O Twoich przepięknie błyszczących oczach, długich, rudych włosach, płynących swobodnie po Twoich ramionach... i ustach, których smak mi nie znany, budził we mnie pragnienie...
Mam nadzieję, że rozumiesz me słowa. Nie wiem, czy czujesz to samo, ale wiedz, że każda, nawet najmniejsza myśl kręci się wokół Ciebie. Zachowaj ten list. Niedługo odejdę, a chcę byś tego nie zapomniała. Kiedy wrócisz do tego miasteczka, w którym przeżyliśmy razem te wszystkie najdroższe memu sercu sekundy, z którego ślę te słowa... Może mnie już nie być. Obiecaj, że nie zapomnisz... Obiecaj.
Romeo Twego serca sługa

zolnierz1973
18.04.2011, 14:04
Droga Julio! Khorinis, 18.04.2011
Jesteś miłością mojego życia! Bez Ciebie serce mi krwawi i kwiaty w moim ogrodzie więdną!
W nocy spać nie mogę, bo bez Ciebie nie ma życia! Czasami w dnie płaczę za tobą! Kiedy wyjechałaś ode mnie mam myśli samobójcze! Chociaż nie wiem czy ta miłość ma jakiś sens!
Twój najdroższy zolnierz1973!

Bacardi
18.04.2011, 17:01
Najdroższa! Werona 18.03.2011

Gdy spojrzałem dziś w okno, zobaczyłem nasze drzewo skąpane w porannym słońcu. Pamiętasz te cudowną chwilę którą spędziliśmy siedząc tam? Ty, piękna i ubrana w sukienkę, którą najbardziej lubię, ja oczarowany twym urokiem. Niestety cudowny nastrój nie trwał długo. Przyszłaś wtedy nie po to, byśmy zachwycali się sobą, lecz by oznajmić mi smutną wieść. Przeprowadzałaś się. Wiedziałem, że nic nie przekona twego ojca byś została. Wiem, że nasz związek nie przetrwa. Mimo to będziemy się kochać, jednak odległość sprawi że zawsze odzieleni. Będziemy o sobie pamiętać, lecz nasza pamięć często będzie zawodzić, wystawiona na próbę czasu. Mimo to pamiętaj, że cię kocham.

Twój na zawsze
Romeo

Narcyz
19.04.2011, 15:16
Montrose, 19 Kwietnia 1997
Moja najdroższa Julio.
Z utęsknieniem wypisuję litery tworzące słowa, które nie są tak na prawdę w stanie wyrazić tego co czuję do Ciebie. Lecz mimo wszystko chciałbym Ci wyznać moje uczucia.
Ujmę to tak, miłość jest jak kwiat, moment w którym zasadzamy nasienie jest momentem w którym dwojga ludzi się poznaje. Kiedy zaczyna rosnąć, ludzie zaczynają się poznawać. Wyrasta łodyga kiedy dwie osoby znają się już o wiele lepiej. Następnie kwiat zakwita i to właśnie ten moment w którym powstaje uczucie, więc Julio, chciałbym aby ten kwiat żył wiecznie tak jak moje uczucia do Ciebie.
Kiedy po raz pierwszy ujrzałem Twoje oczy moje serce zabiło sto razy mocniej. Kiedy usiadłaś blisko mnie, dotykając mojego ramienia swoim, ma dusza chciała wybić się z mojego ciała. Uwiodłaś mnie całą sobą. Czułem jakby nieznana fala przeszywała moje ciało kiedy po odejściu odwracałaś się i uśmiechałaś w moją stronę. Nie oczekuję nic od Ciebie. Wystarczy mi Twoja obecność i dotyk Twojej delikatnej dłoni. Mogąc Cię trzymać w moich objęciach, nie chcę Cię puszczać. Chciałbym całować Twoje czoło na dobranoc a budząc się rano chciałbym żebyś zawsze była obok mnie. Kiedy wypowiadasz słowa nie mogę uwierzyć, że mówisz właśnie do mnie. Kiedy jesteś przy mnie staję się najszczęśliwszą osobą na ziemi. Wiem, że możesz bać się uczucia, którym tak bardzo chciałbym Cię obdarzyć, dlatego jeżeli nie jesteś zdecydowana ja będę czekał na Ciebie do końca mojego życia. Wiedz, iż zrobiłbym dla Ciebie wszystko. Jedyne czego pragnę najbardziej jest abyś była zawsze szczęśliwa. Od momentu w którym Cię poznałem i już na wieki kocham Cię całym moim ciałem, duszą a przede wszystkim sercem.

Twój na zawsze,
John
xxx

Rademenes_
19.04.2011, 18:48
Moja Najdroższa Julio...

głębię moich uczuć do Ciebie najlepiej oddają słowa utworu "Ave" Mirosława Czyżykiewicza, które chciałbym Ci przesłać wprost ze słonecznej i tętniącej miłością i słońcem Toskanii...

"Kiedy cię spotkam co ci powiem
Że byłaś światłem moim Bogiem
Że szmat już drogi przemierzyłem
I byłaś wszędzie tam gdzie byłem
Odległą gwiazdą w sztolni nocy
Zachodem słońca snem proroczym
Przestrzenią serca której strzegłem
Jak oka w głowie dla tej jednej
Mądrej i pięknej ludzkim prawem
Ave

Kiedy cię spotkam czy ukryję
Wszystkie kobiety których byłem
Pacjentem uczniem profesorem
Żal nie na miejscu i nie w porę
Jak mogło być a jak nie było
Że wszystko na nic tylko miłość
Na wieki wieków i że żaden
Człowiek nie był mi tak potrzebny
Ave

Kiedy cię spotkam jak mam spojrzeć
Żebyś nie mogła w oczach dojrzeć
Starego głodu którym hojnie
Obdarowałem tyle spojrzeń
Blasku księżyca który każe
Od ścian odbijać się od marzeń
Do zjawy twej wyciągać ręce
W śniegu pościeli pisać wiersze
Szkłem ryte skrycie tatuaże
Ave"


Na zawsze Twój...

Gargamel
21.04.2011, 16:28
[center]Droga Julio!
Ciężko jest mi pisać te słowa, choć z pozoru wydawałoby się to niezwykle proste. Cóż, nie dla mnie.
Pisząc do Ciebie ten list, siedzę w ogrodzie i próbuję ubrać moje myśli w słowa z dość marnym skutkiem, co zresztą możesz zobaczyć. Patrzę na chmury, ale one milczą jak zaklęte. Podobnie jak herbaciane róże, które rosną wokół. Wiesz, że mają taką samą barwę jak Twoje oczy?
Nic nie podpowiada mi słów, których mógłbym użyć. Nie ma ze mną zaufanego przyjaciela ani osoby, która mogłaby mi pomóc. Jestem sam, mając przed sobą tę kartkę.
Boję się tego, jak przyjmiesz to, co tak bardzo chciałbym ci powiedzieć. Może już się tego domyślasz? Ale jeśli ci tego nie wyznam, to myśl, że nie wykorzystałem swojej szansy będzie mnie prześladować do końca życia.
Zapewne nigdy nie zebrałbym się na odwagę, by powiedzieć Ci to prosto w oczy. Łatwiej jest mi to napisać.
Julio, nie umiem wyobrazić sobie życia bez Ciebie. Bez Twojego pięknego uśmiechu. Bez Twoich oczu w kolorze najcieplejszego brązu. Bez Twojej obecności.
Kocham Cię. Wiedziałem to od pierwszej chwili, gdy się poznaliśmy. Pamiętasz? Siedziałaś zapłakana w parku. Byłaś ubrana w tą białą sukienkę, którą wyrzuciłaś w zeszłym roku, mimo moich protestów. Twoje włosy powiewały na wietrze, a oczy po prostu błagały o pomoc. Ale tylko ja się zatrzymałem i spytałem co się stało. Pamiętasz? Rzuciłaś mi się ramiona, szlochając jeszcze bardziej rozpaczliwie.
Chciałbym spędzić z Tobą resztę swojego życia, bo bez Ciebie i tak jest nic nie warte.

Na zawsze Twój:
XXX

Emallie
22.04.2011, 08:22
29 X 1923r. Kraków
Julio ma Najdroższa...
Czekam z niecierpliwością na Twe listy. Nie odpowiadasz... Martwię się. Czy czymś Cię uraziłem Kochana? Zawsze Będziesz mą miłością, pragnieniem, pożądaniem.... Chcesz być Titanic'iem a ja twoją górą lodową? Chcesz rozbić naszą miłość? Nie uda Ci się. Ja będe walczyć z całych sił! Będe czekał. Odpisz ma Najdroższa... odpisz, czekam.

Twój Na Zawsze Romeo

Bush
22.04.2011, 15:54
Dyskwalifikacja

Moja historia Romea i Julii zakończyła się nieco inaczej. Właściwie, działa się w innych czasach. Mam nadzieję, że przemówi to do waszych serc i załapiecie, o co chodzi. ;)

Werona Beach 22.04.11
List do Julii

niech kwitną truskawki
niech rosną dla ciebie
pozrywać je mogę
a potem zjeść sam

przemilczeć do świtu
przegapić dzień w niebo

a świat
niech mnie obchodzi
z daleka

zaszyłaś się
i nie ruszy cię stąd
natrętna łapczywość przyjaciół
ani powolne tykanie zegara

zakopali cię
tam
u mych stóp

nocą
mogę cię jeszcze usłyszeć

w szumie drzew
w zieleni traw
w popłochu dnia
w zmierzchu nocy

kocham nadal
ty
już nie możesz


Romeo

Zakleiłem kopertę i wstałem z kamiennej ławeczki. Podszedłem do granitowej płyty i przeżegnałem się, kładąc na niej list. Nagle zadzwoniła moja komórka. Spojrzałem na wyświetlacz - to była ciotka, która nie zdążyła przyjechać z San Francisco.
Odebrałem.
Dzwoniła z kondolencjami.

Psychosis
22.04.2011, 21:03
List do Julii.
Petersburg, 20 kwietnia 1864 roku.

Julio, najdroższa pani mego serca.
Tak trudno słowem określić uczucia którymi pałam do ciebie.
Twój delikatny głos,nieskazitelny wygląd, utkwił mi w pamięci niczym gwózdź.
Me serce krwawi, tęskno mu do ciebie, jednak jest też nuta nadzieii.
Tak, właśnie nadzieja trzyma mnie przy życiu.
Nadzieja, że jeszcze raz będę mógł poczuć truskawkowy zapach twych włosów.
Wziąć w objęcia deliaktną rączkę oplecioną perłowymi bransoletami.
Jeszcze raz ucałować usteczka naturalne jak kwiat wiśni.
Jak ten sam kwiat wiśni pod którym cię zobaczyłem.
Zaczytaną, bezbronną, otoczoną gronem adoratorów.
A jednak mnie wybrałaś spośród gromadki, to mi dałaś swe serce.
Innych odesłałaś do domu z kwitkiem.
Julio,wiosenne powietrze działa na mnie jak narkotyk.
Nie śpię ,bo myślę o tobie, chcę cię zobaczyć, chcę więcej narkotyku którym jesteś.
Czemuż musiałaś opuścić Petersburg, zostawiając mnie samego?
Mam nadzieję, że owoc mego uczucia do ciebie nie zgaśnie podczas twojej nieobecności.
A jakby mógł?!Czekam na ciebie ukochana, aż znów przybijesz do portu mego serca.
Powitam cię kwiecistym bukietem, a ty odwdzięczysz się swym śmiechem.
Śmieszkiem który jest niczym miód na me stęsknione serce.

Twój kochanek z pod kwiatu wiśni,
Rozmaryn.

Scheiße
23.04.2011, 09:50
Paryż, 13 VII 1995 r.
Najdroższa Julio!
Jestem tutaj w Paryżu, mieście miłości w II rocznicę naszego poznania. Czekałem na Ciebie. Mieliśmy razem spędzić ten wyjątkowy dzień jedząc kolację w restauracji, spacerując za rękę po ulicach...
Nie wiem co Cię powstrzymało, aby do mnie przyjechać. Chciałbym, abyś wiedziała, że jest mi bardzo przykro.
Nie oznacza to jednak, że moje uczucie do Ciebie zgasło. Moja miłość do Ciebie jest taka sama jak wcześniej, a nawet większa! To, że tu nie przyjechałaś dało mi uczucie pożądania. Chciałbym, abyś była przy mnie, już teraz. Chciałbym móc Cię przytulić. Nie wiem ile czasu jeszcze wytrzymam bez Ciebie. Z każdą chwilą coraz bardziej Cię kocham.

Twój Kacper

Lorette
23.04.2011, 21:02
23 kwietnia, Werona

Najdroższa Julio!

Wiem, że to nie czas ani miejsce na takie wyznania. Wiem, że znamy się zbyt krótko. Ja to wszystko wiem. Myślę jednak, że mimo wszystko chciałbym spróbować, rzucić się na głęboką wodę najlepiej razem z Tobą i odpłynąć gdzieś w dal.

Odkąd Cię poznałem to nie ma dnia, ani tym bardziej godziny żebym o Tobie nie myślał. W moich snach zjawiasz się co noc, nie mam wtedy najmniejszej nawet ochoty żeby się obudzić, jednak gdy już to uczynię to wstaję z nadzieją, że dzisiaj może Cię spotkam, na przystanku autobusowym, albo w parku, na ławce - czekającą na mnie. Ujrzę wtedy Twoją piękną, uśmiechniętą buzię, taką jaką zawsze widzę i również się uśmiechnę wyznając co tak na prawdę czuję. Niestety moje marzenia o takim przypadkowym spotkaniu się nie spełniły, dlatego zebrałem się w sobie żeby napisać ten list. Czuję, że jest to banalny sposób na wyznanie tak ogromnego uczucia jakie żywię do Ciebie, ale nic innego już mi nie pozostało. Kocham Cię, Julio! I kochać będę, nawet gdy Twoja buzia nie będzie się już tak promiennie uśmiechać, a Twoje oczy zmienią się nie do poznania. Będę Cię kochał zawsze tak samo wiosną jak i zimą, gdy mróz będzie piekł Twe policzki, w czerwieniach i błękitach, zamyśloną i niepoważną. Zmieniłaś moje życie nie do poznania, dzięki Tobie stałem się szczęśliwszym i lepszym człowiekiem.

Czuję, że dzięki Tobie albo i przez Ciebie nigdy nie będę już taki sam. Sądzę, że wyjdzie to na lepsze, taka wewnętrzna metamorfoza. Jutro podziękuję z całego serca Twojej przyjaciółce, która przedstawiła nas sobie... wczoraj.

Całuję i tęsknię,
Romeo.

lazuryt00
24.04.2011, 14:16
Brigdeport 24.04.2011

Kochana Julio!

Julio! Wydawać się może, że nasza miłość trwa wiecznie, jednak moje płomienne i szalone pragnienia są do nieokiełznania, gdy widzę twą promieniejącą w słonecznych podmuchach wiatru twarz. Ciągle niedosyt Twojego dotyku odczuwam, gdy całuję Cię na pożegnanie.
Julio, serce me! Czy ty nadal kochasz mnie? Tyś dla mnie najpiękniejszą osobą jest i uwielbiam Twe bawiące się dłonie, Twe spojrzenie na kwiat wiśni, Twe włosy, które falują jak morze.
Czy spojrzysz na mnie tak samo jak patrzyłaś na mnie gdy mnie spotkałaś? Czy Twe serce dalej wali jak szalone? Czy Twe policzki dalej rumienią się? Czy dalej przechodzi Cię dreszcz? Tego nie wiem, lecz wiem, że kocham Cię.

Snerta
24.04.2011, 17:39
Oblubienico ma!
Trudno wyrazić we wszystkich słowach i językach duszy ładunek emocjonalny, jaki niosą za sobą dwa słowa. Czuję, że noc spowijająca rozbity w promieniach słońca kwiat mojej miłości, zmusza go do cofnięcia się w niebyt, schowania skrzydeł. Wspominam ulotne chwile spędzone razem z Tobą, każdy dotyk, każdy gest sprawia mi niemal namacalną udrękę. Jestem niczym dusza w piekle - pozbawiona tego, co najważniejsze, błagająca o kroplę wody, którą jesteś Ty. Kiedy jestem z Tobą, moje serce zasadza ogród Edenu na pustyniach, zasiewa kwiatami pustkę skał. Kiedyś powiedziałaś: "Miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Po prostu kochaj.". Już teraz rozumiem przesłanie, stałem się szczęśliwym posiadaczem rozwiązania i - mam nadzieję - klucza do Twego serca.
Ci, którzy kochają, sami sobie kształtują sny.

Zakuty w kajdanach Twego serca,
Randall.