Kody vs normalna rozgrywka

[Narutoman]

Używacie kodów, czy wolicie normalnie grać?

Ja kiedyś używałem kodów, ale teraz już nie bo gra się szybko nudzi :)

[suomii]

ja kiedyś cały czas grałam na kodach, ale później stwierdziłam, że to jest bez sensu, bo ga szybko się nudziła. a tak moi simowie muszą sami na siebie zarabiać, troszczyć się o dzieci itd. czasami używam master controllera, ale bardo rzadko :p osobiście uważam, że gra bez kodów jest o niebo lepsza i ciekawsza niż z kodami :)

[Narutoman]

@up

no właśnie ;)

jak dostałem simy 3 to stworzyłem ośmioosobowa rodzine, wpisałem kilka tysiecy razy motherlode i od razu moje simy miały najwiekszy dom i najwiecej pieniedzy w całym sanset valley, cały czas byli szczesliwi i od razu byli na 10 poziomie swoich karier, szybko znudziła mi sie ta rodzina

wiec już nie grałem na kodach, stworzyłem nowa rodzine, najpierw zamieszkali, w małym domku, potem w wiekszym, potem w jeszcze wiekszym, potem jeszcze wiekszym, aż w koncu przeprowadzili sie do tak duzego domu ze nie było juz potrzeby sie przeprowadzac, mieli dosc duzo pieniędzy i byli na około 5 poziomie kariery

Byłem z siebie dumny :D

[Lubie]

Na 5 poziomie kariery. ??

Ja to dopiero jestem z siebie dumny, jak mój sim osiągnie 10 poziom kariery, 10 poziom nauki (malowanie/gra na gitarze/itp.) przynajmniej 2 razy i jak osiągnie swoje pragnienie życiowe.. ;d


Ja grałem z kodami przez długi, DŁUGI czas, ale po pewnym czasie gra mi się znudziła, więc postanowiłem grać bez kodów... Jedyny kod, którego używam to jest "motherlode", ale wmawiam sobie że to jest "prezent na urodziny" od rodziców rodziny którą gram, by ułożyli sobie życie.. ;d

[Fatumka]

A ja chyba powoli dojrzewam do tej decyzji, żeby grać bez kodów. Chociaż uwielbiam od razu mieszkać w wymarzonym domu i potem przebudowywać go wedle woli/potrzeb. Np. w obecnym domu był pokój dla rodziców i dwa pokoje dla dzieci, jeden dla malucha, drugi typowo dla nastolatka. Urodził się syn a potem trojaczki i trzeba było trochę pokombinować ;)

Ale zaczęła mnie drażnić ta niesamowita ilość gotówki, którą mają simowie, nawet grając bez kodów na kase pieniądze napływają z okazji dla osobistości...

Aczkolwiek chyba zawsze będę korzystać z MasterControllera ale tylko dla jednej funkcji - stylisty. Lubię przebierać simki w ciąży, żeby miały jakieś ładniejsze ciuszki, a nie losowe ;).
Poza tym mam kilka koszulek, które nie działają dla dzieci i robią z nich takie przerażające patyczaki, nie pamiętam już, które to, a nie chcę usuwać wszystkich z folderu modów i dodatków ;)

[Arisane]

Spróbuję czyba raz bez cheatów i kodów z jedną simką. Ciężko będzie. Ale ju,ż nie dziś :D.

[Searle]

Ja używam modów, ale nie po to, by zaraz mieć super dom i wypasione rzeczy. Lubię grać biedakami, gdy trzeba każdy grosz zbierać, by zapłacić rachunki :)

Ale nie lubię zaprzyjaźniać się z innymi simami, dlatego przeciągam paski znajomości, gdy sim ma pragnienie zaprzyjaźnienia się z kimś. Używam również Nraasa, by zmieniać np. grupę wiekową innych simów, gdyż denerwujące jest to, że mój sim się zakocha w NPC, którego wprowadzę do domu, a on się nagle staje emerytem.

[Muse]

Gdy pierwszy raz zagrałam w trójkę, musiało być wszystko na maks, bo nie chciało mi się na wszystko pracować. Powoli nudziłam się taką grą. Teraz wiem, że w trójce chodzi o to, aby samemu na wszystko pracować, tak jak w normalnym życiu, tylko że tutaj mamy większe możliwości i mamy z tego frajdę :)
Grając w taki sposób dwoma simami dorobiłam się wielkiej fortuny, piątki dzieci, wnuków, rozwiniętej kariery i umiejętności :D
Jestem z tego dumna :P

[miłośniczka zwierząt]

ja wolę normalnie grać bez kodów żeby moje simy na wszystko sobie zapracowały i wtedy remontuję im domy albo buduję nowe większe a stare burzę.

[Cynthia]

no nie wiem, ja zawsze bez kodów gram jedną simKĄ, ale z facetami i dużymi rodzinami to szaleję:)

[JBronkar]

Lubię grać na kodach typu motherlode i testingCheatsEnabled którą opcję zaznaczam na "wszyscy szczęśliwi". Tylko tyle.

[carineesz]

Kiedyś pamiętam jak grałam bez kodów. To było w czasach priemieru ts2 Na Studiach. Jaka ta gra była wtedy ciekawa, trudniejsza niż z kodami. Wszystko było takie zaskacyjące. Ale po roku znalazłam magiczny kodzik do wszystkiego (testing...) i się porypało. Od tamtego czasu gram na kodach, ale teraz od 22 lipca br. staram się grać w większość rozgrywki bez kodów :) Gra trudniejsza, wiadomo. W końcu się przyzwyczaiłam do kodów, ehhh.:((

[Levkoni]

Czasem zdarza mi się tylko zmieniać cechę która mi się nie podoba dla sima, poza tym używam podczas budowania move_objcts on i to wszystko, nie znoszę grać z kodami na pieniądze czy innymi ułatwiającymi grę, to samo tyczy się modów, mam tylko takie, które poprawiają rozgrywkę i naprawiają ale nie ułatwiają.

[Beatrice]

Nie, nie, teraz gram bez kodów ;)
Przedtem cały czas je wbijałam, a jak raz zaczęłam grać bez nich to gra zrobiła się o wiele ciekawsza - i tak już zostało :P

[Séverine]

Przyznaję się, że lubię jak moi Simowie mają kasę na zbudowanie fajnego domu więc używam kodu ,,motherlode". Ale to tylko w przypadku dwójki, w trójce zarabiają na siebie sami. No ale jak ja widzę taki brzydki dom w dwójce a wiem, że mogę kupić tyle fajnych mebli i dodatków to mnie szlag trafia :P Dlatego biorę sobie na ładny ogród i dom pieniądze a później jak im zostaje około 20 tysięcy (czasem mniej) to idą do pracy i zarabiają. Później już w ogóle nie używam żadnych kodów.

PS - No przyznaję się, czasem też używam motherlode do The Sims 3 żeby nie chodzili do pracy :P

[Chloé]

Zależy od koncepcji jaką obiorę. Głównie gram bez kodów, tak było od czasów TS2 ale spodobało mi się szybkie operowanie opcjami, więc czasem je stosuję. Można nimi wiele zdziałać w krótkim czasie między przełączeniami poszczególnych rodzin, a gram wieloma. Jeśli gram dłużej daną rodziną to bez kodów. Za to w Bridgeport kody są pomocne, konkretnie opcja teleportacji, normalnie to nim Simy dotarły do klubu to impreza się skończyła.

[suomii]

tak, opcja teleportacji jest przydatna w bp, bez tego jest beznadziejnie i simy się wloką :/

[Ejak]

A ja nie grałem, nie gram i chyba nie będę grał z kodami :P

[shan]

Ja gram z kodami.. Co jakiś czas robie sobie przerwy ale gdy jest zbyt dużo simów to musze użyć kodów :P

[suomii]

ja używam w wyjątkowych sytuacjach , kiedy chce polepszyć niemowlakowi potrzeby w nocy a rodzice śpią i nie chcę ich budzić, bo rano np do pracy idą.

[revive]

A ja nie gram kodami bo gra mi sie szybko nudzi i w The Sims 1 i 2 i 3 nigdy nie grałam na kodach i nie zamierzam tego robic...

[Ejak]

ja używam w wyjątkowych sytuacjach , kiedy chce polepszyć niemowlakowi potrzeby w nocy a rodzice śpią i nie chcę ich budzić, bo rano np do pracy idą.

A to takie realne, że trzeba wstać, bo dziecko płacze :P

Kysiula: Jeśli nie grałaś to skąd wiesz, że gra się szybko nudzi ?

[Angelka_96]

Jak grałam w simsy rok temu to co chwila używałam kodów, teraz również myślę że granie z użyciem kodów jest bez sensu, gra się bardzo szybko nudzi.
Jedyny kod jakiego używam to zawsze na początku gry "motherlode" na 50 tysięcy, tak żeby jakieś podstawy w domu zrobić i na tym koniec :)

[eyade]

Pamiętam okres, gdy grałam w The Sims 2 Na Studiach (teraz już nie gram, gdyż płytka z The Sims 2 mi się porysowała, a że zmieniałam komputer, to teraz mam tylko pudełko z płytką z dodatkiem na pamiątkę). Z połowę roku grałam, używając kodów. Jak studenckie życie, to studenckie życie - całą dobę, nie ma bata. :P Skończyło się tym, że skoro moi studenci ciągle bawili gości i nigdy nie szli spać, to goście też nigdy nie wychodzili, i w rezultacie zgromadziłam w domu sporą gromadkę ludzi spoza mojej rodziny. Ale nigdy bym sobie nie uświadomiła, jak wiele ich było, dopóki nie wybuchł pożar. Wszyscy przylecieli... byłam w szoku. ;)
Teraz gram sobie w The Sims 3 w nocy, gdy już wszystko, co musi być zrobione, zostaje zrobione i w sumie nigdy nie użyłam jeszcze w tej części żadnego kodu. Jakoś tak się dzieje, że nawet jeśli w paru momentach brakuje pieniędzy, to potem moi Simowie są przedsiębiorczy :)

[Verdi]

W jedynce, oczywiście grałam na move obcjects on (czy jakoś tak) i tych kodach na kasę. W trójce gram tylko na kodach z kasą, żebym mogła wprowadzać simów do pięknie urządzonych domów i takie życie na start. Wiem, że jest dużo kodów do gry, ale mi nie są potrzebne. Wolę sama wszystko odkrywać (jak np. w przypadku ubrań i znalezisk typu gnomy). :)

[Estella Sanchez]

Ja używam głównie kodu na pieniądze. Pozostałych używam w wyjątkowych sytuacjach - np przez przypadek urodziły mi się trojaczki , a miałam aktualnie trójkę dzieci w wieku toddler :O no i musiałam ustalić potrzeby statyczne, bo by mi umarły :redface:

Parę razy mi się zdarzyło oszukańczo kogoś w kimś zakochać i ożenić , i zmienić simowi wiek, bo mi to wypadało z fabuły. Nigdy za to nie zmieniam istniejącym simom cech, kocham je takie jakie są :D

Rozgrywka zakodowana na maksa jest jak dla mnie zwyczajnie nudna. Przepraktykowałam i wiem, że to nie dla mnie.

[Masamune]

Kody sa dla tych co nie umieja grac ja umiem i wole grac normalnie bez kodów dla mnie kody to jedne wielkie świnstwo i tyle

[Rosemarie]

Ja używam kodów... Oczywiście obowiązkowo motherlode, żeby simów do lepszego domu przeprowadzić, w końcu muszą żyć na wysokim poziomie. :P Używam też testingcheatsenabled true, aby poprawić relacje simów oraz edytować np. dziecko simowe w CAS'ie.
Oczywiście tego drugiego nie zawsze używam, bo niekiedy dzieci są ładne i nie trzeba ich edytować. Simowych potrzeb nie zwiększam kodem, nawet jak niemowlak płacze w nocy, a rodzice śpią to i tak muszą wstawać, aby go nakarmić. ;)

[Morgana]

Używanie kodów jest bezsensu. Nie wiem po co w takim razie grac, skoro wszystko można załatwić za ich pomocą? Skoro je wprowadzili, to czemu nie ma tez opcji "Zagraj za mnie"...?
PS Oczywiście nie mowie o kodach resetujących, itd.

[miłośniczka zwierząt]

Ja w obecnej rodzince nie gram z kodami i gra mnie bardziej wciągnęła bo moje simy same zarabiają pieniądze ;).

[Rosemarie]

@Morgana, kwestia upodobań. :) Ja na przykład nie chcę, aby moi simowie mieszkali w jakichś brzydkich i malych mieszkankach, bo zanim by awansowali w pracy, i zarobili więcej pieniędzy minęło by troche czasu... Wolę zeby moi simowie troche pokorzystali, a nie w kolko harowali. ;) Co nie oznacza, ze ciagle gram kodami, czasem pozwalam moim simom, zeby sami zapracowali na dom. :P

[Olik605]

Ja w ogóle nie używam kodów, chyba, że nie mam kasy na meble.Wolę żeby simowie sami zarabiali na życie.

[anie_1981]

Ja mam takie zdanie, że każdy gra tak jak mu wygodnie, dlatego nie wiem czy ta dyskusja ma jakiś sens... Ja gram na kodach i modach i tak lubię, tak mi wygodnie, gra mi się nie nudzi bardziej lub mniej, niż gdybym grała "normalnie", bo granie z modami i kodami, to właśnie jest dla mnie to "normalnie"... :P

[Levkoni]

Ja nie używam żadnych kodów bo wtedy mi się nudzi, jak im wszystko przyśpieszam czy coś. Zawsze zarabiają na swoje luksusy i zachcianki i tak mi się gra ciekawie, lubię cele i wyzwania :P Umiejętności też zdobywają w normalny sposób. Natomiast używam moda, MasterControllera czy jak mu tam, bo dzięki niemu mogę władać całą okolicą z jednego punktu, mogę rozmnażać i wiązać ze sobą kogo chce z kim chce :) I teraz bez tego kodu to ja sobie życia w simsach nie wyobrażam bo inaczej wszyscy płodziliby mi nieślubne dzieci, albo w ogóle wymierałyby rody, tak było najczęściej...

[ultraviolence]

Dla mnie używanie kodów nie jest żadnym przestępstwem - używam, bo lubię i nie widzę w tym nic złego... Oczywiście z umiarem. Często zaraz po przeprowadzce rodziny wpisuję "motherlode" i buduję moim simom wspaniały dom, co wcale nie oznacza, że później nie posyłam ich do pracy! Wręcz przeciwnie - u mnie jest to swego rodzaju obowiązek. Jedynymi simami, którzy nie trudnią się pracą zawodową są nastolatkowie. Tak samo z umiejętnościami: NIGDY nie używam kodów do ich rozwoju, bo zwyczajnie tego nie toleruję. Oprócz wcześniej wspomnianego kodu na pieniądze, korzystam jeszcze z kilku modów od Twallana. Wśród nich prym wiedzie NRaas Master Controller, który służy mi TYLKO I WŁĄCZNIE do edycji simów w CASie... Także, jak widać, osoba, która gra z kodami/modami, wcale nie musi używać ich do wszystkiego. Gra mi się nie nudzi, bo zawsze jest coś do zrobienia. Trzeba tyko ruszyć wyobraźnią :)

[anie_1981]

Gra mi się nie nudzi, bo zawsze jest coś do zrobienia. Trzeba tyko ruszyć wyobraźnią :)

Dokładnie :) Dla mnie najważniejsze w grze jest rozwijanie relacji rodzinnych i budowanie dużych drzew genealogicznych :D Dlatego sprawy pieniędzy, umiejętności itd, są dla mnie drugorzędne. Jak mam patrzeć jak Sim godzinami uczy się czegoś z książki, zamiast obściskiwać się z ukochanym(ną), to mnie skręca :P A jeśli chodzi o wykonywanie okazji, to mam je w opcjach wyłączone. Zawsze denerwowały mnie wiecznie dzwoniące komórki...

[Rosemarie]

Właśnie anie_1981, mi się gra nie nudzi, bo gram kodami, po prostu wszystkim czasem granie w simsy się nudzi, bez roznicy czy jadą na kodach, czy nie. Ja mam tak, ze jakis czas muszę odpocząc od simsów, żeby później znowu grać... A modów to w ogóle nie używam. Moi simowie też chodzą do pracy, fakt, czasem śmieszne jest, że mieszkają w pałacu, a poziom w pracy mają dopiero 1. :P Granie kodami jest po prostu wygodniejsze i tyle w temacie. ;)

[Morgana]

Ależ oczywiście, że każdy ma swoje upodobania i każdy ma prawo o tym napisać na forum. Ja osobiście wole grę bez kodów, bo wtedy mam większą satysfakcję z osiągnięć. Kiedyś owszem, zanim zaczęłam grę to nabijałam sobie kasę kodami, ale szybko mi się znudziło.

[MiniMous]

Ja w 2 cały czas używałam kodów na potrzeby , kasą i na wszystko inne .
Obiecałam sobie , że w simsach 3 przestanę grać na kodach i ... udało się .
Według mnie gra bez kodów jest dużo przyjemniejsza i daje więcej satysfakcji .

[Hinata]

Szczerze, to zależy. Potrafię sama bez kodów zadbać o czteroosobową rodzinę. Ale gdy już mam do czynienia z większą ilością simów, to testingcheatsenabled true idzie w ruch. Nie używam tego cały czas, ale wtedy, gdy czuję, że nie nadążam za potrzebami rodziny, naciągam wtedy paski potrzeb. Ewentualnie czasem motherlode maksymalnie dwa razy.

[theqatrick]

Zazwyczaj gram bez kodów - taka gra jest według mnie zwyczajnie lepsza. Jak używam kodu to nie więcej niż raz motherlode (dziwne bo: mother - matka, a lode - żyła) i to w drodze wyjątku.

[Sharise]

Używam kilku kodów - testingcheatsenabled true do zapełniania potrzeb, moveobjects on i kodu, który odblokowuje ubrania z karier w trybie tworzenia sima, czasami tego na darmowe parcele mieszkalne. O kasę się jednak zbytnio nie martwię, bo wystarczy zostawić rodzinę na jakiś czas i pograć inną, a kiedy wracam, simy są już bogatsze- nie wiem, w jaki sposób powiększają fortunę ;].

[Szatynka]

Ja korzystam tylko z testingcheatsenabled true do potrzeb, teleportacji i czasami usuwania sprzętów (dwie ostatnie przydają się zwłaszcza w Wymarzonych Podróżach), u mnie pieniędzy sami się dorabiają, więc motherlode odpada w przedbiegach - na dodatek w ulepszaniu sprzętów mieszkania za zarobione pieniądze jest wg mnie większa frajda. ;)

[Meona]

zazwyczaj korzystam z testingcheatsenabled true, ale rzadko. czasem włączę moveobjects on jak np. simy się zablokują lub nie chcą ruszyć tyłka żeby się przesunąć. :P No i jeszcze motherlode, którego często stosuję. nie mam ochoty dawać simom pracy żeby zarabiały. mają wszystko gotowe. potem już tylko robienie (:D) i wychowywanie dzieci..

[JuliaM]

testing... tak, bo lubię edytować simy, mieszkańców miasta w którym akurat gram, ale generalnie preferuję grę bez kodów. Daje to zdecydowanie więcej satysfakcji.

[Juhas]

Ja kodów używam głównie przy budowaniu domów, nie chodzi tu o motherlode ale te kody które dają mi możliwość budowania półpięter, czy moveobiects żeby meble stały realnie blisko siebie :)

A jak już używam tych na kasę to tylko dodając sobie niewielkie sumy, ale to rzadko :)

A i oczywiście testing, czasem teleportuję simów bo nie chcem czekać aż gdzieś podejdą lub pojadą :P

[JuliaM]

A i oczywiście testing, czasem teleportuję simów bo nie chcem czekać aż gdzieś podejdą lub pojadą :P
o, z tego też czasem korzystam, szczególnie rano, jak Sim za późno wstanie i zostaje mało czasu do przyjazdu samochodu do pracy/autobusu do szkoły to teleportuje między pomieszczeniami, żeby szybciej wykonał te poranne czynności jak toaleta, śniadanie itd :)

[anie_1981]

Na kodach i modach gra się lepiej :P A tak zupełnie szczerze, to każdy gra jak mu wygodnie. Ja buduję relacje między Simami i duże drzewa genealogiczne, wszystko inne jest dla mnie czymś "pobocznym". Dlatego dla mnie dodanie Simom kasy, umiejętności itd, nie odbierze mi radości z grania. Uczę ich gotować, bo chcę by mogli jeść różnorodne potrawy nie paląc przy tym domu. Nie chcę jednak by marnowali na to dużo czasu. Co do kasy to daję im od razu duże i ładne domy, ale kasy mało, za to zarabiają na malowaniu, rzeźbieniu, czy pisaniu książek ;)

[Pink Panther]

Od paru miesięcy motherlode mówię stanowcze nie! Mam o wiele większą frajdę z gry, kiedy sam zarabiam na życie Simów. Za to testingChetsenabled i moveObjects są ok i często z nich korzystam, ale staram się nie dodawać Simom umiejętności lub przesuwać pasków potrzeb.

[easey]

testing-bez niego nie dałabym rady :D Jak mam czasem 7/8 simów w rodzinie, małe dzieci to czasem nie dam razy tego ogarnąć i przeciągam im paski :D motherlode nie używam, wolę familyfunds i przy budowaniu moveobjects

[miłośniczka zwierząt]

Ja w the sims 3 używam czasami motherlode chociaż staram się by moje simy same zarobiły na przeróbkę domu ale czasami po prostu tracę cierpliwość i używam kodu i buduje im dom. Od grudnia postanawiam nie używać kodów na kasę .

[justinea4]

To zależy. Teraz gram w AP i na razie nie używam kodów na pieniądze, ale używam pozostałych tj. testing..., buydebug, i move... :) Bez nich nie potrafię grać.

[Violet]

Zawsze gdy włączam grę obowiązkowo musi być włączony testing :D

[anie_1981]

Ja tak samo. Nie korzystam non-stop, ale czasem się przydaje, tak interwencyjnie. Najczęściej to na przykład do teleportu, w sytuacji gdy Simy przyblokowały się gdzieś przy windzie a mi zależy na szybkim dostaniu się na konkretne piętro. Albo do edycju Sima w CAS itd. I tak jednak to nie to co w dwójce, tamtejszy Boolprop to było potężne narzędzie :D

[Levkoni]

Ja z kodów nie korzystam w ogóle, chyba, że do edycji w CAS bo np. nie da się zrobić z chudego sima grubego bo i tak sam schudnie... Ale od razu mówię, że włączony non stop testing może powodować ścięcia i błędy :P

[Adamsims]

Jestem tak wielkim wrogiem kodów że ciezko to pojać. Oczywiście rozumiem że ktoś używa reseta bo sim mu się nonstop zacina(jak każdemu), lecz bardziej chodzi o potrzeby, umiejetności, kontakty czy pieniądze. Moi simowie zazwyczaj rownież mają zawirowania w życiu i to zwiazane z pieniędzmi. Ostatnio ożeniłem simke tylko dlatego ze nie miała pieniędzy. Niestety maż jej żadnych nie dał wiec gra była bardzo zabawna. ;)

[nikodem]

Gram bez kodów. Lubię wyzwania.
A jedyne kody jakie stosuję to:
moveobjects i resetsim

[miłośniczka zwierząt]

Ja odkąd mam zwierzaki i odkąd gram wampirami używam tylko jedynie kodu resetsim a tak, to gram normalnie bez używania kodów na kasę.

[tallje]

Z kodów używam motherlode- na początku gry jakiejś rodziny, bo nie lubię nic zmieniać w domu w połowie gry. Później Testing, w sytuacjach tzn "kryzysowych", edycja sima w CAS'ie, poprawianie związków itd, no i resetSim + kody przydatne do budowy, prezentacji sima itp. Ale staram się używać je jak najrzadziej =)

[ajditia]

Ja na początku jak buduję lub mebluję dom wpisuję "motherlode". Używam też czasem "testinga" żeby zaplanować strój, zmienić fryzurę... (mogę sobie dopasować do stroju włosy itp.) :D

[Muffshelbyna]

Czasem zdarzy mi się włączyć testing.
Motherlode używam w większości rodzin.
Jednak mam też takie rodzinki, w których nie używam żadnych kodów związanych z pieniędzmi czy potrzebami, bo po prostu lubię wyzwania i taką realistyczną grę :)

[Słodki Pan Ciastek]

mam też takie rodzinki, w których nie używam żadnych kodów związanych z pieniędzmi czy potrzebami, bo po prostu lubię wyzwania i taką realistyczną grę :)

Zgadzam się. Miałem to pisać, ale skoro muffinka mnie wyręczyła to dziękuje :D

[Mikhaila11]

Ja gram raczej bez kodów, ale prawie zawsze gdy buduje domy używam motherlode.

[ajditia]

Jednak mam też takie rodzinki, w których nie używam żadnych kodów związanych z pieniędzmi czy potrzebami, bo po prostu lubię wyzwania i taką realistyczną grę :)
Też takie mam ^^

[Zielona Herbata]

Pierw tylko grałam kodami, ale w końcu uznałam, iż gra mnie już tak nuży, że w końcu dam spokój tym kodom i pogram normalnie :) Granie bez kodów sprawia mi więcej rozrywki.

[madelia]

Jak grałam w simsy 2, to grałam na kodach praktycznie bez przerwy, ale motherlode używalam tylko przy budowaniu i urządzaniu domu, jesli w trakcie gry brakowalo mi kasy, nigdy im nie pomagałam :) Dodatkowo, w karierach za pomocą kodów dawałam moim simom mase przyjaciół do awansu. Ale teraz dopiero widzę, że to nie miało sensu.

[Arisane]

dobra, umiem grać bez kodów :P Ale tak właściwie wszystko zależy od rodzinki, którą gram i czy chcę im kupować dobry dom, bo jak np. gram pięcioosobową rodzinką w budzie dla dwóch osób to to chyba logiczne, że wpiszę motherlode :D ale staram się bez kodów :)

[alpherainn]

Gram cały czas z kodami. Nie chce mi się zdobywać kasy, poprawiać potrzeb, skupiam się na karierze i umiejętnościach :D

[Julsowa]

Gram bez kodów, nie dodaję sobie pieniędzy, a także nie używam boolpropa. ^^ To niezłe wyzwanie.

[demur_]

Nie pamiętam, kiedy ostatnio grałam bez kodów :). Wpisanie "testing..." to pierwsza rzecz, którą robię po włączeniu gry. Motherlode używam przy budowie/urządzaniu domu, a potem już nie - niech sami zarabiają. To, ile razy wklepię kod na kasę, zależy od poziomu, na jakim mają żyć Simowie - czy to ma być eksluzywna chata czy raczej nie.

[Maritienna]

Gram używając mother'a, bo wiele fajnych rzeczy jest drogich a mi się nie chce.
Czasami wyjątkowo też usuwam nastrójniki i przeciągam paski potrzeb testingiem, ale tylko jak totalnie nie chce mi się wysyłać sima np. do łazienki D:

Julsowa - Temat jest w forum TS3, a od kiedy w trójce jest boolprop? xD

[KarolinaJ]

Czasami posłużę się MasterControllerem aby w wyjątkowych sytuacjach ustawić potrzeby danego Sima na max. bądź uchronić go przed śmiercią. Motherlode nie wpisywałam już od stu lat bo i tak uważam, że moi Simowie zarabiają stanowczo za dużo :P

[Julsowa]

Maritienna - aaa, przyzwyczajenie. Chodziło mi o Testing, ale to to samo praktycznie. ^^

[WhiteSugar]

Ja kiedyś grałam na kodach i bardzo żałuję. Jak dla mnie to jest świetne, że sim zarabia sobie sam, wtedy z jakiejś meliny wyprowadza się i buduję mu wielki haus :D Sporadycznie MasterController, żeby kogoś na siłę zaprosić albo żeby wystylizować simkę w domu :P

[miłośniczka zwierząt]

Ja tam kocham dążyć simami na szczyty karier i rozwijać nimi umiejętności jedynie kiedy na początku zdarzy im się, brak kasy na rachunki to używam kodu kaching, ale to naprawdę w wyjątkowych sytuacjach. I z takich ubogich domków potem przerabiam te domy na bardziej wypasione :smile:.

[Jakly]

Ja na kodach sporo grałam w dwójce, za to w trójce praktycznie wcale. Ta gra jest po prostu zbyt prosta na kody ;P

[Sadystka]

Nie lubię używać kodów, psują mi całą zabawę.
Jedynie czasami używam resetSim kiedy jest to konieczne.

[Mentosik57]

Kiedyś podczas przeprowadzki do nowego domu od razu poszło 4xmotherlode :P
Teraz nie gram na kodach,jest o wiele ciekawiej,jedynie w razie konieczności używam kodów,gdy sim się zbuguje albo coś w tym stylu.

[Nyu Nyu Nyuu]

normalna :D
No moze tak nie do konca, bo czasami uzywam testinga gdy rodzinki nie moge ogarnac. Motherlode to ja uzywalam jak mialam 6 lat... ._.