PDA

Zobacz pełną wersję : Relacje MofD


Master of Disaster
07.05.2012, 16:29
SPIS TREŚCI
Z życia pewnego donżuana:
Części 1, 2 i 3 - zaraz poniżej.
Część 4 (http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=1539834#post1539834)
Część 5 (http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=1540295#post1540295)
Część 6 (http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=1649200#post1649200)

Zwyczajne życie rodziny Imada:
Część 1 (http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=1555357#post1555357)
Część 2 (http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=1556172#post1556172)
Część 3 (http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=1559556#post1559556)
Część 4 (http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=1571739#post1571739)
Bonus nr 1 - Mały Toshiro (http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=1603939#post1603939)

Po reaktywacji (08.08.2016)

Więcej niż Miłowo
Prolog (http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=1876603#post1876603)
Część 1 (http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=1876641#post1876641)
Część 2 (http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=1879102#post1879102)




Z życia pewnego donżuana, część 1

http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Blaine01fxs.jpg
Oto Blaine. Nazywany jest, nie bez powodu, najgorętszym facetem w Betaville (ot, takie tam moje miasto).

http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic014fxs.jpg
Tutaj z Cherrie, swoją pierwszą dziewczyną. Przez jakiś czas z nim mieszkała, ale potem ona się wyprowadziła. Chyba miała dosyć tego, że Blaine ciągle się ogląda za innymi. Dobrze, że nie wiedziała o jego romansie z Terri Kat (możecie znać ją jako Teresę Knot (http://pl.sims.wikia.com/wiki/Teresa_Knot), to eaxisowa Simka, którą postanowiłam wprowadzić właśnie do tego miasta, no i przechrzciłam). A może się dowiedziała? Cóż...

http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic016fxs.jpg
Niemniej, ich związek był namiętny i parę razy wylądowali w łóżku :rolleyes:

http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic020fxs.jpg
A tu na randce z kolejną, Amayą, miastową (ale stworzoną przeze mnie). Nie wiem, z czego ona tak tu się chichra :|
Na tej randce miał miejsce przykry incydent, otóż pojawiła się wzmiankowana Terri. Akurat w chwili, gdy Blaine wymieniał gorące całusy z Amayą... Nie muszę chyba mówić, jak zareagowała (no dobra, od razu z liścia w twarz).

http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic022fxs.jpg
Ani się obejrzałam, a wywiązała się między nimi bójka.

http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic023fxs.jpg
Rzecz jasna Amaya zażądała wyjaśnienia, kim była tamta ruda. Rzecz jasna Blaine wykręcił się, że to niby jego była dziewczyna, że nie chce przyjąć do wiadomości ich rozstania itd...

http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic025fxs.jpg
Udało mu się ją udobruchać, nawet zgodziła się pojechać z nim do jego domu :O

http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic030fxs.jpg
Jednak skończyło się na pocałunkach, NA RAZIE :D

Hah, co to we mnie wstąpiło.

Ciąg dalszy nastąpi, a na blogu wkrótce umieszczę mały bonus. Wkrótce = prawdopodobnie dzisiaj.

Master of Disaster
10.05.2012, 22:12
Liv - a to dopiero początek :D Twoja relacja też ciekawa, a Kira urocza (choć jej imię mi się dziwnie kojarzy, kto czytał/oglądał Death Note, ten się domyśli).
Niestety, jak widzę była tu jeszcze jakaś relacja, ale została usunięta... No nic, czas na mnie.

Z życia pewnego donżuana, część 2
Wyjazd w tropiki

Jako, że miał parę dni wolnego, Blaine postanowił zaprosić Amayę na krótki wyjazd na egzotyczną wyspę, o czym od dawna marzył. A teraz okoliczności tym bardziej temu sprzyjały, bo w spadku po jakimś dalszym, bogatym krewnym dostał całkiem ładny dom letniskowy. Już kupił bilety lotnicze, już wszystko przygotował, a Amaya...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic032fxs.jpg
... powiedziała, że nie jedzie. Twierdziła, iż nie może, bo ma jakieś szkolenie w pracy, a w ogóle to chyba za wcześnie, by razem wyjeżdżać...
Blaine był zawiedziony, ale powiedział sobie - jej strata. Postanowił zaprosić inną >D
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic036fxs.jpg
No to w drogę!
Pierwszy dzień zaczął się zwyczajnie, Blaine ze swą towarzyszką podróży, Delilah, głównie zwiedzali zabytki na wyspie...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic040fxs.jpg

http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic041fxs.jpg

http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic039fxs.jpg
... ale już drugiego dnia nasz playboy postanowił przełamać lody...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic038fxs.jpg
I nie musiał już spać na kanapie :D
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic051fxs.jpg
Żeby było jeszcze lepiej, tej nocy wymknął się. Poprzedniego dnia bowiem, w starej skrzyni znalazł jakąś mapę. Miała ona prowadzić do chaty szamana o niezwykłych mocach. Postanowił to sprawdzić.
Oto, co zobaczył, ledwie przekroczył próg owej legendarnej chaty...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic042fxs.jpg
Gość w masce, najpewniej ten cały szaman, zaraz go powitał stwierdzeniem, że prawie wszystko w chacie ma popsute i nie potrafi tego naprawić. "Też mi szaman" - pomyślał blondyn.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic043fxs.jpg
Postanowił mu jednak pomóc, a nuż dostanie jakąś wartościową nagrodę...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic044fxs.jpg
Trochę się przy tym namęczył... Nie pytajcie mnie, skąd u szamana te wszystkie elektryczne ustrojstwa.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic048fxs.jpg
Nosz k..., czemu to nie działa jak trzeba!
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic049fxs.jpg
A rzekomy szaman w tym czasie poszedł się zdrzemnąć na hamaku.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic047fxs.jpg
Jakoś udało mu się ponaprawiać wszystkie zepsute sprzęty, choć nieźle się przy tym napocił. Nie był pewien, czy mu się to opłaciło, bo szaman (który dziwnie szybko pofatygował się do ogarniętego domku) dał mu jakąś niewielką, szmacianą lalkę. Twierdził, że to lalka voodoo...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic050fxs.jpg

C.D.N., bo nie chcę przeładowywać jednego posta nadmierną ilością zdjęć ;D

E: Zapomniałabym, bonus został wstawiony, tu go macie (http://mofd-21.blogspot.com/2012/05/nazwijmy-do-bonusem.html).

Master of Disaster
13.05.2012, 23:18
Malin - bardzo mi się podoba Twoja relacja. A już rozwaliła mnie mina Colina na tym zdjęciu (http://img829.imageshack.us/img829/8924/53851967.jpg). I simowie całkiem ładni, łącznie z Colinem, choć już ten to dzieło rudzielca, wiem.
No, to teraz czas na mnie...

Z życia pewnego donżuana, część 3
Taniec z ogniem

Blaine'owi zachciało się nauczyć tańca z ogniem. Udało mu się znaleźć tubylca, który zgodził się mu udzielić lekcji za drobną opłatą. Początkowo nie szło mu najlepiej...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic053fxs.jpg
... ale dość szybko załapał, jak ma się ruszać.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic055fxs.jpg
(Facet za nimi: kurczę, żebym to ja tak wyglądał...)
Delilah oczywiście wiernie mu kibicowała.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic056fxs.jpg
Kiedy jego trener uznał, że wystarczy lekcji, Blaine i Delilah postanowili posiedzieć sobie na plaży - mało kto się kąpał, bo woda była jednak trochę za chłodna. Siedzieli tak do zmroku (który zapadł szybko, jak to w tropikach), nagle blondynowi coś strzeliło i zaczął kopać w piasku.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic059fxs.jpg
Oczywiście nic nie znalazł i się zniechęcił. Potem postanowił sprawdzić, czy woda naprawdę jest tak zimna...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic058fxs.jpg
Była, przynajmniej jego zdaniem. Delilah trochę popływała, ale i jej zrobiło się zimno. Postanowili ogrzać się przy ognisku.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic060fxs.jpg
I to był dobry pomysł. Blaine upiekł nawet parę pianek, ale jego towarzyszka podziękowała.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic061fxs.jpg
I wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że do ogniska bez pytania dosiadło się jakichś dwóch nieznanych im turystów.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic062fxs.jpg
No co to ma być?! Blaine odciągnął Delilah na bok i zaproponował, że pokaże jej ten taniec z ogniem, to będzie jego debiut.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic063s.jpg
I wyszło mu to całkiem nieźle, żadnych skuch. W sumie dzień się udał, para wróciła zmęczona, ale zadowolona. Wrócili zmęczeni, ale zadowoleni.
Niestety, był to krótki, weekendowy wyjazd i następnego dnia musieli wracać.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic064fxs.jpg
Ale, ale, to jeszcze nie koniec. W Betaville jest jeszcze dużo dziewczyn do poderwania... a teraz Blaine ma dodatkowe bonusy - umie tańczyć w ogniu, no i ma lalkę voodoo :D

BTW, Malin - u mnie też się zdarza, że wkurzeni sąsiedzi kradną gazetę. Z wywracaniem śmietnika sobie poradziłam:
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic033fxs.jpg
Ot, ogradzamy śmietnik (przenosimy go po wpisaniu kodu moveObjects), dajemy furtkę i zamykamy ją na klucz. Trzeba chyba mieć dodatek WB lub nowszy...

Master of Disaster
05.06.2012, 21:07
Zatem, tu będę publikować relacje z moich zmagań z grą. Te ciekawsze, rzecz jasna. Na razie nie mam gotowej... myślę, że skorzystam z uprzejmości adminów i poproszę o przeniesienie poprzednich.

E: Dzięki, motyka :)
Emm... Lepiej niech spis treści będzie w pierwszym poście :P

kalafjor
07.06.2012, 11:22
Czekam na więcej opowieści z życia Don Żuana. ^^
Super się czyta.

Meryam
07.06.2012, 13:27
Ahhh, uwielbiam twoje opowieści o donżuanie <3 Czekam na ciąg dalszy z zapartym tchem <3

Btw. jak ty to robisz, że masz taka cudowną grafikę? *-*

Master of Disaster
10.06.2012, 20:36
@savage - bo ja wiem... niezła karta graficzna, mod na oświetlenie, odpowiednie dodatki i lekka obróbka :D
OK, na razie krótko, bo znów nie chcę wrzucać za dużo zdjęć do jednego posta. Ale spoko, mam coś w zapasie ;) Ową relację, tylko odrobinę inną, zamieściłam także na innym forum.

Z życia pewnego donżuana, część 4
Zwariowany dzień
Po powrocie do domu Blaine postanowił wyjść na miasto, coby przetestować lalkę voodoo.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic093fxs.jpg
Wyszło mu tak średnio, parę razy mu się udało:
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic094fxs.jpg
Ale parę razy też klątwa została jakimś sposobem "odbita", co trochę go zniechęciło. Postanowił wrócić do domu.
Gdy już tam był, jakaś Simka przechodząca koło jego domu, Simka którą pierwszy raz widział na oczy, zaczęła go całować! :O
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic100fxs.jpg
Serio, to mi się pierwszy raz zdarzyło. Wycałowała go i sobie poszła :| Jakby to nie był wystarczająco dziwny dzień...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic102fxs.jpg
... opryskał go skunks. Nie, żeby mi było go jakoś szczególnie żal z tego powodu :P
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic103fxs.jpg
Fuj, teraz cały śmierdzę. Mam nadzieję, że to się za zmyć...
No, żeby mi nie marudził, wysłałam go do kąpieli. Z bąbelkami - użył specjalnego płynu do kąpieli...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic104fxs.jpg
... i to pomogło. Trzeba dodać, że ostatnio Blaine również pracował, ale ponieważ ma zwykłą pracę, nie jest to jakoś szczególnie fascynujące. Jednak, jako że nie jest typem pracusia, poczuł się zmęczony (no, i był przecież jeszcze ten wariacki dzień!). Nawet przyśnił mu się jakiś koszmar, przez który obudził się z krzykiem w nocy.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic105fxs.jpg
W każdym razie, postanowiłam go wysłać na wakacje. Do Azji.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic113fxs.jpg
Bidak, jeszcze nie wie, co go czeka po powrocie :D C.D.N.

BONUS
Ot, dwie fajne miny miastowych, które uchwyciłam:
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic096fxs.jpg

http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic097fxs.jpg
Pierwsza została przez niego czymś trafiona (za pośrednictwem lalki voodoo), i cały czas robiła dziwne miny w jego obecności. A druga... cóż, chyba po prostu świetnie się bawiła.

PS. Wiem, trochę sucho, ale będzie ciekawiej... mam nadzieję.

neville
10.06.2012, 20:36
no, to ja może zacznę od tego, że masz pięknych simów, wyglądają idealnie *_*
oraz sama historia jest bardzo ciekawa, ale niech donżuan się wreszcie ustabilizuje! :D

Meryam
10.06.2012, 20:53
Cóż, muszę przyznać, zazdroszczę takiej grafiki, wszystko wygląda cudownie <3

Co do historii - jestem bardzo ciekawa, cóż takiego wydarzy się w Azji, czyżby spotkał kolejną kochankę? :P

Malin
10.06.2012, 22:53
Z tego donżuana to straszny ogier jest, o mamusiu, lol! :D Pewnie jego sława rozniosła się po okolicy, więc napalone fanki przychodzą pod jego dom i go napastują ^^ Coś mi się zdaje, że połowa dzieci z sąsiedztwa to chyba po jednym ojcu będzie :P Na jego miejscu bym uważała, przeprowadziła się czy coś... Zanim najdzie go tłum uwiedzionych i porzuconych kobiet. Swoją drogą, ciekawe, kogo w tej Azji pozna... Może w końcu się zakocha albo... sam zostanie uwiedziony? :>
Btw. rzeczywiście masz bardzo ładne postacie, wszystkie jak leci.


edit:
zastanawia mnie, co słychać u Chucka. Prowadzisz jakoś jego życie, masz zamiar coś tu wstawić z jego udziałem? Chętnie bym pooglądała, jak sobie radzi.

rudzielec
11.06.2012, 23:40
To całowanie, to pewnie efekt klątwy, bo bawił się lalką voodoo, ale nie powiem, ciekawe to było xD
No i skunks... przypomniała mi się akcja, jak śmierdziuch opryskał Dantego xD
Ciekawa jestem co szykujesz dla swojego playboya :P
Czekam na ciąg dalszy! :D

kalafjor
12.06.2012, 18:31
Moi simowie omijają skunksa na ognia. :>
Za to czasami znajdzie się głupie psisko, które da się opryskać. :<<

Master of Disaster
12.06.2012, 22:30
@kalafjor - no ale jeszcze żadnego mojego Sima nie opryskał jeszcze skunks, chciałam zobaczyć, jak to jest :D
@rudzielec - cóż, zobaczysz ;)

Z życia pewnego donżuana, część 5
Znikający ninja i inne nowe znajomości
Po przybyciu do Wioski Takemizu Blaine pierwsze co zrobił, to zagrabił ogródek zen...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic114fxs.jpg
Oczywiście stwierdził, że zanim zabierze się do zwiedzania, powinien nabyć jakieś stosowniejsze ciuchy.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic124fxs.jpg
Śmieszną minę tu zrobił, w sumie nie wiem, czemu xD
Potem poszedł jeszcze zakupić nieco miejscowego jedzenia. W sklepie spotkał uroczą miejscową, Mariko*.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic116fxs.jpg
Nie wygląda ona za bardzo na Azjatkę, ale śmiem twierdzić, że jest ładniutka.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic118fxs.jpg
Oczywiście nasz donżuan od razu jej się spodobał. Nie zaszło to co prawda zbyt daleko, ale wymienili numery telefonów i blondyn obiecał, że zaprosi ją do siebie i oprowadzi po miejscowych atrakcjach. Taa, oprowadzi...
Potem poszedł zobaczyć miejsce, które było zaznaczone na mapie, którą zakupił od miejscowego handlarza**. Spotkał tam starca, z którym wypił sobie herbatkę.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic119fxs.jpg
Starzec ów obiecał, że przekaże mu jakąś tajemnicę, gdy zobaczy, że ten na to zasługuje. Blaine nie wiedział, co ten stary dziwak od niego chce, ale postanowił spróbować. Zaczął powtarzać ruchy, których nauczyła go Mariko. To chyba przekonało mędrka... to jest mędrca i opowiedział mu Smoczą Legendę, po mojemu dziwnie podobną do opowieści o Mulan.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic120fxs.jpg
Lecz Blaine nie był tym zbyt usatysfakcjonowany. Całą resztę dnia i następny ranek kręcił się po wiosce, szukając sam nawet nie wiedział czego... I kiedy już-już miał się zniechęcać, gdy nagle przed jego oczami zmaterializował się zamaskowany człowiek.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic121fxs.jpg
Nietrudno się domyśleć, że był to ninja, o którym wspominał boy hotelowy. Mówił, że ten tajemniczy osobnik może go nauczyć sztuki teleportacji. Blaine nie mógł przepuścić takiej okazji. Ukłonił mu się, naśladując miejscowych, i poprosił, by ten przekazał mu swą wiedzę.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic122fxs.jpg
Ninja zaskakująco łatwo dał się uprosić, zadał jakieś niezbyt trudne pytanie, i gdy uzyskał (dobrą, oczywiście) odpowiedź, wyszeptał blondynowi do ucha sekret teleportacji. Po czym zniknął.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic123fxs.jpg
Łaaał...
C.D.N.

*szczerze, to miała na imię inaczej, ale to imię kompletnie nie pasowało do wioski Takemizu. I nawet go nie pamiętam :P
**no dobra, wykopał ją... na własnej działce :o

Malin
14.06.2012, 14:34
Blaine mnie rozwala :P Nie wiem, czemu, ale jak go widzę, to chce mi się śmiać :P Niby taki casanova, ale strasznie pocieszny, a przygody ma zabawne. Ciekawe, co zrobi z sekretem teleportacji i czy wykorzysta go w jakimś niecnym zamiarze :>
Mariko rzeczywiście wyjątkowo ładna, jak na miastową. Czyżby kolejny obiekt, który wykorzysta nasz donżuan?
Fotki 6 i 7 Ci się powtórzyły :)

rudzielec
14.06.2012, 15:11
Znając życie, Blaine pewnie znowu wpadnie w jakieś kłopoty :D
Z lalką voodoo już sobie nagrabił :P
Ciekawi mnie ta historia, którą opowiedział mu mędrzec, w przeciwieństwie do samego zainteresowanego, który miał ją gdzieś xD

Czekam z niecierpliwością na dalszy ciąg :3

Liv
21.06.2012, 18:12
Simka którą pierwszy raz widział na oczy, zaczęła go całować!
ACR czy inne zło? :D

Mina Blaine'a po spotkaniu ze skunksem BEZCENNA xDD
ma zwykłą pracę
A jaka jest niezwykła? ;)

Scena łóżkowa, a raczej mina jej uczestnika powala xDD


Hm, miastowe mają ciekawe defaulty!

...

Blaine jest mistrzem bezcennych min xDD

Jeden z Twoich simów zrealizował słynne zawołanie "Rzuć szkołę, zostań ninja"! :D

Hm, no i gdzie się teleportował? ; D

Dłuuuuuużej proszę!
Pan Don Juan ma ciekawe życie, ale te relacje sa niemożliwie krótkie! (albo to ja mam jakiegoś fioła na punkcie długich historyjek - ale z drugiej strony, od takich zaczynałam czytając blogi...)

kalafjor
21.06.2012, 19:05
Ładna ta Mariko. :)
Lubię donżuana! Tylko teraz jak poznał teleportację i jeszcze laleczka. To jakaś masakra będzie... XDD Pojawiam się i znikam, i znikam... Czekam na więcej!

Aoi
22.06.2012, 08:14
Szczęściarz! Mój sim okazał się niegodny, by zyskać umiejętność teleportacji :P Nie zdążył też poprosić mędrca o przekazanie legendy, bo skończył mu się czas wakacji. Może nasi simowie powinni podróżować razem, podczepimy się pod Wasz fart :D

Master of Disaster
23.07.2012, 20:15
OK, jakoś ostatnio nie bardzo miałam chęć grać w Betaville. Ba, przez pewien czas nie grałam w Sims 2, zamiast tego męczyłam Gothica II... a nawet wróciłam do trójki. Nie znaczy to jednak, że zamierzam ot tak "porzucić" dwójkę, o nie. Tylko nadal nie chce mi się grać Blaine'em i resztą. Przerzuciłam się na Strangetown (Dziwnowo), tyle że nie bardzo mi się chce grać eaxisowymi rodzinkami. Stworzyłam więc własną. Zatem można powiedzieć, że zaczynam nowy rozdział. Choć pewnie do Blaine'a jeszcze wrócę.
Aha, Liv - nie mam ACR, choć chyba i tak będę musiała sprawdzić folder Downloads, bo dziwne rzeczy się ostatnimi czasy dzieją u mnie w grze.

Zwyczajne perypetie rodziny Imada, część 1
Nowi w Strangetown
A zatem, rodzina Imada. Do Strangetown przybyli z Hokkaido, w nadziei, że pracując w USA będą mieli więcej wolnego czasu, który mogliby poświęcić rodzinie.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0029fxs.jpg
Naoki Imada skończył ekonomię na dobrym japońskim uniwersytecie, ale z powodu dużej konkurencji nie udało mu się odnieść większych sukcesów. Po przybyciu do Strangetown znalazł pracę w miejskim ratuszu.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0030fxs.jpg
Junko Imada też jest po studiach - plastycznych. Dość szybko znalazła pracę w szkole, ale na razie jako zastępcza nauczycielka młodszych klas.
Junko i Naoki są małżeństwem już od 17 lat, pobrali się zaraz po maturze. Mają córkę, Kiyoko - którą pokazałam w moim temacie z Simami (http://forum.thesims.pl/showthread.php?p=1554571#post1554571). Z jej powodu Junko poszła na studia kilka lat później, jednak wcale tego nie żałuje.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0006fxs.jpg
Tutaj Naoki przekonuje dyrektora dobrej prywatnej szkoły w Strangetown, że jego córka jest idealną kandydatką na uczennicę tej placówki.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0007fxs.jpg
Reakcja dyra, gdy Naoki pokazał mu pokój córki. Chyba przesadził trochę z entuzjazmem :D
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0008fxs.jpg
A to Valerie, szkolna koleżanka Kiyoko. Dziewczyny od razu się polubiły, mimo pewnych różnic w sposobie ubierania i takich tam... Może dlatego, że Valerie jest nieco zainteresowana Japonią (no, dobra, o tyle, że lubi mangę, anime i j-rock).
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0009fxs.jpg
Przy kolacji panna Imada opowiada matce o swoich pierwszych dniach w nowej szkole.
- Mam w klasie koleżankę, która jest podobna do tej Rose z Doktora Who!
Serio, moim zdaniem jest podobna, sami zobaczcie (http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0011fxs.jpg)!
C.D.N.

No, to by było na tyle (póki co). Spokojnie, mam jeszcze sporo zdjęć w zapasie ;)

Chewbacca
23.07.2012, 21:35
Junko jest bardzo ładna, a rodzina zapowiada się ciekawie. ;) Twoje simy są takie delikatne, wyglądają jak z porcelany.
Swoją drogą to chyba każdemu przychodzi taki okres kiedy w ogóle nie ma chęci grać w simsy.

Malin
23.07.2012, 22:25
Hah, mina dyrektora bezcenna xD Wiedziałaś, kiedy fotkę strzelić. Rodzina rzeczywiście przyjemna, bardzo ładna. Strasznie podoba mi się ten maxisowy styl, ale o tym już kiedyś wspominałam ;) Szkoda, że na razie przerwa z historiami Blaine'a, lubię tego pociesznego Casanovę, ale oczywiście rozumiem, nieraz mi się zdarzała podobna niechęć do gry.
A co do podobieństwa koleżanki - nie wypowiem się, bo kompletnie nie wiem, o kogo chodzi :P

Psychosis
24.07.2012, 09:04
Mwahaha! Japońska rodzinka, już cię za nią kocham.
Simy bardzo ładne, czekam na dalsze części. ;3

Fallen
24.07.2012, 11:52
Dopiero teraz zaczęłam czytać i przeczytałam obydwie historie - nie mogę się doczekać, aż wrócisz do Blaine'a. :) Umiesz strzelić fotkę w odpowiednich momentach, mina dyrektora i Blaine'a podczas spotkania ze skunksem wspaniałe xDD Obydwie historie są ciekawe, robisz ładne zdjęcia, no a ta grafika - tylko pozazdrościć :)

Master of Disaster
25.07.2012, 11:10
Ech, miałam dać kolejną część wczoraj, ale mnie coś zmuliło... strasznie mi się chciało spać.

Zwyczajne perypetie rodziny Imada, część 2
Bilard i kręgle
Kiyoko i Valerie wyskoczyły do centrum. Obie miały nadzieję, że spotkają jakiegoś fajnego chłopaka, ale na nadziei się skończyło... Nie przeszkadzało to jednak dobrze się im bawić. Odwiedziły kręgielnię.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0019fxs.jpg
Młoda Japonka w świetnym stylu zbiła wszystkie za pierwszym razem...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0020fxs.jpg
... co skłoniło Val do głośnych oklasków (choć najpierw wprawiło ją w lekkie osłupienie).
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0021fxs.jpg
Sama niestety nie mogła się pochwalić tak dobrym wynikiem.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0018fxs.jpg
Dziewczyny postanowiły zostawić na razie kręgle i zagrać w bilard. Tutaj blondynce poszło znacznie lepiej, acz Kiyoko dotrzymywała jej kroku. Gra była bardzo wyrównana i zakończyła się remisem.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0022fxs.jpg
A że zabawa była przednia, to zaraz się okazało, że zbliża się północ i trzeba wracać do domu. Valerie oczywiście przy pożegnaniu spytała, gdzie Kiyo nauczyła się tak grać w kręgle i w ogóle...
- W Tokio - odpowiedziała panna Imada. - Byłam tam parę razy z rodzicami, mieszkają tam moi kuzyni. Chodziliśmy trochę po różnych klubach, a że oni uwielbiają kręgle... no cóż, nie chciałam być od nich gorsza.
- Rozumiem. Łaał, Tokio, zawsze chciałam tam pojechać... Będziesz mi musiała o tym opowiedzieć.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0023fxs.jpg
Kiyoko wróciła po północy, zadowolona ale zmęczona. Niestety, okazało się, że ma jeszcze lekcje do odrobienia.
- Nie mogłaś zrobić tego wcześniej? - spytał ojciec.
- Eee... chyba nie.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0014fxs.jpg
Dziewczyna poszła spać z cichą nadzieją, że jutro rano będzie mogła się dobudzić.
C.D.N. i to już niedługo (;

kalafjor
25.07.2012, 12:12
Dziewczyna poszła spać z cichą nadzieją, że jutro rano będzie mogła się dobudzić.
Uuuu. Czyżby zakłucamy spokojne życie?
Już się nie mogę doczekać! Piękni są ci państwo. :)

Liv
25.07.2012, 21:26
O jaka faaaaaaaaaaaaajna rodzinka! :>
A historię typu musiała zaczekać parę lat ze studiami, bo urodziło jej się dziecko, chciałabym zobaczyć jako relację ze zdjęciami :D Ale samo wspomnienie tez jest fajne ;] (lubię komplikować życie moim simom, o czym można się przekonać czytając historyjki z Miasteczka)
Mina dyrcia rozwala xDD Co on tam zobaczył?! :D
A Valerie mi się podoba - eaxisowe kolczyki na maxis-matchu wyglądają jeszcze bardziej uroczo :>

Haha, dziewczyny na łowach połączonych z rekreacją? Hmmm :D
A nastolatki zarywające noce to już normalność xD

Eh, czekam na więcej zwyczajnych perypetii :D

Master of Disaster
31.07.2012, 22:51
@up - szczerze mówiąc, to nie są eaxisowe kolczyki. Takich niestety nie mogłam jej dać (to miastowa i zmieniłam jej tylko dodatki jak fryzura, makijaż itd.). Ale dzięki tak czy inaczej.

Zwyczajne perypetie rodziny Imada, część 3
Hipster?
Na początek należy oznajmić dobrą nowinę: Junko jest w ciąży! Czyli Kiyoko w końcu doczeka się rodzeństwa. Cała trójka już się cieszy. Małe ma się urodzić jakoś w środku lata.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0031fxs.jpg
A sama Kiyoko ma nowego kumpla, Aleksa. Który, śmiem twierdzić, wygląda jak stuprocentowy hipster.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0024fxs.jpg
Mniejsza jednak o jego ubiór, skoro jest niczego sobie ;) Poza tym okazał się naprawdę sympatyczny. Kiyo poczęstowała go wczorajszym obiadem.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0027fxs.jpg
- Mniam, tacos! Myślałem, że będzie sushi, bez urazy.
- Cha cha, chyba nie bardzo znasz się na japońskiej kuchni. Na sushi się ona nie kończy.
- Faktycznie, poza sushi znam chyba tylko ramen.
- To i tak nieźle. Powinieneś spróbować nikuman, to jedno z moich ulubionych dań. Kluski na parze, nadziewane mięsem.
Przy okazji stwierdzili, że odrobią razem lekcje (akurat Kiyoko miała jakiś problem z angielskim, więc Alex mógł jej pomóc), zatem - gdy młody hipster zadzwonił do rodziców i ustalił z nimi, że zostanie u koleżanki do wieczora - szybko się z tym uwinęli (nota bene rozkładając się, ku lekkiemu niezadowoleniu Junko, na podłodze w salonie :D) i mogli jeszcze wspólnie obejrzeć odcinek Pogromców Mitów.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0028fxs.jpg
- Ej, a widziałaś ten odcinek, w którym sprawdzali mity z filmów o Bondzie?
C.D.N.

BONUS: Naoki okazujący entuzjazm z powodu ciąży Junko :rolleyes:
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Relacje%20z%20gry/Pic0032fxs.jpg
A serio, to się stało jak go na chwilę spuściłam z oczu.

Liv
01.08.2012, 08:36
I'm hipster and I know it xDD
Szczerze mówiąc patrząc na ten talerz zastanawiałam się czy nie jedli... kebaba xDD To bym się wtedy zdziwiła :D
No i gratulacje dla nowych rodziców i starszej siostry! :D

Czekam na więcej :>

kalafjor
01.08.2012, 08:43
Dlaczego tak krótko? :((
Uwielbiam ich! Są tacy piękni, a teraz jeszcze kolejny członek rodziny!
I ten Aleks. XDD Czekam na więcej!

Malin
03.08.2012, 21:59
Zakochałam się w Aleksie <3 boski jest, no i te łaszki... *.*
Fajnie, że rodzina się powiększa, ciekawe, co za śliczność przyjdzie na świat. No i czuję jakiś romans w powietrzu, z Kiyo w roli głównej. No chyba, że Aleks nie okaże się bohaterem pozytywnym... ;)

Psychosis
13.08.2012, 20:53
Dalej, dalej, dalej proszę.
Ciągle nie mogę zrozumieć, jak zrobiłeś/aś tych cudnych japończyków, marzę o takich odkąd mam simsy, a wychodzą mi takie dziwadła że lepiej nie mówić. Chcę zobaczyć kolejne dziecko w rodzince!! *_*

Master of Disaster
27.08.2012, 10:14
No dobra, tak się składa, że już miałam gotową relację, ale z powodu pewnych problemów z internetem na moim kompie nie mogłam jej dodać. No, a poza tym Mroczne Tajemnice mnie wciągnęły :rolleyes: No, ale daję kolejny odcinek. Uwaga, będzie przeskok.

Zwyczajne perypetie rodziny Imada, część 4
Nocna wizyta; narodziny brata
Zacząć muszę od tego, że Kiyoko skończyła rok szkolny z bardzo dobrymi ocenami i nastały wakacje. Niestety, jej najlepsi kumple - Alex i Valerie wyjechali, jedno na obóz skautów, drugie na Hawaje.
Jakiś czas temu, w nocy w domu rodziny Imada zjawił się złodziej! Cwaniaczek myślał, że uda mu się coś zwinąć...
http://i.imgur.com/s1T3c.jpg
Ale się przeliczył, zaraz odezwał się alarm i zbudził wszystkich w domu. Nieproszony gość nie zdążył rzucić się do ucieczki, bo zaraz zjawił się policjant i rzucił się na niego - z pięściami. To się nazywa sprawna policja...
http://i.imgur.com/Lx2KU.jpg
Zbudzeni ze snu państwo Imada, wraz z córką, obserwowali zaciekłą bójkę między wyjętym spod prawa a jego przedstawicielem (poniekąd). Naoki: panie, uważaj bo mi pan telewizor rozwalisz!
http://i.imgur.com/g5ODw.jpg
Nawet ciężarna Junko pozwoliła sobie na komentarze: ten złodziej walczy jak baba! Faktycznie, jak nietrudno zgadnąć, włamywacz dostał solidne lanie.
http://i.imgur.com/DsUb0.jpg
Jesteś aresztowany, masz prawo zachować milczenie. Wszystko co powiesz, może zostać użyte przeciwko tobie - padła odwieczna formułka. Zapewne nieproszony gość pójdzie za kratki - policjant w rozmowie z Naokim powiedział, że ten gagatek ma sporo "za uszami". Biedaczysko, nawet nie zdążył nic zwinąć (he he). Uff...
Wraz z wakacjami, nastały upały. Kiyoko zmieniła fryzurę, żeby długie włosy nie grzały jej niepotrzebnie szyi i pleców...
http://i.imgur.com/CjN9r.jpg
Dziewczyna urozmaicała sobie wolny czas, grając w szachy. Czasem z mamą, choć ta zwykle siedziała w domu (twierdząc, że na dworze jest jednak za gorąco - choć taras, na którym stał stolik do szachów, był w cieniu przez większość dnia).
I w końcu nadszedł czas porodu. Poza tym, że Junko dostała skurczy około trzeciej nad ranem i zaczęła panikować...
http://i.imgur.com/i3elI.jpg
... to obyło się bez większych „przygód”. Naoki zachował zimną krew i zawiózł żonę do szpitala, polecając wybitej ze snu córce, by pilnowała domu. Co nie przeszkodziło Kiyo zasnąć na kanapie w salonie. Niedługo potem obudził ją telefon – jest braciszek!
Mama wróciła jakieś dwa dni później, jako że w szpitalu robili nowonarodzonym dzieciom profilaktyczne badania; nowy obywatel okazał się jednak zdrów jak ryba. Tak, jak było zaplanowane, dostał na imię Toshiro*, tak jak znany na całym świecie japoński** aktor.
http://i.imgur.com/EJUZz.jpg
Powyżej szczęśliwa mama z maluszkiem, załapał się również dumny tato.
Kiyoko oczywiście też się cieszy, choć zarazem jest nieco zdumiona, że braciszek jest taki malutki. Dawno nie miała do czynienia z małymi dziećmi, a z tak małymi – chyba nigdy.
C.D.N. i będzie więcej o małym Toshiro ;)

O, zapomniałabym o bonusie - coś w rodzaju plakatu z Aleksem, który zrobiłam dla żartu:
http://i.imgur.com/Vu4r0.jpg

*dla dziewczynki zaplanowałam imię Ayame;
**pomijając to, że o ile mi wiadomo, Toshiro Mifune (bo o niego chodzi) z pochodzenia był Chińczykiem :D

Cytryśnia
27.08.2012, 10:33
No! Nareszcie! Liczyłam na Braciszka :D Fajny odcinek tyle że nie pasuje mi to że był w szpitalu tylko 2 dni! :O taki szczególik :)

kalafjor
27.08.2012, 11:31
Co ten złodziej sobie wyobrażał? Tak po prostu okraść japońską rodzinę?! Phi! :D
Kiyoko całkiem ładnie wygląda w wakacyjnej fryzurce, szkoda, że nie ma z nią przyjaciół. :(
Toshiro jest śliczny! Ciekawe co z niego wyrośnie! :)
Czuję niedosyt, niestety. :<
Ahahaha, no i bonus. Ten hipster przejdzie do historii OJSG! XDD

aniak99
28.08.2012, 14:48
Już od dawna czytam to OJSG i jest super. Grafika po prostu nieziemska. Można wiedzieć w czym przerabiasz fotki? Toshiro jest słodziutki, ogólnie cała rodzina jest piękna. Czekam na więcej:D

Liv
24.10.2012, 15:52
Nadrabiamy...

Biednie, biednie!
I w komentarze i w nowe odcinki... No nieładnie :<

Wakacje z przygodami? Włamanie, narodziny braciszka... :D Też jestem ciekawa, co z niego wyrośnie :) No i już nie mogę się doczekać zdjęć z okresu dzieciństwa - małe dzieci są meeeega słodkie :>
Kiyoko ładnie wygląda w nowej fryzurce :>
A jestę hipsterę miazdży <33

Kenny McCormick
24.10.2012, 17:06
Jestę hamę, bo nie skomentowałem, a czytam od kiedy zaczęłaś :<
Moi Zielonkowie, też są teraz w Chinach :P
W ogóle, te wszystkie simy u CB takie piękne są :< ja tak nie umiem <foch forever> i masz dać nowy odcinek! sie doczekać nie mogę! :D

Aha i czytałem nowy odcinek jak go dodałaś i... zobaczyłem to foto: to (http://i.imgur.com/CjN9r.jpg) foto, i po prostu fascynujące, że też mam tą fryzurę w grze, tzn. ja sam przeteksturzyłem sobie, ale chyba na tą samą teksturę xD

Master of Disaster
19.11.2012, 13:39
No dobra, jakoś mi ostatnio "nie po drodze" z Simsami 2, zatem niestety nie mam nic ciekawego. Będziecie musieli się zadowolić bonusem :P

Zwyczajne perypetie rodziny Imada - bonus nr 1
Mały Toshiro

Cała rodzinka po prostu zwariowała na punkcie małego.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic0042fxs.jpg
Niczego mu nie brakuje, ma nawet własne krzesełko.
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic0046fxs.jpg
Jest regularnie karmiony, kąpany...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic0043fxs.jpg
... i grzecznie śpi przez całą noc...
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic0045fxs.jpg
... co oznacza tyle, że stawia cały dom na nogi dopiero o szóstej rano :D
http://i1139.photobucket.com/albums/n554/KathySelden/Pic0048fxs.jpg
Ale jest tak słodki, że trudno się na niego gniewać. Przynajmniej na razie...

Cóż, na razie to tyle, mam nadzieję, że mi wybaczycie to czekanie :rolleyes: Postaram się dać kolejną, tym razem pełnoprawną relację już wkrótce. Tymczasem - plakatu z Aleksem 'Jestę hipsterę' możecie używać, tylko bez przypisywania go sobie i hotlinkowania :P

Cytryśnia
19.11.2012, 14:04
O jejku jaki słodki! :D Tylko moim zdaniem ubranka powinny być bardziej kolorowe :) Wtedy byłby taki "żywy" :D ale i tak jest super :)

Psychosis
20.11.2012, 15:38
Przesłodki!Czekam na więcej dłuższych odcinków!Ciekawe czy Kiyoko wybiera się na studia, a jeżeli tak, to jakie. :) *_*

Master of Disaster
01.02.2013, 21:15
OK, po dłuugiej przerwie... w końcu aktualizacja, niestety, nie tych azjatyckich simów. Najpierw nie miałam ochoty grać w Simsy, potem mnie coś naszło, żeby przeprosić się z trójką (pewnie z powodu Czterech Pór Roku), ale w końcu... No cóż. Wybaczcie, że krótko zdjęć niewiele, trochę się odzwyczaiłam od częstego wciskania Print Screen

Z życia pewnego donżuana, część 6
"Doigrałeś się" - czyli konsekwencje lekkomyślności
Zaraz po powrocie z Takemizu Blaine przeszedł się do knajpy, bo wieczór był wyjątkowo przyjemny, jak na późną jesień. Traf chciał, że spotkał tam Amayę.
http://i.imgur.com/8Sx3oWC.jpg
Upłynęło nieco czasu, odkąd się ostatnio widzieli, ale nadal miał na nią ochotę, więc nie marnował czasu. Tu słodkie słówko, tam komplement...
http://i.imgur.com/5J5UVKZ.jpg
Dziewczyna ani się spostrzegła, a znów była u niego, na jego kanapie...
http://i.imgur.com/IG6Hanl.jpg
Ale tym razem na pocałunkach się nie skończyło. Co w tym facecie jest takiego, że z łatwością uwodzi i zalicza kolejne dziewczyny?
http://i.imgur.com/PUN3drq.jpg
Jednak już następnego dnia zdarzyło się coś, co poważnie zakłóciło jego spokojne życie. Wizyta jego byłych, którym, jak się okazuje, zostawił coś więcej niż, ehem, wspomnienia...
http://i.imgur.com/OCAu13n.jpg
Okazało się, że Terri, Cherrie i jeszcze jedna z jego byłych kochanek, której chyba jeszcze nie poznaliście, Kaelle, mają z nim dzieci. Osaczyły go pod domem, jak tylko wrócił z pracy i przyparły do muru, żądając alimentów... ściślej mówiąc, alimentów chciały tylko dwie, Terri i Kaelle.
- Ja sobie poradzę, niedługo wychodzę za mąż - oświadczyła Cherrie, która widać przyjęła rolę rzeczniczki skrzywdzonych dziewczyn. - Satoshi, mój narzeczony, nieźle sobie radzi. Ma dobrze prosperującą firmę...
- No dobrze, ale co ja mam właściwie zrobić...? - wtrącił zdezorientowany Blaine.
- Proponujemy ugodę - powiedziała Kaelle. - Ani tobie, ani nam nie zależy na łażeniu po sądach...
- Ja to może wyjaśnię pokrótce - podjęła znów Cherrie. - Chcemy, żebyś co miesiąc łożył na utrzymanie Faith i Iana. Szybko rosną, a dziewczyny nie mogą sobie pozwolić na pracę w pełnym wymiarze godzin.
Blaine poczuł, że na razie może zapomnieć o rozkręceniu własnego klubu ze striptizem.
- O jaką sumę chodzi?
- Tysiąc dwieście dolarów na każde dziecko.
- TYSIĄC DWIEŚCIE? Za kogo wy mnie macie, za Billa Gatesa?
- Nie, za Rockefellera - odgryzła się Kaelle. - No, ale jak jesteś taaaki biedny, to ja mogę zejść do tysiąca, a ty, Terri? - zwróciła się do szatynki, która dotąd milczała, nie patrząc nawet na swego byłego. Teraz tylko skinęła głową. - Zatem, możemy zejść do tysiąca na dziecko, ale ani centa mniej.
No i w końcu się doigrałeś, Blaine...
http://i.imgur.com/K3ibqUg.jpg
Cdn.

BTW, możecie także skomentować w moim trójkowym dziale z Simami - http://bit.ly/WFbWUx, byłoby mi miło :rolleyes:

Kenny McCormick
01.02.2013, 21:26
Jedyne OJSG które czytam :D
Ten Blaine dogadałby sie z Angie, zanim poznała Kei'a. Dziewczyna zaliczała nawet 3 facetów jednej nocy. rozkochiwała ich w sobie i przynosili kwatki pod drzwi :D

i robisz focie printscreene? O.o pobierz frapsa :3

Pozdrawiam, Kenny Sedes McCormick :3

Laselight
01.02.2013, 21:31
Obiecałam na GG, że skomentuje i to też zrobie.

Tak więc bardzo mi się spodobały twoje opowieści. Nie są przynudzające, u bohaterów zawsze się coś dzieje.

Co do przygód naszego słynnego pana donżuana. Szybko zerknęłam na poprzednie części i podoba mi się bardzo ten humor.

Pobawił się, zapomniał o paru rzeczach i takie są konsekwencje. Trójka dzieciaków z tego wyszła. Do tego musi je utrzymywać, a na to go nie stać.

Simy i grafika bardzo mi się podobają.

Zaraz zajrzę i skomentuje sima.

Cytryśnia
02.02.2013, 10:06
Tęskniłam za nim :D Trójka dzieci :O Kiedyś w trudnych sprawach było o podobnym gościu :P Masz bardzo ładne simki :) W sumie to nie wiem co jeszcze mogę napisać :| Mam nadzieję, że na następną część nie będziemy musieli tak długo czekać :D

Master of Disaster
08.08.2016, 21:42
No i wróciłam do trzech latach, jee! Przy okazji dziękuję Libby za ponowne otwarcie tematu. Zatem, mam dla Was dwie wiadomości - dobrą i złą, zacznę od tej złej.
Nie udało mi się przywrócić do stanu używalności starego folderu z, nazwijmy to, zapisami - więc ani historia Blaine'a, ani historia japońskiej rodzinki nie będą kontynuowane - przynajmniej na razie bo wciąż się łudzę, że Betaville da się uratować ;_;.
No ale jest i dobra wiadomość - pojawi się nowa relacja. Już się pojawia :) Nie będzie to tylko Miłowo, nie będzie to też całe Uberhood. Kawałek SimCity, który opisuję, składa się z:
- Miłowa
- Dziwnowa
- Werony
- Przedmieścia Śródmieścia (wyjaśnienie poniżej)
- Lazurowej Promenady
- wszystkich uczelni oraz wakacyjnych okolic stworzonych do dwójki przez EAxis.
Co do Śródmieścia - w polskiej wersji gry tłumacze niestety tutaj dali ciała i przetłumaczyli "Downtown" na "Przedmieście" :facepalm: No ale w dwójce można zmieniać nazwy okolic (nie jestem pewna czy w podstawie), zatem zmieniłam nazwę na adekwatną.

To jednak nie jedyna rzecz, która uległa zmianie. Inne to na przykład:
- imiona niektórych Simów - ponieważ pewne polskie odpowiedniki wydawały mi się niedorzeczne
- kilku Simów ma też inny wygląd, m.in. dlatego, że wyglądali jakby zostali podmienieni w szpitalu aby upodobnić ich do własnych rodziców (jak Kasandra Ćwir).
No i możecie się spodziewać:
- sporej ilości odniesień do współczesnej (pop)kultury
- mimowolnych podobieństw do innych relacji lub opowiadań o maxisowych Simach (np. do tego (https://mdpsims2bustinout.wordpress.com/) - polecam BTW)
- magii i elementów nadnaturalnych
- moich własnych, nie-maxisowych Simów.
No i to chyba będzie wszystko...
http://i.imgur.com/6TWHxKN.jpg
No to jedziem.

http://i.imgur.com/WaMeUtp.jpg
Prolog
Ćwirowie
Ślub!
Ha, nie tak szybko. Póki co...
Trwały przygotowania. Nie wszyscy byli przekonani, czy Kasandra dobrze robi, wychodząc za Dona. Wątpliwości miał przede wszystkim Mortimer.
http://i.imgur.com/rM674gR.jpg
Przyczyna? Choćby pogłoska, że właśnie u jego przyszłego zięcia widziano Bellę po raz ostatni. A jeszcze Don Lotario twierdzi, że panią Ćwir porwali kosmici. Kosmici zaprzeczają. Morti podejrzewał też, że przystojnemu brunetowi chodzi o pieniądze, które kiedyś odziedziczy jego córka. I nie zawahał się mu tego wprost powiedzieć.
http://i.imgur.com/eTP5BWn.jpg
Jak widać Don był oburzony tymi insynuacjami. Co nie znaczy, że nie próbował jakoś zjednać sobie teścia in spe...
http://i.imgur.com/UVerRXL.jpg
Mogę załatwić bilety na mecz w najbliższy czwartek, bardzo dobre miejsca!
... ale nie spotkał się ze zrozumieniem.
http://i.imgur.com/cEaK6QU.jpg

http://i.imgur.com/ScqCosM.jpg
- W porządku, może być dziś o dwudziestej. - Kasandra właśnie kończyła rozmowę telefoniczną. - Do widzenia.
- Kto dzwonił? - zapytał jej brat.
- Pani Hak. Don już jest?
- Tak, w ogrodzie, z tatą...
- Matko kochana. Już tam idę.
- Ale co chciała od ciebie...
- Alek, nie teraz.
http://i.imgur.com/wyC5k7P.jpg
- Tato, możesz zostawić nas samych?
- No... dobrze.
http://i.imgur.com/xwVoSJM.jpg
- Już nie mogę się doczekać ślubu, kochanie - zaczął Don.
http://i.imgur.com/hWZoRwa.jpg
- Doprawdy? A ja mam wątpliwości, czy to dobra decyzja.
- Ale czemu?
- Moim zdaniem nie zachowujesz się jak ktoś gotowy do małżeństwa... I mam wrażenie, że nie jesteś ze mną do końca szczery.
- Nie chodzi ci chyba o Ninę? Wiesz przecież, że zerwaliśmy ładnych parę lat temu.
- Wiem, sama z nią wczoraj rozmawiałam. Nie o nią chodzi.
- A o... o co?
http://i.imgur.com/Icm6etJ.jpg
- Doszły mnie słuchy, że zatrudniłeś pokojówkę.
- No zatrudniłem, i jaki to ma związek?
- Ano taki, że inna twoja była dziewczyna pracuje w firmie sprzątającej.
- Kalina tam pracuje? Nic o tym nie wiedziałem.
- Doprawdy?
- Owszem. I przecież nawet jak tam pracuje, nie znaczy, że to właśnie ją przyślą.
- No, powiedzmy, że masz rację. Ale to nie jedyna sprawa, co do której mam jakieś wątpliwości. Jak to było z tym zniknięciem mojej matki? Twierdziłeś, że porwali ją kosmici gdy była u ciebie. Ojciec skontaktował się z Technikiem Zapylaczem z Dziwnowa, on nic o tym nie wie.
http://i.imgur.com/xCRGbQ4.jpg
- Rany... Po pierwsze to jest na emeryturze, więc może nie wiedzieć. A po drugie to skąd wiesz, że akurat on mówi prawdę?
- Ojciec mu ufa...
- Temu kosmicie już zdarzało się w przeszłości porywać Simów.
- A właściwie co moja matka robiła u ciebie tamtego wieczoru, co? - drążyła dziewczyna.
Don zawahał się przez chwilę. Tego nie mógł powiedzieć. Nikt nie powinien o tym wiedzieć... Postanowił wycofać się z tej rozmowy.
- Nosz, ty jesteś niemożliwa - powiedział, udając zniecierpliwienie. - Wiesz co, wracam do siebie. Pogadamy innym razem.
Obrócił się na pięcie, kierując się w stronę furtki.
- No, to bardzo dojrzałe - powiedziała za nim Kasandra. - Nie myśl, że tak sobie teraz po prostu uciekniesz. Jeszcze sobie o tym porozmawiamy.

Kiedy pod wieczór Mortimer wygodnie rozsiadł się przy kominku, dołączyła do niego córka. Widział, że miała mu coś do powiedzenia, ale nie czekając spytał ją:
- To o czym rozmawialiście z tym twoim... narzeczonym?
- Cóż... Chciałam się z nim rozmówić, żeby wyjaśnić niektóre moje wątpliwości co do jego osoby... - jej głos brzmiał nieco wyniośle. - Ale mi uciekł.
http://i.imgur.com/f0COFqV.jpg
- Oo, nagadałaś mu? - ucieszył się pan Ćwir. - Dobrze, nie daj mu się zmanipulować...
- Tato, przypominam ci, że jestem już dorosła. Dam sobie radę, a jeśli będę potrzebowała rad, to sama o nie poproszę. Don to mój narzeczony, nie twój.
- Dobrze, ale nie wymagaj ode mnie, żebym go polubił.
http://i.imgur.com/Nv8r8xz.jpg
Kasandra westchnęła.
- Mniejsza z tym – powiedziała, z lekka poirytowana. - Ja teraz wychodzę.
- Ale gdzie? Nie idziesz chyba do Dona?
- Tato, no coś ty! Po co miałabym do niego iść teraz? Niech posiedzi trochę sam i przemyśli tę naszą dzisiejszą rozmowę.
http://i.imgur.com/OhD3M7B.jpg
- Sam? Już to widzę!
- Tato!
- No dobrze, dobrze, ja już nic nie mówię.
- Zatem ja ci coś tato powiem. Biada Donowi, jeśli się dowiem, że ma jakąś panienkę na boku.
- Mhm... To w takim razie gdzie idziesz?
- Umówiłam się na mieście z panią Hak. Ale nie pytaj mnie proszę, w jakiej sprawie, bo nie mam pojęcia. Przez telefon nie chciała mi powiedzieć.
Mortimer uniósł brwi.
- Kiedy będziesz?
- Myślę, że nie później niż o dziesiątej.
c.d.n.

Bonus! Zdjęcie Dona, ponieważ uważam, że fajnie mi wyszła jego metamorfoza.
http://i.imgur.com/dTwjFIG.jpg

No i chętnie poczytam jakieś opinie, a nawet spekulacje, co się dalej będzie działo. Krytyka też może być, byle konstruktywna :curious:

Tenebris
09.08.2016, 11:03
Niestety przez ten przeklęty Windows 10 nie mogę grać w dwójkę :-( ale cieszę się, że wznowiłeś relację zwłaszcza, że grasz maxisowymi Simami których uwielbiam *,*. Oby Kasandra zerwała z tym Donem. Nigdy go nie lubiłam :/. Pjona dla Mortiego! :D

Miśka
10.08.2016, 08:57
Sama jak gram to staram się mieszać otoczenia, postacie, robić z tego spójną akcje, dlatego tak bardzo mi się podoba Twój pomysł. Jeszcze zawsze podobały mi się Twoje simy i to co wstawiałaś na forum. ;) Czekam na więcej, bo na pewno będę zaglądać. ;* Przepiękne to wszystko <3

Master of Disaster
10.08.2016, 13:49
Tenebris - dzięki, tak tylko zwrócę na luzie uwagę, że jestem dziewczyną :rolleyes:
Miśka - również dzięki; widziałam Twoje relacje (http://forum.thesims.pl/showthread.php?t=68407), ale niestety już chyba po tym, jak się okazało że nie będziesz ich kontynuować - wielka szkoda bo również bardzo mi się podobały.

Jako że moje relacje tutaj pojawiają się i tak z opóźnieniem, wstawiam ciąg dalszy.
A ponieważ występują tu Simy którym zmieniłam imiona - coś w rodzaju wstępu.
http://i.imgur.com/9wHKeAv.jpg
Joanna Hak - zapewne znacie ją jako Esmeraldę. To żona Jana Haka i matka Lucyny, dziecka w wieku szkolnym, a także młodsza siostra Daniela Przyjemniaczka. W pierwszej części znana pod nazwiskiem Kumpel, a jej imię przetłumaczono na Joanna, co jest moim zdaniem dużo lepsze od jakiegoś zupełnie niepasującego „Esmeralda”, jako zważywszy na jej oryginalne personalia - więc na takie właśnie jej zmieniłam. Co ciekawe jej obecny mąż też „występował” w pierwszej części, jako Jaś Szmer - jednak nazwisko im już zostawiłam, już i tak wprowadzam sporo zamętu.
A skoro o zamęcie mowa...
http://i.imgur.com/62f4Q3Q.jpg
Kalina Langerak - ją z kolei znacie zapewne jako Kasię, zaś w Sims 3 tłumacze dali jej imię Klementyna a nazwisko jej (a także całej rodzinie) zmienili na Lada - też taka ciekawostka. Jako że żadne z tych imion nie pasowało mi do mojego obrazu panny Langerak, nadałam jej imię które - jak sądzę - fonetycznie brzmi w miarę podobnie do Kaylynn.

#1
Punktualnie o dwudziestej, zgodnie z umową, Kasandra Ćwir zjawiła się w Kawiarni Sto Dwadzieścia pięć w Śródmieściu. Całą drogę zastanawiała się, co to za wielka tajemnica, o której Joanna nie chciała mówić przez telefon - czyżby wiedziała coś o Belli? Panna Ćwir wciąż miała nadzieję, że jej matka się znajdzie, albo chociaż dowiedzą się, co się z nią stało. Ale patrząc na sprawę realistycznie... "Zapewne chodzi o Daniela" - pomyślała.
Jak się okazało, pani Hak już na nią czekała. Przywitała ją przyjaźnie.
http://i.imgur.com/9KyHE5d.jpg
Usiadły na tarasie, zamówiły dwie Białe Mewy kawy i usiadły przy stoliku.
- Więc... - zaczęła Joanna, ale urwała. Nie bardzo miała pomysł, jak zacząć konwersację, a fakt że jej rozmówczyni jest bardzo skrytą osobą raczej w tym nie pomagał. Mimo że przez wiele lat Przyjemniaczkowie byli sąsiadami Ćwirów, kobieta nie wiedziała o niej prawie nic.
- Zwróciłam się do pani z powodu mojego brata - powiedziała wreszcie. - No, jego i jego rodziny – sprecyzowała. - Jest pani najlepszą przyjaciółką mojej szwagierki i pomyślałam, że może mi pani coś poradzić...
- Przepraszam, że wejdę w słowo, ale... może mówmy sobie po imieniu? - zaproponowała Kasandra. - Będzie łatwiej, poza tym dziwnie się czuję - z Danielem jesteśmy na ty.
- Aha... w porządku, mnie też będzie łatwiej - przyznała pani Hak.
http://i.imgur.com/MNTU3lJ.jpg
- No a co do Marysi i Daniela - kontynuowała - to przyznam, że dawno u nich nie byłam. Marysia jest zapracowana, dziewczyny się kłócą, a Daniel... - dziewczyna rozejrzała się, upewniając się że nikt nie słyszy ich rozmowy - chyba kogoś ma.
- Cóż, mam nadzieję że nie doszło do niczego poważniejszego... Ale jestem przekonana, że ma oko na tę Kalinę, która u nich sprząta.
- Kalinę Langerak? - Kasandra zmarszczyła brwi. - Słyszałam o niej, to była dziewczyna mojego narzeczonego. Co prawda zapewniał mnie, że nie ma zamiaru się z nią spotykać, ale nie jestem pewna, czy mogę mu wierzyć.
http://i.imgur.com/i1NcE86.jpg
Joanna uniosła lekko brwi. Dona znała głównie ze słyszenia, uważała go za zwykłego lowelasa, nawet dość przystojnego, ale tak czy inaczej nie miała o nim zbyt dobrego zdania. Podobnie jak większość mieszkańców Miłowa była zaskoczona, gdy się dowiedziała o jego zaręczynach z Kasandrą. Uznała wtedy, że ta dziewczyna jest naiwna i chodzi z głową w chmurach. Wyglądało na to, że trochę się pomyliła w ocenie.
Tymczasem panna Ćwir mówiła dalej:
- Więc ona i Daniel coś...? Nie spodziewałam się tego po niej.
- Hm, tak jak mówiłam, nie wiem, czy cokolwiek poważnego między nimi zaszło, ale... myślę, że trzeba coś z tym zrobić i to szybko.
- Tylko co? - spytała Kasandra. - Już jakiś czas temu chciałam pogadać z Danielem o ich sytuacji, ale po pierwsze - kiedy do niego dzwoniłam, zbywał mnie twierdząc, że nie ma czasu, a po drugie - nie bardzo w ogóle wiem, jak z nim rozmawiać o tak delikatnych sprawach, żeby jeszcze czegoś nie popsuć.
http://i.imgur.com/HdHtSiU.jpg
- Próbowałaś z nim rozmawiać? Niech mnie, i tak zrobiłaś więcej niż ja - stwierdziła Joanna z uznaniem.
- Co z tego, skoro mnie zbył...
Siedziały chwilę w milczeniu. Pani Hak dopiła swoją kawę.
- No dobrze - powiedziała. - Trzeba to przemyśleć, teraz na nic nie wpadniemy. Będziemy w kontakcie.

Daniel Przyjemniaczek nie mógł zasnąć.
http://i.imgur.com/8Y3GSKz.jpg
Chociaż między nim a Kaliną doszło "tylko" do paru pocałunków, Daniela od dłuższego czasu męczyło sumienie. Ale po dzisiejszej awanturze między Andżeliką a Lilianą zdał sobie sprawę, że w jego rodzinie źle się dzieje.
http://i.imgur.com/EN2Ty5E.jpg
Dziewczynki się kłócą, a Marysia... "Powinienem dawno jej powiedzieć, żeby rzuciła tę robotę - pomyślał. - Nawet nie płacą jej porządnie za te wszystkie nadgodziny."
Marysia... Zdaniem Daniela była najładniejszą dziewczyną na jego roku. Teraz, zmęczona pracą i problemami z córkami po prostu przygasła.
http://i.imgur.com/B4QrlUG.jpg
Nie, tak po prostu nie może być. Trzeba z tym skończyć.

No i stało się. Następnego dnia rano Daniel jasno powiedział Kalinie, że między nimi koniec. Dziewczyna chyba nie tego się spodziewała - myślała zapewne, że kiedy skończy sprzątać, zrobi się nieco romantyczniej. Z początku myślała nawet, że jej "szef" robi sobie żarty. On jednak rozzłościł się na taką sugestię.
- Myślałaś, że dla ciebie zostawię tak dobrą żonę jak Marysia, nie wspominając o dorastających córkach? Jesteś jakaś głupia czy co!?
http://i.imgur.com/m1Gvfzl.jpg
- Jak możesz - powiedziała Kalina przez łzy.
- Wybacz, że się uniosłem - pan Przyjemniaczek uspokoił się trochę - ale tak będzie lepiej i dla mnie, i dla ciebie.
Dziewczyna rozpłakała się na dobre.
http://i.imgur.com/fUaeGXL.jpg
- Znajdziesz sobie lepszego Sima, młodszego i wolnego przede wszystkim - pocieszał ją Daniel. Ale ona go już nie słuchała. Skierowała się do wyjścia.
- Od jutra będzie tu przychodzić kto inny - powiedziała bezbarwnym głosem, nawet się nie odwracając.

Kasandra sama nie wiedziała, skąd jej przyszedł do głowy pomysł, żeby odwiedzić Przyjemniaczków akurat w to czwartkowe przedpołudnie. Wiedziała, że zastanie tylko Daniela - ale jak niby ma z nim rozmawiać?
Już z daleka zauważyła samochód pokojówki na jezdni. Gdy minęła podjazd, zatrzymała się - co właściwie chce osiągnąć, przyłapać ich na gorącym uczynku? Nie zdążyła się nad tym zastanowić, gdy z domu wyszła... Kalina, zanosząc się płaczem.
http://i.imgur.com/DiT3E8a.jpg
Panna Ćwir cofnęła się, ale tamta wcale jej nie zauważyła. Otarła łzy, wsiadła do samochodu i odjechała. "Oby tylko nie spowodowała jakiegoś wypadku - pomyślała Kasandra. - Czy to możliwe, że Daniel sam, bez niczyjej namowy zerwał z Kaliną? Lepiej poczekam z wyciąganiem wniosków..."

No dobrze, a co się dzieje u innych Simów w Miłowie? W dużym skrócie...
Balbina Biedak postanowiła zlikwidować feralny basen, w którym stracił życie jej mąż Sławek. Tym bardziej, że tak nikt z niego nie skorzysta, a jego utrzymanie to tylko dodatkowe koszty.
http://i.imgur.com/rttE0CG.jpg
Damian ostatnio znów dostał jedynkę z klasówki.
http://i.imgur.com/U486POP.jpg
Pani Biedak ma jednak nadzieję, że Andżelika będzie miała na niego dobry wpływ.
http://i.imgur.com/fk5o4r7.jpg
Tylko pytanie, kto tu na kogo bardziej wpływa...
http://i.imgur.com/lvNtUxC.jpg
Jednak trzeba przyznać, że Damian pomaga matce w zajmowaniu się młodszym bratem.
http://i.imgur.com/s8oUsfC.jpg
W lepszej sytuacji jest Dariusz Marzyciel - jego syn Szczepan (rówieśnik Damiana) uczy się naprawdę dobrze.
http://i.imgur.com/Q8B6Y4V.jpg
Ojciec i syn dobrze się dogadują.
http://i.imgur.com/ReXsSlm.jpg
A sam Darek? Cóż, malowanie idzie mu coraz lepiej i zaczyna przynosić zyski.
http://i.imgur.com/e1drTnQ.jpg
Spłacił długi i odkłada pieniądze, by odmalować trochę mieszkanie.
Żeby tylko Kasandra zobaczyła w nim kogoś więcej, niż przyjaciela...
... plus, ciekawe co powie jak zobaczy jaką dziewczynę wybrał sobie Szczepko.
http://i.imgur.com/0EL83TT.jpg

c.d.n.

Miśka
11.08.2016, 07:03
Swój save straciłam, a teraz cierpię na brak czasu, ale tak kusisz tymi simami. ;)
Bardzo podoba mi się relacja z domu Ćwirów, zawsze lubiłam wgłębiać się w psychikę simów, jak to zrobiłaś z Danielem. ;) Czekam na więcej! ;D

Master of Disaster
17.02.2017, 22:54
Miśka - dzięki :)

OK, po długiej przerwie zamieszczam kolejny odcinek... wreszcie.

http://i.imgur.com/Z408wpx.jpg
#2
Czas na siostry Kaliente.
Zapewne wielu z Was wie, że Dina jest szwagierką zaginionej Belli Ćwir - brat Belli Michał Kawaler był jej mężem. Są zatem spowinowacone z rodziną Ćwir. Sporo mieszkańców Miłowa uważa, że blondynka kolokwialnie mówiąc "poleciała na kasę" (Michał należał do zamożnych Simów), ale czy na pewno? Urna z prochami zmarłego męża Diny stoi w salonie domu sióstr, a ona sama...
http://i.imgur.com/XASyF0x.jpg
... chyba nie może się pogodzić z jego śmiercią? Ja to tak interpretuję.
Co do Niny, też coś odkryłam, dzięki Szalonej Szynszyli (https://youtu.be/6uvZUOb_TfE?t=13m16s). No i właśnie... Nina odwiedziła niedawno Mirosława Landgraaba IV. Nim samym się jeszcze zajmiemy, powiem tylko, że mieszkańcy SimCity nie darzą go zbytnim zaufaniem. A z pewnością Dina za nim nie przepada.
- Gdzie ty byłaś, Nina? - spytała. - I w ogóle, co to za strój?
- Śmieszne, że Mirek tak samo go skomentował - wygadała się ruda.
- Mirek? Znowu byłaś u Landgraaba?!
http://i.imgur.com/dB4Rjtp.jpg
- Nina, mówiłam ci, to nie jest odpowiedni facet dla ciebie!
- Niby czemu?
- Wiesz co o nim mówią, podobno ma kontakty z mafią...
- Jeeejuu, Dina, a o nas gadają, że mamy kontakty z kosmitami - zezłościła się teraz z kolei Nina. - Naprawdę, kto jak kto, ale ty powinnaś wiedzieć jak to jest z plotkami. Zresztą nie masz się czym martwić, nawet mnie nie wpuścił do domu. Powiedział, że jest zajęty, w sumie chyba był.
http://i.imgur.com/c0i1NOD.jpg
- No, ale oczywiście skrytykował mój strój przy okazji. I fryzurę - dokończyła rudowłosa Kalientówna, wyraźnie niezadowolona.
- A co powiedział?
- Że nie pasuje do mnie taki styl.
- No proszę, to w czymś się z nim zgadzam.
- No wiesz co!
- Dzień dobry - usłyszały nagle znajomy głos.
- Don? A co ty tu robisz? - zdziwiła się Nina.
http://i.imgur.com/Lk0wHkK.jpg
- Sorki, ale zadzwoniłem parę razy i nic, a usłyszałem że jesteście no to wszedłem - powiedział Don.
- A no tak, dzwonek od wczoraj nie działa - odrzekła Dina. - Niedługo ma ktoś przyjść i naprawić.
- Dobra, ale co robisz tutaj, Don? - zapytała ruda. - Nie powinieneś planować tego swojego ślubu? Jeśli chcesz mi coś zaproponować...
- ... to wiedz, że Kasandra się o tym dowie - wtrąciła się Dina. - Jestem jej ciotką i nie pozwolę, żebyś ją zdradzał jeszcze przed ślubem. Jak nie zamierzasz być jej wierny, to lepiej się z nią rozstań.
- Oj, Dina, przestań. Chciałem po prostu rozmówić się z Niną, bo mam wrażenie, że sytuacja między nami jest trochę niejasna - oznajmił Don. - Nie byłem w porządku wobec ciebie, spotykając się z Kaliną. No i jakiś czas rozstawaliśmy się i wracaliśmy do siebie.
- Nie no, ja też nie byłam bez winy. Ja chyba nie jestem stworzona do stałych związków, Don - przyznała Nina.
- Możliwe. Za to ja... zamierzam się ożenić z Kasandrą Ćwir - powiedział brunet nieco oficjalnym tonem.
- Wiemy przecież.
- Tak, ale ja chcę, żebyś wiedziała, Nina - ja cię bardzo lubię i w ogóle - ale to z nią chcę spędzić resztę życia. Kocham ją i chcę być dla niej dobrym mężem.
- Cieszę się z tego, ale czemu mnie to mówisz?
http://i.imgur.com/dAcs4Rr.jpg
- Po prostu, żebyś wiedziała... no że między nami już nic nie ma. I żebyś mnie nie próbowała znowu podrywać...
- Oj dobra, nie bój nic. Przyjęłam to do wiadomości, zresztą ja nie jestem taka.
- Tja - mruknęła Dina.
- To było dziwne - podsumowała sytuację Nina, kiedy Don pożegnał się i wyszedł. - Cała ta sytuacja... Don Lotario chce się ustatkować, dasz wiarę?
- Może po prostu dojrzał - powiedziała jej siostra z niewinnym uśmieszkiem.
- A weź, nie zaczynaj znowu.

Powinnam powiedzieć coś jeszcze o Biedakach.
Balbina Biedak i Dariusz Marzyciel mają ze sobą całkiem sporo wspólnego, wiedzieliście o tym? Oboje stracili małżonków i samotnie wychowują dzieci, mają także ten sam znak zodiaku. A na dodatek...
http://i.imgur.com/7Qt8S23.jpg
... jest między nimi silna chemia. Co z tego będzie? Cóż, zobaczymy. Póki co Darek nadal myśli o Kasandrze Ćwir, a Balbina...
http://i.imgur.com/Q1xFzgi.jpg
... jest w ciąży. Ze swoim mężem Sławkiem, który przecież zmarł niedawno.
Błażej tymczasem dorósł.
http://i.imgur.com/ZvY4znJ.jpg

http://i.imgur.com/F6mBlO2.jpg
Dumna mama.
http://i.imgur.com/u2JXfNn.jpg
Wygląda na to, że Andżelika dobrze wpływa na Damiana - chłopak rzucił pracę w przestępczości. Wraz z matką sprzedali ten niedorzeczny automat do pinballa.
http://i.imgur.com/4rHb6zn.jpg
Zawsze parę simoleonów więcej. Tylko co dalej? To nie wystarczy na długo, pracodawcy nie chcą przyjąć kobiety w ciąży, a pieniądze przecież nie rosną na drzewach...
A nie, czekaj...
http://i.imgur.com/CrqLnff.jpg

Na koniec powiem, że Marysia Przyjemniaczek została zdegradowana.
http://i.imgur.com/WtY7eXs.jpg
Czasem nie warto być nadgorliwym...
http://i.imgur.com/kezUknE.jpg
http://i.imgur.com/cKtlfHU.jpg
Daniel akurat był w domu i od razu wziął się za pocieszanie żony...
http://i.imgur.com/QgKCFuG.jpg
co spotkało się z jej wdzięcznością.
http://i.imgur.com/ePc1qKU.jpg
Zaproponował też, żeby znalazła lepszą pracę.
- W tej cię po prostu nie doceniają - powiedział z przekonaniem.
http://i.imgur.com/aNtBqIz.jpg
Ciekawe, czy Marysia nie widzi nic dziwnego w nagłej zmianie postępowania swojego męża...
c. d. n.

Miśka
16.05.2017, 15:58
Ostatnio myślałam o forum! Weszłam by zobaczyć czy ktoś coś ciekawego dodał i jest! Od tak dawna! Uwielbiam Twoje relacje naprawdę! Są tak staranne i przemyślane i tak miło się je czyta. :* Szkoda, że więcej osób nie wchodzi, nie komentuje, bo Twoja relacja na to zasługuje.
Co do akcji podoba mi się Dina w roli mądrzejszej siostry.
Dona nawet nie będę próbować zrozumieć. :)
Biedaków zawsze lubiłam najbardziej, ale nie łączyłam nigdy Balbiny z Dariuszem mimo, że widziałam ile mają wspólnego.
Może Daniel z Marysią doczekają się kolejnego dziecka, albo nagle się okaże że Kalina jest w ciąży (tylko z kim?) ;D
Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na dalszą część.

Miśka
16.05.2017, 17:33
Ps. Bardzo dziękuję za wspomnienie Szalonej Szynszyli! Jej filmiki są niesamowite :O

Master of Disaster
31.07.2017, 00:56
To naprawdę super, że jeszcze ktoś tu jest :P Specjalnie dla Ciebie, Miśka, wrzucam to również na to forum :rolleyes:

http://i.imgur.com/RTMIgXT.jpg

#3
W poprzednim odcinku wspomniałam o Mirosławie Landgraabie IV, zatem dziś trochę się mu przyjrzymy.
Muszę przyznać, że jego opis mnie nieco rozbawił. Młody i naiwny, ale pozbawiony skrupułów. Do tego - przystojny. Cóż, powiedziałabym, że ma raczej... specyficzną urodę.
Mirek ma dwa przedsiębiorstwa w Lazurowej Promenadzie i spory majątek, na który jego rodzina pracowała od pokoleń.
http://i.imgur.com/i98LOLJ.jpg
A co robiła u niego Nina?
Rudowłosa Kalientówna nie przyznała się swej siostrze, dlaczego tak naprawdę go odwiedziła. Mogła z łatwością wyobrazić sobie reakcję siostry na wieść, że spędziła z nim noc... chyba. Tamtego wieczoru wypiła za dużo i, mówiąc potocznie, urwał jej się film. Ale skoro obudziła się w jego łóżku... Wolała go jednak zapytać, więc poszła do niego, co nie było zbyt przemyślaną decyzją. Nie był zachwycony jej widokiem.
http://i.imgur.com/tFVGrhf.jpg
- Cześć Mirek...
- Dzień dobry - powitał ją chłodno i, wyraźnie nie mogąc się powstrzymać, zapytał:
- Co to za strój?
- Nie podoba ci się?
- Podejrzewałem cię o lepszy gust - oświadczył wprost. - Rozumiem, że masz do mnie jakąś sprawę?
http://i.imgur.com/yBxFsbF.jpg
- Czemu jesteś wobec mnie taki oschły? Czyżbyś wstydził się tego, co zdarzyło się tamtej nocy?
Mirosław nie wydawał się być zbity z tropu tym pytaniem. Wyglądał na rozbawionego.
- Masz na myśli to NIC, które wydarzyło się tamtej nocy? - spytał. - No, może pomijając to, że ty całkiem odpłynęłaś w tym jacuzzi, kiedy poszedłem odebrać telefon... Więc to chyba nie ja powinienem się wstydzić.
- Ale przecież...
- No tak, obudziłaś się w moim łóżku - przyznał blondyn. - Cóż, ja też wypiłem trochę za dużo i wpadłem na genialny pomysł, żeby cię tam zanieść... no, z pomocą Walerego.
- Noo... a ty gdzie spałeś?
- W gabinecie, na szezlongu.
- Ach... - Nina wyglądała na nieco rozczarowaną.
- Jeśli to wszystko, to lepiej już wracaj do siebie. Mam pilną robotę - powiedział, wcale zresztą nie mijając się z prawdą.
Zaraz po wyjściu Niny Mirosław udał się do Supercentrum Elektronicznego, którego był właścicielem. Właśnie przyjął tam nową pracownicę, Aldonę Wystrzał, i musiał ją wprowadzić w jej nowe obowiązki.
http://i.imgur.com/5IckLQh.jpg
Potem wpadł jeszcze do Klubu "Piekiełko", by sprawdzić jak radzi sobie Urban Parzygęba (pracujący tam od niedawna jako barman).
Wrócił do domu zmęczony, ale zadowolony. Klub okazał się funkcjonować nieźle (choć przydałby się tam niewielki remont i odświeżenie wystroju), zaś Aldona okazała się mieć prawdziwy talent, jeśli chodzi o sprzedaż. "Jak tak dalej pójdzie, będę musiał dać jej podwyżkę - pomyślał przy kolacji z satysfakcją. - Takiego pracownika trzeba doceniać." Przed spaniem postanowił zrobić sobie kąpiel z bąbelkami.
http://i.imgur.com/bNH7Jb2.jpg
Gdy się kąpał, jego telefon komórkowy zadzwonił. Nie chciało mu się odbierać, więc zignorował to. Ktoś chyba jednak nie dał za wygraną, bo słyszał sygnał jeszcze parę razy, w końcu jednak ucichł. Posiedział w wannie jeszcze chwilę, po czym wyszedł i założył szlafrok. Kiedy wszedł do pokoju, komórka znów się odezwała. To już go nieco zirytowało, tym bardziej, że było już po północy. Odebrał, myśląc "oby to było coś ważnego".
http://i.imgur.com/SPGCQSt.jpg
- Halo - wycedził zimno.
- Dobry wieczór, panie Landgraab - usłyszał przyjemny kobiecy głos. - Mam nadzieję, że pana nie obudziłam?
- Nie, ale to nie znaczy, że podoba mi się wydzwanianie do mnie o tej porze - oświadczył Mirek bez ogródek.
- Ach, pan wybaczy tak późną porę... ale mam dla pana ciekawą propozycję współpracy.
http://i.imgur.com/QfhC0pt.jpg

...

Pomijając Landgraaba, w Lazurowej Promenadzie nie dzieje się nic specjalnie ciekawego. A nie, jakiś czas temu do kwiaciarni Florencji Delarosy zawitał niecodzienny gość...
http://i.imgur.com/OAxDggv.jpg
Sam Mroczny Kosiarz! Ciekawe, czy kupował kwiaty dla Oliwki Widmo?

A teraz wróćmy do Miłowa, do Biedaków.
U nich wszystko idzie ku lepszemu. Damian podciągnął się w nauce i pomaga młodszemu bratu...
http://i.imgur.com/MwSU9lH.jpg

http://i.imgur.com/a4ESmTt.jpg

http://i.imgur.com/sF9aZGb.jpg
A co do Balbiny, cóż... sprawy potoczyły się szybciej niż myślałam.
http://i.imgur.com/naizl8i.jpg
Tak, właśnie. Któregoś razu po prostu pocałowali się z Dariuszem na pożegnanie. Chyba nie ma co tak tego ciągnąć, nieprawdaż? Wkrótce Balbina urodziła.
http://i.imgur.com/Nktnl6l.jpg
Znów syn! Ech, ja jednak liczyłam na dziewczynkę... Dostał na imię Maciej. Chłopcy się cieszą, szczególnie Damian, który pomaga matce przy malutkim braciszku, kiedy tylko może. Dzięki temu Balbina mogła wybrać się na randkę z Dariuszem.
http://i.imgur.com/YIp8D96.jpg
- Balbino, wyjdziesz za mnie?
http://i.imgur.com/dcnfMC4.jpg
- Jeszcze pytasz? Pewnie, że tak!
http://i.imgur.com/yEVCV7m.jpg
c.d.n.

I jeszcze parę nocnych widoczków z Miłowa, bo czemu nie :)

http://i.imgur.com/ubZokRt.jpg

http://i.imgur.com/YXF2eUx.jpg

http://i.imgur.com/ERKFPws.jpg

Szymek84
09.08.2017, 15:13
Prześledziłem wątek, bardzo fajny pomysł. Będę zaglądał, a może i stworzę podobny wątek :).

Pozdrawiam!

Miśka
15.10.2017, 20:28
No widzisz! Ty wrzucasz specjalnie dla mnie, a mnie nie ma na forum aż do dzisiaj ;-)
Ciekawa jestem zamiarów Niny co do Mirka. Czy rzeczywiście jej wpadł w oko? Tez uważam ze urodę to on ma 'specyficzna' :-) a Balbina wprowadzi się do Dariusza. Czy Dariusz do Balbiny? Czy na razie chcą wysłać młodych mężczyzn na studia? Dobrze, że Balbina ma wsparcie syna.
Czyli grasz cała okolica łącznie z Lazurowa Promenada bardzo fajnie :-D ciekawa jestem też akcji w tych pobocznych rodzinkach :-)