PDA

Zobacz pełną wersję : Dzień jak co dzień


Aoi
11.06.2012, 10:26
http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/dziejakcodzie1.jpg

Cześć, założyłam ten temat, by przedstawić życie moich Simów. Opisywać będę sytuacje codzienne. Będzie uśmiech, płacz, miłość i kłótnie oraz chwile wzniosłe i zupełnie przyziemne. Historie swoich Simów będę opowiadać w kilku odcinkach. Ciężko przedstawić sens simowego życia w jednym poście :)

Zapraszam :)



* * *



Na początek chciałabym przedstawić typowy dzień Ai, Simki, którą niektórzy zdążyli już poznać w moim temacie z Simami (http://forum.thesims.pl/showthread.php?t=58699).
Ai mieszka ze swoim chłopakiem - Maddoxem. Wyglądają razem uroczo :)

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/1.png

Nie są jeszcze zaręczeni, wszystkie najwspanialsze chwile ich wspólnego życia jeszcze przed nimi :) Ale już teraz jest im ze sobą bosko.
Każdy ranek zaczynają oczywiście od słodkiego buziaka na dzień dobry.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/2.png

Całusów w ich życiu co nie miara! Są do siebie bardzo przywiązani. Nawet wyjście do pracy wiąże się z ceremonią pożegnalną.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/3.png

Ai marzy by zostać architektem, na razie niestety pracuje na niskich szczeblach kariery.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/4.png

W czasie, gdy Ai jest w pracy, Maddox zajmuje się sobą. Od rana lubi zjeść dobre śniadanie, ale nawet w kuchni nie potrafi przestać myśleć o ukochanej :)

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/5.png

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/6.png

W końcu i on wychodzi do pracy, a pracuje jako instruktor Chińskich ćwiczeń zdrowotnych.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/7.jpg

Po paru godzinach wraca Ai. Udało jej się dostać awans :D

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/8.png

Kto by się nie cieszył, nie? Korzystając, że Maddoxa jeszcze nie ma w domu, Ai nawiązuje nowe znajomości z sąsiadami.
Dziewczyny od razu się polubiły.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/9.png

No, ale w końcu wraca i Maddox!

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/10.png

Młodzi postanowili, że dzisiaj nie będą gotować obiadu. Maddox wpadł na pomysł, że zamówią sobie chińszczyznę.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/11.png

W trakcie czekania na zamówienie dowcipów, rozmówi i flirtów nie ma końca :D Dogadują się ze sobą fantastycznie.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/12-1.png

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/13.png

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/14.png

W końcu i obiad przyjeżdża!

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/15.png

Jednak nie wiem, co się stało, ale Maddox po drodze zgubił całe zamówienie! Została jedna porcja, ale chyba nie ma zamiaru podzielić się nią z Ai.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/16-1.png

Chociaż, może to i dobrze, że Ai nie jadła takiego obiadu. Wieczorem rozwinęło się przeziębienie. Katar, kaszel, ogóle osłabienie.
Po jej minie wnioskuję, że to nic przyjemnego...

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/17-1.png

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/18.png

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/19.png

Gorąca kąpiel i ciepła kołdra powinny załatwić sprawę. Ai natychmiast wchodzi do wanny pełnej piany i kładzie się do łóżka, a Maddox zaraz za nią.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/20.png

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/21.png

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/22.png

Tak mniej więcej wygląda jeden z wielu dni z życia Ai i Maddoxa. W następnej części przedstawię nieco bardziej konkretne etapy ich życia.
Kto wie, może Maddox w końcu oświadczy się swojej dziewczynie? :D

Psychosis
11.06.2012, 10:59
Aaa! Cieszę się, że widzę nową twarz w tym dziale. Uwielbiam czytać simowe relacje z życia, mam nadzieję że i twoja przypadnie mi do gustu. Już na pierwszy rzut oka widzę, że ładna grafika i recenzja jest dość długa. To dobrze. Zabieram się do czytania.

@Edit: Ładnie, ładnie. Na razie tak "zwykle", ale może się rozwinie (albo tak ma być?). Podoba mi się że zastosowałaś sufit. Masz u mnie za to +. Jednak nie pasuje mi zielony tatuaż na ramieniu Maddoxa. Samo imię też mnie trochę irytuje. Ale muszę cię znowu pochwalić za te twoja azjatyckie cuda, bo simowie są piękni. Kiedy kolejna część?

Ps. Mam nadzieję że dojdą kolejne rodzinki. I tytuł, zapowiada zwyczajną, nudną historyjkę, więc też taki sobie. Ale pisz,pisz! ^^ *_*

Aoi
11.06.2012, 18:27
@tusia53: ja jestem raczej spokojną osobą i tacy są też moi simowie, nic na to nie poradzę xD Ale moim wstępnym planem było przedstawić jak najwięcej szczegółów z życia simów, więc będą i nudne historyjki i letnie przygody.
Co do tatuażów Maddoxa, to są one razem ze strojem. Maxisowym strojem xD Podejrzewam, że miały być czarne, ale wszyscy wiemy, jaki czasami jest Maxis.
Tak czy siak, dzięki za pierwszy komentarz :)

Malin
11.06.2012, 18:31
Pierwsze, co mnie uderzyło, to przepięknie obrobione zdjęcia. Są takie estetyczne, delikatne, ogląda się je z wielką przyjemnością. Masz rewelacyjną grafikę, autentycznie zazdroszczę <3
Twoje Simy są zawsze piękne, ale to już wiesz, a dowód masz temacie z Simami. Jeśli w całej okolicy mieszkają takie cudności, no to... wow.
Dzień, jak co dzień - dzień z życia Simów. Raczej takie zapoznanie z rodziną. Ciekawi mnie, jak potoczą się ich losy i czy zawsze będzie tak idealnie, jak do tej pory :> Czy na pewno są sobie przeznaczeni?
Czekamy na rozwinięcie.

rudzielec
14.06.2012, 15:27
Ty chyba jako jedyna nie komplikujesz zbytnio życia swoim simom :P
Ai i Maddox bardzo do siebie pasują, choć mam wrażenie, że nie planujesz im aż tak spokojnego życia :> Maddox wygląda mi na niezłe ziółko :P

No cóż, pozostaje czekać na ciąg dalszy :3

Aoi
15.06.2012, 17:29
Ty chyba jako jedyna nie komplikujesz zbytnio życia swoim simom :P
Ai i Maddox bardzo do siebie pasują, choć mam wrażenie, że nie planujesz im aż tak spokojnego życia :>

Im na razie życia nie komplikuję, ale ja tam wiem, czy któraś ze znajomych dziewczyn w końcu nie postanowi poderwać Maddoxa ^^



***



Dobra, koniec gadania. Pora na dalszy ciąg historii Ai i Maddoxa. Tym razem para postanowiła się trochę rozerwać. Maddox porzucił na parę dni restaurację, której jest właścicielem i wziął urlop w drugiej pracy. To samo zrobiła Ai, biorąc parę dni wolnego. Postanowili pojechać daleko od domu, aż do Azji wschodniej :D Oboje zgodnie wybrali wioskę Takemizu wiedząc, że to miejsce spodoba im się najbardziej. Rezerwacja miejsc i planowanie podróży poszło sprawnie. W końcu doszło do upragnionego wyjazdu :) Po dłuuugiej podróży w końcu dotarli na miejsce i mogą się zameldować w hotelu.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/4-1.png

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/5-1.png

Jak widzicie, Maddoxowi się trochę przytyło :D Czas wolny szybko dał mu o sobie znać. Rozleniwiony przestał ćwiczyć, a u boku kobiety chyba nie da się zachować szczupłej sylwetki. Tak nawiasem dodając, Ai specjalnie robiła mu nieco bardziej kaloryczne posiłki niż zwykle.
Zawsze uważała, że prawdziwy mężczyzna musi mieć trochę ciała ^^
Wracając do wakacji: po wyczerpującej podróży Ai z Maddoxem poszli się trochę odprężyć w swoim pokoju hotelowym.


http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/6-1.png

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/7-1.png


Słodziaki ^^
Pokój wzięli większy niż potrzebowali, całe dwuosobowe łóżko stało wolne, ale to był jedyny wariant z takimi udogodnieniami jak telewizor i... szafa.
Nie wiedzieć czemu szafa stała tylko w dwóch najdroższych pokojach. Dziwna sprawa.
Tak czy siak, po krótkim odpoczynku wyruszyli już w trasę. W pierwszej chwili kupili tradycyjne japońskie kimona, a zaraz potem wybrali się na pierwszą wycieczkę.
To była niezła atrakcja zwłaszcza, że przyleciał po nich helikopter ^^

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/8-1.png

Pierwszy raz lecieli taką maszyną, ale już wiedzą, że szybko to powtórzą.
Mimo wszystko takie wycieczki są odrobinę męczące. Pod koniec dnia wystarczyło im sił już tylko na krótką pogawędkę podczas picia tradycyjnej japońskiej herbaty.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/9-1.png

Wczesnym wieczorem poszli już spać.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/10-1.png

Rano postanowili jednak wynieść się z tego hotelu.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/11-1.png

Coś im tam nie pasowało. Przenieśli się do nieco większego. Pokój mieli ze wszystkimi udogodnieniami, ale na szczęście był dużo tańszy.

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/12-2.png

Wakacje upłynęły szybko, chociaż było sporo atrakcji. W pewnym momencie spotkali nawet tajemniczego ninję, ale okazało się, że nie są jeszcze godni,
by nauczyć się sztuki teleportacji. Przykra sprawa...

No ale nic. Wakacje dobiegły końca i trzeba było wracać do obowiązków. Maddox po rozpakowaniu bagaży pojechał
do swojej restauracji sprawdzić, jak się mają interesy. W trakcje zakładania ubrania roboczego coś mu jednak poszło nie tak, jak trzeba :P

http://i1204.photobucket.com/albums/bb407/Kiyori-sama/17-2.png

Niektórzy mężczyźni chyba zginą sami...


c.d.n.

Psychosis
15.06.2012, 20:45
Ymm..ciekawe to przebranie robocze Madoxa ^^.
Fajnie, takie typowo spokojne i codzienne. Fajnie, że trzymasz się klimatu i wyróżniasz się spośród zwariowanych historii :)

rudzielec
16.06.2012, 20:38
Jedyne czego żałuje, to że krótko :P
Poza tym fajnie, że opisujesz ich życie tak spokojnie, choć nie pogniewałabym się ze troszeczkę emocji :3

Aoi
19.06.2012, 17:28
Jedyne czego żałuje, to że krótko :P

Miało być dłużej, ale zrezygnowałam z części zdjęć. Następne będzie dłuższe :D

Vipera
19.06.2012, 19:41
No i co tak krótko? Całe wakacje ominęłaś, skupiając się głownie na zmianie hoteli. Nie bawimy sie tak! Następna czesc ma być dłuzsza i nie obchodzi mnie zadna wymowka :P
I czekam na emocje!

Malin
19.06.2012, 20:04
Jeszcze nie skomentowałam? Byłam pewna, że tak... ;/
Czemu mnie nie dziwi, że wybrali akurat Azję? : P Maddox rzeczywiście brzuszek wyhodował, hihi, ale ja też uważam, że duży facet to prawdziwy facet ; ) Ostatnie zdjęcie jest... intrygujące :> Zastanawiam się, jak to się stało. Szkoda, że tak mało zdjęć z tej podróży, nie wiadomo, co pozwiedzali itp. (lubię takie fotki, bo sama nie mam EP o podróżach, więc chłonę chociaż zdjęcia innych).
Niestety, czuję niedosyt i proszę o więcej ; )

Aoi
19.06.2012, 20:54
Prawda, że jest mało fotek z wakacji. Porobiłam ich trochę, ale przy oglądaniu stwierdziłam, że są słabe i wstawiłam tylko kilka. Dlatego planuję dla nich kolejną wycieczkę :P

Martha Allen
02.08.2012, 15:55
No i jak moja droga? Co z nimi? :<
Kiedy następna część?
Przecież to jest cudowne. Ai jest śliczna, a Maddox gdyby nie brzuszek - też niczego sobie. ^^

Aoi
02.08.2012, 17:49
Maddoxa nigdy nie dość, więc im go więcej, tym lepiej :]
Chciałabym dać następną porcję z ich życia, ale mój laptop przechodzi ciężki czas i przegrzewa się niemiłosiernie. Ciężko cokolwiek zrobić po włączeniu gry...