PDA

Zobacz pełną wersję : Rodzinka Marcos


leetnia
07.08.2012, 12:53
Witam ;)

Spora ilość czasu wolnego podczas wakacji sprawiła, że przypomniałam sobie o tej stronce. Chciałabym Wam przedstawić rodzinkę, którą gram od kilku dni. :)

Oto Adiele - młodziutka rosyjska dziewczyna pochodząca z najdalszych zakątków Syberii (wiem, wiem, fantazja mnie trochę ponosi, ale co tam - od tego są simsy! :p) jej smutny los odmieniło pojawienie się w jej wsi młodego, bogatego i nieziemsko przystojnego hiszpańskiego biznesmena - Alano Marcos, który przybył tam w interesach. Wszyscy zapewne chcieli by przeczytać, że Alano zakochał się w pięknej Adiele od pierwszego wejrzenia - jeśli tak to niestety ta historia Was zawiedzie :P Alano musiał szybko się ożenić i mieć dziecko, a wszystko to po to aby dotrzymać warunków testamentu dziadka (senior postarał się aby jego ród nie skończył się na pochłoniętym w interesach Alano :P) Gdy zobaczył nieśmiałą, brudną bieną i wychudzoną Adiele stwierdził że to idealna kandydatka na żonę! Nie będzie tak jak te wszystkie inne bogate pannice które we wszystko muszą sie wtrącać. Ta blond dziewczyna da mu dziecko, a on zapewni jej luksusowe i bezpieczne życie.

Tak więc małżeństwo naszych bohaterów początkowo musiało się obejść bez głębszych uczuć :P

Zdjęcie Adiele, oczywiście już jako Marcos, w hiszpańskiej willi, którą Alano kupił jej od razu po ślubie ( pomyślał, że w takim domu Adeiele będzie łatwiej się odnaleźć, niż w jego zimnym i aż za nadto nowocześnie urządzonym amerykańskim apartamencie).


http://img685.imageshack.us/img685/1893/screenshot2gm.jpg


http://img194.imageshack.us/img194/5982/screenshot3rvt.jpg

A oto i nasz hiszpański przystojniak, Alano:


http://img259.imageshack.us/img259/4451/screenshot5xy.jpg

Adiele przyzwyczajona do cieżkiej pracy nie umiała cieszyć się luksusem i odpoczywać całe dnie. Cały czas szukała Sobie zajęcia. Ogromną frajdę zapewniało jej zajmowanie się ogrodem i gotowanie..

http://img839.imageshack.us/img839/7344/screenshot38cu.jpg

Ogródek nie jest zbyt duży, ale taki Adeiele w zupełniści wystarczy:

http://img40.imageshack.us/img40/6770/screenshot54v.jpg

Na początku wspólnego życia nasi bohaterowie nie spędzali razem zbyt dużo czasu. Alano był pracoholikiem, baaardzo często zajmował się biznesem, a Adiele jak zwykle pielęgnowała ogród - puki co jedyną rzecz która zdawała jej się warta kochania w tym obcym i nieznanym miejscu...

http://img696.imageshack.us/img696/711/screenshot119i.jpg

Alano nie miał serca z kamienia- widział, że jego żona czuje się samotna, postanowił więc (z ogromnym smutkiem) wziąć w pracy kilka dni wolnego. Pamiętał również, że musi spełnić ostatni warunek testamentu dziadka-musi mieć potomka...

Postanowił się przełamać i porozmawiać szczerze z Adiele:

-Hej! Adiele, nie uciekaj ode mnie. Widzę, że czujesz się samotna... mi także nie jest ławo, w końcu jakby nie patrzeć jesteśmy praktycznie sobie obcy...
- Och, ale Ty jesteś przynajmniej wśród znanych sobie miejsc, ludzi.. ja jestem jakby z innej planety, ta cała willa, luksus... Alano, wiesz, ze to nie jest mój świat.. :(
-Wziąłem kilka dni urolpu, poznamy się lepiej, zobaczysz, wszystko będzie dobrze... - ech, chyba nasz bohater w tamtej chwili sam w to nie wierzył.

http://img17.imageshack.us/img17/281/screenshot7yc.jpg


Jednak zgodnie z obietnicą Alano robił wszystko aby poprawić humor swojej żonie. Z ogromnym zdziwieniem odkryli, że mają ze soba duuużo wspólnego. W ich obojgu zostało coś na kształt małej cząstki szleństwa :)
Bitwy na poduszki w sypialni, to było coś!

-Uważaj, zaraz wezmę zamach i wylecisz z tego pokoju! - zachichotała Adiele.
-Taaaaaa, jaaaasne, śmiem twierdzić, że może być odwrotnie!- odparł jej mąż.

http://img836.imageshack.us/img836/3435/screenshot19tl.jpg

O tym, że Alano nie jest słaby i ma trochę mięśni Adiele mogła się przekonać również wieczorem - podczas ich wspólnej kąpieli.

'Jejku, co się ze mną dzieje... Ten chłopak naprawdę zaczyna mi się podobać! Co za zrzadzenie losu że jest już moim mężem' - myślała zarumieniona (na przekór sobie) Adiele.

http://img861.imageshack.us/img861/5953/screenshot33e.jpg

Jak widać ona sama dla Alano też po woli przestawała być obojętna :)

-Chyba ją pocałuję! nie mogę się powstrzymać... YYyyyhh, no nie dam rady! W końcu to moja żona, mam do tego prawo.. :)


http://img209.imageshack.us/img209/4736/screenshot36j.jpg

Nasi bohaterowie dali się ponieść emocjom, końca tego dnia można się domyślec.. :D

http://img593.imageshack.us/img593/9657/screenshot63q.jpg


Mam nadzieje, ze nikogo nie zanudziłam :)
Jeśli będzie ktoś chętny do czytania, to ciąg dalszy nastąpi wkrótce! ;)
Pozdrawiam :)

Vanitas
07.08.2012, 13:09
Świetne zdjęcia - ładnie je obrobiłaś :) No i spodobał mi się dom - ja zawsze buduje małe i tak je napycham, że simowie nie mają sie gdzie ruszyć a tu tyle wolnej przestrzeni, a wszystko wygląda ciekawie.
No i przede wszystkim ciekawa historia :)

Myrtek
07.08.2012, 14:01
Ciekawa historia. Intryguje mnie ta innosć na forum, gdyż tego jeszcze nie było!
Ładnie obrobione zdjęcia. Jakiego programu używasz? :)

Stephenowa
07.08.2012, 14:25
Zanudzić? Chyba zwariowałaś. :D Bardzo mi się podoba, począwszy od simów na domu i historii skończywszy. :D

leetnia
07.08.2012, 14:27
myrtek: Inność? W jakim sensie? Do tych fotek używałam photoshopa ;)

Cynthia
07.08.2012, 14:29
Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że mnie wciągnie. Niespodzianka! Od dzisiaj jestem Twoją wierną czytelniczką :) Zdjęcia faktycznie ładnie obrobione, ciekawa historia, ładni simowie...
Czekam na następny odcinek!

Myrtek
07.08.2012, 14:35
Chodzi mi o to, że takiej historii na forum nie było. :)

rudzielec
07.08.2012, 14:59
Nawet się nie waż przestawać pisać! :P
Już mi się podoba ta historia, więc mam nadzieję, że dodasz szybko kolejną część ;)
Faktycznie jest trochę inna od reszty opowiadań przedstawionych na forum, dlatego czekam na ciąg dalszy :3

Meggie
07.08.2012, 16:25
Wow, super ;) Bardzo mnie zainteresowała Twoja historia i z pewnością będę tu zaglądać :)

Horsez
07.08.2012, 16:48
Świetnie, mnie też ruszyło!!!!
Czekam na dalsze losy tej parki, dzidzia !!

Megan
07.08.2012, 17:13
uroczo się czyta, ślicznych masz simów. Czekam na dalsze losy.

leetnia
14.08.2012, 19:04
Witam! Nie było mnie dość długo, ale nie z mojej winy. Nie mam już niestety rodzinki Marcos ale pozostało mi po niej duuuuuuuuuuzo zdjęć więc postaram się dziś i w ciągu kilku najbliższych dni nadrobić zaległości i wstawić kilka odcinków. Dziś trochę mało zdjęć, ale pojutrze będzie dłuuugi odcinek ;D

Szczęście młodych małżonków przepełniało caały dom, nawet łazienkę:
http://img341.imageshack.us/img341/663/screenshot82n.jpg

Adiele po woli zaczynała przywykać do swojej nowej roli jako Pani Marcos. Większą część dnia spędzała nadal w kuchni, ucząc się nowych przepisów i przygotowując wspaniałe uczty. Szczególną radość sprawiało jej gotowanie kolacji - jedyny posiłek jaki mogła zjeść z mężem, który niestety musiał wrócić do pracy..
http://img88.imageshack.us/img88/5/screenshot71u.jpg

-Hmmm... chyba będzie już gotowe. Mam nadzieję, że będzie smakowało Alano...
http://img820.imageshack.us/img820/2129/screenshot80q.jpg

Adiele często wspominała swoją rodzinę, którą zostawiła na dalekiej Syberii. Czasem nawet pisała do nich listy (to tak daleka Syberia, że nie zainstalowano tam jeszcze telefonów ;P) w których zwierzała się swojej matce ze wszystkich swoich myśli. Opowiadała o swoim nowym życiu, o wielkiej willi, o mężu, do którego zaczynała coś czuć...
http://img607.imageshack.us/img607/3505/screenshot126c.jpg
...a także o nowej roli, jaką przygotowało dla niej życie. :)
http://img195.imageshack.us/img195/5593/screenshot122x.jpg

-Kochanie, mam dla Ciebie wspaniałą wiadomość...-Adiele nie musiała kończyć, Alano natychmiast odczytał wszystko z jej dziwnie błyszczących oczu.
-Skarbie, jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie! Wciąż nie mogę uwierzyć, że nam się udało. Teraz nie mogę sobie nawet przypomieć, jak wyglądało moje życie przed podróżą do Rosji! Kocham Cię, Adiele... i Ciebie też kocham, mały brzdącu...- wyznał Alano patrząc w oczy swej ukochanej <3 hehe

http://img502.imageshack.us/img502/4482/screenshot14ro.jpg
http://img29.imageshack.us/img29/9861/screenshot17gn.jpg

To tyle na dziś ;) dziękuję za wszystki komenatrze pod poprzednim postem, nie spodziewałam się, że będzie ich aż tyle. Jak już wcześniej wspomniałam pojutrze zrobię dłuższy post. Piszcie czy się podoba :) pozdrawiam :))

Fallen
14.08.2012, 19:24
Prześliczni simowie, dom i świetnie obrobione zdjęcia! :) Piszesz bardzo prosto i ciekawie, aż fajnie się czyta :D Szkoda, że druga część taka krótka, nie mogę więc doczekać się tej dłuższej ^^ Pisz dalej :)

eyvee
14.08.2012, 19:43
foch, czemu nie widzialam wczensiej tej rodzinki QQ! Kurcze rodzinka swietna <3, az szkoda pomyslec, ze tylko fotki po nich zostaly :/ czyz nie?

Stephenowa
14.08.2012, 22:02
Prześliczni simowie, dom i świetnie obrobione zdjęcia! :) Piszesz bardzo prosto i ciekawie, aż fajnie się czyta :D Szkoda, że druga część taka krótka, nie mogę więc doczekać się tej dłuższej ^^ Pisz dalej :)

Tak, tak, tak. :D

Megan
14.08.2012, 22:10
Uuuu...wydaję mi się że Adiele (?) dowie się o tym że ten Alano musiał miec potomka, i żone...i będzie wojna!!! xD

@up -popieram :D

easey
15.08.2012, 07:40
Tak, tak, tak. :D

Tak, tak, tak, tak!

leetnia
16.08.2012, 16:15
Hej wszystkim :D

Sielanka u Marcosów ciągle trwała. Alano od razu po pracy wracał pędem do domu, gdzie czekała na niego młoda żona a wraz z nią nienarodzony potomek.

Alano wprost nie mógł uwierzyć w to, co się dzieje. Chciał każdegodnia udowadniać swojej ukochanej, jak bardzo ją kocha..

http://img42.imageshack.us/img42/9688/screenshot134m.jpg
http://img84.imageshack.us/img84/1372/screenshot33pfo.jpg

Niestety wyniki badań Adiele nie wypadły najlepiej.. Jej ciąża była zagrożona.
Każde z naszych bohaterów umierało ze strachu o ich nienarodzone dziecko, ale nie dawało tego po sobie poznać, aby nie niepokoić tego drugiego...

Zgodnie z zaleceniami lekarza Adiele musiała dużo wypoczywać. Alano chciał być przy niej jak najczęściej, aby w razie czego szybko dotrzeć do lekarza.
http://img853.imageshack.us/img853/9996/screenshot132n.jpg
Zatrudnili też pokojówkę - Adiele nie mogła się przemęczać sprzątając.
http://img217.imageshack.us/img217/4218/screenshot101k.jpg
Najbardziej dziewczynie było żal ogrodu, który obumierał, gdy nikt się nim nie zajmował :( Niestety jej stan nie pozwalał na jakikolwiek wysiłek z jej strony. Oprócz ogólnego osłabienia, które wywoływały leki jakie przyjmowała najgorsze byłu nudności.. Ledwo mogła dobiec do toalety..
.http://img593.imageshack.us/img593/7286/screenshot102lo.jpg
[to zdjęcie z początku ciązy, dlatego nie widać brzuszka ;p]
http://img846.imageshack.us/img846/8792/screenshot105n.jpg
Złe samopoczucie towarzyszyło Adiele przez cały czas. Lekką osłodą były dla niej wieczory, gdy siadywała z mężęm w ogordzie i wybierali imiona dla dziecka. Nie chcieli znać płci, cieszyliby się tak samo i z chłopca i dziewczynki, chcieli tylko, żeby było zdrowe... żeby w ogóle było.
http://img560.imageshack.us/img560/7182/screenshot44v.jpg
Pewnej nocy Adiele poczuła się dziwnie..
-O nie! ja chyba Mam skurcze! Aaaaaaa! Alano obudź się! Chyba się zaczęło!!
http://img845.imageshack.us/img845/6868/screenshot52n.jpg
Alano oczywiście jak każdy facet spanikował.
-Coooo sieee dzieyejeeeeee? Aaa? - mruknął zaspany
-Alano mówię do Ciebie! obudź się! Ja rodzę Ty idioto!!!!! - krzykneła zdenerwowana i ledwo już żywa z bólu Adiele.
-Co? rodzisz? Przeciez to za wcześnie!!! Adiele kochanie, co mam robić?!?
http://img228.imageshack.us/img228/6982/screenshot58zi.jpg
-Przede wszystkim się opanuj i nie panikuj! Weź moją torbę i lecimy do samochodu!
-Ale gdzie jest Twoja tobra skarbie?
http://img809.imageshack.us/img809/172/screenshot59mu.jpg
-TAM GDZIE ZAWSZE! ALANO ZAWIEŹ MNIE DO SZPITALA ALBO URODZĘ TO DZIECKO TUTAJ I TO TY ODBIERZESZ TEN PORÓD!
Ta aluzja chyba podziałała na Alano, bo znalazł torbę i pomógł Adiele zejść do samochodu. Jednak kierować... nie był w stanie :D heheh
http://img571.imageshack.us/img571/198/screenshot60m.jpg


Po kilkudziesięciu ciężkich godzinach porodu...udało się:D Adiele urodziła ślicznego chłopca...
http://img254.imageshack.us/img254/3390/screenshot61w.jpg
Wydawał się on dla swych rodziców tak piękny i doskonały, że ci postanowili nazwać go Narcisio - jak Narcyz. Był bardzo podobny do swojego ojca, tak jak marzyła o tym Adiele.
http://img267.imageshack.us/img267/1601/screenshot62i.jpg
Kołyskę dostali w prezencie od rodziców Alano, była ona bardzo stara, należała kiedyś do dziadka Alano, poźniej do jego ojca, pamiętała też dzieciństwo Alano - a teraz leżał w niej jego syn.
http://img337.imageshack.us/img337/8987/screenshot63n.jpg
Alano zupełnie zapomniał o spadku, o którym kiedyś tak często myślał. Wszystkie warunki teraz zostały oficjalnie spełnione, jednak całe pieniądze razem z Adiele postanowili przekazać fundacji, która zajmuje się chorymi noworodkami - twierdzili, że mają tak dużo szczęścia, że muszą się nim podzielić z innymi.

Sami tymczasem zajmowali się Narcisio, który stał się małym dzieckiem:http://zapodaj.net/images/925e239d1d758.jpg
http://zapodaj.net/images/8ca2249232f4e.jpg

Spokojny jako niemowle, teraz dawał popalić swoim rodzicom :D
http://zapodaj.net/images/77df59d3825e2.jpg
http://zapodaj.net/images/a997039977af4.jpg

Był grzeczny tylko gdy spał:
http://zapodaj.net/images/19a090b20de0d.jpg
Wtedy też odrobiny snu mogli zaznać jego rodzice..
http://zapodaj.net/images/2faad5dd1aae1.jpg
Jednak często robił im pobudki o różnych porach nocy ;)
http://zapodaj.net/images/918e4b42b9875.jpg
Zdarzały sie jednak chwile spokojnej zabawy Narcisio, wtedy jego rodzice relaksowali się w ogrodzie ;D

http://zapodaj.net/images/747b210152288.jpg
http://zapodaj.net/images/482ea0015c302.jpg


Trochę długie wyszło, ale jak się wciagnęłam, trudno było przestać. :P
Przepraszam za te koncowe zdjecia, troche duze wyszly, zmienilam strone do hostingowania, i dopiero teraz zauwazylam ale nie mam sily juz poprawiac ;/
Mam nadzieję, że się podobało i zachęcam do komentowania ;D
Pozdrawiam! :)

Megan
16.08.2012, 16:55
Fajny odcinek, Narciso (:D) Jest słodki <33, Adiele śliczna, a Alano piękny xD

Stephenowa
17.08.2012, 11:02
Fajny odcinek, Narciso (:D) Jest słodki <33, Adiele śliczna, a Alano piękny xD

Nic dodać nic ująć. :D

Kicaj
18.08.2012, 20:46
Odcinek fajny, ale zdjęcia masz za duże. Za chwilę Ci je na linki zamienią;)
Narcisio jest słodki, nawet jako wielka beksa:D

leetnia
22.08.2012, 12:53
Hej wszystkim ;D

Jak już wcześniej wsominałam, nie mam już rodzinki Marcos, co prawda mam ich duzo zdjęć, ale nie chce mi się układa historii do gotowych fotek i nie moc nic pozmieniać ;/ dlatego nie będę już ich tu pokazywać, za to chciałam się pochwalić rodzinką, którą ostatnio gram ;D

Rodzinka Fling:

Głowa rodziny - Emil. Wiecznie zamyślony i nieobecny szalony naukowiec ;)
http://img15.imageshack.us/img15/8042/screenshot262y.jpg
http://img33.imageshack.us/img33/3999/screenshot264v.jpg

Żona Emila - Ria. Prezenterka wiadomości.
http://img18.imageshack.us/img18/1303/screenshot266b.jpg

Jedna z 2 córek Flingów mieszkająca nadal pod ich dachem - Carmen.
http://img812.imageshack.us/img812/1184/screenshot267x.jpg

I druga, blond piękność - Yasmin.
http://img820.imageshack.us/img820/8964/screenshot269e.jpg
http://img717.imageshack.us/img717/1795/screenshot270p.jpg

Ukochany Yasmin - Jean, niestety ma żonę więc muszą spotykać się potajemnie :( małżeństwo Jeana jest przyczyna kłótni między kochankami ;p
http://img163.imageshack.us/img163/5161/screenshot278c.jpg
http://img38.imageshack.us/img38/585/screenshot275p.jpg

Ria uwielbia spędzać czas z córkami:
http://img411.imageshack.us/img411/8671/screenshot316.jpg
http://img832.imageshack.us/img832/1368/screenshot317b.jpg

Yasmin w drodze do pracy spotkała swoją rywalkę, która najwidoczniej dowiedziała się o romansie męża...
http://img856.imageshack.us/img856/7503/screenshot355z.jpg
- o proszę, kogo my tu mamy! Złodziejka cudzych mężów!
- a więc już wiesz... Jean chc być ze mną! z Tobą nic go nie łączy.
- taaaaaaaak?! mylisz się, głupiutka dziewczynko! łączą nas interesy a ja nie dam się wydoić z mojej kasy!

na dziś tyle ;) piszcie czy się podoba i sorry za to, że już nie będę kontynuować poprzedniej historii. Pozdrawiam ;))

inseparable
22.08.2012, 13:06
trochę krótko i od razu przeszłaś do tego związku Yasmin...

ale tak generalnie to bardzo ładni wszyscy są! zwłaszcza Yasmin, ale mogłaby sobie odpuścić tego Jeana w takiej sytuacji :D

leetnia
22.08.2012, 13:18
Wiem, ale na początku gry skupiałam się głownie własnie na Yasmin i jej związku z Jeanem:P Chciałam znaleźć jej kogoś innego ale Jean strasznie mi się spodobał i uznałam że w sumie ładna z nich parka będzie :P

następne odcinki będą już bardziej rozwinięte :)

Charionette
22.08.2012, 13:19
Mrrr Emil jest przystojny <3
Bardzo krótki odcinek, ale podoba mi się. Będę zaglądać.

Szkoda, że nie masz już rodziny Marcos. Byłam ciekawa czy będzie wojna o to, że Alano chciał wypełnić ten testament, mieć dziecko i żonę i że nie poślubił jej z miłości. Ech, szkooda ;P

leetnia
22.08.2012, 18:06
Miałam doda kolejny odcinek dopiero jutro... ale co mi tam! Jak szaleć to szaleć, smaż matka całe jajko, jak mowi moja kuzynka ;D

Po incydencie z żoną Jean'a Yasmin podjęła ostateczną decyzję - musi zakończyć ten związek.

-Jean, musimy porozmawiać, ja mam już tego dość! Nie mogę już dłużej tego ciągnąć, bycie tą trzecią mnie wykańcza. Twoja żona wie o nas... Chyba musimy zerwać.
http://img809.imageshack.us/img809/4479/screenshot331v.jpg

--Kochanie, rozmawiałem z nią, tak widziała nas w Twoim ogrodzie. Wściekła się, ale teraz przynajmniej mam pewność, że nic mnie z nią nie łączy od wielu lat - kazała mi się pakować a wszystkie oszczędności, dom, samochód mam zostawić jej. A najlepsze jest to, że zaraz po tym zadzwoniła do kogoś, z rozmowy wynikło, że baaardzo ucieszył ją taki obrót spraw, aż tak bardzo, że gdy się wyprowadzałem to na schodach spotkałem 'przyjaciela' mojej żony - z walizką którą zaczął od razu rozpakowywać...
-Och, Jean, czy to znaczy...?
-Tak! Kocham Cię! Zostawmy to wszystko, zamieszkajmy w domu po moich rodzicach - odnowimy go i zaczniemy wszystko od nowa!
http://img31.imageshack.us/img31/1020/screenshot333u.jpg
http://img407.imageshack.us/img407/6896/screenshot332j.jpg
-Kocham Cię, Jean..
-Ja Ciebie bardziej! :)

Yasmin od razu poleciała pochwalić się wszystkim matce:
-Skarbie, tak się cieszę! Szkoda tylko, że się wyprowadzacie tak daleko...
-Daj spokój, damy radę. Urządzasz jutro te przyjęcie?
-Tak, jasne, przyjdzcie z Jeanem.
-Ok, lecę mamuś, papa!
http://img221.imageshack.us/img221/9567/screenshot356r.jpg

Następnego dnia, Yasmin przyszła na przyjęcie wcześniej, od razu zaczęła opowiadać siostrze o swoim szczęściu.
-on jest taki słodki, taki idealny! a domek jego rodzców, Carmen, jest taki przytulny, ale chyba musimy go trochę wyremontować! Carmen nie masz pojecia, jaka jestem szczęśliwa! Carmen...
-przestań! Ciągle opowiadasz o tym Twoim Jeanie, a nie przyszło Ci do głowy, że jak zdradził raz, to moze i drugi?
-O co Ci chodzi, nie cieszysz sie moim szczęsciem?Ty nic nie rozumiesz!
http://img802.imageshack.us/img802/610/screenshot361w.jpg
Kilka minut póżniej Carmen obrażona na cały świat siedziała u siebie w pokoju, nikt nie rozumiał, że ona tylko martwi się o swoją siostrę.

'Skoro ona się nie martwi, to ja też nie! Angela organizuje dziś parapetówkę, zapraszała mnie, i tak nie mam nic do roboty! A może będzie tam ten przystojny kuzyn, o którym mi opowiadała?'

http://img521.imageshack.us/img521/8339/screenshot372j.jpg

Carmen wypiła kilka głębszych i poszła do przyjaciółki, gdzie też nie stroniła od drinków. W końcu poznała też kuzyna przyjaciółki - przystojnego James'a, z którym miała być swatana... końca imprezy dziewczyna już nie pamiętała.. :P

http://img542.imageshack.us/img542/2539/screenshot377.jpg

...i chyba przez to ten koniec imprezy wylądował u Carmen w łóżku:P i na dodatek był głodny. :P
http://img802.imageshack.us/img802/3167/screenshot384d.jpg
Carmen chcąc uniknąć rozmowy o poprzedniej nocy stwierdziła że będzie lepiej jak zrobi śniadanie.
http://img10.imageshack.us/img10/5617/screenshot385p.jpg

Jedank ta chwila w końcu nadeszła, i musieli porozmawiać:

-...no wiec.. ekhm... smakuje Ci?
-Super! W życiu nie jadłem tak pysznych gofrów ;D serio, dobre ;D
-Cieszę się, że Ci smakuje.. yyyy...
-o co cho? Smutna jestes...
- muszę to wiedzieć! Spałeś w moim łóżku! Ze mną! i nie wiem.. ja nie pamiętam nic... czy my.. no wiesz?
-;O no co Ty! Ja nie jestem z tych, ktorzy wykorzystują pijane dziewczyny. Ostro zabalowałaś z tą moją kuzyneczką a ona poprosiła mnie żebym Cię odstawił do domu... i tak na zrobiłem ale Ty zasnęłaś po drodze wiec położyłem Cię do łóżka, ale Ty się przytuliłaś i na chwilę położyłem się do Ciebie i też przysnąłem.. sory..
-Boże! Dziekuję! Dziekuje! ja nic nie pamiętam... i przepraszam, ooo mam pomysł, chodźmy gdzieś na obiad dziś, mam moją ulubioną kenialnego kurcnajpę, mają tam gzaka z grila, chcesz?
-he he, w sumie to jeszcze nie zjadłem śniadania, ale dzięki! ;D

http://img849.imageshack.us/img849/9563/screenshot389.jpg

Gdy Carmen wyszła z Jamesem, Ria opowiadała o wszystkim co zaszło Emilowi:

-Mówię Ci! Carmen nie było wczoraj u nas na przyjeciu, a później spał u niej jakiś chłopak, widziałam go pierwszy raz! Nie podoba mi się to...
-...a to, że Twoja druga córka spotykała się z żonatym mężczyzną, to Ci się podobało?
-Ohhh, sam wiesz to była inna sytacja. Dobra nie gadajmy o tym... mamy wolny dom...

http://img37.imageshack.us/img37/5716/screenshot390.jpg

-No właśnie, Ria zrozum, że one są dorosłe... i są tego też plusy!

http://img585.imageshack.us/img585/3293/screenshot379.jpg


Pół godziny później ;P

-Emil, jesteś cudowny!
-Z grzeczności nie zaprzeczę, skarbie :D
http://img208.imageshack.us/img208/8695/screenshot381b.jpg
http://img253.imageshack.us/img253/7086/screenshot383.jpg

Tymczasem Carmen czuła się coraz bardziej samotna...
Ria i Emil ciągle pracowali..
http://img341.imageshack.us/img341/4668/screenshot449.jpg
Emil jako szalony naukowiec ;D
http://img571.imageshack.us/img571/5591/screenshot450x.jpg
A Yasmin spędzała całe dnie na urządzaniu swojego nowego domu. Carmen zaczęła więc spędzać więcej czasu z James'em, ich znajomość szybko przeszła etap przyjaźni...

http://img32.imageshack.us/img32/1092/screenshot393j.jpg

...na etap sympatii :D
http://img16.imageshack.us/img16/9959/screenshot398x.jpg
http://img585.imageshack.us/img585/3927/screenshot406w.jpg

trzeba przyznać, że nie tracili czasu ;p :D

Wkrótce okazało się, że uniesienia miłosne niektórych mogą mięć poważne konsekwencje :P

- kochanie, nie uwierzysz co się stało, będziemy rodzicami!
- przeciez jestesmy juz... aaaa juz rozumiem! Ria, to cudownie! Chyba powinniśmi o tym powiedzieć wszystkim!

http://img401.imageshack.us/img401/7474/screenshot412a.jpg


Po uroczystej rodzinnej kolacji, na której obwieszczona została dobra nowina, Carmen odprowadzała Yasmin.

- Słuchaj Yasmin, chciałam Cię przerosić za tamto... no wiesz co powiedziałam o Jeanie.
-daj spokój, wiem, martwiłaś się, nie mam Ci tego za złe. Kocham Cię siostrzyczko!
-no juz niedługo będzie jedna osoba do kochania więcej! ;D

http://img214.imageshack.us/img214/469/screenshot407c.jpg

I tu okazało się że Carmen nie wiedziała wszystkiego... bo będą dwie.. ;) jej romans z James'em również miał pozostawić po sobie ślad!

http://img827.imageshack.us/img827/702/screenshot426y.jpg

Carmen początkowo bała się o tym komukolwiek powiedzieć, ale musiała się przemó i poszła porozmawiać z Rią, która była trochę rozczarowana córką ('dopiero zaczęłaś prace, prawie nie znasz tego chłopaka, jak sobie poradzisz, jestes taka mloda!) ale po chwili obiecała wspierać przyszłych młodych rodziców.
http://img201.imageshack.us/img201/8792/screenshot432.jpg

Pozostało tylko powiadomić Jamesa..

http://img802.imageshack.us/img802/9594/screenshot435.jpg

..który choć nieco zaskoczony to stanął na wysokości zadania i oświadczył się Carmen <3 :P

http://img38.imageshack.us/img38/1874/screenshot441p.jpg
http://img69.imageshack.us/img69/382/screenshot445c.jpg

Ria i Emil postanowili wyprawić młodym wesele :P w prezencie ślubnym przygotowali dla nich pokój na poddaszu aby mieli oni choc odrobinę prywatnosci (Carmen i James mieszkali u Rodzicow dziewczyny :P)

Następna część mam nadzieję, że jutro, bo już poprzerabiałam zdjęcia z wesela :D

Pozdrawiam i czekam na komentarze :)

eyvee
22.08.2012, 18:43
O kurcze jak szybko... to tak od poczatku :)
Ria jest przesliczna, a Emil zarabiscie wyszedl przy tym komputerze jak istny wariat xD, corki sa przepiekne zwlaszcza Carmen i jak fajnie, ze bedzie dzidzius - idealnie pasuja do siebie z James'em. Ciekawe co wyjdzie z Jean'em :O...i kolejny czlonek rodziny ^^ czekam na kolejne zdjecia ;D

Charionette
22.08.2012, 21:15
O jaa, jak wszystko szybko się dzieje :D
dwie siostrzyczki dwójka dzieci, faajnie xDD

leetnia
23.08.2012, 07:38
Wiwm, wiem, sory ze akcja sie dzieje tak szybko ale jestem teraz w grze ciut do przodu i chcę żeby tutaj historia była też w tym samym momencie ;P

Chewbacca
25.08.2012, 13:30
Szczerze mówiąc bardziej podobała mi się historia poprzedniej rodziny, ale ta też jest fajna. :> Ria jakoś mi się nie podoba, mam na myśli charakter. Sama nie wiem czemu... >.< Poza tym bardzo ładne zdjęcia. :)

leetnia
25.08.2012, 18:08
Po kilku tygodniach od zaręczyn nadszedł w końcu wielki dzień - ślub Carmen i James'a!


Panna młoda zmierza do ołtarza, z oczywistego powodu w różowej sukni:

http://img404.imageshack.us/img404/864/screenshot463a.jpg



Zdenerwowany James czeka na swą wybrankę:

http://img195.imageshack.us/img195/5307/screenshot464v.jpg


Yasmin jak zwykle olśniewająca (niektórzy goście twierdzili nawet, że wyglądała ładniej niż panna młoda).

http://img684.imageshack.us/img684/3275/screenshot467rg.jpg



Zaproszona została również córka Emila z pierwszego małżeństwa, Rose (jej matka nie żyje, miała niefortunny wypadek z kominkiem ;P)

http://img69.imageshack.us/img69/4615/screenshot472f.jpg



Jean martwi się żeby Mia nie przyszła i nie popsuła rodzinnej uroczystości..

http://img138.imageshack.us/img138/2373/screenshot479b.jpg



Nadszedł czas na przysięgę...
-I ślubuję Ci miłość, wierność i to, że Cię nie opuszczę, aż do śmierci...

http://img35.imageshack.us/img35/4282/screenshot483p.jpg



-Dlaaaaaaaaaaaaczego on nie założył garnituruuuu! Aaaaahhhh! - ślubny outfit James'a widocznie nie spodobał się teściowej :D

http://img703.imageshack.us/img703/7925/screenshot486s.jpg



Jak to zwykle na ślubach bywa, obgadana została też każda sukienka każdej simki :P

'Bosheee, w co ta panna sie ubrała?

http://img560.imageshack.us/img560/2508/screenshot487i.jpg



Jean z czułością obserwował Yasmine, ciekawe co sobie wtedy myślał? Tak na marginesie, strasznie podoba mi się to zdjęcie ;)

http://img411.imageshack.us/img411/1667/screenshot491.jpg



Ciąg dalszy ceremonii..
-Jamesie Petterson, przyjmij tę obrączkę na znak mojej miłości i wierności...

http://img542.imageshack.us/img542/1269/screenshot492f.jpg
http://img28.imageshack.us/img28/1936/screenshot493h.jpg



-A teraz możesz pocałować pannę młodą!

http://img690.imageshack.us/img690/6093/screenshot513u.jpg




Wesele - James wspomina przy barze kawalerskie czasy!

-Aaaaahh, trzebaaaa byooo uzyyc kuuumki, eeee, idee pszukac mojej zonnyy, znasz mojaa żnee? - oj chyba picie na własnym weselu będąc na kacu po wieczorze kawalerskim to nie jest dobry pomysł hehe :D

http://img29.imageshack.us/img29/5807/screenshot520z.jpg


Yasmin po powrocie do domu spotkała miła niespodzianka..

-Yyyy... kochanie? Mam do Ciebie pytanie...
-Nieeee, nie zrobię ci jutro śniadania!
-Nie o to chodzi... bo widzisz, chciałem z tym jeszcze poczekać, ale dziś na ślubie Carmen... wyobraziłem sobie Ciebie w białej sukni... i... Yasmin Fling, czy zechciałabyś uczyć mi ten zaszczyt i zostać moją żoną?
-...tak! - szepnęła wzruszona.

http://img846.imageshack.us/img846/4369/screenshot531d.jpg
http://img62.imageshack.us/img62/907/screenshot534pf.jpg




Noc po ślubie Carmen i James'a obfitowała w wydarzenia nie tylko u Yasmin, Riję obudziły nad ranem mocne skurcze.

-Emil! Wstawaj musimy jechać do szpitala!
-Co Ty mówisz?! Jesteś pewna? O Boże co mam robić? gdzie kluczyki? gdzie twoje rzeczy? samochód jest na parkingu? czy wezwać taksówke??

http://img21.imageshack.us/img21/3979/screenshot523n.jpg
http://img3.imageshack.us/img3/9346/screenshot525x.jpg




Tak oto na świat przyszedł Eric Fling!

http://img99.imageshack.us/img99/9387/screenshot526.jpg

http://img210.imageshack.us/img210/6546/screenshot527v.jpg




Szczeniak z poprzedniego zdjęcia wprowadził się do Flingów wraz z James'em.
Carmen ciągle próbowała się z nim zaprzyjaźnić, ale jego młodziutkie szczenięce serce należało do Jamesa...

http://img826.imageshack.us/img826/9752/screenshot459f.jpg





Już troszkę starszy Eric:

http://img208.imageshack.us/img208/1129/screenshot199n.jpg





Chyba się jednak nie lubią z Leonem..:P

http://img521.imageshack.us/img521/3397/screenshot203l.jpg




Kilka tygodni po matce urodziła również Carmen, synek!

David z tatą:
- Hej młody, uśmiechnij się do tatusia!

http://img402.imageshack.us/img402/1302/screenshot205y.jpg

http://img443.imageshack.us/img443/7882/screenshot207l.jpg

Nagle do pokoju weszła Ria:

-Ykhym, Jamesie, nie chcę się do was wtrącać, ale uważam, że nie powinieneś podrzucać go tak wysoko. Mozesz go upuścić!
-Co? Mamo daj spokój, tylko się bawimy, poza tym uważam..
-No nie powiedziałabym... Chyba będę musiała porozmawiać o tym z Carmen. Boże.. Jesteście jeszcze tacy młodzi.. A już dziecko...

http://imageshack.us/photo/my-images/338/screenshot208f.jpg/
http://img442.imageshack.us/img442/2212/screenshot209g.jpg




'Denerwuje mnie ten moj zięć.. Nie docenia tego co mu dajemy... Moja córka mogła jednak trafić lepiej.'


http://img189.imageshack.us/img189/565/screenshot210ia.jpg





Dni mijały, chłopcy rośli, a uczucie między Carmen i James'em wzrastało na sile. Dziecko scementowało ich związek, co do tego nie mieli wątpliwości..

http://img507.imageshack.us/img507/3193/screenshot211n.jpg
(przepraszam za kryształek)
http://img256.imageshack.us/img256/6738/screenshot212mp.jpg




Życie płynęło leniwie, spokojne dni zakłócane były niekiedy kłótniami pomiędzy James'em a matką Carmen, która nie mogła przyzwyczaić się do mężczyzny w domu, który umiał się jej przeciwstawić (Emil był ciągle pod jej pantoflem, ale akurat mu to nie przeszkadzało...:P)




Po jakiejś większej awanturze ('Dlaczego James tak krzywo zakłada pieluszkę dla Davia? Carmen! Za słabo podgrzałaś mleko, zobacz jak to robi Emil!) James postanowił porozmawiać z Carmen.

-Słońce, ja rozumiem, Twoja mam chce dla nas dobrze, wzięła nas pod swój dach i w ogółe, ale David to nasz syn! My jesteśmy jego rodzicami...
-Wiem, mnie też to irytuje, ale od zawsze to mama była głową tego domu... tata był zapatrzony w te swoje wynalazki... Dotrzemy się jakoś!

http://img39.imageshack.us/img39/2122/screenshot214n.jpg
http://img838.imageshack.us/img838/9936/screenshot215x.jpg

-Słuchaj, jestem padnięta, chodźmy spać! David na razie bawi się z Eric'kiem, więc mamy chwilę spokoju.

http://img339.imageshack.us/img339/9859/screenshot218t.jpg





Podczas, gdy zmęczeni rodzice spali...

http://img96.imageshack.us/img96/7958/screenshot220f.jpg

http://img837.imageshack.us/img837/6360/screenshot221l.jpg

Laselight
25.08.2012, 18:26
...wybuchł pożar.
śliczne simy , czekam na więcej

Stephenowa
25.08.2012, 19:21
O niee, nie nie niee, mały nie może spłonąć!!!! :o
Nie pozwalam. :<
Głupia ta mama.. ;/ Wtrąca się we wszystko, iście piekielna teściowa.
A mi jakoś tak Yasmin się nie podoba. No, a na pewno nie bardziej niż jej siostra.
A tak w ogóle, to tylko ja nie zrozumiałam, dlaczego ten róż na weselu był taki oczywisty ?:D

inseparable
25.08.2012, 19:50
no nie mów że coś się stanie z Davidkiem? : (

ale teściową to James ma jak tych wszystkich kawałów ; )

leetnia
25.08.2012, 19:58
A tak w ogóle, to tylko ja nie zrozumiałam, dlaczego ten róż na weselu był taki oczywisty ?:D

Carmen była w różowej sukni, bo była w ciąży, nie mogła być w białej bo zgodnie z tradycją biel sybolizuje czystość itp. itd. :P

Nie mogę nic zdradzić co się stanie z Davidkiem :( :P

Meggie
28.08.2012, 20:40
Piękni simowie! Teściowa musi się nauczyć nie wtrącać nosa w sprawy młodych :D James to niezłe ciacho, oj niezłe.. A Yasmina faktycznie wyglądała tak zjawiskowo, że przysłaniała wszystkich :)

Charionette
28.08.2012, 21:23
O niee!! Tylko nie pożar, nie rób mu tego ;c
A ślub był śliczny <3