PDA

Zobacz pełną wersję : The Sims 4 - wrażenia z gry, recenzje


Björk
04.09.2014, 07:06
Jestem ciekawa, jakie są Wasze wrażenia po uruchomieniu gry.
Pewnie dużo spostrzeżeń będzie się pokrywać z tym, co już jest opisane na podstawie "Stwórz sima".

Dla mnie nawet tryb życia wygląda na "plastikowy" i jakby wyjęty z przeglądarki.
Pewnie taka jest cena za "grywalność" gry. Grafika sprzętów i urządzeń według mnie jest dużo gorsza niż 3. A nawet 2. No i bardzo mały wybór w trybach kupowania i budowania.
Aczkolwiek możliwość dostosowania wysokości ścian, dodawania ozdób dachu jest na +.

kavoweciastko
04.09.2014, 08:59
Mi natomiast sie wszystko bardzo podoba. Tak jak wspomnialam w innym watku - dzisiaj jak sie znoeu dorwe do gry to nie odlepie sie od niej do konca dnia. A ze nagrywam z tego serie na yt to bede miec tyle odcinkow na zapas ze chyba starcza mi do konca roku szkolnego :D
Tak czy siak jestem zadowolona. Owszem..boli fakt braku malych dzieci ale miejmy nadzieje ze je dodadza z jakas aktualizacja. Baseny natomiast sa dla mnie niezbyt wazne w tym momencie. I tak zawsze w innych czesciach simow jak robilam basen to i tak tylko raz korzystala z niego dana rodzina. Takze nie odczuwam wielce tego braki. Grafika mi sie podoba. Wszystko mi sie podoba. Tyle bylo narzekania od niektorych ze gadaja o tych emocjach ale jakby nie bylo to jest to spora zmiana i rewolucja w the sims. Nigdy nie bylo to az tak wazne. Tak samo jak rewolucja jest dla mnie to ze w cas nie musimy przesuwac miliona suwaczkow. Tryb budowanoa tez super. Jedynie do tych malych dzieci moge sie przuczepic.
Przy okazji jesli moge o to prosic tutaj - czy moglibyscie zrobic nowe dzialy odnosnie the sims 4? Tak zeby to wygladalo jak prz innych seriach. Gra zostala wydana na nasze polskie polki sklepowe wiec trzeba juz chyba isc krok do przodu :D

Caesum
04.09.2014, 09:47
No to kilka spostrzeżeń ode mnie, bo trochę pograłem. Oczywiście tryb budowy i CAS są fajne i nie mam do nich większych zastrzeżeń.
Zgadzam się z Bjork, że gameplay bardzo przeglądarkowy, powiem więcej facebookowy. Ciągle jakieś światełka, komunikaty o level up, brakuje tylko opcji by podzielić się tym ze znajomymi. Interfejs chociaż prosty to czasem trudno znaleźć niektóre opcje, ale to akurat wystarczy trochę dłużej pograć i problem znika.
Mam bardzo dużo pomniejszych bugów jak i crashy. Przykładowo chciałem wprowadzić swoją pierwszą simkę, Testinę Perpleks do domu i CRASH! Chciałem pojechać gdzieś i crash. Potem pojechałem z nią do parku, a gdy chciałem wrócić znowu crash. A później, jak grałem Aleksandrem i rozmawiał on z kolegą, ten w środku rozmowy nagle sobie poszedł na drugi koniec ulicy, a Aleksander dalej z nim rozprawiał. :| Albo gdy Bella i Mortimer się całowali, nagle przeszedł przez nich jakiś inny sim. Z kolei podczas gdy Kasandra robiła sobie jedzenie, Aleksander otworzył lodówkę w tym miejscu, w którym ona stała(drzwi lodówki przeszły przez Kasandrę).
Graficznie też bieda. Wprawdzie oświetlenie na zewnątrz jest urocze, szczególnie wieczorem i nocą, ale w domach w ciągu dnia jest na okrągło ciemno, jak w TS3. Poza tym tekstury są mocno rozmazane. Mam ustawienia wysokie, ale już z daleka widzę każdy piksel na drzewach i podłożu, podobnie kamieniach i roślinkach. Simy też mają rozmazane tekstury twarzy.
Na plus jednak to, że nawet przy tak kiepskich teksturach simowie wciąż wyglądają o niebo lepiej niż w TS3. Trochę gorzej z otoczeniem, ale też ujdzie.

Ale ogólnie to nie jestem zachwycony. Złości mnie brak edycji świata, dziwne bugi już na starcie, crashe, kiepska grafika na ultra.

Irbis
04.09.2014, 09:50
CzekoladowaZłośnica aktualizacja pobierana jest automatycznie zaraz po zainstalowaniu gry, jeszcze przed pierwszym uruchomieniem.

Edycja: Budowanie jest świetne. Urządzanie wnętrz również, choć nie ma powalającej ilości mebli. Jest natomiast sporo obiektów dekoracyjnych.
Niestety nie udało mi się zbudować mieszkalnego poddasza. Później jeszcze spróbuję pokombinować, jednak zaczynam podejrzewać, że nie ma czegoś takiego jak mieszkalne poddasze. Czy ktoś w ogóle widział coś takiego na jakimkolwiek zdjęciu?

wenon
04.09.2014, 10:04
Caesum w menu osiągnięciach można się dzielić osiągnięciem na fb xd

Mi ogólnie gra się podoba, w końcu automatyczne światła działają tak jak trzeba czyli świeci się tylko tam gdzie sim jest, ale do trybu budowy mam zastrzeżenia. Nie można zbudować osobno na tej samej parceli budynku który by nie miał wysokich fundamentów obok budowli z fundamentami. Np komórki w ogródku. Teraz jakoś gra skupia się za bardzo na pomieszczeniach. Nie można zamalować domu całego przytrzymując shift tylko gra zamaluje ściany które należą do jednego pomieszczenia. Nie wiem jak to jaśniej napisać. Fajnie, że sim zanim wsadzi talerz z jedzeniem do zlewu najpierw te jedzenie wyrzuca do śmieci. Nie jestem pewien ale chyba za często psują się obiekty łazienkowe. Animacje są w porządku, simy nie blokują się nawzajem rzadko ale czasem zdarza się simom pogubić przy rozmowie, że ciągle zmieniają położenie xd Mało parceli publicznych a raczej ich rodzai, nie ma sklepów ani normalnych restauracji itp. Ogólnie gra się przyjemnie i jeżeli ktoś w simsach nie skupiał się tylko za zabijaniu simów i nie prowadził chaotycznego ich życia a grał nimi normalnie czyli praca dom praca dom itp to nie powinien się nudzić xd Puki co ja ciągle gram i mi się nie nudzi.

Anny-Lee
04.09.2014, 10:12
Powrzucajcie zdjęcia z gry, bardzo ładnie proszę :) Nie mogę jeszcze odpalić gry bo muszę pisać licencjat, a jak zacznę grać to pewnie przepadnę... Poratujcie chociaż zdjęciami.

KarolinaJ
04.09.2014, 10:29
Powiem Wam, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona :D Nie sądziłam, że faktycznie te wszystkie emocje będą tak bardzo wpływać na zachowanie Simów, jest sporo interakcji, budowanie jest świetne a w trybie kupowania cała masa obiektów dekoracyjnych co mnie bardzo cieszy :) Dzieci są bardzo ładne, mają dużo ubrań, fryzur i dodatków w CAS jest też o wiele więcej rzeczy dla dorosłych niż w demo. Szybko się uruchamia i działa bardzo płynnie :)

ajkus
04.09.2014, 10:46
Jest tak jak być powinno tylko powiedźcie mi jak powiększać przedmioty? :D

anjanka
04.09.2014, 10:46
Gram juz 2 h i nie chce mi sie przerywać :) komunikacja miedzy simami mi sie podoba napewno jest bardziej rozbudowana niz w 3 , jedynie co mnie smuci to ze świat jest bardzo mały i nic ciekawego nie mozna porobic ale to sie zmieni wraz z dodatkami. Ogolnie nie zaluje ze wydalam tyle kasy na gre :) gra dziala mi na full full detalach i nie zacina sie :D czyli warto bylo zainwestować w lapka do gier

cyniczna
04.09.2014, 10:51
Pograłam już parę godzin i... gra się super. :)
Nic nie tnie, gra śmiga jak szalona. Zapisywanie trwa nie dłużej niż 2 sekundy, ekrany ładowanie nieco dłużej, ale w ogóle mnie nie irytują.
Pełno nowych wyzwań związanych z karierą czy np. randką.
Interakcji jest mnóstwo! Dodatkowo dochodzą nowe możliwości związane z aktualnymi emocjami.
Wszędzie pełno simów, miasto tętni życiem.

Podstawa może się znudzić po jakimś czasie, ale gra ma potencjał. Jak wyjdą dodatki to przypuszczam, że rozgrywka będzie bardziej niż zadowalająca. :)

Ogólnie na razie niemal same plusy. Tryb budowania mnie kusi, ale na początku zawsze gram bez kodów, więc nie mogę sobie pozwolić na wiele. :p

Edit: ja również dopiero teraz zauważyłam temat dotyczący wrażeń z gry i także bardzo proszę o przeniesienie mojego posta. : )

wenon
04.09.2014, 10:52
ajkus alt plus [ lub ] :)

Irbis
04.09.2014, 11:06
Dodam jeszcze, że świetnie jest zrobione osiąganie aspiracji. Moja simka ma aspirację związaną z ogrodnictwem i zanim ją spełni musi osiągać poszczególne cele. Pierwsze były bardzo proste, np. miała zasadzić 10 roślin i podlać 10 roślin. Kolejne już nieco trudniejsze, jak "ewoluuj 10 roślin" (nawet jeszcze nie wiem co to znaczy). Tak czy inaczej im dalej tym trudniej :D
Zwróciłam też uwagę na to, co ktoś tu już pisał, że jest bardzo dużo interakcji, nawet z dopiero co poznanym simem. Im lepiej sima poznajemy, tym opcji jest więcej.

W trybie budowania gra mi się leciutko przycina, to jest co jakiś czas takie zatrzymanie na 1-2 sekundy, ale podejrzewam że to przez przestawienie opcji grafiki na wyższe. Na szczęście w ogóle mi to nie przeszkadza bo i tak buduje i dekoruje się super :D

Wnętrza są urocze, meble i obiekty są takie przyjemne dla oka, takie jak dwójkowe, nie potrafię tego sprecyzować ... tak czy inaczej są bardzo ładne.

TheBlackSheep
04.09.2014, 11:13
Hmm...widzę że większość osób, rozpływa się nad czwórką. CAS, emocje i wielozadaniowość, są zachęcające, ale ja nie jestem w stanie przełknąć braku wielu, wielu opcji i żenująco ograniczonego otoczenia.

anie_1981
04.09.2014, 11:19
A mnie ciekawi jak zachowywałaby się Simka z cechą nie cierpi dzieci, gdyby jej kazać zaciążyć...? Wiem, wiem, wredna jestem....

anjanka
04.09.2014, 11:25
Moja simka urodziła blizniaki - demony masakra :D

Mrufka
04.09.2014, 11:55
Troche przerazona opiniami na FB stresowalam sie instalujac gre. Jednak mile mnie zaskoczyla. Grafika miodzio. Mam nowy komputer wiec smiga pieknie. Takie lekko bajkowe te postacie ale maja wlasnie klimat simowy. Piekne kolory, mimika twarzy, otczenie super. Mimo, ze faktycznie malutkie jak na poczatek, to wychodzac na ulice widac jadacy pociag, auta na ulicy (choc wiem, ze nie do uzytku naszego), miasto tetni zyciem. Kiedy zagaje z kims rozmowe na ulicy, podchodzi ktos inny by wtracic swoje trzy grosze. Muzyka znosna, i dosc spory wybor, simy lubia czytac ksiazke i sluchac radia w tym samym czasie. Wykonujac zmudne zadania sluchanie radia zapewnia rowniez rozywke. Multizadaniowosc jest super, chodzi plynnie. Podoba mi sie takze, ze gdy sim wychodzi z domu o 12 a wraca o 15, to jest w domu 15sta, a nie ta o ktorej wychodzil, wiec ma to wreszcie sens. Podobaja mi sie organizacje imprez, za ktora mozna zdobyc fajne nagrody. Nie fajnie tylko, ze nie mozna ustawic godziny imprezy, zaczyna sie ona od razu po jej zorganizowaniu. Tort urodzinowy pieczemy samemu :) Podczas naprawiania zepsutych urzadzen dostajemy w nagrode czesci, ktore potem mozna wykorzystac do wielu udoskonalen sprzetu. Mozna wiele rzeczy robic na komputerze, zdobywac wiedze, czatowac,placic rachunki online itd. Kariery sa OK, choc nie jest ich narazie wiele, maja fajne nagrody podczas awansu i ciekawe zadania. Gdy sim jest w szkole lub pracy ma rozne zdarzenia i my decydujemy o ich przebiegu. Posilki sa zroznicowane, rowniez zalezne od nastroju! Rozbawiony Sim mial opcje upieczenia smiesznych nalesnikow z zelkami, a sim ktory byl nakrecony na flirt, mogl upiec ciasteczka z serduszkami itd :) Ciaza Ok,podoba mi sie opcja testu ciazowego i karmienie piersia, niemowleta sa znosne, choc faktycznie bez porownania z sims 3, sa przylepione do kolyski, a pozniej z niej wyskakuje szkolne dziecko... no coz. U mnie niemowle jeszcze nie wygladalo jak potworek, ale za to mam problem z pizza, gdy zamawiam inny rodzaj pizzy nikt nie przychodzi. A podczas pozaru alarm wyl jak szalony i strazy pozarnej ani sladu, dobrze, ze sim sam dal rade ugasic (po tym czul sie jak bohater i nawet mial opcje sikania po mistrzowsku hehe). Takze podczas posilku widelec zostal simowi w rece i juz tak tkwi wiele dni... Po slubie simka nie zmienila nazwiska i nie mam takiej opcji by to zrobila... mam nadzieje, ze z czasem beda to rzeczy to naprawienia.
W miescie faktycznie narazie nie jest wiele do roboty, poza silownia, parkiem, biblioteka i barem nie ma nic, ale gra ma tyle nowosci, nagrod, niespodzianek, ze chyba starczy mi atrakcji do pierwszego dodatku :) Masa interakcji, rowniez dla dzieci (moga zmyslac, klamac, zaczepiac sie itd), ciekawy przebieg rozmow, imprez i randek, zaleznie od nastrojow i charakterow. Znajomej simka umarla... ze wstydu, po tym jak sie posikala publicznie a potem znowu ktos ja taka zesikana zobaczyl drugi raz, zwyczajnie wykitowala. Smutny sim ma opcje wyplakania sie w lozku, a zawstydzony sim zakrywa sie koldra by ukryc sie przed calym swiatem haha! Nadal odkrywam wszystko i mam frajde z gry mimo malych bledow i brakow.
Tryb budowy i kupowania bardzo mi odpowiada, latwy i przejrzysty. Ogolnie na plus!

AMSTA
04.09.2014, 12:10
Hmm widzę, że zdania są podzielone. Nie tego się spodziewałam po 4 a już na pewno nie takiego powrotu do 1 jeśli chodzi o dorastanie Simów. Byłoby miło gdyby jednak dali jakiś patch naprawiający to...
Kupię i tak z samej sympatii dla serii . Jestem ciekawa co wymyśla dalej.
Czekam na więcej opinii :)

kavoweciastko
04.09.2014, 12:56
Też mam crashe coś teraz. Po 5 minutach gry jest crash. Ktoś wie co na to poradzić?

eyvee
04.09.2014, 13:01
Ja powiem tyle - dopóki nie naprawia tej gry, odkładam ja na bok i będę czekać, aż zachce im się ją naprawić( co powinno byc zrobione zanim grę wydali), bo naprawdę mam dosyć ciągłych crashy, zacinek podczas podrózowania i tej nieszczęsnej spiskselowanej cenzury, która sie buguje ( nawet 3ka tyle tego nie miała, a czytam na necie, że nie tylko ja mam taki problem - rozumiem spiracona gre, ale oryginał??) Powoli żałuje tych ,zarobionych przez narzeczonego, pieniędzy na ta grę...:/

Irbis
04.09.2014, 13:58
Smutny sim ma opcje wyplakania sie w lozku, a zawstydzony sim zakrywa sie koldra by ukryc sie przed calym swiatem haha!
Otóż wcale to nie jest regułą. Mam dwoje simów i gdy poczuli się niezręcznie (oboje z tego samego powodu) sim pragnął schować się pod kołdrę, a simka zadzwonić do kogoś i się wygadać. Zdaje się więc, że to zależne jest od osobowości, czy też może od tego jaki nastrój sim miał wcześniej. Nie wiem, ale to jest świetne.
Czyż ta gra nie jest piękna :D
-----------------
Rodzinę można w każdej chwili edytować wychodząc do zarządzania miastem. Można dodać sima, usunąć czy zmienić wygląd poszczególnym członkom rodziny.
-----------------
Dziwię się, że niektórzy pisali, że w grze nie ma co robić. Gram na razie dwoma simami i w ogóle się nie nudzę. Tam jest mnóstwo rzeczy do robienia, tylko widocznie trzeba chcieć je zauważyć.
-----------------
Potrzeby rzeczywiście spadają powoli. Nie wiem jeszcze czy to dobrze, czy źle. Z jednej strony to znaczne ułatwienie gry, ale z drugiej jest tam tyle ciekawych zajęć, że być może ciągłe chodzenie siku przez sima byłoby denerwujące.
----------------
Im dłużej gram tym bardziej gra mi się podoba. Nie wiem nawet czy brakuje mi czegokolwiek z trójki, bo mam wrażenie że gram w zupełnie nową grę i nie myślę, że w trójce było to czy tamto, a tutaj tego nie ma.
Tak jak Mrufka uważam, że w grze jest wystarczająco dużo do odkrywania, żeby zapewnić nam dobrą zabawę do czasu pojawienia się pierwszego dodatku.
Absolutnie nie żałuję, że ją kupiłam.
Szalej, szalej ... :D

Profesor Parker
04.09.2014, 14:12
bardzo podoba mi sie grafika. po obrzydlwie tandetnej 2 i monotonnej 3 te simy wygladaja super. nowy tryb budowy domu tez jest bardzo przyjemny. meble tez sa na plus, mimo malej gamy kolorow, ale dlaczego jest ich tak zenujaco malo? wszystkiego jest malo. nawet podlog i tapet, a tego w simsach zawsze bylo mnostwo.
emocje spoko, interakcje simow spoko, mimika twarzy simow jest ekstra. tylko dlaczego wszystkiego tak malo? ja rozumiem, ze to jest 1/10 gry, ale kurde, troche poszli za ciosem jesli chodzi o zzynanie z ludzi hajsu. gdyby nie to, ze maja zupelny monopol na simsy, gdyz jak do tej pory nie ukazala sie (i pewnie sie nie pokaze jeszcze dluuugo) zadna alternatywa, to pewnie po premierze po ea przeszlaby fala zwolnien. bo zeby gra AZ TAK sie bugowala to jest po prostu SKANDAL. totalny brak profesjonalizmu.

no ale przyzwyczaili juz graczy do tego, ze trzeba podstawe traktowac ulgowo i czekac na dodatki i znow wydawac kase. ja za zaden dodatek ani zlotowki nie dam, z premedytacja zdecyduje sie na kradziez, gdyz w tym momencie sama czuje sie okradziona.

anjanka
04.09.2014, 14:27
Otóż wcale to nie jest regułą. Mam dwoje simów i gdy poczuli się niezręcznie (oboje z tego samego powodu) sim pragnął schować się pod kołdrę, a simka zadzwonić do kogoś i się wygadać. Zdaje się więc, że to zależne jest od osobowości, czy też może od tego jaki nastrój sim miał wcześniej. Nie wiem, ale to jest świetne.
Czyż ta gra nie jest piękna :D
-----------------
Rodzinę można w każdej chwili edytować wychodząc do zarządzania miastem. Można dodać sima, usunąć czy zmienić wygląd poszczególnym członkom rodziny.
-----------------
Dziwię się, że niektórzy pisali, że w grze nie ma co robić. Gram na razie dwoma simami i w ogóle się nie nudzę. Tam jest mnóstwo rzeczy do robienia, tylko widocznie trzeba chcieć je zauważyć.
-----------------
Potrzeby rzeczywiście spadają powoli. Nie wiem jeszcze czy to dobrze, czy źle. Z jednej strony to znaczne ułatwienie gry, ale z drugiej jest tam tyle ciekawych zajęć, że być może ciągłe chodzenie siku przez sima byłoby denerwujące.
----------------
Im dłużej gram tym bardziej gra mi się podoba. Nie wiem nawet czy brakuje mi czegokolwiek z trójki, bo mam wrażenie że gram w zupełnie nową grę i nie myślę, że w trójce było to czy tamto, a tutaj tego nie ma.
Tak jak Mrufka uważam, że w grze jest wystarczająco dużo do odkrywania, żeby zapewnić nam dobrą zabawę do czasu pojawienia się pierwszego dodatku.
Absolutnie nie żałuję, że ją kupiłam.
Szalej, szalej ... :D

jak mozna edytowac rodzine???

Irbis
04.09.2014, 14:32
anjanka w menu wybierasz opcję "zarządzaj światami", następnie klikasz dom rodziny, którą chcesz edytować, następnie wybierasz opcję "więcej", po rozwinięciu wybierasz "zarządzaj rodziną", a później już tylko klikasz na portret rodziny i wybierasz ikonkę ołówka :)

Liv
04.09.2014, 15:29
Gdyby nie te crashe i braki małych dzieci, basenów, zmywarek itd. to czwórka byłaby bardzo fajną i solidną grą! Myślę, że jak "braki" dojdą w 20 DLC i kilku dodatkach, to naprawdę Sims 4 dorówna poziomem radości z gry swoim poprzedniczkom (i mówię tu o vanilla game ofc, tzn. The Sims 4+dodatki = The Sims 2 (podstawa)).

Emocje. Są cudowne! Naprawdę im się udały :) I sam fakt, że gdy sim jest w odpowiednim nastroju, to będzie starał się go wykorzystać na maksa :) Różnorodność interakcji też bardzo na plus. Otoczenie żyje, np. simy robią pompki na środku chodnika :D System simowych zachcianek też jest imo lepszy niż w TS3. Podoba mi się też to, że przyjaciele sima często go odwiedzają - w moim przypadku jeden gość przychodził codziennie w odwiedziny xD Ciekawe, czy miał na to wpływ fakt, że potem został ich sąsiadem xD
Zdobywanie umiejętności przez praktykę (zamiast czytania książek) też sobie chwalę. Tych zresztą jest więcej - nie tylko miksjologia, ale np. comedy albo social skill (gram po angielsku; tą drogą można rozwijać u dziecka)
Gdy rodzice zaś idą do pracy (nie ma urlopów macierzyńskich ani żadnych innych :| musiałam simcię wysłać do pracy mimo że była już w bardzo zaawansowanej ciąży), maluszek automatycznie trafia do żłobka :D A gra przyszłą mamą to nie lada wyzwanie - brak wolnego to ZŁO!!
"Czwórkowe" dzieci to słodziaki :> A pod względem zachowania bardziej przypominają dzieciaki w rzeczywistości :P
Nie nudziłam się nawet przez chwilę :D

Wrażenia z budowania i meblowania domku średnie - jest dużo dekoracji, ale mało obiektów generalnie. Niektóre pokrycia ścian są "inteligentne", a inne - wręcz przeciwnie :P Z kolorystyką tez nie zaszaleli. Odczuwa się brak CASTa, naprawdę :(

Odróżnienie nastolatków od dorosłych jest niemal niemożliwe. Brak restauracji i innych parcel publicznych bardzo rzuca się w oczy - gdzie tu iść na randkę? "Dorastanie" niemowlaka w praktyce wygląda jeszcze bardziej dziwnie niż na tamtym filmiku. Osobiście wkurza mnie też to, że prędkość ultra w TS4 to ta średnia (>>) z TS2. Chyba że simy są w pracy - wtedy cudownie przyspiesza ; o
Udało mi się też wyłapać trochę bugów, a crashe w tej grze to niemal standard :P
Nowy interfejs to chaos i anarchia (wystarczy, że przesunęli mi kolejkę zadań na dół okna :|). Prędkość gry reguluję sobie na klawiaturze - problem w tym, że NAPRAWDĘ często gra przestaje reagować na te klawisze! :O Nie można wyprowadzić pojedynczych simów z domu tak jak to było we wcześniejszych częściach. Nie można też zaprosić przyjaciół do domu (jest tylko opcja zaproszenia na randkę), co również wcześniej było standardem :( Nie ma sposobu na edycję nazwiska sima, a - co gorsza - żona nie przyjmuje nazwiska męża po ślubie :| Swoją drogą jest bardzo mały wybór w recolorach sukienek - znalazły się aż trzy (!) kandydatki na suknię ślubną (biały/prawie biały recolor).
Weirder stories? Wokół simów TYLE się dzieje, a one nie mają wspomnień ani nic z tych rzeczy! No i wchodząc na jedną zamieszkaną parcelę zrozumiałam, dlaczego nie ma drzew genealogicznych - byli sobie kuzyni, którzy w kontaktach mieli swoich zmarłych dziadków (wspólni przodkowie) - o rodzicach ani widu ani słychu :| I jak to teraz przedstawić graficznie?
A urządzanie przyjęć jednak JEST skomplikowane (i drogie w przypadku ślubu) :(
Jeszcze coś. Wysłałam moją simkę kilka razy na bieżnię, bo stwierdziłam, że jest za bardzo przy kości, a ta biega, biega i... nie chudnie! :O

4/10 ode mnie. Spodziewałam się czegoś gorszego szczerze mówiąc.

EDIT: na moim niemal już przedpotopowym kompie (części z lat 2008-2012) gra może sobie śmigać na ustawieniach ultra. Aczkolwiek, szczerze mówiąc, nie widzę różnicy pomiędzy Medium (na takim dzisiaj grałam) a High czy właśnie Ultra.

Caesum
04.09.2014, 15:41
Nie można wyprowadzić pojedynczych simów z domu tak jak to było we wcześniejszych częściach.
Można za to zaproponować wprowadzenie się, więc jeszcze nie jest tak źle. :D

Nie można też zaprosić przyjaciół do domu (jest tylko opcja zaproszenia na randkę), co również wcześniej było standardem :(
Można zaprosić za pomocą komórki, jakiś czas temu z tego skorzystałem(i wtedy też użyłem opcji wprowadzenia się). :)

Spodziewałam się czegoś gorszego szczerze mówiąc.
Prawda. Chociaż dwójki to i tak raczej nie zastąpi. Z pewnością nie teraz, gdy jest tyle bugów.

Oczywiście zgadzam się z tym co pisze Liv, a od siebie dodam jeszcze, że za bardzo nie widzę różnicy w interakcjach związanych z rozmowami. Jest ich masa, ale poza samym faktem, że są, nie widzę w czym się różnią od zwykłej rozmowy.

Sqiera
04.09.2014, 16:00
Co do wyprowadzki pojedynczych simów, to owszem można, ale danego sima można przyłączyć tylko do innej rodziny. Na mapie trzeba kliknąć w opcję zarządzanie rodzinami i tam można przenieść simów między rodzinami.

Piwusia
04.09.2014, 16:01
Kupiłam grę dzisiaj rano, zainstalowałam i zaczęłam grać. Czwórka uruchomiła mi się na detalach średnich/niskich, ale ustawiłam sobie na wysokie detale i nic mi nie przycina. Z płynnością raczej nie mam problemów. Skończyłam się bawić dopiero przed chwilą. Trudno mi powiedzieć coś o moich pierwszych wrażeniach; jest trochę fajnie, trochę nudno... Jest bardzo mało miejsc, w które można pojechać Simem i gdzie tylko się nie ruszę to od razu ekran ładowania... Wprawdzie ekrany są krótkie, ale myślałam, że będą się pojawiały rzadziej - tylko przy przejściu na daną dzielnicę a nie przy każdej parceli. :/ Weszłam na chwilę w tryb budowania i niezbyt go jeszcze ogarniam. Poza tym bawiłam się głównie w trybie życia - grałam Simką, stworzoną przeze mnie wcześniej w demo. Staram się, żeby rozwijała charyzmę i umiejętności komediowe; ma też romans z Donem Lotario. :) Umiejętności zdecydowanie zbyt łatwo i szybko się wbijają. Muszę wiele poodkrywać w grze; trochę denerwują mnie te lekcje, których nie można wyłączyć. Mam nadzieję, że gra na dłuższą metę mnie wciągnie i że powstanie tu na forum temat "opowiadamy jak sobie gramy", który mnie zmobilizuje do tworzenia ciekawych historii w czwórce. :)

anjanka
04.09.2014, 16:19
anjanka w menu wybierasz opcję "zarządzaj światami", następnie klikasz dom rodziny, którą chcesz edytować, następnie wybierasz opcję "więcej", po rozwinięciu wybierasz "zarządzaj rodziną", a później już tylko klikasz na portret rodziny i wybierasz ikonkę ołówka :)

Dziekuje :)

Kurcze myslalam ze mozna zmieniac sylwetkę sima przy edytorze :(

Piwusia
04.09.2014, 21:23
Liv, u mnie też występuje ten błąd (bo to raczej błąd), że Simka, która początkowo była szczupła utyła mi mimo, że się nie przejadała i mimo, że ćwiczy i ma już 5 poziom kondycji, to nie chudnie. Ta Simka urodziła córeczkę - pierwszego dzieciaka jakim gram w czwórce i niestety to niemowlę jest zbugowane; ma wyciągnięte ręce i w ogóle... Na pewno wiecie jak to wygląda, bo był już chyba nawet pokazany screen z tym błędem. Denerwuje mnie, że jak przez pewien czas nie utrzymuje się kontaktu z danym Simem, to on znika z panelu związków Sima albo ten związek słabnie. Moja Simka miała romans z Donem Lotario, przestała trochę z nim flirtować i już byli tylko znajomymi.

Lubie
04.09.2014, 21:59
spodziewalem sie czegos na prawde gorszego.
nie moge powiedziec, ze zwiazki i umiejetnosci sie szybko "laduja", bo grajas simowy tydzien moj sim zdobyl ledwo 3 poziom kariery, ze swoja dziewczyna poziom przyjazni wzrosl zaledwie do polowy a umiejetnosci mial max na 5 poziomie. gra jest calkiem latwa, ale na pewno nie latwiejsza niz ts3, gdzie po dniu zdobywalo sie nowa posade w pracy.
dom za podstawowe pieniadze kupilem calkiem ladny, ale skromny, szalu nie bylo. zostalo mi dwa tysiaki na rachunki, + 3/4 tysiaki zarobilem w ciagu tego tygodnia. (rachunki przychodza co tydzien, sa wieksze niz w ts3)
mialem ta rodzinka grac dluzej, ale przytrafil mi sie niemily bug i rodzinka poszla sie kochac. gralo sie na prawde milo, wciagnela mnie bardziej niz inne serie, ale boje sie ze moze sie znudzic calkiem szybko.
gielda, czy jak to sie tam nazywalo, dziala bardzo ladnie. oczywiscie, nie wszystko tam jest ladne, wieszc to buble (mowie tu o domach glownie), ale dziala sprawnie, szybko i bardzo latwo. :)
gra smiga na ustawieniacj ultra, bez zacinania. sa tylko czasami male przeskoki obrazu przy baaaardzo szybkim obracaniu scrolem w ta i z powrotem. :D
gre na prawde polecam.
(bledy </3)

Pajakona
05.09.2014, 07:01
Mnie gra również całkiem się podoba. Na pierwszy ogień moja Simka wyrwała Boba tzw. Siarę :D . Trochę się namęczyłam, bo on i pochmurny i samotnik i do tego niechlujny. A no i żonaty, musiałam go wprowadzić do mnie i wtedy zaprosiłam jego żonę i się rozwiódł. Eh 2 dni pod kołdrą, prawie żadnych interakcji romantycznych. A dodam jeszcze, że miał ponadto 2 romanse- cicha woda :) . Teraz jest już mężem mojej simki i spodziewają się dziecka. Podobają mi się takie małostkowe sprawy. Np. pod wpływem emocji można w owym czasie ugotować danie, którego nie można zrobić normalnie. Kiedy jest w nastroju do flirtu gotuje jakieś ciastka w kształcie serduszek, albo jak jest rozbawiona to omlety czy naleśniki z żelkowymi misiami.

Caesum
05.09.2014, 07:45
U mnie z kolei Don Lotario zrobił dziecko już trzem siostrom Caliente i próbuje zniszczyć małżeństwo jednej rodzinie. Miał romans zarówno z mężem jak i żoną. :D Mój cel: wypełnić świat simsów małymi Donami.

Piwusia
05.09.2014, 07:48
Ja na razie gram bez większego zamysłu - jak dodtąd tylko jedną Simką, która zbliża się już do wieku emerytki (szybko to poszło) i jej córeczką. :p A co to się działo kiedy usłyszałam w klubie Oasis Spings melodyjki z dwójki! A potem jeszcze jak zobaczyłam jak dziecko przytula miśka i interakcje dostępne na tej zabawce. Prawie mnie to... wzruszyło. :redface:

Levkoni
05.09.2014, 07:57
Miałem okazję pograć, aczkolwiek własnego egzemplarza gry nie posiadam. Poniżej wklejam mój tekst o pierwszych wrażeniach z innego forum, bo nie chce mi się pisać od nowa ;p :

Miałem możliwość pogrania ze dwie godziny, osobiście gry nie kupowałem. Tak więc moje pierwsze wrażenia:

CAS - nie miałem i nie mam zarzutów, jest dobrze zrobiony i daje duże możliwości.
CAST - a raczej jego brak. Tak jak przypuszczałem, nie brakuje mi go prawie w ogóle, cieszę się, że nie muszę grzebać w tylu opcjach stylu. Obiekty przeważnie mają na prawdę sporo rekolorów, jak dla mnie wystarczą. Dziwi mnie bardzo tylko fakt, że drzwi i okna są tak słabo zrobione pod tym względem - większość drzwi jest białych tylko o_O
Tryb budowania - ciekawie zmodyfikowany, prosty i intuicyjny. Opcji jest cała masa, mnóstwo okien i drzwi, różnych ozdobników typu parapety czy rzeźbienia. Ładnie prezentują się fundamenty. Na minus są pewne narzucane rzeczy dla gracza np. niemożliwość postawienia na jednej parceli budynku z fundamentami i bez nich.
Tryb kupowania - obiektów nie jest aż tak dużo, ale na pewno jest ich więcej niż w podstawie TS3. Niektóre są do odblokowania dzięki awansom. Oprócz standardowych sprzętów są również obiekty, które zapełnią czas naszego sima. Jeszcze bardzo nie wnikałem we wszystkie kategorie, ale np. jest bardzo dużo ozdób, kwiatów, całkiem pokaźny wybór firanek, zasłon, rolet i dywanów co na pewno umili urządzanie chaty.
Grafika - od początku ten styl mi się podobał i zostaję przy tym zdaniu. Jest piękna (gram na ultra), ładnie prezentuje się oświetlenie, nie jest plastikowa.
Bugi - zauważyłem kilka dziwnych rzeczy takich jak częste przenikanie się simów albo kiedy rozmawiają to często nie stoją na przeciw siebie tylko bokiem...
Wielozadaniowość - działa na prawdę świetnie! Wszyscy moi trzej simowie zajmowali się różnymi rzeczami jednocześnie rozmawiając ze sobą i słuchając muzyki, wygląda to bardzo naturalnie. W klubie moja simka rozmawiała z simem siedząc, słuchając muzyki i gestykulując w takt muzy.
Miasto - totalne rozczarowanie! Myślałem, że jest to jedno miasto składające się na 5 dzielnic, przy czym każda dzielnica jest w pełni dostępna. Jednak tak na prawdę każda dzielnica to odrębny fragment, który nie łączy się z pozostałymi :\ Po prostu jak jesteśmy w jednej dzielnicy to nie widać wcale z niej dzielnicy obok, to są odrębne mapy, chyba że ja coś mam źle ustawione to mnie poprawcie! Większość budynków w dzielnicy to atrapy, ta piękna riviera, która była pokazana na obrazie w TS3 i wielu materiałach promocyjnych to również jest atrapa i nie ma tam ani jednego budynku, z którym można cokolwiek zrobić, lub wejść. Do tego własnie tereny, na których stoją te atrapy również są niedostępne do zwiedzania, chodzenia czy wysłania tam sima... czyli ten świat nawet nie może się nazywać półotwartym, tylko ćwierćotwartym ;(
Dźwięk - muzyka to kwestia gustu, ale odgłosy otoczenia, skrzypiąca brama wejściowa, ptaki ćwierkające gdzieś w drzewach, uderzenia łopatką o patelnię, stukanie obcasów o kafelki - są na bardzo wysokim poziomie.
Animacje - płynne, ładne, ale często uproszczone, choć nie zawsze. Dla przykładu - sim myjąc ręce w zlewie nawet nie odkręca i nie zakręca kranu. Ale już przy myciu zębów zadbano nawet o taki detal, jak zmoczenie najpierw szczoteczki pod wodą...
Fundusze - wbrew temu co się wydawało, wcale tak dużo kasy na początku nie dostajemy, ale stawianie ścian i meble są tańsze niż w poprzednich odsłonach, przez co aż tak na początku nie trzeba zacisnąć pasa.
Wczytywanie - może to kwestia mojego komputera, ale ani trochę mi nie uprzykrzyło życia, ponieważ trwało 3-5 sekund. Aczkolwiek jak ktoś ma słabszy sprzęt może okazać się bardzo uciążliwe.

Jeśli jeszcze będę miał okazję zagrać, napiszę więcej o moich odczuciach, staram się być obiektywny. Ogólnie po tych kilku godzinach gry stwierdzam, że sam nie wydałbym obecnie na tą grę kasy. Ma sporo ciekawych opcji i rzeczy, ale uproszczeń jest tak wiele, że głowa mała. To nie jest gra dla wymagających graczy. Twórcy pozbawili jej bardzo wiele z tego, za co się kochało serię. Grając miałem dużo więcej skojarzeń z jedynką niż dwójką czy trójką. Ciężko mi zrozumieć czym kierowali się twórcy i deweloperzy. Chęć zysku to za małe wytłumaczenie ponieważ gdybym ja taką grę wypuścił, to nawet bym się nie nastawiał na jakikolwiek sukces i dalszą kontynuację! Grało mi się miło nie powiem, ale ta gra to nie Simsy. Powinna dołączyć do innych naśladowców tej serii typu Singles albo The Partners. Moim zdaniem tej gry nie uratują już dodatki i aktualizacje, za dużo orżnięto. Miast np. już nie naprawią i już na zawsze pozostaną taką makietą (dosłownie, bo mimo, że poza parcelami są również obiekty z którymi można wchodzić w interakcję, to już ryb w rzecze nie złowimy).

ajkus
05.09.2014, 07:58
Gra świetna. Te żywe kolory sprawiają, że chce się ciągle w tą grę grać. Zero crashowania, zero problemów, wszystko działa jak należy (wersja premium). W grze od wczoraj przegrałam dobre 16 godzin! Tak po prostu. Polecam, jest to wielki odskok od TS3.
Najbardziej podobają mi się randki oraz imprezy. Jest to super pomysł. Gram i robi tzn misje. Idealnie. Szkoda, że jest tak mało miejsc na budowanie, ale to nic pewnie wyjdzie sporo fajnych światów.

A co do ekranów ładowania wcale nie przeszkadzają, gra odpala się w 30s, a gdy gdzieś się przemieszczam może z 3-5s. Gram oczywiście na najwyższych detalach. :)

Pajakona
05.09.2014, 12:07
Emocja- pewny siebie. Sikaj po mistrzowsku :lol2:

Piwusia
05.09.2014, 12:48
Nie podoba mi się, że jeśli nie utrzymuje się z kimś kontaktu, to zupełnie znika on z zakładki związków, nawet jeśli wcześniej był najlepszym przyjacielem naszego Sima. Moja Simka miała romans i zaszła w ciążę,. Potem nie utrzymywała już kontaktu z kochankiem i zniknął z panelu związków, jakby nigdy go nie znała. Jej córka jako dziecko miała pragnienie, by poznać ojca i faktycznie zrobiłam, że go poznała i zaprzyjaźniła się z nim. Niedługo potem w panelu związków dziewczynki zobaczyłam tego Sima oznaczonego jako zmarły. Nie rozpaczała po tacie ani nic? Dziwne to, nawet jeśli nie mieszkał z nimi, to jakiś oddźwięk powinien być. Gram na razie jedną Simką- tak tą od kochanka :) (jest już emerytką) oraz gram jej córką- dziewczynką w wieku szkolnym. Obczaiłam ilość dni jakie ma ta Simka i przeżyła już 111 dni :p a ustawiłam długość życia normalną. Wychodzi na to, że w tej części Simy żyją dłużej.Osiągnęłam tą Simką maksymalną umiejętność gotowania i jest na 8 poziomie kariery rozrywkowej. Gra się fajnie, nie powiem, ale szkoda, że nie moje domyślne ustawienia grafiki to niskie/ średnie.

Nymeria
05.09.2014, 12:49
Mój laptop nie ma imponujących parametrów, a jednak gra mi działa bez zarzutu. Nie miałam ani jednego crasha jak do tej pory (odpukać!).
Pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Jednak troszkę się boję, że gra szybko może się znudzić. W tej chwili rzecz, która mi najbardziej przeszkadza to zbyt mało rozbudowane otoczenia. Najbardziej na plus kolejne etapy w zdobywaniu aspiracji oraz nowy system awansowania w karierze. :)

Piwusia
05.09.2014, 12:56
Ja na razie obczajam w jaki sposób zarobić ponad 2000 simoleonów na opowiadaniu skeczy w karierze rozrywkowej bo taką mam mini misję. Imprezy jeszcze nie organizowałam, ale za to moja Simka była na dwóch randkach. :p Najwięcej czasu spędzam Simami w domu... Moja postać grała na tablecie w "The Sims Średniowiecze", (to ta gra pod niby tytułem "U.C.I.E.C.Z.K.A" Byłam mile zaskoczona jak to zobaczyłam. :p Pełno jest interakcji między Simami, a dziecko może wyśmiewać się z dorosłych, może zarzyjaźnić się z misiem, cytować postaci z kreskówek i wiele więcej. Podoba mi się to, z tym, że wiele interakcji typu "porozmawiaj o tym- o tamtym" wygląda tak samo.

Ps. Nymeria, na jakich detalach grasz?

anie_1981
05.09.2014, 13:31
Byłam u kumpeli, która kupiła córkom TS4, pograłam takie bite dwie godziny, może dwie i pół. Dograłam do momentu aż parce urodziło się dziecko i zmieniło w dziecko szkolne. Wiem, szybko poszło, ale ja się z Simami nie patyczkuję... :P Niemowlakowi przyśpieszyłam żywot, bo wiódł go bardzo nudno... Naprawdę, niemowlaki skopali na całej linii... :( Laska od razu w pierwszy dzień zaszła w ciążę, nie ma muzyczki po poczęciu, ale ja raz miałam muzyczkę podczas bara bara, a raz nie i nie wiem czy to normalne, czy wtf..? Na toalecie jest opcja testu ciążowego, ale chyba tylko jak laska jest już w ciąży, bo po samym bara bara nie miałam takiej opcji. Podoba mi się, że ciąża jest trudna dla Simek źle się czują i w ogóle. Podoba mi się towarzyskość Simów, że jak jedno ogląda TV, to drugie jak ma jeść to idzie do salonu i siada obok oglądającego. Nie podoba mi się jednak, że jak jeden Sim je w kuchni, a drugi się dosiada ze swoją porcją, to ten pierwszy wstaje z talerzem i przesiada się bliżej tego drugiego... Ogólnie gra się całkiem przyjemnie, ale braki dają w kość, interfejs do bani, tryb budowy taki sobie... a ja też i nie mam kasy jak lodu. Gra nie wnosi niczego nowego, co bym uznała za rewolucję. Multitasking jest fajny, emocje też, ale tego wszystkiego jest za mało.




+ Wygląd Simów
+ Ubrania dla Simów
+ Ciąża
+ Interakcje i związane z nimi animacje
+ Animacje gotowania, choć cokolwiek by nie piekli na patelni, to wygląda tak samo.
+ Liczba potraw
+ Lepsza inteligencja Simów

- Grafika!!!
- Mikroskopijne światy i dzielnice
- Nieaktywne regiony są jakby za mgłą, okropnie to wygląda
- Ekrany ładowania sprawiają, że wolę siedzieć w domu, a w samym domu jest nudno
- Wywalanie do pulpitu
- Niemowlę to obiekt...
- Brak basenów
- Brak małych dzieci
- Brak drzew genealogicznych
- Brak samochodów

Moja ocena: 6/10

Szału nie ma, d**y nie urywa... :P Zostaję przy TS2 i TS3, a wy nareszcie macie mnie z głowy... Czytać będę z ciekawości, bo a nuż coś ciekawego do gry wyjdzie, co diametralnie zmieni mój do niej stosunek, ale ja już wiem na 120%, że w obecnej postaci czwórki nie chcę...

Levkoni
05.09.2014, 14:26
Piwusia, w TS3 przy normalnej długości życia simowie też dożywali wielu więcej dni niż standardowe 90 dni życia. Mi często staruszkowie dożywali ponad 120 dni, a inni od razu po przekroczeniu 90 dnia umierali. To dlatego, że w trójce, a zapewne też w czwórce jest to wiek tylko graniczny, a czy sim dożyje więcej to już losowo zależy :)

Irbis
05.09.2014, 14:30
Moje simy urządziły sobie wesele w parku. W końcu simy coś robią na przyjęciu, a nie stoją w miejscu blokując się jeden o drugiego. Simy rozmawiają, popijają drinki (jeśli oczywiście kupimy bar, a kupić na parceli publicznej możemy go za darmo) i tańczą (jeśli gra muzyka). Gospodarze przyjęcia mają do wypełnienia zadania i im więcej ich wykonają, tym bardziej udane będzie wesele. Natomiast gdy przyjęcie było udane, goście obdarowują gospodarzy prezentami, które znajdujemy w wyposażeniu rodziny. Podsumowując: system imprez jest świetny :D

Udało mi zrobić mieszkalne poddasze. Nie jest to może idealne (w trybie życia nie widać dachu, nie da zmienić się jego koloru od wewnątrz, ściany dachu muszą być w takim samym kolorze jak na zewnątrz) ale ogólnie funkcję swoją spełnia i można mieć mały, uroczy parterowy domek z większą ilością pokoi niż pomieści parter :D

marandile
05.09.2014, 14:34
Irbis, mogłabyś wrzucić screena jak wygląda to poddasze od wewnątrz? Jeszcze nigdzie nie było jego zdjęcia :(

Irbis
05.09.2014, 14:47
marandile ok, od razu przygotuję zdjęcia i zaraz wrzucę do folderu ze zdjęciami :)
Gdy wysłałam sima na poddasze doszłam do wniosku, że to dobrze, że nie widać dachu, bo ciężko byłoby grać.

Edycja: Zdjęcia poddasza tutaj (http://forum.thesims.pl/showpost.php?p=1831211&postcount=6).

Piwusia
05.09.2014, 14:50
Absolem, ale ta Simka rozpoczynajac wiek emerytki miala juz ponad sto dni.:D

Aperlaxive
05.09.2014, 22:46
Nie miałam dotąd okazji zagrać w grę i raczej nieprędko się ona nadarzy.
Jednakże, poczytałam trochę w temacie i jestem zawiedziona. Przede wszystkim nie podoba mi się grafika. Szczerze mówiąc, na zdjęciach niewiele rożni się ona od tej trójkowej.
Do tego od kupna gry zniechęcają mnie te szczegóły, jak brak małych dzieci (totalna porażka), brak basenów, samochodów, drzew genealogicznych. Moim zdaniem, nawet jeśli twórcy robili grę na szybko, o mimo wszystko powinni się trochę ogarnąć i bardziej postarać.
Nie wiem, poczytam jeszcze, może się przekonam. Póki co jednak, nie dam 170 zł za taką grę.

Piwusia
06.09.2014, 05:45
Restless, najzwyklejsza edycja, bez tych pakietow do pobrania kosztuje 140 zlotych. Wiem, bo ta edycje kupilam.

Chloé
06.09.2014, 08:09
A dokładniej 139,- w markecie nie dla idiotów.

Pograłam trochę u siostry i gra jest... nudna. Do tego za łatwa, za startową kasę da się postawić całkiem ładny domek, bez kodów oczywiście. Nawet najtańsze meble są ładne. Niestety nie ma automatycznych dachów. Żarcie schowane do lodówki wytrzymuje ~simowy tydzień, na co wskazuje informacja. Paski potrzeb dosyć wolno opadają, wystarczy nakarmić sima maksymalnie 2 razy na dobę i ma pełny żołądek.
Ciężko połapać się w nowym interfejsie, ale to kwestia przyzwyczajenia. Dla mnie jest mało przejrzysty, wolałam ten z poprzedniczki.
Grafika jest niezła, nie przeszkadza mi aż tak. Wystrój otoczenia ładny, ale co z tego skoro to tylko atrapa gdzie nie można nawet podejść. Mimika simów świetna, ale tekstury twarzy tragiczne, szczególnie przy większej ekspresji. Nie podoba mi się wtrącanie się innych simów do rozmowy na parceli publicznej, irytujące szczególnie w czasie randki. System oceniania randek jest ciekawy, można dostać brązowy, srebrny lub złoty medal za wykonanie zadań, więc randka nieco przypomina misję.
Stany emocjonalne zmieniają się jak w kalejdoskopie. Pracuję sobie nad realizacją kaprysów, a tu bach, zmiana nastroju bo sim sam z siebie wziął prysznic po którym się zainspirował i wszystkie pragnienia się pozmieniały.
Interakcje przyjacielskie wzrastają powoli, romantyczne ciut sprawniej, ale za to szybciej zanikają. Już w połowie paska znajomości jest opcja zaproponuj wprowadzenie się.
W pracy do awansu wymagana jest określona liczba przyjaciół, czego nie lubiłam w dwójce. Awansować jest trudniej bo trzeba spełnić wymienione na danym szczeblu wymagania, ale poprawiać ocenę pracy można w domu. Simowi będącemu w pracy nie sposób sprawdzić danych, interfejs staje się szary. Tak samo z częścią rodziny przebywającą na innej parceli.
Brakuje interakcji "spytaj o wiek". Mój testowy sim szukał drugiej połówki i zagadał do simki o dojrzalszych, jak się wydawało, rysach twarzy. Okazała się być nastolatką. Jednakowy wzrost 4 grup wiekowych to porażka.
Gra jest tak okrojona, że ludzie powinni ją masowo zbojkotować, dopóki nie stanieje przynajmniej o połowę, albo EA wypuści aktualizację przywracającą podstawowe składniki. Wydawanie tego kastrata w obecnej postaci jest potwarzą dla całej społeczności fanów.

Spiska
06.09.2014, 08:52
Jako że Origin pokazuje mi siedemnaście (kiedy to minęło?!) godzin w grze, to troszkę już grę poznałam i muszę przyznać, że jestem zachwycona. Nie tylko chodzi niesamowicie (ani jednego crasha przez cały ten czas), ale też jest ciekawa, ciężko się nią znudzić, mimo że to tylko podstawa. Grafika jest śliczna, miasto (gram w Willow Creek) niesamowite, bardzo klimatyczne i tętniące życiem.

Cofam wszystkie żarty i narzekania na emocje. To jest spora zmiana w grze, która i pomaga i przeszkadza, a z pewnością sprawia, że rozgrywka jest ciekawsza. Simy to już nie są małe, grzeczne robociki, bardzo odczuwa się ich charakter. O właśnie, charakter. W żadnej poprzedniej generacji te cechy się tak bardzo nie liczyły - wpływają na to jak sim radzi sobie z różnymi sytuacjami i nastrojami, jakie czekają go wyzwania. Sim z cechą geniusz potrzebuje stymulacji umysłowej, a z cechą insane (kłania się granie po angielsku...) czasami wpada w różne dziwne nastroje bez powodu.

Wielozadaniowość jest... nie mam jednoznacznej oceny, muszę pograć dłużej. Na pewno niektóre sytuacje mi się podobają, ale czasem powoduje irytujące opóźnienia w wykonywanych czynnościach (np. simka przygotowująca posiłek w towarzystwie robi to bardzo powoli, dzieciak odrabia zadanie domowe dłużej, kiedy z kimś rozmawia). Przy czym też wpływają na jakość i realizm rozgrywki, moje nastolatki za każdym razem jedzą śniadanie przy telewizorze (skąd ja to znam!) same z siebie.

Znajomości są dużo ciekawsze. Przyjaciele zachowują się bardziej jak przyjaciele, odwiedzają nas w domu, dzwonią, a utrzymywanie z nimi kontaktu przez świetne zestawy interakcji jest wręcz przyjemne. Zwykle miałam przyjaciół tylko wtedy, kiedy byli mi potrzebni w pracy, a teraz tak mimochodem zrobiło się ich kilku.
Nie ma też problemu z poznawaniem nowych ludzi, bo okolica wręcz tonie w simach (kiedyś około 6 simów zebrało się pod moim domem i urządzili sobie mini-spotkanie towarzyskie), system imprez jest świetny, urządziłam już kilka z różnych okazji. Zatrudnianie ludzi jest genialną opcją, zwłaszcza w przypadku wesela.

Gotowanie jest super - widać zestaw zupełnie nowych animacji, które zmieniają się wraz ze wzrostem umiejętności. W ogóle wszystkie animacje, począwszy od tych między simami przez śmieszne miny i gestykulację po czynności życia codziennego są bardzo fajne.

Jeszcze taka garść zupełnie nie powiązanych ze sobą drobnostek: większa trudność uzyskiwania awansu jest świetna, przebieg ciąży wręcz zachwycający (chociaż nie powiem, utrzymanie ciężarnej simki w dobrym humorze, zapewnienie wszystkich potrzeb i pracowanie wcale nie jest łatwe), ogrodnictwo sprawia mi wiele przyjemności, figurki z poszczególnymi emocjami są dobrym uproszczeniem dla niektórych, ale osobiście nie korzystam, nie jestem wielką fanką trybu budowania choć staram się rozumieć zachwyty nad nim, irytuje mnie brak złotej rączki, bo tanie rzeczy często się psują, za to ulepszony system rachunków to trafiona zmiana.

Piwusia
06.09.2014, 09:32
Nie podoba mi się, że kiedy w rodzinie pojawia się dziecko, Sim może sobie jakby nigdy nic wychodzić z domu - automatycznie pojawia się komunikat, że niemowlę zostało odesłane do żłobka i problem z głowy. Oczywiście jeśli już jesteśmy przy niemowlakach, wpienia mnie bug z powyciąganym niemowlakiem i to, że z etapu kołyski przeskakuje on od razu w wiek dziecka szkolnego.

Kolejna kwestia... Szkolny dzieciak może być właściwie puszczony samopas! Zostaje sam gdy dorośli są w pracy, sam podróżuje na parcele publiczne i to nawet w nocy! Uważam, że już w dwójce było to lepiej rozwiązane, bo Sim w tym wieku nie mógł zostać sam w domu; potrzebował kogoś z domowników lub opiekunki, inaczej mógł zostać zabrany przez opiekę społeczną. Nie mógł też jeździć na parcele publiczne bez towarzystwa starszych.

Nie podoba mi się również, że po Simów nie przyjeżdża już samochód do pracy, zwłaszcza gdy pomyślę ile różnych pojazdów mogło zabierać ich do roboty w dwójce: od taniego autka, poprzez limuzynę, aż po prywatny helikopter.

Zauważyłam, że kiedy umarł ojciec mojej Simki, która wtedy była jeszcze dzieckiem, a teraz jest nastolatką, to nie miała ona żadnego nastrójnika, tylko w panelu jej związków mogłam zobaczyć, że ten Sim jest zmarły. Wprawdzie nie mieszkał z moimi Simami, ale żeby nie było żadnego oddźwięku? Śmierć przyjaciół też nie wywołuje na Simach żadnego wrażenia; gdybym nie zobaczyła w panelu związków, że już nie żyją, to bym nawet o tym nie wiedziała...

Trudniej jest o awans, ale wciąż na tylko lekko i przyjemnie, że dotarłam Simką na ósmy stopień kariery rozrywkowej. Nie wiem jak wygląda praca w innych karierach, bo na razie grałam tylko w tą. Gra nie wydaje się być łatwiejsza niż trójka, co mnie cieszy, bo myślałam już, że twórcy maksymalnie uproszczą i udziecinnią tę odsłonę.

UI przy rozdzielczości mojego laptopa (1366x768) wygląda dość masywnie; portret Sima zajmuje spory obszar na dole w lewej części ekranu. Paski potrzeb nie są tak paskudne jak wydawały mi się na filmikach i screenach i interfejs jako całokształt też nie wypada najgorzej, choć widać, że był robiony pod grę online. Brzydkie intro i ekrany ładowania z kryształkiem, który wygląda jak narysowany w paincie pozostają oczywiście mnie nie przekonują. Miasteczko jest trochę taką makietą, nie dość, że jest mało miejsc, w które można pojechać Simami, to przy każdym wejściu na parcelę pojawia się ekran ładowania (krótki, ale jednak). Podejrzewam, że wraz z dodatkami nie dojdą nowe miasta, tylko po prostu zostaną dodane nowe dzielnice do Willow Creek i Oasis Springs. Nie byłoby to wcale głupie rozwiązanie.

Nastrójniki bardziej mi się podobają w trójce, choć do TS3 mam tylko podstawkę, więc to pewnie niezbyt szeroki horyzont porównawczy. W czwórce obrazki nastrójników wydają się już nie tak ładne, a opisy nie tak ciekawe. Szkoda, że nie nastrójników w rodzaju "czysty do połysku" czy "wypoczęty", kiedy na maksa wypełni się daną potrzebę.

Nie sposób na pierwszy rzut oka odróżnić nastolatka od osoby dorosłej, co jest oczywiście wadą, a staruszek zachowuje się jak dorosły, z tą różnicą, że ma siwe włosy i zmarszczki. Uważam, że emeryci powinni mieć unikalne interakcje, a nie zasuwać w gry na telefonie i dalej być rozbawionymi kąpielą z bąbelkami... Whatever

Emocje Simów stają się po paru godzinach gry trochę przewidywalne, na przykład wiadomo, że Sim który weźmie szybki prysznic będzie pobudzony; ten, który maluje będzie zainspirowany itp. Nie wiem czy na dłuższą metę te emocje w ogóle będą mi do szczęścia potrzebne.

Podoba mi się, że niektóre obiekty w trybie budowania można odblokować dopiero po spełnieniu pewnych warunków - głównie poprzez osiągnięcie konkretnego poziomu w jakiejś karierze.

Niedługo na pewno podzielę się następnymi wrażeniami. :p

Mrufka
06.09.2014, 10:27
Piwusia zgadzam sie z Toba, choc gra mi sie podoba, to nastolatki sa beznadziejne. Na miescie nie idzie odroznic kto nastolatek, kto mlody dorosly a kto dorosly! Gdyby byly chociaz ciut mniejsze, mialy pryszcze czy jakis specjalny chód, ale nic nie ma, i jak szukam kogos na randke to nie wiem kto jest w wieku mojego sima :( W ogole sie nie roznia, straszne to jest. Dzieci same w domu czy parku tez nieprzemyślane niestety... Ale co do staruszkow, to zauwazylam roznice, czesto strzyka im w kregoslupach, a jak wyslalalam simke babcie na jogging po miescie, to mi wyskoczyl komunikat, ze powinna przestac, bo juz nie te lata i wysilek moze sie zle dla niej skonczyc... :)

Kestrel
06.09.2014, 11:57
Czekałam na The Sims 4 od dawna. Kupiłam w przedsprzedaży Cyfrową Edycję Specjalną i odpaliłam ją jak tylko 3 września wybiła północ :D I wszystko pięknie, tylko moje odczucia są dość mocno mieszane...

Nie podoba mi się grafika. Uważam, że to co oferuje w tym względzie Sims 4 to jakieś dziwaczne uwstecznienie względem Sims 3. Wszystko wygląda jak w jakiejś dziecinnej kreskóweczce, wszystkie przedmioty i otoczenie jest jeszcze bardziej rysunkowe niż kiedykolwiek wcześniej. Sądzę, że wszyscy raczej oczekiwali większego realizmu niż do tej pory, a tu proszę, dostajemy coś zupełnie innego i wracamy dokładnie tam, gdzie zaczęliśmy.

Nie podoba mi się również interface. Dla kogoś kto jest wiernym fanem serii i gra w nią od The Sims 1, (jednak we wszystkich poprzednich odsłonach interface był w miarę podobny) nowy interface 4 jest co najmniej dziwny. Grając w nową odsłonę mojej ulubionej gierki mam wrażenie, że gram w jakąś zupełnie inna grę, a nie w simsy.

Otoczenie, okolica, miasto, jak kto woli... Tego, co twórcy zrobili z tą kwestią po ptostu nigdy nie zrozumiem. Okolica na mapie prezentuje się gorzej niż w The Sims 1 :) A to raczej nie jest żaden plus... Rozumiem, że zależało im aby nie ograniczać grona odbiorców tylko do tych, którzy mają rakiety i aby ludzie ze słabszym sprzętem też mogli zagrać, ale bez przesady... Mamy 2014 rok, a gra wizualnie wpasowuje się okres 10 lat wcześniej. A kamera??? O zgrozo, nie tknęłabym tej gry chyba już nigdy więcej gdyby nie cudowna opcja zmiany kamery na tą z The Sims 3. Mówię poważnie. Nowa kamera to jakaś porażka i kompletnie nie widzę powodu, dla którego powstała O.o

Kolejną rzeczą, której nie pojmę jest usunięcie grup wiekowych. Po co...???

Plusem są na pewno zmiany w samej rozgrywce jak np nastroje simów, albo fakt, że mogą jednocześnie robić kilka rzeczy naraz.

Sama podstawka jak zwykle jest nudna i nigdy nie zatrzymuje mnie przy sobie na długo - nie ma custom contentów, bez których gra jest poprostu brzydka, ani nie ma expansion packów. Wszystko to sprawia, że na dłuższą metę nie ma za bardzo co robić, bo ile można wstawać co rano, robić śniadanie i wysyłać sima do pracy, w której nawet nie możemy z nim być (tak, znowu przypomina mi się The Sims 1 ^^). Jak to zwykle bywa, base game oferuje niewiele. Mam nadzieję, że expansion packi będą na prawdę imponujące. Jeśli EA wie co dobre, to weźmie pod uwagę ile hejtu ich gra już zebrała w necie i zrobią porządne dodatki ;)

TheBlackSheep
06.09.2014, 12:34
Tak się złożyło że mam czwórkę (sama nie wydałam na nią nawet złotówki).

Pierwsza rzecz którą chcę powiedzieć - jestem w ogóle zdziwiona, że na moim "super" sprzęcie, ta gra działa. Gram na średnich ustawieniach (na najniższych nie ma szans - simowie wyglądają wtedy prawie jak ci z jedynki) i co prawda gra troszkę topornie chodzi, jakby się przycinała, ale nie przeszkadza mi to jakoś bardzo w graniu. Ekrany wyczytywania ładują się tylko parę sekund. Trochę jeszcze pokombinuje z tymi ustawieniami. Tak że, tak -gra działa na tosterach.

O początkowym ekranie, już pisałam - nie podoba mi się.
O otoczeniu również, więc przemilczę.

CAS
Nie ma zbyt wielu zmian pod względem tego co było w demo. Jeśli chodzi o simki, to dochodzą tylko dwie nowe fryzury, przy czym jedna jest nieco zmienioną wersją, tej co już była (taka z długimi włosami zaczesanymi na bok, ostatnia pozycja). Ubrań i butów jest trochę więcej. Generalnie ciuchy są spoko, na pewno lepsze niż w podstawie trójki.

Sprawdziłam jak wyglądają w CAS-ie pozostałe grupy wiekowe. O ile emeryci jakoś się wyróżniają, tak nastolatków nie idzie rozróżnić od młodych dorosłych i dorosłych.

Dzieci są przesłodkie i mają bardzo ładne ubrania :wub:

Grafika ogólnie mi się podoba. Trochę dziwna, ale jest ok.Taka komiksowa. Jedyne do czego mam zastrzeżenie to trawa. Nie wiem czy na wysokich ustawieniach, też to wygląda, jak takie zielone rozmazane coś?
Meble na screenach czy gameplayach wyglądały mi na mocno trójkowe, ale widząc je na własnym monitorze, już mi na takie nie wyglądają. Są całkiem ładne.
Samo budowanie z gotowymi pomieszczeniami jest bardzo fajne, szybkie i wygodnie. Choć dla mnie - osoby która sama nigdy nie budowała, bo grała gotowcami i tak nie jest to takie proste. Tzn, jakiegoś cudu nie udało mi się wybudować :D

Tryb życia
Te wskazówki momentami doprowadzają mnie do szału :look:
Pierwsza rzecz, która mi się rzuciła w oczy - kliknęłam na simkę i sobie pomyślałam "zaraz, dlaczego nie wyświetla się jej głowa?" Po chwili sobie przypominałam że przecież to usunęli :look:
Paski umiejętności są zbyt duże. Zresztą w ogóle cały interfejs jest nieco dziwny, taki..."przeglądarkowy".
Posłałam simkę pod prysznic, bo zaczęła wołać że śmierdzi. Czekam, czekam i czekam, aż ona się umyje. Zdecydowanie za długo to trwa.
Lodówka-market w której się kupuje jedzenie - jakież to realistyczne :lol2:
Gotowanie bardzo fajnie wygląda. Moja simka gotując swój pierwszy posiłek na chwilkę przerwała, nie wiedząc za bardzo co ma robić, po czym podłubała w uchu i zaczęła rękami mieszkać sałatkę soft9
Znalazłam jej pracę, bo już ma mało kasy i kariery są całkiem spoko.

Grę mam od wczoraj i jeszcze nie zdążyłam nawet wyjść na miasto (a raczej wioskę -_-), dzisiaj pogram więcej. Zobaczę jak wygląda chodzenie do pracy, znajdę mojej simce jakiegoś sima do pary, ochajtam ich itd. zobaczę po prostu, jak wygląda normalna, pokoleniowa rozgrywka. Na dzień dzisiejszy ciężko mi więc powiedzieć czy mi się podoba czy nie. Jednego jestem pewna - tak jak już kilka osób powiedziało, to nie są Simsy. To takie simopodobne coś. Nie czuję w ogóle klimatu.

Lady88
06.09.2014, 15:09
Laska od razu w pierwszy dzień zaszła w ciążę, nie ma muzyczki po poczęciu, ale ja raz miałam muzyczkę podczas bara bara, a raz nie i nie wiem czy to normalne, czy wtf..? Na toalecie jest opcja testu ciążowego, ale chyba tylko jak laska jest już w ciąży, bo po samym bara bara nie miałam takiej opcji.

Test ciążowy można wykonać po każdej interakcji "Postaraj się o dziecko" i nie od razu zachodzi się w ciążę. Miałam tak, że się starali o potomstwo, poszła zrobić test i wyszło, że nie jest w ciąży i że może uda się następnym razem ;)

valyrian
06.09.2014, 15:28
Spodziewałam się bubla, ale gra jest naprawdę fajna. Fakt, dużo braków i mało fryzur/ubrań itd, ale mi to nie przeszkadza. Fakt, że dużo jest do ogarnięcia i ciężko określić po kilku godzinach grania, ale rzeczywiście się wciągnęłam. Kilka bugów jest, ale nic się nie tnie na ultra, pokoje trochę ciemne, fajne nowe opcje i jeszcze dużo godzin gry przede mną, zanim wszystko odkryję. Za każdym razem jest coś nowego :)

Agor-ia
06.09.2014, 16:13
Test ciążowy można wykonać po każdej interakcji "Postaraj się o dziecko" i nie od razu zachodzi się w ciążę. Miałam tak, że się starali o potomstwo, poszła zrobić test i wyszło, że nie jest w ciąży i że może uda się następnym razem ;)

A Wam też simka od razu się zrobiła brzuchata po zrobieniu testu ciążowego? Wgl jakiś duży ten brzuch na początku, w trójce przy początkach ciąży był prawie niewidoczny.

Lady88
06.09.2014, 16:20
A Wam też simka od razu się zrobiła brzuchata po zrobieniu testu ciążowego?

Nie, brzuszek pojawił się następnego dnia, taki nie wielki, rośnie z biegiem czasu.

Kestrel
06.09.2014, 17:31
A Wam też simka od razu się zrobiła brzuchata po zrobieniu testu ciążowego? Wgl jakiś duży ten brzuch na początku, w trójce przy początkach ciąży był prawie niewidoczny.

Tak, zaciążyłam simkę i jak tylko wysłałam ją zrobić test i okazało się, że jest w ciąży, zrobiło się jej brzuszysko. Nie za bardzo łapię dlaczego tak jest i czy to jakiś bug czy z pełną świadomością tak zrobili, ale lepiej to było rozwiązane w The Sims 3.

figa
06.09.2014, 18:04
Miałam okazję zagrać w TS4.
Właściwie podtrzymuję w większości moją ogólną opinię o tej grze.
1. Jest adresowana do nowego pokolenia simsomaniaków, widać to szczególnie po grafice, zmianach w interfejsie, to do mnie nie przemawia, w szczególności interfejs, owszem da się grać, znaleźć wszystko ale wygląda jakby go próbowali zmienić za wszelką cenę, co nie do końca im wyszło, w rezultacie mamy go na dole, na górze i jeszcze z boku. Przy sprzętach ze słabszą rozdzielczością zakrywa sporą część ekranu.

2. Mam zastrzeżenia co do działania kamery, niby jest ten tryb z Sims 3 ale np. przewijanie na krawędziach nie działa na dolnej części ekranu, zajętej przez interfejs, musiałam używać klawiatury. Nie wiem, może coś źle robiłam.

3. Zamknięty "atrapowaty" świat - przesada i przegięcie, niech sobie będzie podzielony ale z otwartymi dzielnicami a nie tak jak teraz, że aby pójść do domku obok musimy oglądać ekran ładowania albo na przykład będąc w siłowni nie da się pójść do pubu, który jest tuż obok.

4. Brak podstawowych rzeczy, które dotąd mieliśmy w podstawach serii The Sims (nie będę wymieniać, wszyscy wiedzą).

5. Ten sam wzrost nastolatków, młodych dorosłych itd. nie sposób ich odróżnić, brak słów.

6. Wielozadaniowość - tutaj miłe zaskoczenie, faktycznie jest obecna w grze i bardzo dobrze działa, daje wrażenie w miarę realnej symulacji rozmów i różnych innych zachowań, wykonywania więcej niż jednej czynności naraz. Pod tym względem jest zauważalna duża zmiana w porównaniu do poprzednich serii Simsów. Emocje także dają się zauważyć bardzo wyraźnie.

7. Kariery - jest ich mało i niezbyt ciekawe ale aby zdobyć awans wreszcie trzeba podjąć różne w miarę konkretne wyzwania, nie wystarczy tylko chodzić do pracy i rozwijać umiejętności.

8. Podtrzymuję dobrą opinię o CAS i trybie budowania.

9. Gra naprawdę dobrze działała, szybko i stabilnie, żadnego wywalania do pulpitu, zacinania, szaleństw cenzury.


Pomimo niewątpliwych zalet, gra ma istotne minusy, to nie są simsy, na które czekałam, w mojej ocenie nie są warte wydania więcej niż 50-70 zł.

Horsez
06.09.2014, 18:12
A ja mam bardzo odmienne zdanie. Pokochałam TS4! Wszystko działa mi płynnie, zero błędów. Simowie są uroczy :3 Ich interakcje. Fakt gra trochę za droga jak na znikniecie takich rzeczy jak szkraby, baseny itp. Ale mimo wszystko wciągnęła mnie i wiem że spędze kilka ładnych miesięcy przy tej odsłonie. Pasuje mi. Trochę ten cukierkowy świat na początku mnie przeraził, po graniu THS2, THS3 ALE TERAZ JEST JAK NAJBARDZIEJ OK. Cas jest świetny, tryb budowania bardzo ułatwiony, ja oceniam grę na plus. ;)

Lady88
06.09.2014, 18:14
Zgadzam się z Horsez. Mimo niedoskonałości i braku wielu opcji to i tak gra jest super i nie mogę się od niej oderwać :)

Lubie
06.09.2014, 18:15
W skrócie dodam, że żadna seria The Sims nie wciągnęła mnie do gry jak nowa odsłona. Aż chce w nią grać i to więcej, niż jednym pokoleniem :D
<3

(zgadzam się z przedmówczyniami)

Agor-ia
06.09.2014, 18:17
Mam zastrzeżenia co do działania kamery, niby jest ten tryb z Sims 3 ale np. przewijanie na krawędziach nie działa na dolnej części ekranu, zajętej przez interfejs, musiałam używać klawiatury. Nie wiem, może coś źle robiłam.

U mnie jest to samo.

Gio
06.09.2014, 19:01
Ok, więc teraz ja wtrącę swoje dwa grosze :D

Wiadomo, miłość do czwórki jest bardzo trudna. Zaraz po zakupie żałowałem tych 140zł. Tak samo myślałem kiedy włączałem grę i kiedy tworzyłem swojego sima - kompletnie nie umiem się tym posłużyć, tworzenie sima jest powolne i męczące - w końcu pobrałem gotowego z biblioteki (dzięki bogu ona istnieje). Wprowadziłem rodzinę na działkę i przystąpiłem do budowy domu i co - kolejne rozczarowanie :< Co to do uja jest?! Kompletnie nieintuicyjne, w ogóle jakieś dziwne akcje, żeby zrobić taras, podłoga też się nie chce robić tam gdzie powinna, malowanie ścian to jakiś koszmar. Jeśli chodzi o mebelki to dużo lepiej, ładnie to wygląda, ładnie posegregowane i tutaj akurat ok :D
No ale kiedy przeszedłem do gry, wtedy zrozumiałem, że jednak bardzo mi się podoba i nie żałuję ani grosza! ;P Mnogość interakcji (nawet jeżeli animacje są te same), emocje i różne śmieszne rzeczy - tyle się dzieje na ekranie! Nie sposób grać kilkoma simami bo tyle może ujść naszej uwadze gdy zajmujemy się kimś innym! Miasto w końcu żyje, nawet jeżeli jest półotwarte. Gra daje mi na tacy to, co chciałem mieć w poprzednich seriach, ale musiałbym się zbyt namęczyć - czyli dużo towarzystwa, sim ciągle coś robi itd... Po prostu, mimo, że to podstawka, to nie jest nudno :)

Tak jak napisał krewetka - w wieku 20 lat, po graniu we wszystkie wcześniejsze części - dopiero teraz dałem się wciągnąć w grę tak naprawdę. Niesamowite :D

zuza911
07.09.2014, 07:04
Po dwóch dniach intensywnego grania jestem zdecydowaną fanką TS4!

Po pierwsze i przede wszystkim: gra śmiga! Obawiałam się, że w ogóle nie ruszy, a jeśli nawet, to będzie się cięła co chwilę (lapek nie jest zły, ale najlepsze dni ma już z pewnością za sobą). TS3 chodzi jakby chciało, a nie mogło (sama podstawa, bez dodatków), wywala mnie, tnie się, ładuje tyle czasu, że się człowiekowi grać odechciewa... Tymczasem TS4 włącza się błyskawicznie, ekrany ładowania trwają po kilka sekund, nic mnie nie wywala, praktycznie brak bugów (nie licząc niemowlaka a la Voldemort). Poza tym gram w trybie okna i po zminimalizowaniu simsów mogę spokojnie korzystać z przeglądarki, słuchać muzyki czy robić sto innych rzeczy i nic mi nie zacina. Wielkie wow!

Teraz może pokrótce o pierwszym wrażeniu.
Ekran startowy mnie nie przekonał, oczekiwałam czegoś bardziej w stylu poprzednich serii, brakuje mi tego trochę szczerze mówiąc, ale po zastanowieniu - jest fajny, choć inny.
Grafika podoba mi się bardzo. Nie jest może zbyt realistyczna, raczej cukierkowa, ale wszystko jest takie ładne i miłe dla oka, że ta cukierkowość zupełnie mi nie przeszkadza.
Przez pierwszą godzinę rozgrywka była męcząca. Interfejs zupełnie inny, tryb tworzenia rodziny zmieniony (nie grałam w demo), już nie wspominając o trybie budowy, w którym znalezienie czegokolwiek graniczy z cudem, czy opcjach kamery. Ale wystarczyło pograć dłużej, żeby do wszystkiego się przyzwyczaić. I po przyzwyczajeniu jestem zdecydowanie na TAK. Dla interfejsu, który jest przejrzysty (i teraz czuję się, jakbym nigdy na innym nie grała), dla trybu tworzenia rodziny, który podoba mi się baaardzo, choć wciąż wiele pozostało do sprawdzenia i wypróbowania, i dla trybu budowania, który jest po prostu rewelacyjny!

Co poza tym?
Przede wszystkim multizadaniowość - to jest naprawdę COŚ! Wreszcie simy są bardziej ludzkie, naturalne, niekukiełkowate. Teraz naprawdę mam wrażenie, że gram rodziną, a nie grupką obcych sobie ludzi. Do tego bardziej naturalny i swobodny sposób poruszania się, nareszcie!
Emocje - naprawdę są i już za samo to plus. Podoba mi się jak bardzo wpływają na zachowanie sima, interakcje (których jest teraz całe mnóstwo) i ich efekty, a nawet mimikę, sposób poruszania się czy dodatkowe potrawy do ugotowania.

Z innych, mniejszych, ale ważnych plusików:
- możliwość manipulowania przy stworzonej rodzinie,
- wygląd dzieci (wreszcie są ładne, aż chce się tworzyć),
- paleta kolorów przy obiektach (bardzo wygodna, choć odrobinkę brakuje tworzenia stylu z TS3),
- możliwość manipulowania pomieszczeniami,
- duża ilość dodatków (bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła),
- przegląd karier podczas szukania pracy,
- przebieg ciąży, jej wpływ na simkę i oczywiście test ciążowy,
- przebieg randek, wesel i całe to wypełnianie zadań,
- system aspiracji.

Minusów też się kilka znalazło:
- wygląd nastolatków (mogliby chociaż trochę rozróżnić wzrostem od dorosłych...),
- mała ilość obiektów, ubrań, mebli, fryzur (choć są ładne, więc da się przeżyć),
- zdecydowanie za ciemno w domach, zupełnie jak w TS3,
- oczywiście brak małych dzieci - nie jest może aż tak odczuwalny w tej chwili, bo jest co robić, ale jak z kołyski wyskoczyło mi dziecko w wieku szkolnym... cóż,
- mały, atrapowy świat (choć akurat dla mnie nie jest to jakimś wielkim minusem, w sumie jest mi to obojętne),
- ekrany ładowania między pobliskimi parcelami (trwają krótko, ale jednak nie powinny pojawiać się przy każdej "podróży", bez przesady),
- brak możliwości wyłączenia samouczka... już tyle razy mi się wydawało, że się skończył, a tu kolejne wskazówki wyskakują...
- brak automatycznych dachów,
- bardzo szybko spadający pasek znajomości (pokrewne dusze pokłócą się przez chwilę i już całkowite niedopasowanie? serio? tak jest w realnym świecie?).


Ogólnie bardzo mnie wciągnęło. Jest jeszcze tyle rzeczy do zbadania! Minusów prawie się nie zauważa, a poza tym większość (jeśli nie wszystkie) zniknie wraz z dodatkami. Także warto było kupić :)

felipe312
07.09.2014, 09:40
Po przegraniu paru godzin stwierdzam, iż gra MOGŁABY być bardzo dobrą grą ale niestety nie jest. Zacznę od plusów. Bardzo podoba mi się grafika w grze, jest taka kreskówkowa i nadaje to fajnej stylistyki. Podoba mi się wielozadaniowość simów np. że siedzenie nie przeszkadza im w tym żeby flirtować albo żeby podczas tańca rozmawiać z innymi, bardzo fajny element. Galeria jest bardzo świetnym urozmaiceniem gry za to też należy się pochwała. Wkurza mnie trochę ten samouczek na początku, którego nie da się wyłączyć. Emocje, z jednej strony to jest mega urozmaicenie gry, bo wprowadza wiele interakcji związanych z tym, ale zmieniają się za szybko. Np. jeden nieudany flirt i sim nagle jest przygnębiony a potem tylko rozmowa i nagle szczęśliwy. Można to było dopracować. Podoba mi się to że wreszcie jakieś przyjaźnie, miłości itp. nie nawiązuje się tak szybko tylko wymaga to czasu i poświęcenia. No niby to podróżowanie między dwoma światami jest ale moim zdaniem to jest wymuszone, bo miasta są tak małe, że podróżowanie tylko po 1 świecie to by było już duże ograniczenie.
Oczywiście CAS i tryb budowania jest bardzo intuicyjny i ja, gracz który nie lubi budowy domów i tworzenia simów, świetnie bawiłem się z tymi dwoma narzędziami.
Co do minusów. Oczywiście okrojenie gry z elementów, które powinny być już w podstawowej wersji. Zamknięty świat i to ciągłe wczytywanie na parcele. Myślałem, że jak jest sektor z 4 parcelami to te 4 parcele są dostępne a nie że trzeba dodatkowo wczytywać parcele obok. Świat który stoi w miejscu jest wielkim minusem. Usunięcie z gry małych dzieci było złym pomysłem. Test ciążowy to fajna nowość, ale mogliby postarać się nad interakcją. A nie simka po prostu siada jakby robiła siku. Bardzo mało karier, nie ma takich karier jak medycyna, policjant itp.
Coż gdyby grze tak dać jeszcze z rok, to wyszłoby z tego coś naprawdę fajnego a tak to mamy grę która się cofa, a nie postępuje :C

Lady88
07.09.2014, 10:04
Wczoraj pierwszy raz uzyskałam nastrój SMUTNA. Oczywiście pojawiły się nowe interakcje - łóżko - wypłacz się - simka chowa się pod kołdrę i szlocha; telefon - zadzwoń na linię pocieszycieli. Można się żalić do innego sima oraz poprosić o wsparcie itd. Na prawdę emocje w The Sims 4 są fajnie dopracowane :) A do tego fajne jest to, że nie przeszkadzają przedmioty postawione obok łóżka żeby się do niego położyć. Kiedy moja simka urodziła dziecko, kołyska automatycznie ustawiła się obok łóżka, od tej strony co sim do niego wchodzi. I simka zamiast wchodzić od drugiej strony (jakby to było w poprzednich odsłonach), tak normalnie wchodziła od tej co stała kołyska. Oto dowód :)

http://i57.************/98vl3n.jpg

Piwusia
07.09.2014, 14:02
Gram nastolatką, która mieszka sama po tym jak jej mama zmarła ze starości. Chciałam ją przebrać więc kliknęłam na szafie opcję "zaplanuj stroje". Otworzył mi się CAS i wybrałam dla niej nowe ubrania, już nacisnęłam akceptuj, a tu się okazuje, że nie da się zaakceptować, bo pojawił się komunikat: "w tej rodzinie musi być choć jedna dorosła osoba". Jedyne co mogłam zrobić to anulować. Większej głupoty dawno już nie widziałam.

simka334player
08.09.2014, 10:14
No to teraz ja...jesli to kogoś wogóle interesuje....
Bałam się zinstalowac na moim starym komputerze. A tym czasem działa. i to płynnie.
Bardzo mi sie gra podoba.
Ma swoje minusy naturalnie...nastolatki i ten świat gdzie nie można wszedzie podejść. Ale simy są przefajne i uważam że gra ma bardzo duży potencjał. Juz sie cieszę na dodatki.
Uważam że jest to naprawdę upgrade dla TS2 tak jak to powinno było być z TS3.
Zobaczymy co będzie dalej....
Pozdrawiam

Wielbicielka Sims
08.09.2014, 16:06
Jestem ciekawa, jakie są Wasze wrażenia po uruchomieniu gry.
Pewnie dużo spostrzeżeń będzie się pokrywać z tym, co już jest opisane na podstawie "Stwórz sima".

Dla mnie nawet tryb życia wygląda na "plastikowy" i jakby wyjęty z przeglądarki.
Pewnie taka jest cena za "grywalność" gry. Grafika sprzętów i urządzeń według mnie jest dużo gorsza niż 3. A nawet 2. No i bardzo mały wybór w trybach kupowania i budowania.
Aczkolwiek możliwość dostosowania wysokości ścian, dodawania ozdób dachu jest na +.

Popieram w 100% sims4 bardziej mi przypominają 2 niż 4 - strasznie wszystko sztuczne i plastikowe, nie podoba mi się :( jest mi tylko przykro bo wiązałam z tą odsłoną wielkie nadzieje a tak rozczarowanie. Brakuje mi przestrzeni z 3-i i tej pięknej przyrody. tutaj drzewa to jakiej plamy :( szczególnie te duże . Jedyne co mi się podoba to tworzenie simów i tyle. prowadzenie kamerą też do niczego ( muszę trzymać prawy przycisk aby przesunąć się w którąś stronę ) Plusem jest też szybkość włączania się gry . Chyba jednak wrócę do 3 szkoda tylko 140 zł za płytkę :(

NaNiKo
08.09.2014, 19:08
Do tego jak była w toalecie, to potem cenzura została i rozrosła się na cały dom, musiałem zresetować grę.

http://technowinki.onet.pl/nietypowe-zabezpieczenie-pirackiej-wersji-the-sims-4/0q10b

Ponoć zabezpieczenie przed piratami :D

Trykuu.
09.09.2014, 00:15
byłem w szoku, ze gra tak szybko sie wczytuje ;)

Irbis
09.09.2014, 06:19
Mój sim ma już siedem cech (z czego trzy dokupione za punkty z wypełnienia kaprysów) i ciągle mam możliwość kupowania mu nowych cech :D

Dorosły sim nabiera poważniejszego wyrazu twarzy, wygląda dojrzalej niż jako młody dorosły.

Mój sim jest artystą, maluje obrazy i choć ma już rozwinięty ósmy poziom kreatywności, ani razu nie namalował takiego samego obrazu drugi raz (poza obrazami wzbudzającymi pewność siebie). Do tego obrazy są naprawdę ładne, aż żal sprzedawać (ale nie ma wyjścia gdy kasa potrzebna na rachunki :P)

Ogrodnictwo jest świetne. Można sadzić rośliny bezpośrednio w gruncie, ale można i w specjalnych skrzynkach (na cztery rośliny) lub donicach (na jedną). Simka długo podlewa rośliny, jeszcze dłużej odchwaszcza, a szybko zbiera plon, normalnie jak w życiu :D

Gdy wysłałam simkę na ten wspólny teren pomiędzy parcelami, zanim jeszcze zdążyła tam dojść, naliczyłam 14 simów, którzy rozmawiali między sobą i zajmowali się roślinami, no po prostu żyli :D

Moim zdaniem potrzeby wcale nie spadają zbyt wolno, nie ułatwia to gry. No chyba że ktoś tak gra, że skupia się głównie na zaspokajaniu potrzeb simów, to rzeczywiście łatwizna. Jeśli jednak simy mają urozmaicone życie, to tempo spadania potrzeb jest w sam raz. W tej grze jest naprawdę mnóstwo ciekawych i absorbujących zajęć.
Uważam też, że sim wcale nie zdobywa umiejętności zbyt szybko, wydaje mi się, że dzieje się to wolniej niż w TS3.

Chciałam sprawdzić jak wygląda praca pokojówki, więc zatrudniłam ją na stałe. Po jakimś czasie zdałam sobie sprawę z faktu, że nie widziałam jej ani razu. Po prostu po powrocie simów z parceli publicznej lub nawet z CAS, pojawiał się komunikat "pod Twoją nieobecność pokojówka posprzątała w Twoim domu". Zaczęłam podejrzewać, że pokojówka nie istnieje. Postanowiłam więc na nią zapolować. Okazało się, że owszem przychodzi jakaś simka, ale zamiast krzątać się pod domu sprzątając brudy, stoi sobie obok skrzynki na listy. Po jakimś czasie pojawia się komunikat w stylu "moja praca została zakończona" i sobie idzie. Mistrzostwo ;P

Dzieci po powrocie ze szkoły stoją sobie na chodniku i nic. Sporadycznie zdarza się, że któryś pójdzie do domu i zajmie się sobą. W ogóle mam wrażenie, że dzieciom ciągle trzeba mówić co mają robić, że nie potrafią zająć się same sobą tak jak dorośli. Ciągle przyłapuję je na tym, że po prostu stoją. Trochę irytujące.
Poza tym dzieci pomimo licznych interakcji, nie mają możliwości, np. zabawy w berka czy coś takiego, mogą jedynie ze sobą rozmawiać (choć w trójce w podstawie też chyba tak było).

A teraz najgorsze: bliźnięta.
Na szczęście znalazłam kod który umożliwia zmianę wszystkiego w CASie :D
http://i59.************/svtmc0.jpg

Podtrzymuję jednak swoje pierwsze wrażenie z gry, że jest świetna :fun:

Navari
09.09.2014, 09:15
@up
Z tego co wywnioskowałam z wypowiedzi SimGuru wynika, że usługi wyglądają jak wyglądają, bo się z nimi zwyczajnie nie wyrobili. A to daje nadzieję, że dopracują je w przyszłości. Ja w ogóle czekam na taki dodatek jak Pokolenia, uzupełniający wiele takich drobnostek.
A co do dzieci, to mam przeciwne wrażenie. To znaczy, grałam tylko Aleksandrem, ale dzieciak akurat był tak samodzielny, że aż czasem mnie denerwował. : D

Gra jest... fajna! Bardzo, bardzo ucierpiała na marketingu, który zawalono na całej linii i na fakcie, że naprawdę jest niedokończona. To widać. Ale to nie zabiło przyjemności z rozgrywki i aktualnie bawię się świetnie (bawiłam, dopóki nie skasowało mi sejwów z paru godzin rozgrywki). Martwiłam się o poziom trudności, że zaniknie już całkiem, ale jest lepiej niż w TS3.
Btw, są już do niej zasady Legacy Challenge! To będzie moje pierwsze podejście do tego rodzaju gry i zamierzam pisać do tego historię po angielsku - żeby usprawiedliwić swoje granie przygotowaniami do matury! :cool2:

simka334player
09.09.2014, 09:51
Irbis,
moja pokojówka jest przy sobie, zupełnie inna niż te laski z TS2 i TS3, ubrana w spódnicę do kolan, bardzo poprawnie. i sprząta. A jakże.
A moja Gwennie po powrocie ze szkoły jest bardzo grzeczna...i siusiu zrobi i rączki umyje, potem coś dziabnie z lodówki i sama siadzie do lekcji!!!
Navari,
What do you mean usługi?
Ja tez się cieszę na jakis dodatek. Im więcej gram tym bardziej mi się te nowe simsy podobają. Przede wszystkim te ludziki są takie przefajne!

Navari
09.09.2014, 10:24
Usługi, w sensie wszystko, co zamawiamy przez telefon - ogrodnik, fachowiec, strażak itd itd. Ktoś pisał, chyba Grant, że się z nimi nie wyrobili.

AMSTA
09.09.2014, 11:23
Zdania są podzielone. Pytanie - warto kupić, czy odpuścić ?

Selena
09.09.2014, 11:36
Ja na pewno kupię 4, choć ubolewam że na razie jest tylko podstawka, a wiec - ograniczona gra; ale jest piękna ;) Z demo tworzenia sima bardzo mi się podoba. A jak jeszcze widzę zdjecia i filmik.

Jeśli 4 jest po prostu inteligentniejszą i piękniejszą 2-ką to nic mi do szczęścia więcej nie trzeba. Wolę zdecydowanie 2 od 3. W 3 gram, ze względu na parę nowych rzeczy których nie ma w 2 i nawet z kodami nie będzie :D

NaNiKo
09.09.2014, 11:40
Zdania są podzielone. Pytanie - warto kupić, czy odpuścić ?

Myślę, że jeśli nie masz strasznego parcia na grę to raczej czekać. Chociażby na promocje.

AMSTA
09.09.2014, 12:01
Chodzi o to, że jak mam wydać 150 zł i wkurzać się bo gra będzie się crash'owała to średnio mi się widzi taki interes...
Z drugiej strony jestem ciekawa jak to śmiga a najlepiej przekonam się osobiście..

Sqiera
09.09.2014, 12:08
AMSTA, ja grę kupiłam a mi się nie crashuje, nie mam błędów z powyciąganymi dziećmi i ani razu nie wywaliło mnie do pulpitu, także ja mimo wydanych tych pieniędzy, jestem zadowolona.
Nie wiem z czym wiążą się te błędy w grze, ale dziwi mnie, że jedni je mają a inni nie (a każdy w domyśle posiada przecież oryginał).

Mamełe
09.09.2014, 12:17
AMSTA, ja grę kupiłam a mi się nie crashuje, nie mam błędów z powyciąganymi dziećmi i ani razu nie wywaliło mnie do pulpitu, także ja mimo wydanych tych pieniędzy, jestem zadowolona.
Nie wiem z czym wiążą się te błędy w grze, ale dziwi mnie, że jedni je mają a inni nie (a każdy w domyśle posiada przecież oryginał).

Również nie miałam jeszcze ani jednego błędu, nie wiem dlaczego niektórzy mają a niektórzy nie. Regularnie robię aktualizacje sprzętu, jeszcze nie ściągałam żadnych nieoficjalnych rzeczy do gry. Gra śmiga jak talala.

AMSTA
09.09.2014, 12:39
Ok, dzięki za odpowiedzi. W najbliższym czasie zaopatrzę się i dam znać co i jak.
Pozdrawiam

Lubie
09.09.2014, 13:44
Chodzi o to, że jak mam wydać 150 zł i wkurzać się bo gra będzie się crash'owała to średnio mi się widzi taki interes...
Z drugiej strony jestem ciekawa jak to śmiga a najlepiej przekonam się osobiście..

Ale to, że komuś crashuje nie znaczy, że Tobie też będzie. Wszystko zależy od komputera (i wersji gry)

Agor-ia
09.09.2014, 13:56
A teraz najgorsze: bliźnięta.
Na szczęście znalazłam kod który umożliwia zmianę wszystkiego w CASie :D



Irbis, jeśli masz rodziców o różnej karnacji to może się tak zdarzyć, że dzieci z jednej ciąży będą w dwóch różnych kolorach, po prostu nie są to bliźniaki, a dwojaczki ;) W grze oczywiście nie ma takiego rozróżnienia, ale sam fakt, że z jednej ciąży można mieć dzieci różnej płci dowodzi tego, że nie każda podwójna simowa ciąża jest ciążą bliźniaczą.

Możesz rzucić tym kodem? :D

Lady88
09.09.2014, 14:08
Możesz rzucić tym kodem? :D

Najpierw wpisujemy testingcheats true, a następnie cas.fulleditmode

beata18ns
09.09.2014, 14:41
a ja nie umiem grac w 4:( po pierwsze bmdenerwuje mnie brak rzeczy ktore juz byly a znow sa zabrane. czy tylko u mnie nie mozna obracac swobodnie przedmiotu w trybie kupowania? u mnie tylko "," obraca przedmiotem - co jest irytujace jak sie gralo x czasu i obracalo myszka. brakuje mi mozliwosci wyboru tekstur. a najgorsze ze nie umiem zlapac watku:( wiec puki co buduje i mebluje. tworze simow. nir wiem kim by mogl byc moj sim i tak marnie u mnie z tym graniem. moze czlowiek wyrasta, a moze grywalnosc srednia

Levkoni
09.09.2014, 17:10
Crash w The Sims 4 występuje tylko wtedy jak mamy pirata. Ponieważ w dniu premiery wyszła pierwsza łatka, która naprawia problem, a pirata nie da się załatać bo trzeba by było zarejestrować go na Originie, a to niemożliwe w przypadku nielegalnej kopii gry :) W przypadku kiedy nasza karta graficzna jest za słaba to raczej pokazuje się komunikat odpowiedni.

beata18ns wejdź w opcje gry i zmień sterowanie kamerą na "tak jak w The Sims 3" powinno Ci to ułatwić sprawę. Obiekty obracaj najlepiej klawiszami < oraz > .

Chloé
09.09.2014, 17:29
Crash w The Sims 4 występuje tylko wtedy jak mamy pirata. Ponieważ w dniu premiery wyszła pierwsza łatka, która naprawia problem
Pleciesz :P Gdyby było jak piszesz, to żadna osoba mająca oryginał nie skarżyłaby się na crashe, a wiadomo że jest inaczej. Ja również doświadczyłam jednego grając na oryginale.

Doniesienia o rzekomym niewyrobieniu się przy usługach są tyle samo warte co te o braku wystarczających umiejętności załogi EA by dodać baseny. Uważam, że to celowe działanie by jak najwięcej wyciągnąć od graczy w płatnych dodatkach. Bo na dodanie usług w darmowej aktualizacji nie liczę. Usunięcie kultowych funkcji jest bardzo mocno odczuwalne.

Lubie
09.09.2014, 17:35
Pleciesz :P Gdyby było jak piszesz, to żadna osoba mająca oryginał nie skarżyłaby się na crashe, a wiadomo że jest inaczej. Ja również doświadczyłam jednego grając na oryginale.

Mam grę oryginalną, nie miałem ani jednego crasha.

Surnatka
09.09.2014, 17:45
Ja chcę żeby w dodatku były konie i inne zwierzata, dla mnie zwierzata sa dużą częścią mojego zycia i chce żeby były i w tej grze ( szczególnie konie ). Kupie The Sims4 dopiero wtedy gdy wyjdzie taki dodatek. Mam the Sims 3. A i chcę żeby oczywiście był zawód koniarz, stadnina i zawody konne ( gdyby można je było widzieć to była bym w siódmym niebie ). No i zawód naukowiec ( kucharz na szczęście jest, wiadomo )

Mam tez pytanie związane z grą. Dla mnie ważne jest też ile czasu ładuje sie ta gra ? Bo w trójce wkurzało mnie te koszmarnie długie logowanie. Mieszkam z rodzicami, a oni nie lubia jak gram w gry komputerowe, więc chciałabym, żebym w miarę szybko sie zalogowała i wylogowała z gry. Czy logowanie sie skóciło w sosunku do czwórki ?? :)

Chloé
09.09.2014, 17:49
Mam grę oryginalną, nie miałem ani jednego crasha.

To fantastycznie! Jednak proszę nie kwestionować crashy u innych deklarujących posiadanie oryginalnej gry, w tym u mnie :P Tak samo jakby powiedzieć "wypadki się nie zdarzają bo żadnego nie miałem" :P

Surnatko, gra ładuje się bardzo szybko, a wylogowanie z gry to kwestia kilku sekund. Jednak śmiem twierdzić że ten czas wydłuży się po wyjściu dodatków.

@down: Absolem napisał, że crashe występują tylko jak mamy pirata. Tylko a większość to zupełnie inne pojęcia.
Z tym, że w piratach niemożliwością jest gra bez crashy, zgadzam się całkowicie.

Lubie
09.09.2014, 17:51
To fantastycznie! Jednak proszę nie kwestionować crashy u innych deklarujących posiadanie oryginalnej gry, w tym u mnie :P Tak samo jakby powiedzieć "wypadki się nie zdarzają bo żadnego nie miałem" :P

Ale większość crashów jest spowodowana nieoryginalnością gry. Tak jak powiedział Absolem.

Navari
09.09.2014, 19:10
Doniesienia o rzekomym niewyrobieniu się przy usługach są tyle samo warte co te o braku wystarczających umiejętności załogi EA by dodać baseny.
http://forums.thesims.com/en_US/discussion/comment/12583189/#Comment_12583189
Możliwe, nigdy nie dowiemy się, ile jest prawdy w tym, co mówią nam SimGuru o wewnętrznych sprawach EA. Natomiast myślę, że obok chęci wyciśnięcia z nas jak największej ilości pieniędzy, brak czasu również jest prawdą. Widać to po tym, jak gra wygląda.

Mimo wszystko ucieszyło mnie, że pracują nad drzewkiem genealogicznym i to, że zamierzają poprawić postęp historii.

Kestrel
09.09.2014, 19:48
Najpierw wpisujemy testingcheats true, a następnie cas.fulleditmode

Pragnę podziękować Ci z tego miejsca za ten kod, cierpiałam niezmiernie iż nie mogę zmieniać skina ani oczu moim simom w trakcie gry :D

Co do oryginalności gry i crashy. Nie wiem co ma piernik do wiatraka i po co w ogóle jakieś spekulacje na ten temat. Wszystko zależy, jak już ktoś wspomniał, od wersji gry i komputera. Mam oryginalną grę i do tej pory raz wyrzuciło mnie do pulpitu i raz gra się zawiesiła jak chciałam wprowadzić sima do rodziny Ćwirów. Po za tym wszystko działa jak należy. A dodam, że sprzęt mam bardzo mocny, także to również nie ma nic do rzeczy.

Piwusia
10.09.2014, 08:56
Postanowiłam napisać wstępną recenzję The Sims 4.

Czwarta odsłona najpopularniejszej symulacji życia, już przed premierą spotkała się z ostrą krytyką fanów. Ja również nie kryłam swojego niezadowolenia z tego, że w grze zabraknie wielu elementów znanych z poprzednich części jak choćby narzędzia tworzenia stylu, etapu małego dziecka, samochodów czy basenów. Ponadto twórcy zrezygnowali z postaci niezależnych takich jak: opiekunka do dziecka, włamywacz, policjant, strażak, komornik... Producenci reklamowali grę pod hasłem "szalonych historii" i zalewali nas mnóstwem niewiele wnoszących, kolorowych zwiastunów przez które zaczęłam sobie wyobrażać tę grę jako okrojoną i infantylną. Nie mogłam zrozumieć dlaczego w podstawie czwórki znajdziemy takie głupotki jak rakiety czy lalki voodoo zamiast elementów bardziej typowych dla symulacji życia. Kiedy po raz pierwszy uruchomiłam grę, powitało mnie minimalistyczne intro, sprawiające wrażenie nieukończonego. Na pewno nie kojarzy się ono z pełnoprawną grą na pecety. Po naciśnięciu przycisku "graj" zostałam przekierowana do trybu tworzenia Sima. Wiedziałam już czego się po nim spodziewać, ponieważ przed premierą każdy mógł wybróbować demo CAS-u. Narzędzie pozwala na bezpośrednią manipulację wyglądem twarzy i sylwetki Sima; po raz pierwszy możemy dostosować takie szczegóły jak wielkość tęczówek, styl chodu czy wielkość stopy. Nie jesteśmy też ograniczeni przy wyborze stroju dla naszej postaci, ponieważ w tej odsłonie dostajemy o wiele więcej ubrań i biżuterii niż w podstawie The Sims 2 czy The Sims 3. Dla leniwych twórcy przygotowali możliwość losowego ustalenia wyglądu Sima, jak również gotowe style odzieżowe. O ile pracując nad aparycją naszej postaci pozbawieni jesteśmy większych ograniczeń, to już wybór cech jest mocno ograniczający. Możemy bowiem ustalić tylko trzy cechy charakteru dla dorosłego Sima, dwie dla nastolatka i jedną dla dziecka. Sytuację tę nieco poprawia fakt, że wirtualna postać może zdobyć kolejne cechy w ciągu swojego życia. Gdy już stworzymy naszego bohatera lub całą rodzinę, musimy zdecydować czy wolimy zamieszkać w Willow Creek czy w Oasis Springs. Oba miasta są bardzo małe i cechuje je dość makietowy wygląd. Wiele elementów takich jak widoczne w otoczeniach samochody, statki czy tramwaje to tylko atrapy. Ponadto musimy się liczyć z tym, że każdy przejazd na parcelę publiczną wiąże się z krótkim ekranem ładowania, możemy zatem pożegnać się z ideą otwartego świata z The Sims 3. Nowością jest jednak to, że możemy swobodnie podróżować między dwoma otoczeniami. Przyznam, że moi podopieczni prawie nie wyjeżdżają do miasta, bo dwa parki, siłownia, biblioteka, muzeum i mały klubik to stanowczo za mało, by zachęcić mnie do eksploracji świata. Podejrzewam, że wraz z kolejnymi dodatkami miasteczka będą rozszerzane o kolejne dzielnice. Jeśli chodzi o samo życie Simów, twórcy skupili się na relacjach międzysimowych, dzięki czemu w grze występuje całe mnóstwo interakcji towarzyskich. Mało tego, w zależności od sytuacji, stanu emocjonalnego Sima, jego poziomu umiejętności czy cech charakteru, pojawiają się nowe opcje dialogowe. Paski potrzeb wcale nie spadają tak wolno, jak myślałam, że będą i musiałam pogodzić się z tym, że mój Sim nie zawsze będzie szczęśliwy. Nie da się jedną postacią mieć jednocześnie kilkunastu przyjaciół, udanej kariery zawodowej i wszystkich umiejętności rozwiniętych na maksa. Uważam, że pod tym względem podstawa czwórki jest o wiele bardziej wymagająca niż bazowa wersja The Sims 3. Gdy postanowiłam, by moja postać pięła się po szczeblach kariery guru techniki, musiała ona niemal zupełnie zrezygnować z nawiązywania znajomości na rzecz pisania długich linijek kodu na komputerze. Zupełnie nowy sposób zdobywania awansów w pracy, wymaga od gracza dokonywania pewnych wyborów. Moje obawy co do tego, że gra będzie zbyt uproszczona, nie sprawdziły się. Wciąż jednak nie podoba mi się, że z etapu niemowlęcia Sim przechodzi od razu w etap dziecka w wieku szkolnym. Co do uczniów podstawówki, posiadają naprawdę wiele świetnych opcji, ale nie mogę przeboleć, że mogą same podróżować na parcele publiczne, nawet w środku nocy. Ponadto zdobyte w dzieciństwie umiejętności znikają wraz z przejściem do etapu nastolatka, zupełnie tak jakby punkty zdolności motorycznych uzyskane w wieku dziecka nie mogły się później liczyć jako kondycja, a zdolności społeczne jako charyzma. Do gustu przypadł mi tryb budowania, który pozwala uwolnić swoją kreatywność dzięki ciekawym opcjom stawiania gotowych pokoi czy wstawianiu okien na różnej wysokości. Podejrzewam, że ten tryb zyskał wiele znaczących usprawnień, które zostaną bardziej docenione przez osoby, zajmujące się budowaniem w Simsach. Ja sama nigdy nie budowałam, ale w czwórce pewnie zacznę, bo jest się tu czym pobawić. Ponadto mamy do dyspozycji o wiele więcej obiektów do dekoracji pomieszczeń niż w którejkolwiek podstawie Simsów. Podoba mi się, że niektóre obiekty możemy odblokować dopiero po uzyskaniu konkretnego poziomu w danej karierze. Jeśli nie chcemy budować domu od podstaw, możemy bezpośrednio z poziomu gry pobrać projekty udostępnione przez innych graczy w galerii. Społeczność simomaniaków jeszcze nigdy nie była tak blisko. Podsumowując, twórcy chyba nie potrafili dobrze zareklamować swojej gry, bo po zwiastunach i nowinkach, które przedstawiali, byłam nastawiona do gry więcej niż sceptycznie. Na szczęście okazała się być zupełnie inna niż sobie wyobrażałam i jest to paradoksalnie najbogatsza podstawa The Sims. Mam nadzieję, że wraz z dodatkami gra nie straci na płynności, a pozwoli a jeszcze większą różnorodność i rozwinie się w kierunku pożądanym przez większość fanów. Nie jest to pozycja idealna, ale logo The Sims czyni ją bezkonkurencyjną. Poza tym patrząc obiektywnie i nawet w oderwaniu od marki, jest to dość dobra i rozbudowana gra i mam poczucie, że nie znudzi mi się zbyt szybko.

Irbis
10.09.2014, 09:54
Dzieci po powrocie ze szkoły stoją sobie na chodniku i nic. Sporadycznie zdarza się, że któryś pójdzie do domu i zajmie się sobą. W ogóle mam wrażenie, że dzieciom ciągle trzeba mówić co mają robić, że nie potrafią zająć się same sobą tak jak dorośli. Ciągle przyłapuję je na tym, że po prostu stoją. Trochę irytujące.

Kolejne dziecko w rodzinie, gdy już opuściło kołyskę okazało się bardzo samodzielne. Przy następnym uruchomieniu gry wszystkie dzieciaki w rodzinie (sztuk 3) zaczęły same sobą się zajmować. Co się stało, nie wiem, ale cofam swoje słowa o niesamodzielności dzieciaków ;P

Przyznam, że moi podopieczni prawie nie wyjeżdżają do miasta, bo dwa parki, siłownia, biblioteka, muzeum i mały klubik to stanowczo za mało, by zachęcić mnie do eksploracji świata.
Skoro Twoje simy nigdzie nie jeżdżą, t o w jaki sposób odczuwasz, że miejsc publicznych jest mało? Wybacz, ale to jest trochę pozbawione sensu. Mam dwa cukierki, ale chcę mieć cztery, więc nie zjem tych dwóch tylko narzekam, że mam ich za mało? ;P

Piwusia
10.09.2014, 09:58
Irbis, miejsc jest bardzo mało; w każdym z nich byłam po dwa razy i odczułam, że nie ma tam nic specjalnego do roboty. To miasteczko sprawia wrażenie makiety podzielonej na minidzielnice z ekranami ładowania. Powiedziałam, że moje Simy prawie nie wyjeżdzają, a nie, że nie wyjeżdżają w ogóle. Mam wrażenie, że starasz się podważyć każde, nawet małe słowo krytyki jakie ktoś powie o tej grze. A mam przecież prawo do wyrażenia swojego zdania.

Levkoni
10.09.2014, 10:52
Ja tam więcej na temat crashy nie będę dyskutował, sami wiecie jakie macie wersje gry i czy macie rację czy nie ;)

Piwusia
10.09.2014, 10:54
Nie miałam jeszcze ani jednego crasha; gra działa dobrze i płynnie i oby ten stan się utrzymał. :p Muszę się dzisiaj trochę pobawić opcjami ogrodnictwa i wędkarstwa. :)

beata18ns
10.09.2014, 10:56
ja mam gre oryginalna i na dowod moge nawet pstryknc sobie fotke z opakowaniem ze specjalna dedykacja dla tych co nie wierza :)

u mnie jest pare bledow, teraz glowny z aktualizacja...

http://www.fotoszok.pl/show.php/2162507_image.jpg.html i wiecej nie chce slyszec ze mam pirata

Liv
10.09.2014, 11:31
Crash w The Sims 4 występuje tylko wtedy jak mamy pirata.
A nieprawda. Koledze - spoza tego forum - wczoraj zdarzył się crash. Ma oryginał.
a pirata nie da się załatać bo trzeba by było zarejestrować go na Originie, a to niemożliwe w przypadku nielegalnej kopii gry
Ekipa z SC się z tym jakoś rozprawiła - piraci też mają załataną grę :)

Odstawiłam na razie "czwórkę" - gra bez małych dzieci i "normalnych" karier to już nie to samo :(
Jak je przywrócą, to może nawet skuszę się na oryginał - oczywiście o ile cena będzie przystępna ;)

TheBlackSheep
10.09.2014, 13:29
Ja dodam jeszcze, że kompletnie nie zgadzam się z osobami, które twierdzą, że czwórka jest lepsza od dwójki czy trójki. Dla mnie coś, co jest wybrakowane, nie może być lepsze. W podstawie dwójki są takie elementy jak baseny czy małe dzieci, nie wspominając o tym, że można sobie stworzyć własne otoczenie i narobić tyle rodzinek ile się chce. O trójce już nie mówię. To tak jakby kupić nowy sweter, który jest podziurawiony i stwierdzić że jest lepszy od starego, porządnego (głównie mam tu na myśli dwójkę) bez żadnych defektów. No ale cóż, to chyba tylko dlatego że dziurawy sweter jest nowy :)

Tak się złożyło że na razie miałam przerwę w graniu, jeszcze będę testować tą grę, ale dla mnie czwórka raczej będzie grą do pogrania co jakiś czas.

Irbis
10.09.2014, 15:34
TheBlackSheep w czwórce też można sobie zrobić tyle rodzinek ile się chce, oczywiście mieszcząc się w ilości dostępnych parcel mieszkalnych ;P
A poważnie, właśnie wczoraj grając zastanawiałam się nad tym, jak szybko jedna rodzina simów będzie mogła zasiedlić całą okolicę. Teoretycznie, jeśli moje simy mają troje dzieci i każde z nich wyprowadzi się do swojego domu i będzie miało troje dzieci, z których każde wyprowadzi się i będzie miało troje dzieci, to już 13 parcel mieszkalnych będzie zajętych, jeśli dziadkowie umrą to 12. A ile jest ich w jednym świecie? 16? No tak czy inaczej z miasteczka zrobi się mała wioska zasiedlona przez jedną rodzinę ;P
Tak jednak być nie musi i jedyne co chciałabym zmienić w czwórkowych miastach to wygląd mapy, żeby nie przypomniała krainy skutej lodem. Ostatecznie jednak, nie wpływa ona bezpośrednio na jakość gry, a wiadomo, że tego nie zmienią, więc nie ma sensu się nad tym rozwodzić.
Dlatego pomimo niektórych drobnych (dla mnie) wad gry będę w nią grała, bo jest w niej to, czego brakuje mi w dwójce (wspólny upływ czasu dla całego świata) i nie ma tego, co przeszkadzało mi w trójce (irytujące zacinanie się gry). A że dużo grałam w TS2 pomimo posiadania trójki, półotwarty świat kompletnie mi nie przeszkadza, bo i tak możliwości są większe niż w dwójce, okolice naszej parceli wyglądają lepiej, a ekrany ładowania są znacznie krótsze. Oczywiście dwójka to klasyka, ale myślę, że czwórka może być równie świetna :D
------------------------

Mój sim dzieciak całe dzieciństwo uczył się grać na skrzypcach i sądziłam, że gdy stanie się nastolatkiem będzie już tę umiejętność posiadał. Niestety okazało się, że musi wszystkiego uczyć się od nowa. Bez sensu :huh:

Lady88
10.09.2014, 21:44
ja mam gre oryginalna i na dowod moge nawet pstryknc sobie fotke z opakowaniem ze specjalna dedykacja dla tych co nie wierza :)

u mnie jest pare bledow, teraz glowny z aktualizacja...

http://www.fotoszok.pl/show.php/2162507_image.jpg.html i wiecej nie chce slyszec ze mam pirata

ja też mam oryginał i też miałam crasha, że wywaliło mnie do pulpitu. Był artykuł o tym, że jedyny błąd jaki się pojawia w pirackich wersjach to cenzura na cały ekran.

AMSTA
11.09.2014, 08:43
Może to wina konfiguracji komputera? Może warto odpalić grę ze zgodnością z systemem dedykowanym. Podejrzewam, że komputery spełniają wymagania gry więc problem tkwi albo z grą albo...no właśnie w czym ?:wall::facepalm:

Kosia
11.09.2014, 10:16
@beata18ns

Beata, nie przejmuj się zarzutami, że masz pirata i nie staraj się nikomu udowodnić nic na siłę, bo czy warto? Ja mam grę tylko w wersji cyfrowej, jak mam niby wtedy 'udowodnić' komuś, że mam oryginała? Niech spadają. :)

Mi tylko raz zdarzył się crash - wywalilo mnie do pulpitu podczas ładowania galerii. Ale po ostatniej aktualizacji zauważyłam, że gra działa jakby troszkę gorzej - przycina się trochę jak w Sims 3. Nie wiem czy to kwestia aktualizacji czy tego, że w jednej rodzinie gram już długo, na samym początku problem nie występował.

A co do gry - 21h w niej spędziłam, jak mi się nudzi to trochę odpalę i popykam, ale spokojne życie w tej grze jest nudne, najlepsze są skrajne emocje. Np wymusiłam na moejj simce rozwód z mężem. Trochę bez sensu że popłakała 2 dni i koniec, mogłyby takie traumatyczne uczucia i emocje wracaćco jakiś czas i w większym stopniu odbijać się na życiu sima.

simka334player
11.09.2014, 10:51
Irbis
zgadzam się z toba że czwórka może być b fajną grą, i że TS2 to klasyka.
Chciałam wszystkim zwrócić uwagę że gramy w TS2 10 lat! Zdążyliśmy się przyzwyczaić, mamy pewne nawyki. A czwórka to nowa gra przecie i do niej trzeba sie przyzwyczaić.
Nie wiem jak będzie ze mną , czy rzucę czwórkę i wrócę do dwójki. Na razie mi sie podoba i chetnie w nią gram. I naprawdę cieszę sie na dodatki!!!!!
Kosiu,
mam to samo, przed aktualizacją mnie wywaliło przez galerię do pulpitu a po aktualizacji ciutkę przycina.
Ciekawe!

wenon
11.09.2014, 11:08
Trójka poszła już w niepamięć u mnie, w dwójke przestałem grać jak tylko 3 wyszła ;p W czwórce bardzo podoba mi się to, że pomimo niewielkiej ilości objektów nie mam problemu w zapełnieniu domu mebelkami gdzie taki problem miałem w sims 3, w 4 praktycznie nie mam wolnej ściany xd. Na wielki plus jest, że w końcu do kuchni jest więcej szafek, mówię tu o rodzajach jak np. mała lub duża wisząca szafka, wielka szafa narożne wiszące itp to samo z szafkami stojącymi tam pod guzikiem kół zębatych przy wyborze koloru, nie mówiąc o dekoracjach do kuchni. Jest czym kuchnie zapełnić. Przydało by się za to więcej krzaków i kwiatów i więcej rozrywek do ogródka.

Piwusia
11.09.2014, 13:10
Wydaje mi się, że potrzeby Simów spadają nawet szybciej niż w dwójce, gdzie to akurat było tak wyważone, że mogłam łatwo zaspokoić wszystkie potrzeby Simów i grać sobie przyjemnie i bezstresowo. Tutaj co chwilę Sim jest nieswój bo ma niską potrzebę energii. Ponadto nie może zaspokoić potrzeby głodu w pracy, a szkoda, bo w dwójce tak było. Nie wiem już czy nie umiem Simom w czwórce rozplanować dnia czy faktycznie te potrzeby tak szybko spadają... :p

Kosia
11.09.2014, 13:35
Piwusia jak dla mnie też spadają za szybko, np. poziom głodu powinnam zaspokajać trzy razy - przed pracą, po pracy i przed spaniem, z tym, że simy strasznie długo jedzą, minimum 1 simową godzinę, a jak jedzą z kimś to jak rozmawiają to jedzą jeszcze dłużej. A potrzeba pęcherza gdy sim śpi też spada szybko - jeśli sim kładzie się o 21 to o 4 mi się budzi bo chce do toalety.

monkey
11.09.2014, 13:46
Dorwałam grę i pograłam, może nie długo, bo jakąś godzinę i mam trochę mieszane uczucia. Wiem jedynie, że na razie będę grała w czwórkę, do trójki wrócić nie planuję(ilość błędów i zamulanie co minutę mnie dobija). Kilka plusów gry, jak na razie:

+ CAS. Tworzenie simów jest świetne, moim zdaniem, to pierwsza odsłona simsów, w której mogę stworzyć ładne simy, nie używając 134667 dodatków CC, ani nie robić klonów.
+ Interakcje między simami, bardzo rozbudowane, multitaksing też bardzo mi się podoba. W końcu simy nie przerywają jednej czynności, żeby pogadać z kimś innym.
+ Grafika, drażni mnie to rozmycie w tle, ale po za tym grafika jest bardzo fajna, okolice świetnie wyglądają, szczególnie park w Wierzbowej Zatoczce, ktory przypomina lokacje wyjętą wprost z jakiejś gry fantasy.

I kilka uwag:
- Wielkość otoczeń. Są klaustrofobicznie małe. Kilka domków, 3 puste parcele i 5(?) miejsc publicznych... nie ma miejsca na nic, nie ma co robić.
- Brak małych dzieci i traktowanie niemowlaków jak przedmioty.
- Ograniczona ilość cech. Odruchowo mam ochotę dorosłemu simowi dołożyć jeszcze dwie, a tu się nie da... A samych cech jest malutko moim zdaniem, w podstawie trójki było ich więcej.
- Kariery. Już wolałam królicze nory z trójki. Przynajmniej był jakiś budynek. Sim znikał, bo znikał, ale już to było lepsze niż wyparowanie na kilka godzin.
- Brak CASTA.

Piwusia
11.09.2014, 17:42
Udało Wam się już zdobyć jakieś osiągnięcia bo ja zdobyłam "introwertyk", "nocny marek", "mistrz słowa", "master chef" (jakoś tak) :p i "wyglądasz jakoś inaczej".

Irbis
11.09.2014, 18:35
Trochę bez sensu że popłakała 2 dni i koniec, mogłyby takie traumatyczne uczucia i emocje wracaćco jakiś czas i w większym stopniu odbijać się na życiu sima.

Mojej simce po pożarze nastrójnik z nim związany wracał przez jakiś czas, co jakiś czas. Po drugim pożarze również. Może i u Ciebie za jakiś czas coś się pojawi :)


- Ograniczona ilość cech. Odruchowo mam ochotę dorosłemu simowi dołożyć jeszcze dwie, a tu się nie da... A samych cech jest malutko moim zdaniem, w podstawie trójki było ich więcej.

W trakcie gry można dodawać simom cechy, kupując je za punkty zdobyte za spełnianie ich kaprysów. Mój sim ma ich już 7 i ciągle mogę kupować nowe :D

Profesor Parker
11.09.2014, 19:36
ojciec i maz odszedl na oczach rodziny. ani jedna lza nie zostala uroniona. wtf. wkurzylam sie i kazalam wdowie szorowac na grob i plakac, to wtedy faktycznie zrobila sie smutna. troche sie zniesmaczylam ta znieczulica.

akurat potrzeby maleja bardzo wolno. duzo wolniej niz w poprzednich czesciach. no i jak potrzeba jest zolta nadal mozna zmuszac sima do roboty. to mi sie podoba, praca jest podstawa. $$$$$

tez czuje, ze cech jest za malo, chociaz mam wrazenie, ze one faktycznie cos daja (nie tak jak w 3). ma to dobre i zle strony. mam dla mojej latorosli upatrzonego przyszlego meza, wygladal obiecujaco, niestety za nic nie mogli sie dogadac. w koncu olalam sprawe i poszlam sie uczyc. ale zalezy mi tylko na rozplodzie, nie musza brac slubu przeciez :(

anie_1981
11.09.2014, 20:45
ale zalezy mi tylko na rozplodzie, nie musza brac slubu przeciez :(


Rozpłód jest OK :P Ja moje Simy głównie "rozpładzam" :P Dlatego to takie przykre, że w 4 dzieci są potraktowane tak "po macoszemu"...

Mrufka
11.09.2014, 21:18
Gra mi sie podoba, ale bardzo mnie denewruje ta olewka rodziny. Drzewko genealogiczne nie istnieje jak wiemy. Jesli samotna matka wyjdzie za mąż drugi raz, to jej nowy mąż jest dla jej córeczki tylko znajomym, czemu nie ojczym??? Nie ma czegoś takiego jak ojczym, czy rodzeństwo przyrodnie, wiec wszyscy z wszystkimi się mogą barabara gdy podrosną. Powinna być również prababcia, macocha itd, a nie wszyscy są znajomym. Gdy stara matka umarła w parku, tylko syn który to widział płakał, reszta, w domu, żadnej reakcji. Bardzo mi to nie odpowiada, odbiera radość z gry rodzinami. Inni w mieśie też jakoś specjalnie nie rządzą się swoimi prawami. Gdy zmieniam rodziny, i po paru dniach wracam do starej, nie mają ani więcej pieniędzy, ani awansu, nie są po ślubie, praktycznie nic się w ich życiu nie zmienia.

Agor-ia
11.09.2014, 21:21
Inni w mieśie też jakoś specjalnie nie rządzą się swoimi prawami. Gdy zmieniam rodziny, i po paru dniach wracam do starej, nie mają ani więcej pieniędzy, ani awansu, nie są po ślubie, praktycznie nic się w ich życiu nie zmienia.

Bo tego postępu przecież w ogóle nie ma w grze. Rodziny nieaktywne się TYLKO starzeją.

Mrufka
11.09.2014, 21:40
Bo tego postępu przecież w ogóle nie ma w grze. Rodziny nieaktywne się TYLKO starzeją.

No wlasnie. Wiedzielisie o tym od dawna? Bo ja to dopiero odkrylam i jestem zawiedziona. Moge przezyc brak basenow czy nawet malych dzieci, ale zeby az tak byly skopane relacje rodzin? Nie ma macochy, ojczyma i generalnie zycie rodzinne nie istnieje? Od dawna powinna byc prababcia, w simsach 3 tez nie bylo, i ta zasłużona staruszka byla tylko znajomą dla prawnuków. W Sims4 jest nawet gorzej pod tym względem. Grrr.

Agor-ia
11.09.2014, 23:12
Nie wiem czy od dawna, ale już jakiś czas temu było podane do wiadomości, że nie będzie postępu historii takiego jak w 3. Przynajmniej nie w podstawie gry.

I jeszcze co do tego:

Gdy stara matka umarła w parku, tylko syn który to widział płakał, reszta, w domu, żadnej reakcji.

W sumie to ma sens, bo skąd ci w domu mieli wiedzieć o śmierci? Telepatia? ;) Ale mogliby zrobić interakcję "Powiadom o śmierci" albo coś innego wymyślić.

Sqiera
11.09.2014, 23:19
Mi jeszcze śmierć sima się nie zdarzyła, ale po takiej sytuacji, gdy jeden sim widzi śmierć innego, to nie występuje potem taka interakcja na przykład "przekaż złą wiadomość", czy coś w tym stylu?

Jak simka dowiaduje się, że jest w ciąży, to ojciec dziecka automatycznie też o tym nie wie. Dopiero gdy ona mu powie, to wie i wtedy jest nastrójnik, więc może z tymi śmierciami jest podobnie?

Agor-ia
12.09.2014, 00:28
Mi jeszcze śmierć sima się nie zdarzyła, ale po takiej sytuacji, gdy jeden sim widzi śmierć innego, to nie występuje potem taka interakcja na przykład "przekaż złą wiadomość", czy coś w tym stylu?

Jak simka dowiaduje się, że jest w ciąży, to ojciec dziecka automatycznie też o tym nie wie. Dopiero gdy ona mu powie, to wie i wtedy jest nastrójnik, więc może z tymi śmierciami jest podobnie?

No właśnie nie wiem, a to na pewno by miało więcej sensu niż płaczący sim w domu bo zezgoniła mu krewna, która znajduje się na końcu miasta. Może kogoś ubiję żeby sprawdzić :D Tylko wtedy przydałoby się jakieś rozwiązanie na wypadek, gdyby nikt z naszych domowników nie widział śmierci. Jakiś telefon powiadamiający o śmierci krewnego albo coś w ten deseń.

wenon
12.09.2014, 07:22
Mi simy już wiele razy poumierały, gram trzecim pokoleniem :p I niestety nie ma opcji powiadom o śmierci czyjejś ale jak już powstanie urna czy nagrobek to sim który przegapił śmierć bliskiej osoby może opłakiwać nagrobek i też bedzie smutna cx

Mrufka
12.09.2014, 09:59
Mi simy już wiele razy poumierały, gram trzecim pokoleniem :p I niestety nie ma opcji powiadom o śmierci czyjejś ale jak już powstanie urna czy nagrobek to sim który przegapił śmierć bliskiej osoby może opłakiwać nagrobek i też bedzie smutna cx

Tak, bedzie, jak mu kazesz, bo sam z siebie to nie.. I to wlasnie wkurza. Ale bardziej mnie denerwuje brak relacji ojczym, macocha, prababcia, i to ze miasto sie nie rozwija, nie rodza sie dzieci, nie ma awansow i wydarzen u sasiadow, tylko sie starzeja, i umieraja, a ich przyjaciele nawet sie tym nie przejmuja... GRRRR.

anie_1981
12.09.2014, 11:51
Gra ogólnie, z tego co zauważyłam jak nią raz grałam, nastawiona jest na to by wszędzie było dużo Simów i łatwo nawiązywało się kontakty towarzyskie. Natomiast raz w parku zmarło naraz dwoje staruszków, to kilkoro Simów płakało, ale moja Simka nie. I na marginesie dodam, że nowy Mhroczny nie dorasta temu z trójki do pięt... w ogóle nie jest straszny. Wygląda bardziej jak jakiś mnich niż kostucha. A ten tablet... no cóż, mi się nie spodobał. Mhroczny z trójki jest po prostu mhroczny, muzyka jest fajna na jego wejście i ten obłok czarnego dymu czy czegoś w ten deseń.... A tutaj... Umiera Sim, cóż trudno, ale żyje się dalej, jest impreza...

Agor-ia
12.09.2014, 14:03
Umiera Sim, cóż trudno, ale żyje się dalej, jest impreza...

Gra podąża za rzeczywistością, a teraz ważne jest mieć pierdyliard znajomych, grubą kasę i mnóstwo sweet foci pokazujących, jakie to się ma zajefajniste życie :P

To jak w czwórce jest z wujostwem, stryjostwem i kuzynami? Nie mam jeszcze rozbudowanych rodzin a mnie to teraz zaczęło zastanawiać. W trójce w sumie fajne było to, że było więcej powiązań niż w poprzednich odsłonach gry, ale ja bym nie robiła automatycznie rodziny z ojczyma/macochy. W życiu też można sobie swobodnie barabarować z ojczymem/macochą albo z ich dziećmi z poprzednich związków, w końcu nie ma tutaj żadnych więzów krwi. Ale mogłoby być coś takiego, że po uzyskaniu jakiegoś stopnia znajomości byłaby opcja "przyjmij do rodziny" i wtedy ojczym byłby oznaczony dla konkretnego pasierba jako rodzina. To by było bliższe rzeczywistości, gdzie nie zawsze małżonek naszego rodzica jest dla nas kimś bliskim.

wenon
12.09.2014, 15:37
Jeśli chodzi o statusy w rodzinie to jest wiele braków ale np córka brata mojego sima ma napisane, że córka mojego sima dla córki brata mojego sima jest kuzynką :)

Piwusia
12.09.2014, 16:08
anie_1981, też odniosłam wrażenie, że gra jest nastawiona na nawiązywanie kontaktów towarzyskich; Simy otrzymują najsilniejsze emocje właśnie poprzez interakcje z innymi. Problem w tym, że nie bardzo da się skupić na kilku rzeczach naraz; jeśli Simy chcą awansować to muszą siedzieć w domu i wykonywać te różne minimisje i nie mają już zbyt wiele czasu na znajomych. Nie da się mieć jednym Simem kilkunastu przyjaciół, mnóstwa umiejętności rozwiniętych na maksa i osiągnąć jeszcze ostatni szczebel kariery, no chyba, że przy długim trybie życia, ale ja sobie ustawiłam długość "normalną". Jest nieco trudniej niż w takiej trójce czy nawet dwójce; czas jakoś tak wolniej idzie do przodu nawet na tej najszybszej prędkości... To, że te rzeczy mi przeszkadzają wynika pewnie z tego, że przyzwyczaiłam się do dwójki albo po prostu Simsy już mniej mnie pociągają... Nie wiem.

Mentosik57
12.09.2014, 16:57
Ok ,pograłem dzisiaj z godzinę w tą czwórkę .
I muszę powiedzieć,że z interakcjami między simowymi się postarali.Największa zmiana to jest to,że simy nie muszą się dokładnie co do 1 milimetra ustawić,by zaszła jakaś rozmowa.Rozmowa może się toczyć na odległość(chociaż to trochę niedopracowane jest) Zauważyłem też,że gdy na parceli jest wiele simów to gra nie zwalnia w żadnym stopniu.W trójce gdy na parceli był 1 sim - nic się nie działo,ale gdy nagle weszło 10 simów to gra zaczynała przycinać.I nie ważne czy miałem ustawienia na low czy high.Tutaj gram na ultra i nie ważne czy jest 1,5 czy 10 simów,gra nie przycina.Te interakcje są fajne.Ekrany ładowania nie trwają długo.Ok. 10 sekund.W dwójce trwało to o wiele dłużej.Jednak już teraz zaczyna brakować kilku rzeczy.Wybór parceli publicznych jest po prostu ubogi.Chciałem iść na basen publiczny ,szukałem go przez kilka sekund a tu sobie przypomniełem,że basenów nie ma :P
Narazie nie tworzyłem większej rodziny.Moja simka zajmuje się awansowaniem w karierze komputerowej,ale ma już chłopaka.Mam nadzieje,że EA wyda jakąś wypasioną łatkę,która da okrojone rzeczy.A zresztą.Gdzie ja żyje,przecież oni dadzą to w dodatkach zapewnie :)
Gra ma wielki potencjał,ale niestety EA go zepsuło.Jedyna szansa to to,że dodadzą okrojone funkcje.Ja już chcę dodatki.Chciałbym zwierzaki,coś w stylu pokoleń i pogodę,o tym najbardziej marzę :cry:
Słyszałem też,że gra często crashuje i ma bugi.Ja na szczęście z crashem się nie spotkałem.Grę mam oryginalną ,najnowsze patche i problemu nie ma.

Valerie
13.09.2014, 09:56
TheBlackSheep
Mój sim dzieciak całe dzieciństwo uczył się grać na skrzypcach i sądziłam, że gdy stanie się nastolatkiem będzie już tę umiejętność posiadał. Niestety okazało się, że musi wszystkiego uczyć się od nowa. Bez sensu :huh:

Może i nie posiada tej umiejętności, ale będzie się jej szybciej uczyć.

kavoweciastko
13.09.2014, 17:31
Ok. Mój problem z grą został rozwiązany. Gra miała w nosie moją karte graficzną, która była lepsza od minimalnych wymagań, a zanim bym się doczekała jakiejś aktualizacji dotyczącej mojej karty graficznej to wolałam zakupić nową kartę. Dokładnie mówiąc zakupiłam nowy komputer specjalnie do gier, do tego system 64-bit i teraz śmiga jak marzenie. Wtedy też śmigało w sumie, aczkolwiek jednak gra miała w nosie moją karte. No nic. Tak czy siak miałam okazje troszkę pograć i jestem póki co bardzo zadowolona z gry :) Nie żałuję, że ją mam. Podoba mi się :)

Nyu Nyu Nyuu
14.09.2014, 13:18
Pierwszy rzut oka po stworzeniu rodziny: Dlaczego te miasta sa takie male?!
I myslalam, ze tez np. da sie zrobic kilka savow, a tu wszystkie moje rodzinki na jednym i w przeciwieństwie do dwojki wszyscy simowie sie starzeli, a nie tylko ci aktywni... no ale i tak w sumie gram tylko jedna rodzina.
Emocje to nie byla jakas wielka rewolucja, nie zachwycam sie nia nieustannie. Mimo to, w poprzednich czesciach gry te simy byly jakies stuczne, teraz sa bardziej realistyczne - za to duzy + dla emocji. :D
Fajne jest tez to, ze aspiracje sa stopniowane, a nie tylko jeden cel ktory trzeba bylo osiagnac. Tak samo z awansem w pracy - trzeba nie tylko do niej chodzic i zdobywac umiejetnosci, ale tez np. malowac obrazy, pisac ksiazki czy zmywac naczynia w domu. :p Z ocena w szkole jeszcze lepiej, nie z kazdym dniem w szkole nam ona rosnie, tylko rowniez trzeba sie wysilic - przez co umiem jedynie dobic do piatki, a zanim dobije do szostki mi dziecko zmienia grupe wiekowa...
Wielozadaniowosc jest genialna. Jedna z lepszych rzeczy w tej grze. Mozna jednoczesnie jesc, rozmawiac z rodzina i ogladac telewizje - zaspokajasz 3 potrzeby na raz. Albo odrabiać lekcje rozmawiajac. Podoba mi sie tez to, ze kilkoro simow moze rozmawiac na raz i nie musza byc od siebie idealnie oddaleni, w poprzednich czescisch strasznie mi brakowalo tego.
Dosyc blahe, ale fajne jest tez moim zdaniem mozliwosc zdobywania nastrojnikow po szkole/pracy, np. wesoly dzien w szkole, smutny dzien w szkole, znudzony praca, etc.
Ekrany ladowania? Nie rozumiem czemu az tak niektorzy na nie narzekaja... Powiedzialabym, ze to nawet lepiej ze jest tylko jedna parcela aktywna. Balam sie jednak tego, ze pozostale elemeny miasta beda wygladac tak jak w dwojce, na szczescie tak nie jest.
Baseny i male dzieci... Moze i jestem dziwna, ale jakos mega nie odczulam tej nieobecnosci malych dzieci, nie mowiac juz o basenach.
Ogolnie gra jest swietna, jestem ciekawa jak bedzie wyglądać z dodatkami. Przy tym nawet nie boli mnie ta nieszczesna wielkosc miast. Licze ze zostane przy tej czesci na dluzej.

Poskacper
14.09.2014, 17:59
Nyu Nyu da się zrobić kilka save'ów. Z tego co wiem, gdy chcesz nowy save klikasz na ten przycisk "+" w prawym górnym rogu. Nie wiem czy na pewno, ponieważ gry jeszcze nie mam, ale z tego co czytałem do da się.

Ingrid
14.09.2014, 22:00
TS4 kupować nie zamierzałam, jednak - jako lojalna fanka serii - ostatecznie się złamałam i nabyłam. Czy to była dobra decyzja? Szczerze mówiąc, odczucia mam mieszane.

Przechodząc do recenzji zaznaczam na wstępie: to jasne, że podstawa każdej nowej odsłony gry będzie na starcie przegrywać z "tymi wszystkimi dodatkami" poprzedniej części. Porównania typu TS4 kontra TS3+dodatki uważam więc za jałowe. Poniżej podsumowuję więc TS4 i nie ukrywam, że porównania do poprzednich części robię (bo są nieuniknione), ale zestawiam tylko podstawowe wersje każdej z odsłon.

Plusy TS4:

Narzędzie tworzenia Sima. Potrzeba chwili, żeby się do niego przyzwyczaić, ale kiedy to już nastąpi mamy do czynienia z najlepszym i najbardziej bezproblemowym rozwiązaniem ze wszystkich części.
Tryb budowania. To jest po prostu raj na ziemi. Znacznie lepszy, niż rozwiązania z podstawek TS2 i TS3, intuicyjny, otwarty na kreatywne podejście (pomijam, oczywiście ilość dostępnych wzorów ścian i podłóg oraz mebli - tutaj wiadomo, że im więcej dodatków przyjdzie, tym lepiej).
Wielozadaniowość. Tego brakowało we wszystkich poprzednich odsłonach, chociaż pewne rzeczy bym poprawiła (to bieganie z talerzem po całym domu podczas jedzenia bywa irytujące).
Nastroje Simów. Niezła ciekawostka, świetnie wpływająca na rozbudowę dostępnych interakcji i opcji dialogowych, ale na pewno nie są to takie fajerwerki, jakie twórcy zapowiadali przed wydaniem gry.
Faktyczne zapełnienie świata Simami. Brak sztucznego "zbiegania się" Simów na danej parceli, charakterystycznego dla TS3. Rzeczywiście budują wrażenie żywego, realistycznego świata, w którym każdy toczy własne życie.

Minusy TS4:

Brak CAST. Typowy skok na kasę w wydaniu EA, bez dalszych komentarzy.
Likwidacja małych dzieci. Były w TS2 i TS3. Jeśli ktoś tej grupy wiekowej nie lubił, mógł przyspieszyć starzenie się dziecka. Teraz po prostu to wywalono, nie wiem dlaczego. Dodatkowo niemowlak jest niemal równie funkcjonalny, co szafa.
Zamknięcie świata. Powrót ekranów ładowania to straszny ból. I owszem, na początku ładuje się to wszystko szybko, ale przy sporej chacie i licznej rodzinie przestaje już być tak kolorowo, jak przy wczytywaniu parceli niewielkiej, zamieszkiwanej przez jednego Sima. Boję się myśleć, co będzie z dodatkami.
Absolutna likwidacja konieczności kontaktu z miastem. W TS2, jak chciałeś nowe ciuchy - wio do sklepu. W TS3 to samo było z książkami, dla zachowania realizmu była opcja osobistego robienia zakupów w spożywczaku. Wszystko w podstawce. Tutaj mamy głupawe "kup" na komputerze, nie ma nawet interakcji dostawy zakupów do domu czy odbioru ich ze skrzynki pocztowej.
Całkowicie idiotyczny system pracy Simów. Tu nawet nie o to chodzi, że znikają z parceli. W godzinach pracy nie ma dostępu nawet do informacji o nich, co jest absurdalne. Poza tym coś takiego jak znajomości i przyjaźnie w robocie zostało całkowicie usunięte.
Ogrodnictwo. Po co ta umiejętność, skoro z wyhodowanych warzyw/owoców nic nie ugotujemy, nijak ich nie przetworzymy? Bezsens. Zaznaczyć tu trzeba, że w TS3 ogrodnictwo od podstawki = przetwarzanie plonów od podstawki.
Rodziny. Brak drzew genealogicznych, brak reakcji na śmierć bliskich (chyba, że przymusowo wbijemy polecenie "rozpaczaj" - no comment).
Brak postępu historii w otoczeniu - jest tylko upływ czasu. Rodziny się nie zmieniają, nie zawierają nowych małżeństw, nie rodzą dzieciaków. Po prostu się starzeją i ich życie jest równie fascynujące, co życie kijanek.
I gdzie są codzienne gazety, dostarczane Simom?

Nie oceniam, bo uzależniam od ilości dodatków:
- wielkości świata/ilości parcel
- dostępnych ciuchów/mebli/wzorów
- ilości karier i umiejętności do rozwijania
- bajerów typu: wycieczki, lokale, studia, osiedla, czary-mary i inne wampiry
Powyższego zrobi się dość po 3 - 4 dodatkach i o tym wie i wiedział każdy, kto kiedykolwiek zetknął się z EA, więc nie ma co opierać na tych elementach krytyki gry jako takiej.

Bilans: Jednak trochę regres. TS2 wobec TS1 była przełomem (cykl życia i umieralność), TS3 z kolei wobec TS2 (otwarty świat), a ta proponowana przez TS4 "emocjonalność" i wielozadaniowość Simów oraz tuning opcji tworzenia Sima i budowania, to trochę mało, żeby zdeklasować poprzednie odsłony. Smuteczek.

Snow.Queen
15.09.2014, 12:30
Nie ma czegoś takiego jak ojczym, czy rodzeństwo przyrodnie, wiec wszyscy z wszystkimi się mogą barabara gdy podrosną.

No raczej nie. Mój Sim miał trójkę dzieci z małżeństwa i dwójkę z romansu z sąsiadką - i te dzieciaki (obecnie już dorosłe) są dla siebie rodzeństwem, nie ma opcji, żeby ze sobą flirtowały. Zatem w tym przypadku kazirodztwo jest niemożliwe :-)

Gram kilka dni i odczuwam już spore znużenie. Jak nie sypną szybko dodatkami to ciężko będzie.
Mam wrażenie, że to dopiero zarys gry. Owszem nastrójniki i relacje miedzysimowe są fajne. Wielozadaniowość też jest spoko - ale śmieszy mnie jak Sim rozmawia przez telefon lub popija soczek siedząc na kibelku :smile:
Temat niemowlęctwa/dzieciństwa koniecznie do rozwinięcia - obecnie Simka rodzi niemowlę i zaraz po urodzeniu może "postarzyć" dzieciaka i już ma dziecko w wieku szkolnym, nie trzeba czekać do oficjalnych urodzin. Niemowlę pozostawione samo w domu jest automatycznie transferowane do żłobka, nie ma więc nianiek, ani właściwie żadnej odpowiedzialności za dziecko.
Bardzo nie podoba mi się, że życie sąsiadów polega tylko na starzeniu, nie dzieją się tam żadne wydarzenia, nie ma narodzin , małżeństw itp.

smeg
15.09.2014, 12:47
Maz mojej simki stal sie wczoraj staruszkiem, ona nadal jest dorosla. Kazalam im przystapic do bara-bara - najpierw w obserwatorium astronomicznym, a tuz po tym w lozku (tym razem z opcja "Postaraj sie o dziecko"). Maz mial bardzo niski poziom energii, wiec mialam nadzieje, ze po wszystkim po prostu grzecznie zasnie. On jednak tuz po drugim razie wstal z lozka i padl na ziemie. Przyszedl Mroczny Kosiarz i pojawil sie komunikat, ze moj sim umarl z przemeczenia :P Na szczescie simka zaszla w ciaze, rzutem na tasme :D

Zlobek to nie jest taka najgorsza opcja, ale znalazlam w niej blad - moja simka ma tez dziecko w wieku szkolnym, ktore wraca do domu wczesniej, niz ona. Mlodsze dziecko w tym samym momencie wraca ze zlobka. To troche wkurzajace, bo dziecko w wieku szkolnym moze tylko rozmawiac z niemowleciem, nie potrafi sie nim zajac, a niemowle ryczy w domu, dopoki simka nie wroci z pracy.

Wielozadaniowosc tez moglaby byc nieco bardziej dopracowana, teraz sim nie ma mozliwosci rozmowy z innymi podczas wielu czynnosci, np. przy lowieniu ryb.

Ogrodnictwo. Po co ta umiejętność, skoro z wyhodowanych warzyw/owoców nic nie ugotujemy, nijak ich nie przetworzymy? Bezsens. Zaznaczyć tu trzeba, że w TS3 ogrodnictwo od podstawki = przetwarzanie plonów od podstawki.
Moja simka gotuje z wyhodowanych warzyw. Korzystajac z opcji "Gotuj" na lodowce mozna zaznaczyc cos w stylu "Uzyj swiezych skladnikow" i warzywa, ktore mam wyhodowane zaznaczaja sie w przepisach na zielono - domyslam sie, ze to wlasnie ich simka uzywa wtedy do gotowania danej potrawy. Koszt jej przyrzadzenia tez sie wtedy zmniejsza.

emika93
15.09.2014, 23:01
Dzisiaj kupiłam grę, emocje są bajer, ale interfejs jest niebardzo intuicyjny, za bardzo pozmieniali i nie wiem jeszcze, jak się wszystko robi. Emocje są bajer, świetnie się to ogląda. Meble są bardzo ładne, nawet tanie domy ładnie wyglądają. Bardzo podoba mi się to, że potrzeby simów wolno spadają, nie trzeba co pies zaszczeka biegać do kibla czy kuchni. Ekrany ładowania nie w****iają, gra chodzi płynnie, jak marzenie. Jedyne, co boli, to ubogość tej okolicy - no ale to było do przewidzenia, to jest EA games, tu nie dostaniesz za wiele w podstawowej wersji gry. W trójce bardzo denerwowały mnie kluby, nikt w nich nie był, stypa jak nie wiem, straszne to było w porównaniu do dwójki gdzie do danego klubu, w którym się było, zbiegało się całe miasto. Ładnie to naprawili. Miasto żyje. Fajnie też, że po powrocie z parceli publicznej jest postęp czasowy, a nie godzina wyruszenia. Jednak nie jest tak negatywnie, jak sądziłam przed sprawdzeniem samemu. Jest fajnie, świeżo i chwilę zajmie, zanim się znudzi.

Surnatka
15.09.2014, 23:55
Dla mnie, świat simów bez zwierzat jest straaaaaasznie nudny !!! Uważam, że zwierzata takie jak psy, koty i ptaki domowe powinny być w podstawie ! Wole poczekać pół roku na zwierzaki, niż kupować wcześniej.

Skylinn
16.09.2014, 18:56
Z początku do tej odsłony byłam nieco sceptycznie nastawiona, czasem nieźle nagadywałam z koleżankami na wybrakowaną grę bez małych dzieci, basenów, samochodów, otwartego świata.
Muszę przyznać, że trochę się pomyliłam:D

Ogólne wrażenie mam bardzo dobre, gram już od kilku dni i, szczerze mówiąc, nie mogę się odciągnąć. Gra cały czas zaskakuje mnie nowymi opcjami, interakcjami.

Tworzenie sima, choć z początku wg mnie było dość nieintuicyjne i niewygodne, teraz stwierdzam, że to kwestia przyzwyczajenia. Simów tworzę teraz bardzo szybko, bez jakiś większych problemów. Ubrania, dodatki, fryzury - to wszystko jest dość modne i nie narzekam na brak fajnych ciuchów, które mogę ubrać simce. Tyczy się to każdej grupy wiekowej.

Tak samo z trybem tworzenia. Jestem nim zachwycona. Jeszcze nigdy w żadnej odsłonie nie robiłam domów tak szybko i nie dawało mi to tyle "funu". Na plus.

Gdy zrobiłam pierwszą simkę, postanowiłam po prostu się nią bawić, starając się wykorzystać większość możliwości. Wtedy w TS4 się zakochałam.
Uwielbiam reakcje i emocje simów. Są naprawdę realistyczne, a czasem bardzo zaskakujące. Zdarza mi się, że z początku sim jest dla mnie miły, a następnie ni z gruchy, ni z pietruchy obraża się na mnie, a relacje się pogarszają. Możliwe, że coś takiego było we wcześniejszych wersjach, jednak ja raczej tego nie doświadczyłam.

Osobiście uwielbiam też planowanie ślubu lub robienie testu ciążowego po interakcji "Postaraj się o dziecko" :D

Oczywiście czekam na dodatki, po których gra będzie jeszcze milsza.
Wypowiedziałam w tym poście własne zdanie, rozumiem, że ktoś ma inne :D mi gra wydaje się bardzo na plus i osobiście ją polecam :)

Nyu Nyu Nyuu
20.09.2014, 13:42
Nyu Nyu da się zrobić kilka save'ów. Z tego co wiem, gdy chcesz nowy save klikasz na ten przycisk "+" w prawym górnym rogu. Nie wiem czy na pewno, ponieważ gry jeszcze nie mam, ale z tego co czytałem do da się.


ale wtedy nie zresetuje mi sie poprzednia gra?

Spiska
20.09.2014, 18:28
Nope. Nie stanie się nic, będą po prostu dwa różne zapisy.

Ewa
22.09.2014, 11:29
Moim zdaniem gra The Sims 4 to naprawdę wielki krok wstecz niestety :cry: Owszem simowie, ich tworzenie i zachowanie jest dopracowane całkiem fajnie. Niestety co do reszty, producent gry zadał cios poniżej pasa fanom gry. Rozgrywka stała się zbyt sztuczna, owszem niektóre czynności są całkiem fajnie i bardziej rozbudowane niż w poprzednich seriach przykładowo, gdy barman stawia drinki na barze, simka może siedzieć na łóżku i w tym korzystać z telefonu, jest tego więcej, ale to mi przychodzi w tym momencie na myśl. Ale niestety większość moim zdaniem na minus  np. gdy sim idzie do pracy, po prostu wychodzi przed dom i znika?!, gdy podchodzi do szafy w celu zmiany ubrania w ogóle nie widać tej interakcji, simka od razu po … (postaraj się o dziecko) jest w ciąży tak o nagle jej wyrasta brzuch. Kolejne co mnie zaskoczyło to brak możliwości tworzenia basenu w podstawie, nie wiem może w późniejszych dodatkach taka opcja zostanie dodana. Brak samochodów, ogólnie ulica strasznie sztuczna, jeżeli dodadzą możliwość poruszania się samochodem to jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądało hmm… Na koniec zostawiłam brak możliwości swobodnego poruszania się po okolicy. Myślę, że to jest największy krok wstecz jeśli chodzi o The Sims 4, a zarazem najbardziej dotkliwy dla wielu graczy. Po The Sims 4 spodziewałam się nie tylko fajnie dopracowanych simów, ale i też połączenia tego ze światem z jakim mieliśmy do czynienia w The Sims 3 :noexpression: smuteczek no… :cry: i zawód… W tym momencie gra została już całkiem pozbawiona wszelkiego realizmu. Szkoda, wielka szkoda i myślę, że pieniądze wyrzucone w błoto. Może gdy pojawią się jakieś dodatki zmienię zdanie, a na ten moment pozostanę przy The Sims 3.

rybakus
22.09.2014, 19:25
Gra jak najbardziej na plus. Ale mam mały problem który jak widziałem już sie pojawiał. Chodzi o wagę sima. Sim tyje chociaż się nie przejada i ćwiczy sporo. Sporo tak ze widać poszczególne mięśnie ale nadal jest okrągły. Znacie jakiś sposób na odchudzenie sima?

KąsaczPL
23.09.2014, 12:12
W aktualnym numerze CD-ACTION gra The Sims 4 dostała ocenę 4! Jestem w szoku a myślałem, że spokojnie dostanie ocenę 7 albo 8. Pomimo braków to trochę przesada.

Hebe
23.09.2014, 13:39
Także tego. Mimo że obiecałam sobie, że TS4 nie kupię, to jednak ciekawość zwyciężyła i grę nabyłam. Pograłam trochę i moje wrażenie jest takie, że najnowsza odsłona TS jest nieskończona, bardziej przypomina simowe demo albo grę typu Second Life.

Simy jedzą, śpią, kąpią się, gadają przez telefon, czasami przeczytają książkę. Jest również CAS i tryb budowania/kupowania. Ale poza tym z poprzednimi częściami TS4 ma niewiele wspólnego i niespecjalnie mi się to podoba. Rozgrywka jest tak rutynowa, że nudzi mi się po godzinie. No i oczywiście brak niektórych "rzeczy" przeszkadza. Może nie razi w oczy, ale tych braków jest tyle, że podczas gameplay'u czegoś mi brakuje. Może jestem przyzwyczajona do gry z multum rozszerzeń, ale pamiętam, że gra w samą podstawkę TS2 bawiłam się dużo lepiej. Jeśli chodzi o te cudowne emocje, to może i są fajne, ale czy są taką rewolucją? Raczej nie. Owszem, nastoje odblokowują poszczególne interakcje, ale jakoś mnie to nie rusza.

Może coś skrobnę o grafice. Cóż, taki styl wg mnie bardziej pasuje do jakiejś gry dla dzieci, ewentualnie fantasy, a nie do symulatora życia. Co prawda simowie wyglądają lepiej niż trójkowe czy dwójkowe (mówię o ich wyglądzie bez fanowskich dodatków), ale wygląd otoczenia z TS3 bardziej do mnie przemawia niż ten z czwórki. Co do ekranów ładowania, to całkiem mi się podobają, ale interfejs... cóż, nie pasi mi, nie mogę się do niego przyzwyczaić. Jest po prostu zbyt inny od poprzedników i wydaje mi się nieintuicyjny. Wracając do otoczenia, to mapka jest dla mnie przegięciem. EA trochę przesadziło z tym uproszczaniem.

No dobra, żeby nie było, że hejcę grę, to wymienię kilka plusów. Gra przede wszystkim się nie tnie, simowie nie zastanawiają się milion lat świetlnych zanim się przebiorą. Nie zauważyłam też błędów (przynajmniej na razie) poza tym ze zmianą tempa czasu. Podoba mi się wielozadaniowość. Moi simowie mogą jeść śniadanie, popijać je sokiem i jednocześnie oglądać telewizję. Ciekawe są też ukryte parcele, np. Leśna Polana. Mimo przerysowanej grafiki, cieszą oko. Podoba mi się ogrodnictwo i zbieractwo, jest wiele roślin, minerałów, metali i drobnych żyjątek do zbierania i hodowania, choć na razie jest dość mało zastosowań tych rzeczy (no, poza gotowaniem). Z drobniejszych plusów wymienię to, że np. gdy ustawi się podwójne łóżko pod ścianą, to pierwsza osoba przesuwa się automatycznie do ściany. Albo po skorzystaniu z toalety simowie automatycznie myją ręce. Podobają mi się interakcje między simami, tutaj EA/Maxis się przyłożyli.

Co do trybu budowania/kupowania... średnio do mnie przemawia. Trudno mi co cokolwiek zbudować, bo nie łapię niektórych funkcji. Spodobało mi się za to np. regulacja nachylenia dachów albo możliwość przenoszenia pomieszczeń. CAS jak CAS, niewiele się różni od dema. Jest calkiem fajny, ale wg mnie zakres "przesuwalności" części twarzy jest za mały.

Ogólnie trochę żałuję tych 140 zł wydanych na TS4. Gra nie jest rewolucyjna, ma wiele niedoróbek, szybko się nudzi. Może z rozszerzeniami będzie ciekawsza, ale raczej ich nie kupię. Myślę, że pogram jakieś dwa miesiące, a potem wrócę do TS2 i TS3.

Piwusia
03.10.2014, 11:14
Niby wszystko ok, ale coraz mniej mnie ciągnie do tych Simsów. Jestem mimo wszystko bardziej jestem przyzwyczajona do dwójki. Fajnie, że w aktualizacjach dochodzą nowe opcje. Z tego co słyszałam, pojawiły się już duchy. :p Będę musiała zobaczyć to w swojej grze.

Rumanzovia
05.10.2014, 09:51
Grałam przez chwilę. Muszę przyznać, że animacje mi się bardzo spodobały, w ogóle nie nudzi mi się patrzenie na simów podczas rozmowy. Interakcji też jest bardzo dużo. Fajny jest system karier, aspiracji i przyjęć, ale na dłuższą metę... jednak nie. To nie jest gra stworzona do wielopokoleniowych rodzin, a ja taki 'tryb' preferuję. Brak drzew genealogicznych, małych dzieci... Zostaję przy trójce.

CademZoe
10.10.2014, 21:20
No to czas na mnie... Mam grę od dwóch tygodni, więc mogę się wypowiedzieć na jej temat.
CAS jest ok, ma dużo fajnych rzeczy, ale style chodzenia mnie dobijają. Upatrzę sobie w mieście drugą połówkę, a chodzi jak łamaga! Już moja simka znalazła sobie taką koleżankę ;P
Emocje są super! Jest ich dużo, mogą pomóc w życiu naszych simów, co chwilę się zmieniają i nasze simy nie mają już takiego Poker Face, jak w trójce. Zmieniają się bardzo szybko i ta muzyka zmieniania jest z czasem trochę denerwująca :D Czasami niestety emocje utrudniają kontakty z innymi simami, np. coś pójdzie nie tak w interakcjach romantycznych z partnerem i przez kilka godzin nie potrafi się pozbierać.
Simowie wyglądają pięknie. Bardziej naturalne, niż kiedykolwiek indziej. Mają fajną mimikę twarzy.
Budowanie domów - łatwe i przyjemne, ale denerwuje brak basenów, brak możliwości modyfikacji terenu, ale chyba najbardziej fundamenty! Masz dom na fundamentach i możesz sobie pomarzyć o szopie!
Interakcje - dużo interakcji i fajne zachowania :) Tutaj na plus.
Życie codzienne - jeśli nie lubisz dużych rodzin, partnerów, a tym bardziej dzieci, to nie polecam. Oprócz miłości oraz dużych rodzin nie ma w sumie nic do roboty. Nic ciekawego. Wkurzają mnie niemowlaki, bo w kojcu nic nie robią, są przedmiotami i zaraz po przyjściu na świat mogą stać się dziećmi i chodzić do szkoły itp. Nastolatki wzrostu dorosłych to głupi pomysł. Jak mam wybrać chłopaka dla moich dziewcząt? Do tego simowie strasznie szybko tyją. Moja simka, zaraz po urodzeniu dziecka bardzo dużo przybrała. Musiałam kazać jej ćwiczyć przez tydzień, zanim schudła, a potem to samo... Dania sporządzane przez simów są wymyślne, ale i fajne ;) Przeraził mnie brak jakichkolwiek rozrywek w tej grze... Wejdę sobie w rozrywkę, a tu co? Szachy? Sprzęt laboratoryjny na cały ogród i.. tyle? Serio? Parcele są malutkie, nie da się zrobić całej rezydencji, bo na największych parcelach stoją już jakieś domy. Jeśli chodzi o śluby, to są moim zdaniem idiotyczne. Od razu po zaplanowaniu przenosi nas na parcelę. Najlepiej ślub zrobić w domu. Dlaczego? Bo istnieje coś takiego,jak cele przyjęcia. Zrobiłam w klubie i pożałowałam.
Praca jest jakaś głupia. Simy nam znikają, siedzą w tym "miejscu do zarabiania pieniędzy" i przychodzą. Nie możemy spotkać żadnych przyjaciół, ani zdecydować o losach naszego sima w tym miejscu! Dzieci tracą umiejętności po zmianie grupy wiekowej na nastolatka. What?

Gra według mnie fajna na nudę, spokojna, nie zwiesza, nie robi jakichś strasznych crashy. Mam laptopa-pomyłkę, ale simsy i tak dobrze działają na średnich wymaganiach i jeszcze ani razu nie miałam wycieczki na pulpit i żadnej z tych rzeczy ;)

Jaktojest
21.10.2014, 19:37
Niestety, ja tyle razy pocałowałem pulpit, że sam tego nie zliczę :(( W przypadku grania jedną rodziną - i to maksisowską, nie własną - może i śmiga, ale mając własne upodobania jeszcze z poprzednich części Simsów, z trudem się w czwórce odnajduję.

Opcje budowania są znakomite - można tworzyć świetne domy, mimo bardzo ubogich narzędzi (brak rekolorów, meble niedopasowane wielkością ani stylem). Huśtawka emocji Simów jest tak niesamowita, że w realu cała rodzina wylądowałaby już w psychiatryku. Zbyt szybko spadają paski zaspokajania potrzeb, wykonywanie zwykłych czynności (jedzenie, zabiegi higieniczne) trwa w nieskończoność. Przy jedzeniu Simowie ganiają z talerzami po całym domu, zdarza się nawet, że jedzą posiłki na sedesie...:smile:

Czekam na dalsze aktualizacje - a jeśli i one niewiele wniosą w zakresie poprawienia ewidentnych baboli i bugów gry, odłożę czwórkę na półkę.

Orzechowo
25.10.2014, 13:43
Mam już grę trochę czasu, więc pora wydać wstępną ocenę :) Będę porównywać ją do poprzednich części, chcę tylko dodać, że jeśli chodzi o TS3, mam tylko podstawę i przez długi czas grałam w "czystą" grę bez CC, a w TS2 pamiętam czasy podstawy, bo też długo w nią grałam (piszę, żeby pominąć komentarze w stylu: "Jak można porównywać grę z 847386 dodatkami do samej podstawy?").

Prawdę mówiąc, czytając te recenzje trochę bałam się kupić grę, a jednak nie jest tak źle.

Pierwsza sprawa to niesamowita płynność gry. TS3 bez żadnych dodatków strasznie zamulało, reagowało z opóźnieniem, ogólnie - tragedia. Tutaj tego nie doświadczyłam. Crashy też jako takich nie mam, gra wyłączyła się tylko raz jakieś 2 minuty po włączeniu - nie mam pojęcia, co się stało, w każdym razie problem się nie powtórzył.

CAS w teorii zapowiadał się super, w praktyce jak dla mnie jest dość średnio. No bo w końcu brak miliona suwaków o dziwnych nazwach. Fajnie, że można zmieniać bardzo dokładnie poszczególne części ciała simów i wybierać im inną figurę, budowę ciała, ale jeśli chodzi o edycję twarzy to jak dla mnie słabo, bo albo gra myśli, że chcę zmienić coś innego, albo w ogóle nie wykrywa części twarzy, którą chcę zmienić, albo sądzi, że chcę ją przesuwać góra/dół, podczas, gdy ja chcę zmienić jej wielkość. W końcu pozostało mi tylko wybranie gotowych elementów i przerobienie ich w miarę możliwości.(Jest jeszcze jedna irytująca rzecz - gdy zmienię coś w twarzy i oddalam kamerę, żeby zobaczyć jak sim z tym wygląda, ten natychmiast zaczyna stroić miny, kręcić się bez przerwy i nie jestem w stanie ocenić, czy dany element mu pasuje, czy nie :|) Kolejna sprawa to tatuaże - w TS3 ta opcja była dużo bardziej rozwinięta no i można je było robić też w trakcie gry. (Generalnie jestem osobą skupiającą się na wyglądzie moich postaci, więc pewnie trochę ponarzekam XD) Fryzury są ładne, podoba mi się ich "styl", "grafika", cokolwiek, są takie simsowe XD, jednak jak dla mnie jest ich za mało, szczególnie dla panów. Poza tym razi mnie brak ładnych odcieni blondu i ogólny brak CAST. Ubrania są dużo lepsze niż w poprzednich częściach, są bardziej "współczesne" i ładnie wykonane, ale dla różnych grup wiekowych są takie same, więc właściwie przez to jest ich mały wybór - bo muszę ubrać 56753 simów w różnych grupach wiekowych mając do dyspozycji identyczne ciuchy, tak, żeby wyglądali przyzwoicie i jeszcze żeby różnili się od siebie. Wiem, że to kwestia dodatków i CC. Tu również boli mnie brak CAST. Fajnie, że możemy korzystać z gotowych stylów, można wybrać dodatki, różne makijaże i fryzury do konkretnych strojów - to na plus. Myślałam że aspiracje będą irytujące, całkowicie oderwane od rzeczywistości jak w TS2, jednak nie jest tak źle, dostajemy wtedy dodatkową cechę i różne wyzwania do wykonania, a w razie czego spokojnie można ją zmienić bez kodów. Wybór cech jest okej, choć mógłby być większy.

Jeśli chodzi o budowanie/kupowanie, to jest jak najbardziej na plus. Prawdę mówiąc nie buduję dużo domów, raczej przerabiam te dostępne/pobrane, ale pracuje mi się wyjątkowo dobrze. Podoba mi się możliwość przesuwania ścian pokoi (pamiętam że w TS3 była taka opcja, ale działała dość topornie, bo ciągle coś stało na drodze i lepiej było dom przebudować "po staremu"), jak i całych pokoi. Stawianie dachu, które w obu poprzednich częściach było dla mnie zmorą (bo ciągle coś źle wymierzałam, trzeba było burzyć i budować od nowa), tu jest przyjemnością - najpierw stawiamy dach, a potem poszerzamy, przesuwamy, ustawiamy bez konieczności burzenia czegokolwiek. Jeśli chodzi o kupowanie, to podoba mi się ilość ozdób i różnych "pierdółek", które dodają realizmu. Ogólnie rzeczy jest dużo więcej i bardzo mi się podobają. Denerwuje mnie tylko oczywiście brak CAST, albo to, że kiedy wybieram łóżko, nie mogę zmienić osobno koloru pościeli a osobno ramy, albo przy blatach kuchennych nie da się zmienić osobno kolorów szafki i blatu. Tak jest przy jeszcze paru przedmiotach i jak dla mnie jest to zbyt duże uproszczenie.

Bardzo, ale to bardzo nie podoba mi się "rysunkowy" podgląd otoczenia, którego nie możemy zmieniać sami, dodawać ozdób oraz własnych parceli oraz ogólna ciasnota. Fajnie, że miasto jest żywe, dużo osób spaceruje po ulicach, jeżdżą samochody. Należy jednak pamiętać, że samochody, jak i piękne widoki w tle to tylko ozdoba i jak dla mnie jest to trochę słabe, niby żywe miasto, a jednak to tylko udawanie. Podział miasta na "dzielnice" teoretycznie miał przyspieszyć grę, jednak i tak, żeby dostać się do innego budynku w danej dzielnicy, potrzeba ładowania. Ładowanie, choć krótkie, skutecznie zniechęca mnie do odwiedzania parcel publicznych (ciekawe, jak to będzie z dodatkami albo w przypadku dużych parcel, ha, ha). A poza tym i tak nie ma za bardzo gdzie chodzić. Nie wierzę, że nie dało się poprawić tej swobody przemieszczania z TS3 (bo tam optymalizacja leżała i faktycznie nieźle muliło).

Jeśli chodzi o samą grę, to niesamowicie mi się podoba. Simowie nigdy nie byli tak inteligentni i wielozadaniowi. Pamiętam jak w TS2 nie mogłam mieć więcej jak 3 simów w rodzinie, bo nie nadążałam z potrzebami (simy nie mogły robić kilku rzeczy na raz); w TS3 początki tej wielozadaniowości się pojawiały, ale np. przy rozmowie simy musiały się ustawić w IDEALNYM kółeczku, żeby porozmawiać w grupie. Tu tego nie ma. Jak simy staną na skos, tyłem do siebie, to też porozmawiają. Teraz mogę zaspokoić kilka potrzeb jednocześnie, bo sim jednocześnie gotuje i słucha muzyki, je i ogląda telewizję, gra na tablecie i rozmiawia z innymi. Gra się przez to o wiele przyjemniej, bo nie tracę kilku godzin na zaspokojenie podstawowych potrzeb - teraz mogę to zrobić jednocześnie. Umiejętności bardzo szybko się wbijają, dla mnie aż trochę za szybko, bo nie ma żadnego wyzwania. A moja simka mogła napisać kilka książek dziennie, tak szybko to szło. Teraz zarabia po 5 tysięcy dziennie na sprzedaży ich. Denerwuje mnie brak normalnych, przeciętnych karier typu lekarz, prawnik, biznesmen, które powinny się pojawić jako alternatywa dla tych szalonych - superagent, astronauta. Bo jak mój sim ma aspirację niezwiązaną z żadnym zawodem to kim mam mu kazać być? Złodziejem czy astronautą? :| Irytujące jest też to, że trzeba wykonać wszystkie wymagane punkty dla awansu (no i to zdobywanie przyjaciół... masakra), w TS3 jak sim osiągnął dobrą ocenę pracy, to dostawał ten awans nawet bez paru umiejętności - potem po prostu miał trudniej, bo musiał nadrobić braki. Simka jak jest w ciąży, nie dostaje urlopu. Dla mnie to dobra opcja, bo jak miałam w rodzinach parę dzieci, to zostawało mi 83275 dni urlopu, co skutkowało brakiem rozwoju kariery. Chociaż uważam, że powinien być wybór, czy barć ten urlop, czy nie. Brak małych dzieci wcale mi nie przeszkadza, bo w każdej części gry niesamowicie mnie denerwowały (szczególnie w TS2) XD Bardzo podobają mi się możliwości rozwijania zainteresowań i umiejętności, ogrodnictwo, łowienie ryb, różne style malowania... Jeszcze wszystkiego nie odkryłam :P Podobają mi się nastroje, różni simowie różnie postrzegają świat (np. sim miał nastrójnik "dobre bara-bara", a simka "przeciętne bara-bara" XD), inaczej reagują, wykonują dane czynności wolniej lub szybciej w zależności od nastroju. Chociaż nie wiem, kto normalny ma aż takie huśtawki emocjonalne. A jeśli chodzi o samą grę, to simy ciągle zapominają, co mają robić, np. mój sim siedział sobie z kolegą przy barze, kazałam mu iść do toalety, a potem wrócić do kolegi (czyli 2 czynności w kolejce). Co zrobił? Doszedł do toalety i kompletnie zapomniał co ma zrobić. Ani się nie załatwił, ani nie wrócił do kolegi. Bardzo często mi się to zdarza, przez to ciągle muszę mieć simów na oku, bo non stop o czymś zapominają/czynności same się kasują.

Ogółem pomimo wad gra mi się bardzo przyjemnie, głównie przez inteligencję budowania jak i samą grę simami i ich wielozadaniowość. Mając do wyboru poprzednie części, na pewno zostanę przy tej grze.

madzia
27.10.2014, 22:22
Chociaż jest bardziej rozbudowany kreator simów, według mnie, wyglądają sztucznie, a grafika przypomina mi jakąś kreskówke w 3d. Poczekajmy kilka miesięcy - cena czwórki spadnie do 100 zł.

Isabell
10.11.2014, 21:27
Nie grałam w 4, ale oglądałam na YouTube jak inni grają. Już te niemowlęta mnie przerażają :P. Nie podoba mi się mapa. Musi być taka biała? Ok, podświetlają na kolorowo gdy coś wybieramy, ale sama mapa jest ponura :|.
Nie mówię już o ekranach ładowania. Są zbędne, parcela obok, a musimy czekać. Widziałam też, że simka zawsze biegła, a nie chodziła. Widziałam rodzinę z dwoma młodymi dorosłymi, dzieckiem i nastolatką. Nie połapałam się, że to nastolatka... Strasznie ciężko odróżnić. Ale są też plusy. Otoczenia są piękne. I podoba mi się to, że np. łóżko jest do odblokowania przy 10 poziomie jakiejś kariery. Mamy wtedy zajęcie ;). Tworzenie simów jest super. I te interakcje, rozmawianie, jedzenie i oglądanie TV w jednej chwili :P. Ogólnie narazie daję 5/10. Na święta dostanę to się okaże, czy jest lepsze :D.

KąsaczPL
11.11.2014, 13:42
Jak można oceniać grę jak się nawet nie grało? Grałaś kiedyś raz?

Isabell
11.11.2014, 16:07
Widziałam jak ktoś gra, narazie to mi wystarczy. :hmm: Widziałam jak działają emocje, widziałam różne miejsca. Już pisałam że zobaczę jak będzie jak sama zagram.

Irbis
11.11.2014, 19:13
Widziałam jak ktoś gra, narazie to mi wystarczy. :hmm: Widziałam jak działają emocje, widziałam różne miejsca. Już pisałam że zobaczę jak będzie jak sama zagram.

Popieram KąsaczPL. Temat brzmi "wrażenia z gry, recenzje", a żeby coś zrecenzować i mieć z tego jakieś wrażenia, trzeba tego najpierw doświadczyć.

MartaRut23
15.11.2014, 14:36
Nie wiem jak wam,ale mi wcale nie podoba się ta gra.2 i 3 są lepsze. Nie ma małych dzieci,a z niemowlakami nie można chodzić po całym domu tylko być blisko łóżeczka i nie można go wkładać do takiego samego łóżeczka,ale w innym pokoju,tak samo jak w 1.Na szczęście nie usunęłam 3.Jak naprawią to zacznę znowu grać,bo oprócz ciąży to nie ma tam nic fajnego.

Simsetka
18.11.2014, 09:10
Wydaje mi się, że ładowanie ekranów zastało wprowadzone właśnie dlatego, aby gra działała płynniej. W 3 grałam tylko chwilę, bardziej w 1 i 2, dlatego nie mam porównania co do poruszania się po terenie,ale ekrany ładowania pojawiają się na 5 sekund, co wcale tak bardzo nie utrudnia gry.
Simy mają ładne ubrania, jednak twarze, jak już ktoś zauważył, są dość sztuczne, kreskówkowe. Pobrałam sobie włosy, tęczówki i skórę stworzoną przez graczy i piękna simka o dość naturalnym wyglądzie cieszy oczy i przyjemnie wygląda.
Sama grafika jest ładna, ale bajkowa, mało realistyczna, choć dopracowana. Otoczenie bardzo mi się podoba, lubię przyglądać się simce gdy biega - podziwiam widoki :)
Rozgrywki prowadzi się przyjemnie, gra jest na prawdę grywalna, płynna i co chwilę zaskakuje mnie czymś nowym. Czekam na jakiś duży, płatny dodatek tematyczny :)

Filleable
26.11.2014, 22:35
W weekend miałam okazję pierwszy raz zagrać w TS4 i spisałam sobie moje pierwsze wrażenia. Byłam raczej negatywnie nastawiona do tej gry i to się niestety nie zmieniło. Nie będę pisała o oczywistych oczywistościach, takich jak brak projektowania stylów, czy zamknięty świat. Skupię się na moich bardziej detalicznych odczuciach po pierwszym (i jak na razie ostatnim) parogodzinnym graniu.

Na początek minusy:

Słaba wielozadaniowość - niby największa innowacyjność tej odsłony The Sims, jednak mimo wszystko jeszcze nie jest do końca dopracowana. Simy wielokrotnie po wzięciu jedzenia z lodówki stały jedząc przy niej i siadały dopiero po wydaniu odpowiedniego polecenia.
To jest chyba bugiem, ale nie przychodziła do mnie pokojówka. Po takim czasie od premiery powinni naprawić tak podstawową funkcję.
Brak opiekunki, ogrodnika itp. To miało swój urok, szczególnie od TS2, gdzie można było się z takimi postaciami przyjaźnić. W trakcie pożaru nie zauważyłam też nigdzie opcji wezwania straży pożarnej i simka musiała sama gasić ogień.
Ekrany ładowania trwają zbyt długo - miały trwać kilka sekund, grałam na dość dobrym komputerze, a czasem wlokło się to ponad pół minuty.
Simy na imprezie są strasznie nieogarnięte. Po zaproszeniu więcej niż 3 osób robi się kompletny chaos, poza kucharz nie gotuje, muzyk nie gra, a barman często odchodzi od baru i nie da się zamówić drinka.
Bardzo trudno zawrzeć jest przyjaźń. Nie twierdzę, że to źle, ale jest zbyt duży rozstrzał pomiędzy przyjaźnią a miłością. Chłopaka można zdobyć dosłownie w kilka simowych godzin, a zawieranie przyjaźni (przynajmniej mi) zajmowało strasznie dużo czasu.
Kolejnym, jak mi się wydaje, bugiem są znikające simy. Moja simka zdobyła (po 3 simowych godzinach od poznania) chłopaka. Najpierw przychodził do niej codziennie, po czym któregoś dnia nie przyszedł. Chciałam do niego zadzwonić, nie było go w telefonie. Myślałam, że jest w pracy, albo coś w tym stylu. Niestety zniknął mi na wieczność z kontaktów.
Rośliny ogrodowe rosną zbyt szybko. Mając 3 roślinki czasem nie nadążałam z codziennym ich zbieraniem i zajmowaniem się nimi. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić wielkiego ogrodu, który trzeba by było w kółko pielęgnować (w TS3 też mi to przeszkadzało).
Potrzeby bardzo szybko spadają. Jeśli przed spaniem sim zje, to rano znowu jest głodny. Fakt, jest to realistyczne, ale chyba przyzwyczaiłam się do poprzednich części, kiedy to moje simy nie musiały jeść przed pracą/szkołą. Mam też wrażenie, że szybko opada pęcherz i higiena.
Dziwnie funkcjonuje też mapa. Po terenie "dookoła" domu mamy bardzo duże możliwości poruszania się, ale same parcele, nawet te znajdujące się obok domu, musimy ładować.
Obiekty z aurami nie są podpisane w trybie życia - przy dużej ilości rozmieszczonych obiektów nie idzie zapamiętać który jaką aurę tworzy, przez co ciężko nimi manipulować. Aby sprawdzić aurę trzeba przejść do trybu kupowania.
Nie da się zobaczyć opcji sima będącego w pracy. Właściwie nie jest to potrzebne, ale mam rzuciło mi się w oczy jedno zastosowanie. Widząc ocenę sima w pracy łatwiej jest dobrać jego nastawienie. Np. raz myśląc, że simka ma pełną ocenę i dostanie awans, kazałam jej się wyluzować w pracy, po czym kiedy wróciła okazało się, że ma dopiero połowę oceny.
Brak nagród dostępnych dla całej rodziny, np. w TS2 miłosne jacuzzi, w TS3 teleporter. Właściwie nic "specjalnego" nie zostawia się kolejnym pokoleniom. Uwielbiałam w TS2 tworzyć las drzewek pieniężnych. :)
Aury zmieniają się zbyt gwałtownie. Nieraz się zdarzyło, iż szłam wykonać jakiś cel związany z nastrojem i w tym czasie owy nastrój się zmieniał.
Coś, co mnie bardzo zaskoczyło kiedy to zobaczyłam w grze z 2014 roku. Na niedalekim terenie od domu stoi sobie "piękna" bitmapa udająca krzaczek. Rozumiem takie rzeczy w grach z początku tego tysiąclecia, ale bez przesady. Tym bardziej, że znalazłam jeden taki wybryk, reszta roślinności wygląda normalnie. Mnie jako osobę interesującą się grafiką,bardzo to zraziło. Wręcz miałam ochotę wydłubać sobie oczy.
Nie można łapać motylków. :C Uwielbiałam trzymać na szafkach nocnych owady w słoiku.
Bardzo mała ilość obiektów obiektów w trybie kupowania/budowania. Z drugiej strony od czegoś są CC, więc pół biedy.
Simowie w pracy nie poznają współpracowników ani szefa. W związku z czym każdą relację między simami musimy zaczynać sami. Druga rzecz, że przy ustawianiu nastawienia w pracy mamy możliwość "podlizywania się szefowi", jednak ma to tylko znaczenie dla nastroju sima.
Brak złodzieja - od pierwszej części był, tu nagle go brak. Dlaczego? Czyżby szykował się dodatek "The Sims 4 - Postacie NPC"?
Istnieje umiejętność "Pianino". Niby wszystko w porządku. No może poza faktem, że w grze NIE MA pianina. Mnie, osobę grającą na pianinie, niezwykle to drażni.
Jeden jedyny raz pojechałam w simowymi koleżankami do klubu. A tam kto? Nikt. Nie przyszedł ani jeden obcy sim, na dodatek moja simka zasnęła a kanapie, mimo że nie chciała spać.


Uff, koniec minusów. Jeśli ktoś dotrze do tego momentu, zasługuje na medal z kartofla. Nadeszła przyjemniejsza część oceny! Niestety zalet znalazłam mniej.


Kariery są świetnie zaprojektowane, interesującą nowością są zadania do wykonania. Ogólnie pracę trzeba teraz rozwijać, dzieje się to wszystko w ciekawy sposób, jednak z drugiej strony nie trzeba się poświęcać karierze całkowicie. Co prawda wyskakujące karty kariery zbyt często się powtarzają, ale są dobrze przemyślane.
Dokładne odmierzanie do zepsucia się potrawy to świetne usprawnienie. W końcu wiem, w jakiej kolejności zjadać zawartość lodówki tak, aby nic się nie marnowało. Świetny pomysł!
Wypłata w pracy i wysokość rachunków są dobrze wyważone. Nie stajemy się po tygodniu bogaczami, jednak pieniędzy nie brakuje.
Konsekwencje niepłacenia rachunków są bardzo realistyczne. Co prawda sama tego nie doświadczyłam, ale sporo czytałam i naprawdę podoba mi się ta koncepcja.
Możliwość ustawienia wysokości ścian tworzy bardzo dużo nowych możliwości budownictwa.
Gotowe pokoje przygotowane przez EA są naprawdę śliczne. W TS3 było z tym różnie, z kolei w tej części jestem aż zaskoczona.
Coś, czego zawsze mi brakowało to możliwość zatrudnienia pokojówki na jeden raz. Co prawda póki co, jak już pisałam, pokojówka nie przychodzi, ale sam fakt pozytywnie mnie nastraja. Idealna opcja do jednorazowego użytku, np. po imprezie.
Odblokowywanie obiektów poprzez awanse w karierach sprawia, że z pewnością sprawdzę każdą karierę i będę miała motywację pięcia się po jej szczeblach.
Moją simką osiągnęłam ledwo 3 poziom gotowania, a potraw już było mnóstwo. Nie mogę się doczekać, co będzie dalej! A wiem, że jeszcze istnieje "wykwintne gotowanie".
Podoba mi się dokładny podział umiejętności, np. zamiast samej charyzmy mamy charyzmę, umiejętności komediowe i złośliwość.
Zbieranie części do ulepszeń po naprawach to dobra koncepcja. Jeśli nie chcemy ulepszać niczego, zawsze zarobimy parę simoleonów.
Gitara w kształcie króliczka!
Świetne detale graficzne, np. brudna podłoga po pożarze. Cudo!
Dzięki ekranom ładowania już nie straszą szare prostokąty niezaładowanych tekstur.
Imprezy już nie są oceniane na podstawie nie wiadomo jakich kryteriów. System celi i medali jest bardziej obiektywny i widzimy czarno na białym, co musimy zrobić.



3 strony w Wordzie, powodzenia kochani! Wieeeeelkie propsy dla każdego, kto dotrze do tego miejsca bez oszukiwania. :3
Na zakończenie dodam, że simsy zamierzam kupić kiedy będą po <100zł, po obecnej cenie i w takim stanie, w jakim znajduje się gra, szkoda pieniędzy.

Monisia
27.11.2014, 20:49
simy po 99 w RTVEuroAGD w gazetce obecnej :D

recenzję przeczytałam całą!

Filleable
28.11.2014, 08:37
Naprawdę? <3 Dzięki za informację, w takim razie dziś lecę do sklepu i zrobię sobie prezent na mikołajki. :D

Orzechowo
28.11.2014, 14:00
Wydaje mi się, że ładowanie ekranów zastało wprowadzone właśnie dlatego, aby gra działała płynniej. W 3 grałam tylko chwilę, bardziej w 1 i 2, dlatego nie mam porównania co do poruszania się po terenie,ale ekrany ładowania pojawiają się na 5 sekund, co wcale tak bardzo nie utrudnia gry


Mnie ciekawi, co będzie po milionie dodatków i akcesoriów + custom content, tego obawiam się najbardziej. Jeśli rzekomo gra miała chodzić płynnie na słabszych komputerach, to ja gwarantuję, że przy dodatkach i tak przestanie. Dalej wspominam okropnie długie ładowanie w 2 i prawdę mówiąc wolałabym otwarty świat i możliwość CAŁKOWITEGO kontrolowania simów będących na innych parcelach. Duży krok wstecz moim zdaniem.

Dalej wkurza mnie brak swobodnej edycji otoczenia tak jak 2 i 3, brak dodawania parcel i tak dalej. Gra która daje tak ogromne możliwości budowania (i mi buduje się bardzo przyjemnie, a nie lubiłam tego w poprzednich wersjach) powinna mieć także opcje edycji otoczenia. Przecież w pewnym momencie braknie parcel i co wtedy? Powoli przerabiam Wierzbową Zatoczkę w coś nowocześniejszego, i co z tego, skoro wszystko psuje tło ze starymi domami ;____; Otoczenia to chyba największy minus tej gry i ciągle mam małą nadzieję, że to zmienią.

To jest chyba bugiem, ale nie przychodziła do mnie pokojówka

Do mnie też nie, w jednej rodzinie zatrudniłam ją na raz po przyjęciu i czekałam, czekałam, aż w końcu sama musiałam wszystko sprzątać. W drugiej rodzinie mam ją na stałe i raz udało mi się ją złapać. A tak to ciągle nie przychodzi, chyba że wejdę w zmianę wyglądu sima/przełączę aktywne rodziny to pojawia się komunikat, że pod moją nieobecność pokojówka posprzątała. Nie ogarniam.

kucharz nie gotuje, muzyk nie gra, a barman często odchodzi od baru i nie da się zamówić drinka

To prawda, w ogóle nie ma sensu ich wynajmować. To samo w barze, nie da się zamówić nic bo barman idzie sobie posłuchać muzyki. A jak już zacznie robić drinka, to strasznie długo to trwa/przestaje w połowie.

Potrzeby bardzo szybko spadają. Jeśli przed spaniem sim zje, to rano znowu jest głodny. Fakt, jest to realistyczne, ale chyba przyzwyczaiłam się do poprzednich części, kiedy to moje simy nie musiały jeść przed pracą/szkołą. Mam też wrażenie, że szybko opada pęcherz i higiena.

A mnie jakoś dziwnie przyjemnie się gra. W poprzednich częściach ciągle miałam włączony kod na przesuwanie potrzeb, a tutaj gram bez. Może przez tę wielozadaniowość (która według mnie się udała) i ogólnie simy są bardziej kumate, nie blokują się gdzie popadnie i potrafią się sobą zająć.

Kariery są świetnie zaprojektowane, interesującą nowością są zadania do wykonania. Ogólnie pracę trzeba teraz rozwijać, dzieje się to wszystko w ciekawy sposób, jednak z drugiej strony nie trzeba się poświęcać karierze całkowicie. Co prawda wyskakujące karty kariery zbyt często się powtarzają, ale są dobrze przemyślane.

Jak już pisałam lub nie, mnie brakuje tych normalnych karier typu lekarz, polityk itd. (A w ogóle jakaś aktualizacja do tego ma być tak?) I mimo, że rozumiem, że to simsy, to nie ogarniam jak nagle z muzyka będącego gitarzystą można awansować na pianistę a potem jeszcze być skrzypkiem. I denerwuje mnie to już od poprzednich części gry. Powinno być więcej ścieżek, np. kariera estradowa dzieli się na ścieżkę komika i muzyka, a ścieżka muzyka na pianistę, skrzypka i gitarzystę.

Irbis
28.11.2014, 19:25
Powoli przerabiam Wierzbową Zatoczkę w coś nowocześniejszego, i co z tego, skoro wszystko psuje tło ze starymi domami
Są dwa różne miasta i każde ma swój klimat, sądzę (tzn. mam nadzieję ;P), że z czasem pojawi się też bardziej nowoczesne miasteczko, żeby każdy był zadowolony.

Co do pokojówki, nie wiem od czego to zależy, ale po którejś aktualizacji u mnie ten problem przestał się pojawiać. Pokojówka normalnie przychodzi i sprząta, tyle że nie ma na sobie stroju pokojówki, ku rozpaczy męskiej części mieszkańców parceli ;P
Na imprezach najczęściej wynajmuję barmana i również nie mam z nim problemu, stoi przy barze i robi to, za co mu płacą.

Co do karier, pojawią się już w grudniu. Również brakuje mi tych "normalnych" bo czasami, gdy gram simem bez większych ambicji, nie ma dla niego odpowiedniej kariery (polityk byłby w sam raz :D).

Co prawda już pisałam kilka razy w tym temacie o swoich wrażeniach z gry, ale dodam, że im dłużej gram, tym bardziej jestem z gry zadowolona. Nie używam modów ani kodów, nie szukam informacji w internecie, tylko staram się wszystko sama odkrywać i gra co chwilę zaskakuje mnie czymś nowym. Moje simy mają ciekawe osobowości, które cały czas mogę rozwijać, urozmaicone życie, do wyboru różne ciekawe zajęcia i śliczny dom, który co chwilę mogę w prosty sposób rozbudować. Krótko mówiąc bawię się świetnie :fun:

Filleable
01.12.2014, 01:01
Orzechowo, tak mi też brakuje normalnych karier, ale sam ich projekt moim zdaniem jest świetny. Właśnie bardzo podobają mi się te zadania do wykonania. Co do konkretnych ścieżek - zgadzam się, wtedy rozwijanie kariery byłoby dużo ciekawsze i przede wszystkim sensowne. :)

I kupiłam już swój egzemplarz TS4, sprezentuję je sobie na mikołajki. :D

MartaRut23
03.12.2014, 23:25
A mi najbardziej brakuje małych dzieci i żeby można było z niemowlakami chodzić po całym domu i przewijać go na specjalnym stoliku i żeby było więcej mebelków dla niemowląt.

Orzechowo
04.12.2014, 16:06
Orzechowo, tak mi też brakuje normalnych karier, ale sam ich projekt moim zdaniem jest świetny. Właśnie bardzo podobają mi się te zadania do wykonania. Co do konkretnych ścieżek - zgadzam się, wtedy rozwijanie kariery byłoby dużo ciekawsze i przede wszystkim sensowne. :)


Same zadania i projekt również mi się podobają, są fajniejsze niż tylko zdobywanie umiejętności i zawsze to jakieś wyzwanie. Po prostu nie lubię, kiedy sim nagle awansuje i właściwie całkowicie zmienia swoją profesję. Chciałam mieć gitarzystę, a sim musi grać na pianinie a potem z pianisty awansował na skrzypka - no WTF? No, ale taki urok simsów, zawsze tak było z tymi karierami więc chyba muszę się w końcu przyzwyczaić.

Shattered
06.12.2014, 09:20
Te miasto to jest istna makieta..
Parcele to po prostu odrębne kawałki świata..
Park w Willow .. Na mapie znajduje się w środku miasteczka, tymczasem parcela jest otoczona lasami i nigdzie nie widać cywilizacji...

To widok na tą parcelę po maksymalnym oddaleniu
http://pictap.pl/di-59OXI5BM.png

Nie dali małych dzieci, więc pojawia się nadzieja, że dobre EA zrobi pory roku jako pierwszy dodatek.. Nie zrobi tak, a zamiast tego wymyśli coś innego, wtedy będzie się mówić, że jakież wspaniałe EA dali coś czego nigdy nie było..
Są ekrany ładowania, ale za to pod domem bez tołku w kółko 20 simów chodzi.. nie no super..

Ta gra już nie jest grą z serii sims, tylko kolejnym produktem z logiem The Sims, aby wyciągnąć pieniądze..
A kupując tą grę tylko pozwalamy im robić co chcą...
Terminy, terminy.. To co z tego, że terminy ich goniły??
Gdyby ludzie nie kupili tej niedorobionej gry, wtedy EA postarałoby się..
Nawet to pokazuje, że liczy się tylko kasa..

anie_1981
06.12.2014, 19:07
Grałam w to parę razy u znajomej, nawet próbowałam się do tego przymusić, bo TS3 jest mega zbugowane i lagujące... ale gra w TS4 mnie po prostu nudzi... Nawet dodanie basenów niewiele tu pomogło.

Mentosik57
06.12.2014, 19:48
Jak zrobią taki super-extra wypasiony update (duży,na kilka gb rozmiaru) i w nim dodadzą wszystkie usunięte rzeczy(brakuje mi szczególnie małych dzieci,starych karier,gazet,większej personalizacji otoczenia) to będę w miare zadowolony.Jeszcze bugi przydałoby sie naprawić.Ale wszyscy wiemy,że taka sytuacja nie nastąpi.Co najwyżej dodadzą pare rzeczy w update raz na jakiś czas jak to robią z duchami i basenami.Teraz ta gra nie jest jakaś zła,ale szybko się nudzi.Po prostu nie ma w niej co robić.

Lubie
06.12.2014, 20:01
Tak, jak przed premietrą mówiłóem "małe dzieci są niepotrzebne" , tak teraz to jest taki must have </3 Brakujue mi ich. (tylko)

Piwusia
06.12.2014, 21:56
Nie, no nie przesadzajmy, że nie ma co robić w grze. Teraz np. bawię się opcjami ogrodniczymi i są naprawdę ciekawie pomyślane. Gotowanie też jest super i obejmuje dwie odrębne umiejętności: zdolności gotowania domowego i wykwintnego. Niestety czas w grze upływa nie tak jak powinien i Simom brakuje czasu na wiele czynności; po pracy są zwykle tak zmęczone, że wolę już nimi siedzieć w domu niż ich wysyłać na miasto, żeby im jeszcze bardziej potrzeby pospadały. No dobrze, wybieram się czasami Simami w różne miejsca, ale jest tak boleśnie mało parcel publicznych, że wyjazdy nudzą się w ciągu 15 minut. Jeszcze nie poznałam zbyt dobrze Oasis Springs, bo moje Simy raczej zwiedzają Willow Creek, ale oba miasteczka są znośne. Szkoda tylko, że są makietami, poprzecinanymi ekranami ładowania; ten świat jest wręcz klaustrofobiczny. Nie wypowiem się o duchach i basenach, bo mój sposób gry nie pozwolił mi jeszcze dotrzeć do tych elementów i je przetestować. Mam w planach przetestowanie rakiety, stołu rzeźbiarskiego i krowokwiatu. Kariery są ciekawie pomyślane, ale nie ma tych standardowych takich jak np. kariera polityka czy sportowca; poza tym mogłoby być ich więcej. Osiąganie celów aspiracji jest niełatwe i często zwyczajnie nie chce mi się ich wypełniać. Ogólnie podstawka jest bogata w różne smaczki i rzeczywiście zawiera najwięcej ubrań dla Simów, mebli i obiektów spośród wszystkich bazowych wersji The Sims. Spędziłam już przy tej grze 160 godzin, to nawet sporo, a jeszcze wiele zabawy przede mną. Jestem ciekawa jaki będzie pierwszy dodatek do gry.

Levkoni
08.12.2014, 12:30
Co do upływu czasu i męczenia się simów, to ja uważam, że akurat to jest nieźle wyważone. Nie jest łatwo, ale też mega trudno. Bo simowi potrzeby spadają dość szybko, ale i szybko je zaspokaja. Tak więc sim zmęczony po pracy w miarę szybko jest możliwy do postawienia na nogi. Poza tym na niższych szczeblach sim zarabia mało, a pracuje dużo, rachunki wciąż rosną i robi się przez to bardzo ciekawie, takie porządne wyzwanie powiedziałbym :) Dopiero jak pnie się na drabinie kariery to pracuje coraz mniej, a zarabia dużo, więc w zasadzie to akurat jest bardzo życiowe. Do tego czas leci trochę wolniej niż w poprzedniczkach. Minus to brak możliwości ustawienia własnych preferencji co do długości życia simów, bo te przygotowane przez twórców to są albo za długie jak dla mnie albo za krótkie.

Weraxera
30.12.2014, 08:44
Dobra, więc Sims 4 nabyłam sobie przedwczoraj za 140 zł :( Ale szkoda, bo potem w Originie zobaczyłam, że Cyfrowa Edycja Specjalna jest za tyle samo, a zwykła za 120 :/ Ech...
Co ja wzdycham, trzeba pisać :)

Pierwsze co, to opiszę ten CAS. Grałam w demo i tam zmieniłam sobie tło na ciemnofioletowe. A tutaj, wchodzę i od razu ekran mnie oślepia. Spodobały mi się te dwie nowe fryzury, tzn kok, taki jak ma babcia na okładce oraz ta z wygolonym bokiem. Sprawdzałam też pobrane fryzury z Internetu i jedna była ładna, ale w grze po oddaleniu robiła się taka jakby żółta, druga spoko, choć wygląda trochę sztucznie. I czemu ludzie nie robią fryzur na kolory takie, jakie są w grze? Moja Simka miała turkusowe włosy, a teraz musiałam zmienić jej na czarne.

Smutne jest to, że brak CASTa, ale być może praktycznie gra mniej się przez to tnie.

Brak gazety, cieszy mnie. Nigdy nie lubiłam. Po cholibke komu :) Simy mają telefon i komputer, po to, żeby międzyinnymi znaleźć pracę.

Podoba mi się to, że można zbierać pocztówki z miast z Sims 3. Ja mam już z Moonlight Falls, Appaloosa Plains, Sunset Valley, Oazy Szczęścia i Champs les Sims.

Ekrany ładowania, owszem krótkie, lecz jak drugi raz weszłam w moją rodzinę tzn drugiego dnia grania, strasznie się on zacinał, a po załadowaniu, muzyczka dalej leciała, nawet, jeśli poszłam gdzie indziej, co doprowadziło mnie do wyłączenia w ustawieniach :((

To na tyle, pozdrawiam ;)

April Black
06.01.2015, 14:22
Rozpiszę się trochę, ale mam dużo do powiedzenia :)
Z kupnem tej odsłony Simsów wstrzymywałam się najdłużej, bo ponad trzy miesiące (zazwyczaj kupowałam od razu po premierze). Nie tylko dlatego, że przeczytałam o tych słynnych 89 elementach, które zostały usunięte. Powodem był przede wszystkim fakt, że bardzo zawiodłam się na części trzeciej, którą kupiłam w dniu premiery z założeniem, że przecież to Simsy i muszą być dobre. Po tym rozczarowaniu zaczęłam podchodzić do tej serii z pewnym dystansem, skusiła mnie dopiero promocja w Empiku. Kupiłam pod wpływem impulsu, ale zdecydowanie NIE żałuję. Jestem zachwycona czwórką i zaryzykuję stwierdzenie, że postawa ma solidny potencjał na najlepszą grę z serii - jest w stanie przebić nawet moją ukochaną dwójkę.
Po pierwsze i najważniejsze, zostały poprawione/usunięte rzeczy, które tak mnie odstraszyły od trójki. Przyznam szczerze, że nie jestem fanką otwartego świata i postępu historii. Zwłaszcza to drugie działało mi na nerwy i skończyło się na tym, że wyłączyłam to zupełnie. Gram zazwyczaj kilkoma rodzinami i/lub jedną, wielopokoleniową rodziną. Lubię mieć absolutną kontrolę nad tym, co robią moi Simowie, z kim się żenią/wychodzą za mąż, ile mają dzieci i jak je nazywają. Lubię patrzeć, jak małe dzieci powoli dorastają, a nie gdzieś poza moją kontrolą nagle stają się nastolatkami. Nie znoszę, kiedy moi podopieczni robią co chcą, bo zazwyczaj wtedy robią głupie rzeczy. A o ile sam pomysł otwartego świata na początku mnie zachwycił, to kiedy zobaczyłam, jak to wygląda w praktyce, trochę straciłam zapał. Pomijając już niestabilność gry i liczne królicze nory, to odniosłam niemiłe wrażenie, że przez to trójka jest trochę jakby nastawiona na grę jednym Simem. Bo bardzo trudno steruje się sześcioosobową rodziną w tak wielkim świecie. No i jest jeszcze jedna kwestia - kreator postaci. Jejku, ile ja się w nim nasiedziałam w trójce. Bynajmniej nie dlatego, że był dobry. Po prostu jeździłam tymi suwakami na wszystkie strony, a za cholerę nie mogłam sprawić, żeby mój Sim był ładny. A nawet jeśli udało mi się już stworzyć coś w miarę sensownego, to po rozpoczęciu gry i tak wyglądało to źle. Bardzo, bardzo nie podobały mi się postaci w trójce. I to był "gwóźdź do trumny", bo nie lubię grać brzydkimi Simami.
W czwórce to wszystko poprawiono i chwała twórcom za to. Naprawdę nie dziwię im się, że chwalili się nowym trybem tworzenia Sima na prawo i lewo, bo naprawdę jest czym. Właśnie na to czekałam przez te wszystkie lata. Żebym mogła po prostu złapać za daną część ciała Sima i przesunąć tam, gdzie chcę. Żebym mogła modelować sylwetkę w najdrobniejszych detalach. Również sam wygląd Simów mnie zachwycił. Są po prostu śliczni. Mimo że nieco kreskówkowi, ale wcale nie bardziej niż w poprzednich częściach. Kilka godzin w CAS i udało mi się stworzyć naprawdę ładnych ludków. Jedyne co mi się nie spodobało to fryzury, ale pobranie CC załatwiło sprawę.
Jeśli chodzi o świat, to również podoba mi się obecne rozwiązanie. Taki kompromis między dwójką a trójką. Świat nie jest zupełnie otwarty, a jednocześnie nie mamy poczucia "zamknięcia" na jednej parceli. No i okolica faktycznie jest żywa, naprawdę trudno znaleźć miejsca, w których nikogo nie ma. Brak postępu historii, jak już wspomniałam, wcale mnie nie boli. Za to możliwość ustawienia w opcjach, czy Simowie się starzeją i kto dokładnie, zaliczam na duży plus.
Tryb budowania to kolejny element, który mnie zachwycił. Naprawdę można w nim spędzić długie godziny. Podobają mi się również meble, moim zdaniem są po prostu śliczne i bardzo dopracowane. I ja, w przeciwieństwie do niektórych, odniosłam wrażenie, że wszystkiego jest... dużo. Oczywiście w porównaniu z podstawką 2 czy 3, bez dodatków. Choć może się mylę.
Najważniejszy jest oczywiście gameplay. Czwórka to w rzeczy samej wciągająca cholera. Emocje naprawdę mają duży wpływ na rozgrywkę, choć obawiałam się, że to będzie wiele hałasu o nic. Wielozadaniowość - kolejny plus. Łatwiej jest zaspokajać kilka potrzeb naraz. Jeśli chodzi o interfejs, to wszystko jest na swoim miejscu, przejrzyste i intuicyjne. Kariery też zostały bardzo fajnie rozwiązane. I nie tak łatwo wylevelować Sima na sam szczyt jak w poprzednich częściach. W ogóle odnoszę wrażenie, ze gra została utrudniona. Zwłaszcza poprawiono kontakty międzysimowe - już nie zdobędziemy przyjaciela w pięć minut, zawarcie przyjaźni zajmuje zdecydowanie więcej czasu. Za to łatwo jest zaciągnąć drugiego Sima do łóżka. No cóż... tak jak w życiu?
Pozytywnie zaskoczył mnie również fakt, że twórcy dodali brakujące elementy (takie jak basen czy duchy) w darmowych aktualizacjach, a nie - tak jak wszyscy przewidywali - w płatnych DLC.
Nie jest jednak tak, że wszystko w The Sims 4 mi się podoba. Po pierwsze, boli mnie wielkość okolic. Już mi zaczyna brakować miejsca, a strach pomyśleć, co to będzie jak mój klan rozrośnie się do większych rozmiarów. Co do klanów... gdzie są moje drzewa genealogiczne?! Srsly, EA. Jak można było nie zawrzeć tak podstawowego elementu rozgrywki? Choć słyszałam plotki, że pracują już nad tym... czekam z niecierpliwością. Nie mogę również przeżyć braku małych dzieci, bardzo lubiłam ten etap życia. I nie sposób nie wspomnieć o tym, że gra jest strasznie zabugowana. A to grają dwie piosenki naraz, a to Simowie przenikają przez siebie, a to zakładają na siebie ubrania DŁUŻSZĄ chwilę po wyjściu z łazienki... Sporo tego. Pewnie poprawią to w aktualizacjach, ale ktoś tu chyba niedokładnie testował swoją grę. Drażni mnie również fakt, że Simowie czasami się "zawieszają". To znaczy, podczas wykonywania jakiejś czynności nagle stają i przez 10 simowych minut patrzą w przestrzeń, po czym wracają do danej czynności. Nie rozumiem tego. Wyobrażacie sobie coś takiego w prawdziwym życiu? Robicie obiad i nagle odkładacie go na szafkę, przez 10 minut patrzycie bezczynnie na miskę, a potem dopiero nakładacie go na talerz :D Trochę dziwne.
Tak czy siak, czwórka sprawiła, że odzyskałam zapał do tej serii. Nie żałuję ani złotówki wydanej na tę grę i już nie mogę doczekać się dodatków :)

Wymiatacz
16.01.2015, 19:47
Jak dla mnie czwórka o wiele lepsza niż trójka, sam klimat czwórki bardzo mi się kojarzy z jedynką, którą po prostu ubóstwiam. W trójce denerwował mnie wygląd simów, bo był sztuczny, dorośli nie wyglądali jak dorośli tylko jak jakieś laleczki. Szkoda że wejście do domu sąsiada kończy się ekranem ładowania, ale simsy to zawsze była gra nastawiona na swój własny dom a nie na innych.

MartaRut23
18.02.2015, 22:00
Zainstalowałam najnowszą aktualizacje i jestem rozczarowana,bo myślałam,że jak dodadzą genealogię to będzie można ustalić w rodzinnych relacjach szwagrów,teściów,zięciów ipt. tak jak to było w the sims 3.

CademZoe
27.02.2015, 09:15
Zainstalowałam najnowszą aktualizacje i jestem rozczarowana,bo myślałam,że jak dodadzą genealogię to będzie można ustalić w rodzinnych relacjach szwagrów,teściów,zięciów ipt. tak jak to było w the sims 3.

Mi tam genealogia bardzo się spodobała. Wreszcie mogłam zobaczyć drzewko mojej rodzinki i przypomnieć sobie wszystkich, a liczy ono już 5 pokoleń. A te zięcie i szwagry, to da się żyć :)

Shattered
22.03.2015, 20:54
Znów się wkur...
Zrobiłam przyjęcie urodzinowe.. Tort upiekłam przed rozpoczęciem przyjęcia..
I co? Na początku debilne zadania.. Upiecz tort gdy już go upiekłam.. Pij drinki, tylko jak gram jednym simem to za Chiny Ludowe nie nakażę gościom ich pić, mimo tego że mam barmana...

Jedzenie tortu.. To fajnie rozwiązane, bo kładziemy tort na środek stołu i jednym simem: Zawołaj na posiłek.. Fajnie, wszyscy siadają..
Tu pojawia się problem, bo za Chiny nie zrobisz, że wszyscy będą przy tym pili drinki......... Zawsze jakiś lelak gdzieś się zapodzieje albo nie będzie chciał usiąść..

Potem rozmowa... Coś od czego po prostu mało nie zdechłam ze złości... Siedzą przy stole, a potem sto razy zmieniają miejsca przy stole... To tu usiądzie, pogada... to przejdzie na inne miejscie :facepalm: To jest chyba najbardziej wkur.... tyle czasu na tym się traci jak oni sto razy się przesiadają..
Albo stoi gdzieś sim, każę simowi z nim pogadać.. Pogada a potem dupska zwożą do siedzenia..... I siadają, a potem znów zmiana miejsc... LUDZIE...

Ludzie, czy to jest normalne..?

Innych simów odstawiłam na bok, aby sobie poflirtowali.. I co? Za chwilę jakaś menda przylazła i pierdzieli głupoty.. I nie sposób jej wyprosić ani nic.. I taki trójkącik...

To samo na parceli publicznej, stoisz i gadasz z kimś i zaraz pół miasta się dochodzi...

Albo tańczysz z jednym simem... Oczywiście debilnie, stojąc obok niego.. nie naprzeciwko... I oczywiście wszyscy simowie do rozmowy się włączają.. i nie można ich wyprosić z tej rozmowy.........

FakeYourDeath
23.03.2015, 21:47
dlatego ja robię imprezy bez tych zadań, bo mnie nerwica bierze w połowie :D

Shattered
26.03.2015, 18:47
Powtórka z rozrywki.

Złączyłam przez małżeństwo swojego sima z jakimś miastowym.. Patrzę w drzewo genealogiczne tego miastowego.. i co? Ma matkę i siostrę.. Za jakiś czas patrzę w jego kontakty.. a tam nie ma tej matki i siostry :O W ogóle poznikały relacje... Wszystkim simom poznikały związki..
Dla jednego sima z drzewa zniknęło, że miał ojca... ze związków również

W kontaktach nie są oznaczeni członkowie rodziny tj. teść, zięć, ojczym

Wielka szkoda, że naprawiają coś, a psują coś innego..

Coś co totalnie powinno zniechęcić do zakupu gry
MASAKRA :|
http://pictap.pl/di-UL1FTAST.png

Tej starej umiera mąż, a ma to totalnie gdzieś...... Ta po prawej sobie stoi od rana na chodniku, również w pupce ma śmierć.. :facepalm: Ta sobie w gości przyszła... Mieszkańcy pod domem, a ona puka......................
No nie mogę się pogodzić z tym, że tak to wszystko zepsuli..

Mentosik57
17.06.2015, 08:23
Ja to napisze,że w gre grałem może razem z 15 godzin od premiery,bo nuda jak cholera :) Nie moge sie pogodzić z zamkniętym miastem ,to najgorsza wada tej gry...Zainstalowalem dodatek do pracy i po wejsciu do gry bałem się,że coś nie tak z instalacją :O Bo nic innego nie zauważyłem...Dopiero potem uff jednak jest,mam nowe kariery :) W trójce witał nas ogromny ekran ładowania z tym dodatkiem...po prostu zawsze w dodatkach było wiecej funkcji.Tutaj kariery znudziły mi się po godzinie,bo co to za zadania "pogawedz z wspolpracownikiem"? I do tego gdy wykonam te zadania to zaczną sie powtarzać,masakra :(
Naprawdę nie moge zdzierżyć tej części i tu chyba nawet dodatki nie pomogą,jak sobie pomyśle o ekranach ładowania to nie chce mi się wchodzić.A ostatni raz gre uruchomiłem chyba w marcu.:P Na serio jak oni mogli tak skaleczyć simsy to ja nie wiem.
Ale dobra,żeby nie było,że jestem pesymistą to na + jest grafika,bo nawet miło wygląda i większa płynność gry.Chociaż i tak wymagania śmiesznie wysokie :D

Wymiatacz
17.06.2015, 20:42
Jak dla mnie gra spoko. Miasto trochę źle że nie tak otwarte jak w trójce, ale tam to nawet nie widziało się co jest w środku i taką rodzinkę sporą to ciężko ogarnąć było na takim mieście, ale w czwórce nie można bezproblemowo pójść do sąsiada. Denerwują mnie te ciągłe ekrany ładowania. Dziwne że to czwarta część a u kobiet i tak nie da się malować paznokci. Grafika jest dosyć przeciętna. Fajnie za to że miasto żyje. Śluby i imprezy to porażka, klikniemy na ustalanie co będzie na ślubie i bach! Ślub od razu się zaczyna, no a ja się nie przygotowałem, a w domu tłok jak cholera. To samo ciąża, simka jak gdyby nic idzie sama bez partnera do szpitala, na dodatek pieszo i to spory kawał drogi. Podoba mi się, że te potrzeby nie spadają tak ciągle. Plusem jest też to że można zmienić aspiracje w każdym momencie i cechy z czasem niektóre dochodzą do sima. Ogólnie gra niezła, ale było ich stać na o wiele więcej ;)

miłośniczka zwierząt
11.08.2015, 11:00
Ja dopiero po długim bardzo długim okresie czasu zdecydowałam, że kupie 4 i akurat skorzystałam z promocji na orgin więc wydalam na podstawę 50 % mniej kasy bo 107,40 zł. Gra się bardzo przyjemnie i na razie mam sama podstawę jednak liczę, że niebawem dokupię jakieś rozszerzenie do podstawy myślę, że na pierwszy ogień pójdzie dodatek a potem ten zestaw akcesoriów plus pakiet rozgrywki. Na początku byłam sceptycznie do 4 nastawiona, ale jak ją przetestowałam po raz pierwszy to się w niej zakochałam i uznałam, że muszę ja mieć poczekałam na okazje i jak tylko się takowa nadarzyła to nabyłam 4. Grałam już w nią jakieś 19 h i nie znudziła mi się jeszcze. Mam w grze 3 rodzinki z czego tylko jedna jest z nich taką moja ulubioną, którą to najchętniej gram pozostałe to po prostu by zaludnić trochę okolice. Bardzo mi się podoba to, że nie da się tak szybko zarobić i to jest fajne no i te wysokie rachunki to też jest plus tej odsłony simów. Z umiejętności które są moimi ulubionymi w tej odsłonie to malowanie, pisanie książek i ogrodnictwo, gotowanie też nie jest złe. Najbardziej mnie zaskoczyła nowa umiejętność a mianowicie złośliwość dosyć ciekawa, bo mam sima który jest przestępca i ją rozwija sobie. Emocje są super no i to pół otwarte otoczenie też jest na plus moim zdaniem tej serii bo można odwiedzać inne okolice no i gra jest stabilniejsza. Tworzenie sima jest przyjemnie i naprawdę dopracowane nie brakuje mi kreatora stylu czy nawet małych dzieci.
Interfejs jest przejrzysty i intuicyjny jak ktoś się z nim już oswoi. Bardzo mi się podoba tryb budowania to jest mega duży plus tej serii bo naprawdę buduje się przyjemnie i można w łatwy i szybki sposób zbudować fajny ładny domek. Gra nie jest wcale ale to wcale nudna tylko trzeba trochę pokombinować i chcieć dążyć do czegoś. Ja długi okres czasu grałam w 2 więc pewno dlatego nie przeszkadzają mi ekrany ładowania. Ja jestem zadowolona z zakupu daje 7/ 10

Rademenes_
03.01.2020, 15:43
@up

Btw, są już do niej zasady Legacy Challenge! To będzie moje pierwsze podejście do tego rodzaju gry i zamierzam pisać do tego historię po angielsku - żeby usprawiedliwić swoje granie przygotowaniami do matury! :cool2:

Każdy sposób dobry ;)
:yeaah: