Paździoch Menda Złośliwa
16.01.2015, 00:32
Parcela jest maxisowska, dlatego nie wrzucam jej do domków.
Magia po raz drugi, a może pierwszy? Grałam na tej parceli długo przed domkiem w Abrakadabrowie. Z pewnych względów elementy się powtarzają.
Domek znajduje się w centrum miasta i zdecydowanie jest z nim coś nie tak...
http://i.imgur.com/3hJmwc2.jpg
W nowoczesnym mieście i to w samym sercu ktoś pozwala na trzymanie czegoś takiego? W stylu biedy sprzed epoki? Toż to skandal!
http://i.imgur.com/ThpHNte.jpg
Ale z jakiegoś powodu nikt nie chce się bliżej z domkiem zapoznać.
http://i.imgur.com/VJzx72o.jpg
I czemu się dziwić, skoro na drzwiach wyjściowych znajduje się ogromny pająk?
Zajrzyjmy do środka.
Na dzień dobry odrzuca niesamowicie puste wnętrze. Po chwili znajdowane obiekty zaczynają niepokoić.
http://i.imgur.com/UCG2BlI.jpg
No bo kto zdrowy na umyśle trzyma lalkę voodoo między wrzecionem, a maszyną do szycia...? Czyżby konieczność posiadania ostrych przedmiotów w pobliżu?
Z drugiej strony znajduje się zakątek... który również nakazuje obcym trzymać się z daleka.
http://i.imgur.com/2SE0ykj.jpg
Pomieszczenie obok. Kolejna seria dziwnych sprzętów.
http://i.imgur.com/aneD6sF.jpg
Stolik jak dla ulicznego magika, klatka z bliżej niezidentyfikowanym stworzeniem, w drugim kącie jeszcze ciekawiej... ogromna, szara skrzynia w kształcie trumny.
http://i.imgur.com/0LlILQH.jpg
Tak ogromna, że bez problemu pomieściłaby dorosłego sima. Fioletowe lustro również ma w sobie coś fascynującego i zarazem odpychającego.
http://i.imgur.com/vdbX7xl.jpg
Ale żeby mieć tapetę w nietoperze?!
Idziemy dalej. Zaczyna się niewinnie, biurko, książki...
http://i.imgur.com/WFiG71Y.jpg
By za chwilę obok znaleźć półkę obrośniętą gigantyczną pajęczyną. Czyżby miał tu legowisko ogromny pająk z drzwi?
Na przeciwko łóżka znajduje się konstrukcja sugerująca obecność zwierzaków w domu. Co mogło się z nimi stać?
http://i.imgur.com/uKbvc8W.jpg
Nie wiadomo. Ale nie można się spodziewać niczego dobrego po kimś, kto trzyma butelkę trucizny obok łóżka na stercie książek.
Łazienka chyba jako jedyna nie budzi podejrzeń.
http://i.imgur.com/671pGMR.jpg
http://i.imgur.com/mrlsq8L.jpg
Z drobnym wyjątkiem - nie ma w niej źródła światła, ani otworu wentylacyjnego.
Kuchnia również wydaje się całkiem w porządku.
http://i.imgur.com/Lf0Pb1p.jpg
http://i.imgur.com/Dy706sS.jpg
Jednak dziura w ścianie i przewrócony kielich nad zieloną plamą nie nastrajają optymistycznie. Nieobecne zwierzaki, trucizna obok łóżka i rozlany absynt w kuchni. Meble w domu sugerują obecność jednej osoby. Kieliszki na tacy są dwa, a sam kolor trunku jest podejrzanie podobny do trucizny stojącej w sypialni.
Również pobliski ogródek jest wyjątkowo pusty. Brak tu jakichkolwiek narzędzi, czy innych przedmiotów świadczących o obecności kogoś żywego.
http://i.imgur.com/pGacRaf.jpg
http://i.imgur.com/A5EyOHt.jpg
Zaskakują jednak grządki. Zadbane obrodziły soczystymi owocami. Ktoś je dogląda? A może one tak same z siebie?
Któż mógł mieszkać w tym lokum i co się z nim stało?
http://i.imgur.com/PfaInxi.jpg
Przesuńmy kadr.
http://i.imgur.com/mgySXqT.jpg
Teoretycznie mamy odpowiedź.
http://i.imgur.com/aMtlieW.jpg
Praktycznie nie mamy pojęcia kto może tam leżeć. Ale jako ciekawostkę można potraktować fakt, że nad jego/jej grobem wyrósł oset.
Czas na małe wyjaśnienie.
http://i.imgur.com/3pVlRvt.jpg
Marcjanna Bagno, przez pobliskich mieszkańców uważana za nieco zdziwaczałą damulkę. Zginęła w płomieniach przez samospalenie - wersja oficjalna. Wersja nieoficjalna: zginęła w płomieniach po nieudanej próbie ożywienia figurki skrzata w ogrodzie. Czyli częściowo przez samospalenie, wersja oficjalna nie rozmija się szczególnie z prawdą.
Nadal jednak nie wiadomo co się stało ze zwierzakami.
Magia po raz drugi, a może pierwszy? Grałam na tej parceli długo przed domkiem w Abrakadabrowie. Z pewnych względów elementy się powtarzają.
Domek znajduje się w centrum miasta i zdecydowanie jest z nim coś nie tak...
http://i.imgur.com/3hJmwc2.jpg
W nowoczesnym mieście i to w samym sercu ktoś pozwala na trzymanie czegoś takiego? W stylu biedy sprzed epoki? Toż to skandal!
http://i.imgur.com/ThpHNte.jpg
Ale z jakiegoś powodu nikt nie chce się bliżej z domkiem zapoznać.
http://i.imgur.com/VJzx72o.jpg
I czemu się dziwić, skoro na drzwiach wyjściowych znajduje się ogromny pająk?
Zajrzyjmy do środka.
Na dzień dobry odrzuca niesamowicie puste wnętrze. Po chwili znajdowane obiekty zaczynają niepokoić.
http://i.imgur.com/UCG2BlI.jpg
No bo kto zdrowy na umyśle trzyma lalkę voodoo między wrzecionem, a maszyną do szycia...? Czyżby konieczność posiadania ostrych przedmiotów w pobliżu?
Z drugiej strony znajduje się zakątek... który również nakazuje obcym trzymać się z daleka.
http://i.imgur.com/2SE0ykj.jpg
Pomieszczenie obok. Kolejna seria dziwnych sprzętów.
http://i.imgur.com/aneD6sF.jpg
Stolik jak dla ulicznego magika, klatka z bliżej niezidentyfikowanym stworzeniem, w drugim kącie jeszcze ciekawiej... ogromna, szara skrzynia w kształcie trumny.
http://i.imgur.com/0LlILQH.jpg
Tak ogromna, że bez problemu pomieściłaby dorosłego sima. Fioletowe lustro również ma w sobie coś fascynującego i zarazem odpychającego.
http://i.imgur.com/vdbX7xl.jpg
Ale żeby mieć tapetę w nietoperze?!
Idziemy dalej. Zaczyna się niewinnie, biurko, książki...
http://i.imgur.com/WFiG71Y.jpg
By za chwilę obok znaleźć półkę obrośniętą gigantyczną pajęczyną. Czyżby miał tu legowisko ogromny pająk z drzwi?
Na przeciwko łóżka znajduje się konstrukcja sugerująca obecność zwierzaków w domu. Co mogło się z nimi stać?
http://i.imgur.com/uKbvc8W.jpg
Nie wiadomo. Ale nie można się spodziewać niczego dobrego po kimś, kto trzyma butelkę trucizny obok łóżka na stercie książek.
Łazienka chyba jako jedyna nie budzi podejrzeń.
http://i.imgur.com/671pGMR.jpg
http://i.imgur.com/mrlsq8L.jpg
Z drobnym wyjątkiem - nie ma w niej źródła światła, ani otworu wentylacyjnego.
Kuchnia również wydaje się całkiem w porządku.
http://i.imgur.com/Lf0Pb1p.jpg
http://i.imgur.com/Dy706sS.jpg
Jednak dziura w ścianie i przewrócony kielich nad zieloną plamą nie nastrajają optymistycznie. Nieobecne zwierzaki, trucizna obok łóżka i rozlany absynt w kuchni. Meble w domu sugerują obecność jednej osoby. Kieliszki na tacy są dwa, a sam kolor trunku jest podejrzanie podobny do trucizny stojącej w sypialni.
Również pobliski ogródek jest wyjątkowo pusty. Brak tu jakichkolwiek narzędzi, czy innych przedmiotów świadczących o obecności kogoś żywego.
http://i.imgur.com/pGacRaf.jpg
http://i.imgur.com/A5EyOHt.jpg
Zaskakują jednak grządki. Zadbane obrodziły soczystymi owocami. Ktoś je dogląda? A może one tak same z siebie?
Któż mógł mieszkać w tym lokum i co się z nim stało?
http://i.imgur.com/PfaInxi.jpg
Przesuńmy kadr.
http://i.imgur.com/mgySXqT.jpg
Teoretycznie mamy odpowiedź.
http://i.imgur.com/aMtlieW.jpg
Praktycznie nie mamy pojęcia kto może tam leżeć. Ale jako ciekawostkę można potraktować fakt, że nad jego/jej grobem wyrósł oset.
Czas na małe wyjaśnienie.
http://i.imgur.com/3pVlRvt.jpg
Marcjanna Bagno, przez pobliskich mieszkańców uważana za nieco zdziwaczałą damulkę. Zginęła w płomieniach przez samospalenie - wersja oficjalna. Wersja nieoficjalna: zginęła w płomieniach po nieudanej próbie ożywienia figurki skrzata w ogrodzie. Czyli częściowo przez samospalenie, wersja oficjalna nie rozmija się szczególnie z prawdą.
Nadal jednak nie wiadomo co się stało ze zwierzakami.