Wróć   TheSims.PL - Forum > Panna Lawenda
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Konwersacja Pomiędzy Panna Lawenda i aneurysm
Wiadomości odwiedzających od 1 do 10 z 118
  1. aneurysm
    05.04.2012 09:23
    aneurysm
    Mam nadzieję, że wytrzymam, bo Ci ludzie a ja, to zupełnie dwa inne światy.
    Nie lubię swojej klasy, mam w niej tylko jedną oddaną kumpelę. Reszta zna się z wcześniejszej szkoły, więc potworzyły się grupki - niby wszyscy się w nich przyjaźnią, lecz obgadują się wzajemnie. Patrzę na to z boku i stwierdzam, iż wolę się w to nie mieszać.
    : *
  2. Panna Lawenda
    25.03.2012 12:09
    Panna Lawenda
    C-D2
    moze gdybym sie z nimi spotkala gdzies na miescie, tak prawdziwie to moze by to jeszcze mialo szanse przetrwac, ale tak?
    hm, moze tylko ja jestem taka pechowa. moze nie potrafie po prostu przytrzymac ludzi przy sobie?
    mimo wszystko, mam ja, mam przyjaciolke i mam nadzieje, ze to nie rozwali sie szybko.

    ale nie mowmy o takich zlych rzeczach. w zyciu jest wiele radosci, czyz nie?
    ja ostatnio czuje sie dosc szczesliwa, naprawde.
    wybacz, musze juz leciec, napisze do ciebie pozniej, dobrze?
    trzymaj sie w tym cholernym gimnazjum <3 wierze, ze to wytrzymasz, naprawde! <3
  3. Panna Lawenda
    25.03.2012 12:07
    Panna Lawenda
    C-D
    w liceum jest o wiele lepiej, nie martw sie, przetrwasz te trzy lata i bedzie dobrze.
    u nas w gimnazjum wiekszosc byla naprawde debilami, nie bylo z nimi o czym pogadac. nie przepadalam za nimi, a oni nie przepadali ze mna.
    z jednej strony chcialam sie z kims zaprzyjaznic, z drugiej watpilam w to, czy z nimi sie dogadam. zycie potoczylo sie jak sie potoczylo. ale teraz wszystko wyszlo na prosta.
    wlasnie teraz wiem, ze bylam glupia, ze jej to podalam .-. ale coz.
    poza tym paru ludzi w internecie znam/znalam, ale po jakims czasie kontakt sie ukrywa, no nie oszukujmy sie.
    kazdy ma swoich przyjaciol w realu, swoje zycie, wiec czemu mialby sie przejmowac kims z internetu, ktorego nigdy nie spotka?
    mialam duzo przyjazni w necie, zadna nie przetrwala dlugo. to takie ulotne strasznie, wiesz?
  4. Panna Lawenda
    25.03.2012 12:07
    Panna Lawenda
    w sumie tez tak kiedys mialam. wszyscy mnie irytowali i tak dalej... chociaz, wiesz co? dalej tak czesto jest. dalej jestem wybredna, dalej wielu mnie irytuje, nie wiem czemu.
    lubie pare osob i to mi wystarczy. nie potrzebuje nie wiadomo ilu znajomych, tylko tych nielicznych, ktorym moge powiedziec wszystko, nie musze miec wielu, chce miec malo ale oddanych.
    ale zreszta chyba kazdy tak ma. ja tez zawsze szukam podobnych do siebie, choc jest ciezko.
    mam jedna taka osobe, ktora mnie rozumie. pod pewnymi wzgledami jest tez kolejna. mamy ten sam problem i przynajmniej sie wspieramy, bo jestesmy w tej samej sytuacji, sytuacji, gdzie inni ludzie po prostu by nas wysmiali.
    u nas tylko trzy dziewczyny odeszly ze szkoly, reszta byla taka sama. chcialam, zeby rodzice mnie przepisali, ale nie chcieli. jakos wytrzymalam to wszystko i teraz jestem z siebie dumna.
  5. aneurysm
    16.03.2012 14:17
    aneurysm
    *** 2!
    Ostatnio przestałam uznawać przyjaźnie i miłości w Internecie, ponieważ sama zawiodłam się pod względem uczuciowym i zaufania. Ale trudno, żyje się raz. W sumie to byłoby łatwiejsze gdyby zostało przeniesione poza Internet, jednak w sumie z tym obecnie ciężko.
    Nigdy nie podawaj nikomu takich informacji, to pewniak, że dana osoba to wykorzysta.
    ***
    Ciekawa historia z przyjaciółką, dość popularna. Masz kogoś, ten ktoś poznaje innego ktosia i się rozwala. Trzy osoby w przyjaźni to ciężki układ, często któraś z osób próbuję być powyżej drugiej. To jak kłótnia o to, kto siedzi po środku : D
    ***
    Ja nigdy nie potrafię zagadać do ludzi, ponieważ się wstydzę. Mam niby taki silny charakter ale porozumienie z ludźmi na poziomie zerowym.
  6. aneurysm
    16.03.2012 14:17
    aneurysm
    Hm, przeczytałam całe.
    W sumie mam dość podobną sytuację, jednak ja po prostu wybrzydzam w ludziach, bo nie lubię zadawać się z kimś, kto jest całkiem inny. Zero nici porozumienia. Po prostu szukam osób, które chociaż po części są podobne do mnie, a z tym niestety ciężko.
    Gimnazjum jest chol***** trudne pod względem znajomości, tym bardziej, że wraz z koleżanką dojeżdżam z innego osiedla. Toteż ludzie znający się wcześniej czy z jednego miejsca po prostu nas odrzucili. W sumie czuję się czasami jak dziwoląg, bo te osoby w szkole są takie bez wyrazu, że wręcz moje egoistyczne ja czuje się dziwnie. Ale okej, ja sobie na pewno dam radę, w zasadzie im mniej idiotów tym lepiej.
    Owszem.. Mam kilka osób, z którymi naprawdę się dogadam, jednak trudno to przenieść poza szkołę (tj. spotkania itd.).. Poza tym większość ludzi z mojej szkoły to debile, nie czarujmy się.
  7. Panna Lawenda
    11.03.2012 11:37
    Panna Lawenda
    C-D 2
    a tam bylo gorzej niz w podstawowce. szczegolnie, ze wtedy zaprzyjaznilam sie z taka jedna laska w internecie. ja, glupia, podalam jej haslo do mojego konta na naszej klasie, a ona ofc musiala je wykorzystac. ona wiedziala WSZYSTKO. nawet to w kim sie kocham. i ofc wtedy narobila niezlego bajzlu a ja bylam jeszcze bardziej znienawidziona niz na poczatku .-.
    ja ogolnie nie jestem dobra w kontaktach miedzyludzkich, jestem dosc niesmiala osoba i ciezko zawieram nowe wiadomosci, no ale trudno. masz racje, takie jest zycie.
    jezu, ale sie teraz rozpisalam. jesli bedzie ci sie chcialo to czytac - szacun.
  8. Panna Lawenda
    11.03.2012 11:37
    Panna Lawenda
    C-D
    pierwszy dzien szkoly, dwupietrowy budynek a ja nawet nie wiem, na ktorym pietrze jest sala w ktorej mamy lekcje. duza szkola, no to mysle 'cholera, przeciez sie zgubie'. wiec zaczepilam taka laske i pytam sie jej czy wie gdzie jest sala x. a ona, ze nie ma pojecia. ja ofc taka zagubiona, pytam do ktorej chodzi klasy. no to gdy slysze, ze 1c to od razu sie lepiej poczulam, bo ja tez. no i szukalysmy razem. i tak sie zaprzyjaznilysmy.
    jestesmy dosc podobne do siebie, nawet czesto borykamy sie z podobnymi problemami i ciesze sie, ze ja mam.
    ja akurat wiedzialam, ze w gimnazjum nic sie nie zmieni, bo poszlam akurat do jedynego w miescie, gdzie wiekszosc z podstawowki szla.
  9. Panna Lawenda
    11.03.2012 11:36
    Panna Lawenda
    no wlasnie. ja akurat ta osobe, ktora, jak juz powiedzialam wczesniej, mnie jako tako rozumie poznalam w liceum.
    w gimnazjum bylo niestety okropnie. nie mialam sie do kogo odezwac ani nic .-.
    w ogole nie umialam zlapac z nikim kontaktu. mialam przyjaciolke jeszcze na poczatku, ale pozniej ona sobie znalazla nowa i szczerze mowiac olala mnie. i tak oto zostalam samiutka.
    w liceum jest o wiele lepiej, jakos dogaduje sie z ludzmi i ciesze sie, ze najgorszy okres w moim zyciu mam juz za soba. klasa jest cholernie tolerancyjna, nawet uslyszalam komplementy na temat mojego stylu ubierania sie. i to bylo bardzo mile, bo w poprzedniej szkole nazywali mnie emo
    no wlasnie, a poza tym tez chodzi o to, ze ja nie umiem sie otworzyc. jest mi ciezko, naprawde. w internecie jest inaczej, nikogo nie znasz, mozesz mu powiedziec cokolwiek, bo przeciez nie powie tego twoim znajomym.
    hm, ale przynajmniej mam taka przyjaciolke, poznalam ja przez przypadek.
  10. aneurysm
    11.03.2012 11:22
    aneurysm
    W sumie bardzo dobrze Cię rozumiem, więc nie dziwie się, że się wyżalasz.
    Właśnie problemem jest niespotykanie osób podobnych do nas, toteż jesteśmy przygnębieni. Bo co mi ze stada znajomych, kiedy nikt tak naprawdę nie potrafi mnie zrozumieć, prawda?
    Goście - rodzina. W sumie nie miałabym kogo zaprosić ze znajomych, chyba, że przyjaciółkę. Jednak ja nigdy tego nie robię toteż w tym roku nie było inaczej.
    W sumie gimnazjum to najgorszy okres w życiu, w sumie to racja. Myślałam, że jak pójdę do nowej szkoły wszystko się zmieni, a tutaj... Jest źle.
    Mam niby kilka osób z którymi naprawdę dobrze się dogduję, jednak nie potrafię tegoi bardziej rozwinąć.
    Niestety takie jest życie -,-

Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 06:50.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023