Gio

Na forum publicznym nie będę Ci opowiadać o bardziej prywatnych sprawach. Możemy się przenieś na PW, bo Ciebie na gadulca zagonić się nie da
Też patrzyłeś na Hugo w niedzielę? Haha, omasakra, uwielbiałam to! Przez jakiś czas miałam nawet grę Hugo u siebie na kompie xD
Ja z klocków budowałam jakieś prymitywne pojazdy Takie drewniane, większe klocki np. służyły jako łóżeczka dla lalek xD (z chusteczek materiałowych i zwykłych, higienicznych, moje lalki miały śliczne, prostee sukienki )
BARDZO lubię te stare kreskówki typu Tom i Jerry, Flinstonowie... Te obecne to nie to samo ;( Bo są głupie i często obraz zrobiony jest na "odwal się" albo ja mam takie wrażenie (no co jest skomplikowanego w postaciach z Świnki Peppy?! Te rysowane odręcznie przynajmniej miały mnóstwo szczegółów, a teraz...)

Spr. z chemii był... zaisty xDD Szykowałam się na równania rekacji, a tu teścik i właściwie 0 równań I test NA LOGIKĘ hahaha! Moja CZĘŚCIOWO zawiodła ;( (wpadłąm na to, że w baloniku musi być gaz lżejszy od powietrza, żeby uniósł się do góry, ale nie wpadłam na to, że przecież metan faktycznie się ulatnia do góry xD)
Jesteś żądny przygód, kto by się spodziewał Nie, upały, tarantule, syf, choroby i tubylcy mnie nie przekonują
Jak mogłeś oglądać braci Koala? Przecież to nie nasze czasy już!
I co wszyscy teraz tak na tą reklamę Tip-top? xDDD

Albo nie było okazji? ;o Ale i tak dziwne...
Noo, w niedziele Gumisie albo Brygada RR No i wcześniej w niedziele leciało Śmiechu-warte I śmiem twierdzić, że większość czasu wtedy spędzałam przy swoich zabawkach! (nie tylko lalkach, bo i klockami się bawiłam ; D i lego! ) A domek Muminków jest bardzo oryginalny! Oh, Dżon, nie wiesz co dobre xDD

Czytanie może być nudne, ale to zależy od książki. Dobre książki dla mnie to takie, do których koniecznie chcę powracać i przy czytaniu nie patrzę ile jeszcze do końca/ile przeczytałam A do filmów nie umiem się przekonać xD
Haha, mam nadzieję, że wgl Ci się uda! Masz na pewno większe szanse niż w przypadku pełnometrażowego FS
Krzyżówek jeszcze nie mieliśmy - aczkolwiek z czymś takim mam do czynienia w simsach i to jest fajne

Ja z nauką tez mam trochę trudności, ale czytanie nie jest trudne xD
Krótsze formy? Może one-shoty? Przynajmniej nie musiałbyś się martwić, że nie skończysz
Nie wiem, muszę z nią pogadać najpierw... No i zanim skończę te studia z 7 lat minie!
Z bioli naj jest anatomia, genetyka na razie mi się podoba, ale dopiero zaczęliśmy, wiec zobaczymy A chemia... Organiczną jako tako ogarniam
Na ninja ani na wolontariuszkę w dziczy pośród tarantul nie mam predyspozycji osobowościowych
A jeszcze a propos dzisiejszych bajek...
http://www.youtube.com/watch?v=tigsH-z1oFw - to puszczają małym dzieciom

Hah, w sumie dziwne, że nie wspominałam... Każdy mój bliższy znajomy o tym wie!
Muminki miały taki piękny, radosny świat <3 Dzisiaj ta bajka jest dla mnie za głupia (jak zresztą większość bajek), ale jaką miałam radochę kiedyś w środy o 7 (haha, pamiętam to! w dodatku sprawdziłam na ramówce TVP z 1999 - w środę naprawdę były Muminki! Co za pamięć...! No i Smerfy były w piątek i to też pamiętam...) To dziwne - taką pierdółkę pamiętam, a 3/4 swojego dzieciństwa nie jestem w stanie sobie przypomnieć...
Ja Simpsonów chyba też... No i CN po angielsku! To były czasy

Nie, rodzice moi nie zwracają na takie rzeczy uwagi xD Aczkolwiek myślałam wtedy dość logicznie...! No i popatrz - pamiętam to
Ja teraz głównie czytam "dla rozrywki" w szkole. W domu mi się nie chcę, wolę grać w Simsy
Mnie to też trochę przeraża, ale mam kuzynkę farmaceutkę, więc się tak nie boję Trochę mnie przeraża matura z chemii i biologii - to jednak JEST kucie! Angielski mi jakoś sam z siebie wchodzi do głowy, ale te dwie dziedziny muszą być wpychane x(
No ale co zrobić?

Ah, te głupie zauroczenia to ma każdy, nawet ja! Moje jest o tyle głupie, że w końcu nie wiem, o co chodzi (czy się JUŻ odkochałam czy jeszcze nie), a po drugie to trwa już prawie... 5 lat! xD (może Ci kiedyś o nim wspominałam a propos naszych naiwnych, szczerych rozmów )
Ale wiesz co? Marcin porównywany do swojego starszego brata (młodszego ode mnie o 4 lata, z którym, można powiedzieć, się wychowywałam) jest określony jako bardziej energiczny i trudniej go czymś zająć. Wzięliśmy z Mirkiem małego ostatnio, żeby pobudować coś z lego - Marcin nie potrafił budować tak jak my i był taki... niewprawiony! No i ogląda te głupie bajki... Grr! Świnka Peppa ftw! Mir lubił Boba Budowniczego :] Ja w sumie też, chociaż Muminków nie przebije nic

Aldehydy powiadasz? My to mamy pod koniec nowego działu xD A spr. z węglowodorów :] Niby fajna sprawa, ale w jeden dzień się nie dam rady wyuczyć xD
Nie, 100% musi, ale 80% nie czyta :] Ja świecę przykładem, haha Ale uwierz, też mi się nie chce... Wczoraj męczyłam "Kordiana" - leżałam w wyrku, oczy mi się zamykały, zmieniałam co chwilę ułożenie, żeby tylko wytrzymać do ostatniej strony i udało się! Przynajmniej sumienie czystsze xD
No co? :< Ty zupełnie jak moja mama - nie wierzysz we mnie!

No ale Dżon, teraz czas na takie zmartwienia! W końcu kiedyś trzeba się zacząć martwić, z kim by tu spędzić resztę swoich dni
Marcin ma to do siebie, że jest cholernie żywiołowym dzieciakiem i potrzebuje towarzystwa. Ja jestem... No wiesz, jak to ja - cicha, spokojna. Poza tym nie potrafię się zajmować taką dzieciarnią, bo nie jestem nauczona No i nie umiem dojść do porozumienia z takim berbeciem.
Ja po jednej lampce wina na jakimś grillu albo urodzinach u rodzinki miałam dosyć i się tylko zastanawiałam, czy już jestem pijana, czy jeszcze nie A starałam się pić oszczędnie!

A przekształcanie wzorów nie jest bardzo skomplikowane Mama mi to raz jeden, jeszcze w gimn., wytłumaczyła i do dzisiaj umiem Z tym sobie radzę, ale zawsze się przy czymś walnę, najczęsciej przy obliczeniach.
Kucia mam po dziurki w nosie (zaraz zabieram się za chemię hahaha). Cła moja nauka opiera się na kuciu, niech chociaż fizyka da mi odpocząć!
Nowego znaczenia WTF nie znałam Ale jest świetne imo xD I nie nudziło mi się, po prostu musiałam A potem i tak zaczęliśmy go w 2 klasie i musiałam jechać na streszczeniach, bo nic nie pamiętałam Ale biłam rekordy czytelności - nawet po 100 stron dziennie!
Idę na farmację, nie anglistykę ;(