Czy rodzice tolerują tę grę? A może sami w to grają? A co na to rodzeństwo i cała reszta? Piszcie tu! ^_^

m moja mama wie tylko, że ja lubie tą gre. Tata finansuje jej zakup. Siostre (26) nakłaniałam do gry, ale nic z tego nie wyszło. Jestem jedyną osobą w mojej rodzinie, która gra w the sims :P Fajnie by było jakby ktoś oprócz mnie w nią grał.

U mnie wszyscy uważają Simy za stratę czasu - gram w nie może raz w tygodniu przez 3 godziny, a według nich to i tak zdecydowanie za długo. No i oczywiście nikt nigdy w nie nie grał :rolleyes: :rolleyes:

taaa cala moja rodzinka (czyli pozostale 3 osoby ;d) uwaza ze simsy to gowienko i szkoda na to kasy ;] ja jestem odmiennego zdania ;d

Dla mnie się już trochę znudziły, w końcu od trzech lat codziennie grać to już przesada. Ale bywało, że siedziałam nad rodzinką po 6 godzin dziennie...

U mnie gra jeszcze siostra (niestety?), tata chyba raz zagrał i mu sie nie spodobało (teraz tępi wszystko, co simsowe), a mama przeszła samouczek i na tym się skończyło. :P

Ja się umówiłem z mamą, że jak wyjdzie ostatni dodatek do simów (to było gdzieś 2 lata temu), to sama stworzy jakąś rodzinę - teraz oczywiście udaje, że niczego takiego nie pamięta :lol: :lol:

Mojej mamie budowa domu zajęła by cały tydzień ( jak nie więcej). Moja mama nawet ma kłopoty z obsługą podstawową.Ale jak nikt nie gra to przynajmniej jest luz przy moim kochanym komputerku. :D

U mnie naszczęście nikt nie gra w simsy. CZasem mój kociak coś tam napisze na klawiaturze, ale nic wielkiego się nie dzieje

To tak:
Mama-uwaza ze to durna gra (niegrala ani razu)
Tata-niegral nigdy ale niema dla niego ta gra zadnego znaczenia
Brat nr1 :D - nie lubi simsow
Brat nr2 -naprawia jak sie zepsuja(hihi ale sie wtedy wnerwia :D) i zalatwia mi poszczegolne czesci (sam CHYBA nigdy niegral)
Koty-jeden jak tylko gram w simy a on jest w domu to mi "lapie" simow chodzacych po monitorze

moi rodzice sie ze mnie brechataja;ppp bo jak przychodzi zlodziej to wrzeszcze..znaczy wrzeszczalam..na caly domek:p kiedy to bylo bosssh;] ale raczej nic do mnie nie maja:) moja siostra gra...bo mi pozazdroscila