No więc Liso... Jak twój sim będzie umerał i przyjdzie po niego mroczny kosiarz to inny sim musi poprosić mrocznego kosiarza żeby darował życie temu pierwszemu (mam nadzieje że zrozumiałaś) A co do tego tamatu...Ja jeszcze nie mam simsów 2 więc się nie wypowiadam ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;(

może... ale jeżeli sterujesz nim, to jasne jest że się starzeje i w efekcie umiera. no chyba, że korzystamy z kody "aging off" albo z eliksiru życia. tyle że wtedy co ta gra ma wspólnego z rzeczywistością...

naj glupiej jest w tedy kiedy sims chce miec dziecko i ma obawe ze nie chce go miec ;/

mam pytanie:
jak zaspokoic pragnienie 10 dzieci skoro w domu moeze mieszkac tylko 8 osob?? :O a tych bezsensownych obaw ktorewymienialiscie jakos nigdy ie mialam

dorosłe dzieci wyprowadzać z domu. a żeby dorosły, to trzeba wstrzymać się z kolejnymi porodami, do czasu, gdy zwolni się miejsce na następne dzieci.

Ewentualnie codziennie adoptować po jednym ;)

głÓd.
Nie wiem, może ta 10-tka dzieci.

Ja takiemu delikwentowi na ogół każę reperować sprzęt pod prądem oczywiście pod warunkiem że akurat jest w domu jego żona żeby wybłagała u śmierci jego dalsze życie :D Inna rzecz że ledwie się tej śmierci wywinie to znów chce się śmiervi wywinąć :|

żeby wywinąć sie smierci to tten sim musi umrzeć i jak przyjdzie mroczny kosiarz to innym simem który mial z nim bardzo dobre stosunki dać błagaj o życie czy jakoś tak a ja kwygra to sim ożywa w TS1 też tak było ale tam mogłeś być też zombi:D

Moim zdaniem obawa "skorzystać z toalety publicznej" jest jak najbardziej na miejscu. Dlaczego? Ano może tam zajeżdźać grzybami i ogólnie być zaniebdane. A taki sim z aspiracją "Pogoń za bogactwem" woli czyste kible ;)