TheSims.PL - Forum

TheSims.PL - Forum (https://forum.thesims.pl/index.php)
-   The Sims Fotostory (https://forum.thesims.pl/forumdisplay.php?f=42)
-   -   Piękna i Bestia (https://forum.thesims.pl/showthread.php?t=65368)

Liv 04.07.2013 21:53

Piękna i Bestia
 
...


- Mamo…?
Otworzyła oczy. Początkowo rozmazany obraz zaczął się wyostrzać, co pozwoliło jej dostrzec, że nad sobą ma sufit i lampę świecącą wręcz oślepiającym blaskiem.

http://s20.postimg.org/eu3299kxp/1_1.jpg

Natychmiastowo zmrużyła oczy, starając się jednocześnie podnieść głowę, ułożoną wygodnie na poduszce.
Opuszczając wzrok niemal doznała szoku – widziała, że jej prawa noga, szczelnie opakowana w gips, unosi się w powietrzu, podtrzymywana przez jakieś linki. Próba wyprostowania lewej ręki – zupełnie odruchowa – nie powiodła się, bowiem i ta była unieruchomiona, podobnie jak noga.
- Mamo!
Zniecierpliwienie w głosie młodej dziewczyny kazało jej obrócić głowę w prawą stronę. Na krześle, zgarbiona i zmartwiona siedziała jej córka.

http://s20.postimg.org/5nkrlzfp9/1_2.jpg

Spod długiej, prostej grzywki ledwo można było dostrzec jej pomalowane czarną kredką oczy, których kolor zwykła była uważać za „stalowy”. Usta, zaznaczone szminką o barwie słabego karminu, wymagały kosmetycznej poprawki. Ale młoda kobieta wydawała się mieć poważniejsze zmartwienia niż swój wygląd.

- Jak się czujesz? Boli? – poczęła zasypywać pytaniami poszkodowaną.
- Chyba dobrze, o dziwo nic mnie nie boli… - odparła starsza pani.
- O dziwo? Nafaszerowali cię środkami przeciwbólowymi, nie ma prawa cię nic boleć!
- Ah, tak – powiedziała, po czym zamilkła na chwilę. Nie pamiętała, żeby lekarze kiedykolwiek byli skłonni tak hojnie podawać tego typu lekarstwa swoim pacjentom. Znała przypadki, że wręcz ze względu na koszty odmawiali ich potrzebującym.

http://s20.postimg.org/nt2bds4l9/1_3.jpg

- Zresztą, trochę nas to kosztowało, ale nie chcieliśmy, żebyś się męczyła – słowa te przerwały jej rozmyślania. Zaskoczyło ją to. Tak naprawdę nie tyle sama wiadomość, co ton, w jakim została wypowiedziana – troszkę pretensjonalny, jakby dziewczyna została do tego zmuszona.
- Ale kochanie, nie musiałaś – rzekła jej matka. – Nacierpiałam się już tyle w swoim życiu, że jestem na to odporna – zdobyła się w tym momencie na uśmiech.

http://s20.postimg.org/4zgigs6d9/1_4.jpg

Brunetka wydała jej się w tej chwili obrażona. Jej twarz mówiła „powinnaś mi być wdzięczna, że oszczędziłam ci bólu!”.
No tak, ona miała całe życie przed sobą – samotność, bezsens egzystencji – to wszystko miało ją jeszcze spotkać. W młodości chciała jej i jej bratu tego oszczędzić – jak to kochająca matka – ale zdawała sobie równocześnie sprawę, że nie będzie w stanie cały czas jej chronić i później różnica ich doświadczeń może stać się barierą. Tak jak teraz.
- No ale dobrze, nieważne – głos dziewczyny przerwał chwilową ciszę. – Chciałaś widzieć zdjęcia. Pomyślałam, że dam ci je teraz, żebyś się tak nie nudziła. W końcu zamierzają cię tu przetrzymywać co najmniej kilka następnych dni.
Po chwili na szafce obok łóżka znalazł się stosik fotografii.
- Dzięki, kochanie. Ale, tak naprawdę… Dlaczego tutaj jestem? – wypaliła starsza pani.
- Potknęłaś się na schodach i połamałaś co nieco – odpowiedziała jej rozmówczyni, troszkę zniecierpliwiona. – Pogadaj z lekarzami, oni powiedzą ci więcej na ten temat. Muszę już lecieć, Artur czeka na dole.
- Jasne. Ucałuj mocno małą. Już za nią tęsknię.
- Pewnie. Gdybym mogła, przywiozłabym ci ją tutaj – będę ją musiała zostawiać z teściami, a wiesz, że oni nie lubią małych dzieci, a co dopiero takich dzikusów jak Ewcia. No, ale lecę! – pocałowała mamę w czoło. – Zdrowiej!
- Dzięki, pa! – na pożegnanie pomachała jej zdrową ręką. Nie mogła niczego więcej zrobić, gdyż brunetka jak z procy wypaliła w stronę drzwi.


Nie pobyła długo sama – co chwilę zjawiały się pielęgniarki, nawet lekarz zajrzał i wytłumaczył jej, co i jak. Zapowiadało się kilka nudnych dni spędzonych w tym sterylnym, jasnym pokoju z oślepiającymi lampami i własnymi myślami.
Gdy wizyty personelu dobiegły końca, miała nieograniczoną ilość czasu na nudzenie się i rozmyślanie – coś, czego nie doświadczała od dawien dawna. Jej zabiegane życie aktywnej zawodowo kobiety przed pięćdziesiątką oraz rola córki i matki pomagającej, jak tylko się dało, swoim najbliższym – ojcu i córce – nie dawały jej chwili dłuższego wytchnienia. Nuda odeszła w zapomnienie. Zawsze było coś do zrobienia, zawsze czuła się potrzebna, nigdy też nikomu nie odmawiała pomocy. Trzymało się jej przeświadczenie, że gdyby nie to, że na jej drodze życiowej los postawił tylu ludzi o wrażliwym sercu i chęci ulżenia drugiemu człowiekowi w jego cierpieniu, nie poradziłaby sobie. Miała „duchowy” dług do spłacenia, chociaż dla niej była to raczej misja, typ wolontariatu, aniżeli przymus. Cieszyło ją szczęście innych i to je najczęściej przekładała nad swoje własne. Zresztą, nie miała na co narzekać – dobrze płatna praca, w dodatku w domu, bliskość osób, które kochała – ojca - jej największego przyjaciela, córki i wnuczki, które były dla niej całym światem; ładny, zadbany mały domek na przedmieściach z własnym ogródkiem, liczne znajomości, działalność charytatywna… No i to, że w końcu ułożyła sobie życie i zamknęła w nim pewien trudny rozdział. Nie było ono idealne, zważając na to, że była sama i że jej relacje z młodszym dzieckiem były – nie czarujmy się – złe i nic nie wskazywało, żeby cokolwiek miało się w tej kwestii zmienić na lepsze.

Teraz sytuacja się zmieniła – to ona potrzebowała pomocy. W tym momencie jednak zostało jej dane wiele czasu na pozostanie sam na sam ze sobą. Zbyt wiele.
Próbowała zasnąć, jednak zważając na natężenie światła i jej brak większego zmęczenia nie było to łatwe. Do wieczora zaś miała jeszcze kilka dobrych godzin – zegar wskazywał bowiem godzinę trzynastą.
Nagle przypomniała sobie o zdjęciach pozostawionych jej przez córkę. Sięgnęła po stosik.

...


Witam po długiej przerwie ;)
Nie spodziewajcie się cudów po tym FS, mówię od razu. Chociaż nie, już samo to, że przeczytaliście to powyżej to cud xD Nie wiem, co ostatecznie z tego wyjdzie, bo dawno niczego nie napisałam. Mam nadzieję, że znajdzie się publiczność, której spodoba się opowiadanie i pojawią się komentarze. FS jest pisane na bieżąco, a to, czy doprowadzę je do końca, zależy głównie od Was ;)
To tyle tytułem wstępu. Enjoy ;)

Jeśli domyśliliście się, kim są bohaterki - tak, macie rację :D Nie poradzę, że lubię "powroty do przeszłości" :redface:

Kamis 04.07.2013 22:21

Odp: Piękna i Bestia
 
No, no, chyba czytam Twoje pierwsze FS.
Zapowiada się ciekawie, póki co nie ma się do czego przyczepić :P Czekam na ciąg dalszy.

Bardzo ładne simki! :D

Mroczny Pan Skromności 05.07.2013 08:08

Odp: Piękna i Bestia
 
Bu, zdjęcia mi się nie załadowały :<
To wina mojego podłego połączenia, zatem jak tylko będzie lepiej, zajrzę tu raz jeszcze :D

FS zapowiada się "Livkowo" :P
Cóż poza tym...
Właściwie niewiele więcej mogę powiedzieć.
Czekam oczywiście na kolejną część :)

Co do błędów, to zauważyłem dwa, ale nie chce mi się szukać xDD. Poza tym jest trochę powtórzeń ;)

Póki co brak ocenki, ale myślę, że utrzymasz poziom z Marzenia Jutra :D

Diana 05.07.2013 08:47

Odp: Piękna i Bestia
 
Świetne! Widziałam zapowiedź i czekałam z niecierpliwością na FS. Warto było :)
Podoba mi się twój styl pisania, poza tym to jest pierwsze twoje FS, które czytam :D
A simki są naprawdę piękne <333
Czekam na następny odcinek... Mam nadzieję, że będzie trochę dłuższy :P

Searle 05.07.2013 10:01

Odp: Piękna i Bestia
 
Cieszę się, że wstawiłaś kolejne FS :) Na pewno będę czytać.

Ten odcinek/prolog trochę taki nostalgiczny, bo od razu szpital i to poczucie osamotnienia.

Liczę, że w miarę często będziesz wstawiać odcinki :) Życzę weny! :)

Ja znalazłam tylko taką malusią literówkę:
Cytat:

[...]widziała, że jej prawa noga, szczelnie opakowana z gips

Liv 05.07.2013 10:14

Odp: Piękna i Bestia
 
Nono, pierwszych 5 komentarzy (w tym jeden na gg xD) już jest :D
Dziękuję Wam :) I liczę, ze przy kolejnych częściach będzie taka - a nawet lepsza! - frekwencja ;)

Dzięki Searle za wyłapaną literówkę :)
No i cieszę się, że podobają się Wam bohaterki :) Ciemnowłosa dziewczyna nie jest dziełem Warsztatu tak jak jej mama, a jej ojciec ma rysy twarzy takie a nie inne, dlatego takie opinie to sama radość :D

Hm, odcinkiem ani prologiem tego nie można nazwać. Powiedzmy, że to wstęp, pierwsza część. Każda następna będzie takim "wprowadzeniem" do wydarzeń w FS :) Odcinki nie będą pisane kursywą i będą miały numerację.

Brzmi dziwnie i nietypowo, ale ja już to tak ogarnę, żeby było dobrze! :D

rudzielec 05.07.2013 10:27

Odp: Piękna i Bestia
 
No nareszcie coś się zaczyna dziać w tym dziale!
Moje FS już się znudziło, bo przestali komentować, to może chociaż Twoje ich zainteresuje :P
Domyślam się kim są bohaterki ale nie chcę się wtopić, więc poczekam na kolejny odcinek i wtedy Ci napiszę czy zgadłam czy nie :)

Zapowiada się ciekawie, no i tytuł taki intrygujący :>
Będę zaglądać i obiecuję komentować ;)

kalafjor 05.07.2013 11:37

Odp: Piękna i Bestia
 
Dzień dobry! :)
Do tej pory nie miałem okazji czytać Twoich opowiadań w tym dziale. Teraz zaczęłaś coś nowego więc postaram się być na bieżąco. :)
Zapowiada się ciekawie, mam tylko nadzieję, że nie zniechęcisz się za szybko. Życzę dużej ilości komentarzy i oczywiście weny!
Będę śledził i czekam na więcej. :)

Gio 05.07.2013 15:52

Odp: Piękna i Bestia
 
Jak mógłbym sobie odpuścić, co nie? :P

A więc tak! Na początek słowa krytyki! :rolleyes: Po pierwsze tytuł - nie lubię powielania tytułów, naprawdę. Jestem pewien, że wymyśliłabyś coś lepszego niż to ;) Dalej, pomiędzy 1. a 2. obrazkiem można odnieś wrażenie bardzo dynamicznego opisu, "lewa", "prawa', i potem jeszcze w "prawo" :D W sumie nie błąd, ale tak jakoś mi się to rzuciło na oczy ;>

Cytat:

Ale młoda kobieta wydawała się mieć poważniejsze zmartwienia niż swój wygląd.
Czy coś może być poważniejsze od "barwy słabego karminu"? Daj Boże wiedzieć jaki to kolor :P

Cytat:

- Zresztą, trochę nas to kosztowało, ale nie chcieliśmy, żebyś się męczyła – słowa te przerwały jej rozmyślania. Zaskoczyło ją to. Zresztą...
Tutaj powtórzenie.

Cytat:

Po chwili w na szafce obok łóżka znalazł się stosik fotografii.
Cytat:

...życiowej los postawił tytlu ludzi o wrażliwym sercu...
Literówki.

W ogóle najpierw bruncia była taka jakaś oschła i w ogóle niemiła. Po przebudzeniu siwci zaczęła się pytać czy ją boli, jakby chciała się upewnić, że jej wydatki nie poszły na marne, no a potem jeszcze z wyrzutem przyznała, że za to zapłaciła :| Staluje się głupio, jakby ruda była. Ale zachowanie siwci niemniej dziwne! Najpierw coś gada od rzeczy, a dopiero pod koniec pyta się, co się właściwie stało? WAT?! (nie, nie fizyka :P) Na filmach zawsze jest inaczej :D

No, a tak generalnie to spoczko fsiątko, miło coś poczytać :D Mam nadzieję, że wkrótce coś wybuchnie albo ktoś zginie! O! Albo skoro lubisz powroty do przeszłości, to może jakieś porwanie? :P

Pozdrawiam!

neville 05.07.2013 16:03

Odp: Piękna i Bestia
 
No cześć :D

Przyznam, że tytuł nie brzmi zbyt zachęcająco, ale zajrzałem tu, bo w końcu coś się zadziało :D
Gdy zobaczyłem, że autorem tematu jest Liv od razu zacząłem czytać :D

Mam nadzieję, że z tego krótkiego, lecz ciekawego prologu powstanie interesujące FS, jak zawsze to u Ciebie występuje :D

jak Gio - wiem, że ktoś wkrótce zginie, kogoś porwą, po prostu lubisz zabijać/usuwać naszych ulubionych bohaterów xD

czekam na więcej! :)


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 11:32.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023