Relacje MofD (TS3)
Bez zbędnych wstępów - tu będę zamieszczać trójkowe(1) relacje. Nie wiem, jak często, możliwe, że raz na miesiąc... zobaczymy. Póki co...
(1) M.in. dlatego, że dwójka nie chce mi prawidłowo działać :( SPIS TREŚCI: 'My SelfSim', czyli losy Kathy Selden - Prolog - poniżej - Odcinek 1 Mashuga - Wstęp i odcinek 1 - Odcinek 2 - Odcinek 3 NOWY 'My SelfSim', czyli losy Kathy Selden Pisane w narracji pierwszoosobowej Prolog Nazywam się Kathy Selden i jestem początkującą pisarką. Przeniosłam się niedawno z Bridgeport do Sunset Valley. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8f96e9f5.jpg Mieszkam na razie u Jamie Joliny, mojej dobrej koleżanki z kursu http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8f9ac75b.jpg Dogadujemy się nieźle, mimo różnych charakterów. Jamie to fajna, mądra kobieta, chociaż trochę kokietka. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8a301fe0.jpg I na koniec widoczek z SV nocą - podoba mi się to miasto, u nas w Bridgeport nie było widać tyle gwiazd. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps419b2bc9.jpg c.d.n. Tyle tytułem wstępu. |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Troszkę mało ale wiem że to prolog i początki zwykle są króciutkie.
Ogólnie zapowiada się bardzo fajnie, dwie osobowości w tym jedna kokietka. Będzie tygiel i to niezły. Będę zaglądała :). Mam nadzieję że z tym miesiącem to taki żarcik kosmonaucik i nie karzesz mi tyle czekać :P |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Simki są przecudne, bardzo urocze :3.
Chyba będę zaglądać, chociaż na razie mało co da się ocenić ;) |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Trochę mało zdjęć, ale ładne są. A z ciekawości pytam, korzystasz z modów na oświetlenie? No bo coś za ładne to niebo jak na oryginalne Sunset Valley ;)
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
Dziękuję za komentarze :)
Privilege - no, ostatnio niewiele mam czasu na siedzenie przy kompie, więc różnie to może być z kolejnymi odcinkami :rolleyes: Yuki - uczciwie powiem, że Jamie Jolina to Simka eaxisowa, tylko przerobiona przeze mnie. Natomiast Kathy stworzyłam faktycznie ja i jest moim simowym odzwierciedleniem (pokazałam ją też w moim temacie z Simami z TS3, tu) anie_1981 - zgadłaś, korzystam z moda od... jak mu tam było... sorki, nie bardzo mi się chce sprawdzać - tym bardziej, że wszystko mam w plikach zbiorczych, nawet mody :D Strona nazywa się chyba Abnormal simulation center czy jakoś podobnie. Pierwszy odcinek. Nie spodziewajcie się wielkich rewelacji, to tylko relacja z gry :rolleyes: Aha! Żeby nie było, niniejsza relacja nie ma nic wspólnego z moim prawdziwym życiem. Ponadto, wszelkie zbieżności losów/nazwisk są całkowicie przypadkowe poza eaxisowymi Simami ;P Odcinek 1 Nowy znajomy Kiedy wprowadziłam się do Jamie, zaczynała się jesień. Było jeszcze dość ciepło, ale liście na niektórych drzewach już mocno pożółkły i zaczęły opadać. Jamie miała akurat dyżur w szpitalu, więc za ich grabienie zabrałam się ja. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps7f09dffa.jpg Zrobiłam coś na obiad, a potem zabrałam się za pisanie. http://i1139.photobucket.com/albums/...psa5ad3557.jpg W sumie to dobrze, że ugotowałam większą porcję, bo Jamie miała tego dnia sporo pracy. Kilka bitych godzin badała pacjentów w miejskim parku (swoją drogą, dziwny zwyczaj z tymi badaniami). http://i1139.photobucket.com/albums/...psd78b538f.jpg Wróciła do domu padnięta. Zjadła trochę tego, co zrobiłam, mruknęła "dzięki" i położyła się spać, nawet nie zdejmując kitla. http://i1139.photobucket.com/albums/...psed5c0c23.jpg Z myślą, że ja bym nie nadawała się na lekarza, wróciłam do pracy, ale po skończeniu trzeciego rozdziału moja wena gdzieś zniknęła. Ponieważ nie chciało mi się jeszcze spać, wsiadłam na rower i wybrałam się na miasto. Jadąc tak bezmyślnie, o mało nie wpadłam na innego rowerzystę. Całe szczęście miał dobry refleks. I tak poznałam Diego... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps4be08940.jpg Chyba mu się spodobałam, bo poprosił mój numer telefonu. Sama teraz nie wiem, czemu mu go podałam, bo to nie w moim stylu. No ale cóż. Jak wróciłam, Jamie, już bez kitla, oglądała telewizję, akurat leciał program kulinarny - O, a ty gdzie byłaś? - spytała na mój widok. - A, przejechałać się rowerem po mieście. - Dobra. Jesteś głodna? Zrobiłam sałatkę... c.d.n. za jakiś czas... BONUS Jeszcze jedno zdjęcie Simki, którą badała Jamie, ponieważ po przerobieniu przeze mnie zrobiła się naprawdę ładna. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps1c80f9e2.jpg Erin Kennedy bodajże. Przyznaję, zmieniałam rysy :D Proszę o rzeczowe komentarze. Krytykę przyjmuję, jeśli jest konstruktywna. Dobranoc ;) |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Podoba mi się historia i zdjęcia. Dziewczyna ładna, Jolina ładnie przerobiona ;) Ja też głównie bazuję na Simach EA. W jedynce i dwójce grałam niemal wyłącznie moimi Simami, ale w trójce jest dokładnie odwrotnie :) Lubię przerabiać Simów i domy EA, choć zazwyczaj rysów twarzy Simów nie zmieniam, chyba, że ktoś wygląda naprawdę fatalnie :) Obecnie gram parką z Północnej Groty, fajne miasto, klimatyczne.
EDIT: Co do moda na oświetlenie, to ja mam takiego: http://brntwaffles.tumblr.com/post/4...ighting-mod-my Korzystam z odmiany z wodą z Moonlight Falls :) |
Odp: Relacje MofD (TS3)
fajne ale troche więcej opisów i będzie Git.
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
Na razie mało, ale historia mnie zainteresowała i czekam na ciąg dalszy :)
Kathy jest bardzo ładna, i ta simka, która była pacjentką Jamie też *__* |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Twoje simy są śliczne. Bardzo mi się podobają. Historia również, mimo, że dopiero się rozkręca.
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
Dzięki za miłe komentarze :yeaah:
Ponieważ z powodu nawału zajęć nie udało mi się zebrać materiału do drugiego odcinka losów Kathy, zamieszczam coś innego. Stworzeni przeze mnie. Wyglądają tak, a nie inaczej, wyłącznie z powodu mojego kaprysu. Grałam nimi... jakiś czas temu, a że zdjęcia są chyba całkiem niezłe - postanowiłam je opublikować. By nie było, że zaniedbuję niedawno w sumie założony temat. Też w sumie żałuję, że to nie o Kathy, ale z drugiej strony może to też Wam się spodoba? Mam zapasik zdjęć, więc może przynajmniej odcinki będą częściej. A zatem, oto państwo Mashuga. Różnią się nieco zarówno od swoich jedynkowych pierwowzorów, jak i od tych, którymi grałam w dwójce (można zobaczyć to gdzieś na forum, ale nie pamiętam gdzie, oraz na moim blogu który nawiasem mówiąc powinnam nieco zaktualizować, jak będę miała czas.) Relacja będzie dość luźna, bez długich, kwiecistych opisów raczej. Odcinek 1 w którym dzieje się sporo Sylvia Marie - elegantka, może nawet trochę strojnisia. Uwielbia malować paznokcie. Młodsza od swego męża o parę ładnych lat. http://i1139.photobucket.com/albums/...psd73d28e1.jpg Frankie, porządny z niego gość chociaż Pracuje w restauracji, jest cenionym kucharzem. I jak tu zrzucić parę kilo? http://i1139.photobucket.com/albums/...ps321c1623.jpg Ale żona trochę go motywuje do ćwiczeń, dając dobry przykład. Jest akrobatką, zatem musi być w formie. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8bb1c82e.jpg Więc i on ćwiczy, choć słowo daję, nie chce mu się. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps315e5d92.jpg Para mieszka w Sunlit Tides i mimo różnych charakterów są całkiem dobrani. Tu pocałunek podczas pełni księżyca, hał romantik :D http://i1139.photobucket.com/albums/...ps90ef6cb1.jpg Wróćmy jednak do zajęcia, jakie wykonuje Sylvia Marie. Początki były niełatwe. Występowała w parkach jako mim. Czuła się dość idiotycznie z tym makijażem i w tym stroju... http://i1139.photobucket.com/albums/...psd31493fb.jpg Ale umocniła swoją pozycję na rynku. Jej występy podobały się ludziom, jeden młodzieniec chyba nawet się zauroczył... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps40817a2b.jpg Ale nic z tego, chłopie, ona zdecydowanie woli swojego męża :P I w sumie jej się nie dziwię, patrząc na tego gościa. Pewnego pięknego dnia poszła do klubu. Zamierzała namówić właściciela, by ten pozwolił jej u niego wystąpić, oczywiście za opłatą. Właścicielem okazał się ten przystojniak... http://i1139.photobucket.com/albums/...psf4c88336.jpg Nie miało to jednak wielkiego wpływu na zachowanie Sylvii Marie, w końcu to profesjonalistka. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps25c26b82.jpg Zrobiła dobre wrażenie i już, już miałaby w garści całkiem niezły kontrakt, gdy nagle zrobiło jej się bardzo niedobrze! http://i1139.photobucket.com/albums/...psb275b18a.jpg Pobiegła do łazienki. Co było dalej, chyba się domyślacie. Niebawem okazało się, że pani Mashuga jest w ciąży. Oczywiście zaraz powiedziała o tym swemu mężowi. Ucieszył się niezmiernie. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps33279323.jpg Zaraz też zaczął nabywać wiedzę niezbędną dla przyszłych tatusiów. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps8b692805.jpg Ciąża Sylvii Marie przebiegała prawidłowo. Zawiesiła swoją karierę (a mogła sobie na to pozwolić, bo wiodło im się nieźle - Frankie niedawno awansował) i poddawała się słodkiemu lenistwu... http://i1139.photobucket.com/albums/...ps4205d53f.jpg Ewentualnie http://i1139.photobucket.com/albums/...ps567a973c.jpg No i w końcu przyszedł czas rozwiązania. Odbyło się bez większych kłopotów, zważywszy na to, że to dla niej pierwszy poród. Na świat przyszedł zdrowy chłopiec. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps489915fe.jpg Jak ustalili już parę miesięcy wcześniej, chłopiec dostał na imię Terry. Tutaj widzicie jak szczęśliwi rodzice wracają taksówką do domu. http://i1139.photobucket.com/albums/...psa87c479f.jpg No i Sylvia Marie przytulająca małego, a w tle zachwycony Frankie. http://i1139.photobucket.com/albums/...ps2660d87c.jpg cdn. I jak zwykle, szczere wypowiedzi, konstruktywna krytyka itede - proszę :) Aha, na koniec chciałabym dodać, że tamtej relacji nie zawieszam. Po prostu nie mam gotowego odcinka i nie wiem, kiedy będę miała :cry: |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 16:56. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023