Ja też najbardziej lubię Egipt. Bardzo podobny do tego prawdziwego. Dużo świątyń, piramid, fajna jest ta miescowość, ogólnie czuć tam taki przygodowo - wakacyjny klimat
Chiny też są bardzo ładne. Fajne są te świątynie, ogrody i domki. Najmniej mi się podoba Francja. Nie przypomina mi francuskiego miasta, ale typowo europejską wioskę z czasów renesansu. No i ta odległa wieża Eiffla i brak Łuk Triumfalnego... Trochę głupio.