ah, pamietam to dokladnie.
bylo juz ciemno, a simsy wlasnie sie zainstalowaly. stworzylam sobie malzenstwo z dwojka dzieci i wszyscy pozdychali bo nie umialam kierowac ; d. niedlugo potem dostalam zwierzaki i nocne zycie. a potem juz kupilam wlasne dodatki, akcesoria, kody sie poszukalo.
sims 3 kupilam dzien po premierze, jakiez bylo moje zdziwienie, kiedy moj komputer ledwo wytrzymywal. gra sie ciela, a po 15 minutach sie wylaczyla. potem sie dowiedzialam od pewnego 'speca' ze ten komputer jest stworzony do ts3, i ze skoro gram osmioosobowa rodzina w czteropietrowym domu to nic dziwnego. tylko ze ja gralam jednym simem w najmniejszym domu.
dlatego aktualnie gram w ts2 bez kilku dodatkow, a w ts3 posuwam na lapku siostry jak przyjezdza