View Single Post
stare 16.04.2014, 16:48   #1
Sadystka
 
Avatar Sadystka
 
Zarejestrowany: 15.04.2014
Skąd: Birmingham, UK
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 36
Reputacja: 10
Domyślnie Frozen // Moonlight Falls

Witajcie, jestem nowa na forum
Pierwszy raz tworzę coś takiego, mam nadzieję, że się spodoba

"FROZEN"


Elsa - siotra Anny
Sven - syn Elsy
Ania - córka Elsy
Anna - siostra Elsy
Tristan - ojciec dzieci
Donella - była żona Elsy
Letticia - żona Svena
Elesdi - domowy PlumBot
Tosia - piesek

CZĘŚĆ PIERWSZA

Stworzyłam na początku dwie siostry - Elsę i Annę (tak, dobrze kojarzycie
z filmem "Frozen"). Elsa jest czarownicą (pracuje jako Mistyczka), a Anna
człowiekiem (podjęła się pracy Piosenkarki). Niestety Anna nie pożyła zbyt
długo, bo zdenerwowała jakiegoś złego czarownika, który ją podpalił i nie
została ugaszona na czas. Pochowałam jej ciało za domem, zmarła siostra
nadal przychodzi do niej czasami w nocy.

Zrozpaczona Elsa rzuciła się w wir romansów. Poznała Pipa, który jest wróżem.
Początkowo było im ze sobą bardzo dobrze, ale pomimo wielu prób Pip nie mógł
dać jej dziecka (niby na odwrót powinno być XD). Postanowiła pozbyć się go
podstępem. Poszli razem na przyjęcie do znajomych. Elsa podkusiła swego
niedoszłego narzeczonego do pocałowania jakiegoś przypadkowego mężczyzny.
Oczywiście zaraz po tym spoliczkowała go i z czystym sumieniem zakończyła
ten nieproduktywny związek.

W międzyczasie prężnie rozwijała swoją magiczną moc oraz wspinała się po
szczeblach kariery, osiągając wszelkie możliwe sukcesy. Potrzebowała miłości,
więc co chwilę rzucała się w objęcia wszystkich mężczyzn z Moonlight Falls.
W końcu przez Wyszukiwarkę Simów poznała tego jedynego - Tristana.
Przynajmniej wtedy miał taki być. Po mieście krążą plotki, że jest puszczalska,
ale ona się tym nie przejmuje. Okrutnie karze wszystkich, którzy nadepną jej
na odcisk (w końcu jest Czarownicą i zna się na alchemii). Tristan był wampirem.
Opierał się jej podrywom, więc rzuciła na niego urok miłosny. Wykorzystała go,
co zaowocowało ciążą. Na drugi dzień doszły go słuchy, że Elsa go zdradza
(mimo, że to przeszłość) i zostawił ją (miał cechę "Nie lubi dzieci" żeby było śmieszniej xD).

Elsa czekając na rozwiązanie, zaadoptowała małego kundelka Tosię. Po pewnym
czasie urodziły się... bliźniaki! Chłopiec i dziewczynka. Ania (na cześć
zmarłej tragicznie siostry) i Sven. Elsa nie mogła sobie poradzić z nimi, coraz
częściej dzwoniła do swej najlepszej przyjaciółki Donelli. Pewnego wieczoru
coś między nimi zaiskrzyło i doszło do zbliżenia. Początkowo obie chciały o tym zapomnieć,
jednak Elsa wiedziała, że potrzebuje pomocy przy dzieciach, a ona byłaby do tego celu idealna.
Po raz kolejny więc sięgnęła po swoją różdżkę, by przekonać Donellę do zaręczyn.
Jeszcze tego samego wieczoru wzięły ślub prywatny.

Elsa ma mętlik w głowie. Nigdy nie myślała, że zwiąże się z kobietą.
W jej głowie kiełkuje pewien plan, który zrealizuje, gdy dzieciaki trochę podrosną...



CZĘŚĆ DRUGA

Elsa w końcu pogodziła się z odejściem siostry. Postanowiła dać jej duszy spocząć tam,
gdzie jej miejsce. Wybrała się wieczorem na cmentarz, by przenieść tam nagrobek.
Spoczywaj w pokoju, Anno. Na epitafium wyryła napis "Masz tę moc". Pełnia była tak piękna,
że natchnęła ją do łowienia ryb. Było chwilę przed północą, a w cmentarnym stawie pływała
wielka, czarna ryba. Podobno to Ryba Śmierci, którą można wyłowić o północy.
Tym razem się nie udało, ale czarodziejka postanowiła kiedyś tego dokonać.

Coraz częściej zostawia dzieci pod opieką swojej żony. Żony tak właściwie tylko z nazwy,
bo praktycznie nie żywi już do niej żadnych uczuć, o ile w ogóle kiedykolwiek tak było.
Wykorzystuje ją jako darmową opiekunkę do dzieci. Donella nalega, żeby pójść do pracy
i spełniać się jako policjantka. Elsa nie chce o tym słyszeć. Jej pieniądze wystarczą,
żeby utrzymać rodzinę.

Elsa wychodzi z domu i nie mówi, kiedy wróci. Relacje się psują, nastają ciche dni.
Donella robi swojej ukochanej niespodziankę i pod jej nieobecność przeprowadza
gruntowny remont ich mieszkania. W końcu dzieci rosną i będą potrzebowały więcej przestrzeni.
Dzieci właśnie miały urodziny. Sven ma bladą cerę i martwe oczy. Z pewnością odziedziczył
to po ojcu - wampirze. Co wyrośnie z Anny jeszcze nie wiadomo. Prawdopodobnie będzie
potężną Czarownicą jak jej matka.

Elsa czuje, że nie takiego życia chciała, ale póki co nie może niczego zmienić.
Nie da rady sama wychować dwójki krnąbrnych maluchów i szczeniaczka. Zastanawiała się
nad oddaniem szczeniaczka do adopcji, ale błyszczące oczy Tosi szybko ją od tego odwiodły.
A na mieście ciągle gadają...



CZĘŚĆ TRZECIA

Dzieci praktycznie przestały poznawać swoją matkę. Kiedy Elsa
zrozumiała swój błąd, oczy zaszły jej łzami. Przez niezdrową
relację z jej "żoną" zostawiała dzieci same, kiedy jej bardzo
potrzebowały. Zrobi wszystko, by odzyskać ich miłość i zaufanie.
Sven powoli się przełamuje, jednak Ania wciąż żywi do Elsy wielki żal.
Spokojny dzień nagle zmąciło pewne wydarzenie. Zaraz pod ich
domem, nieznana kobieta doznała samozapłonu. Nikt nie widział
jak to się stało, ale prawdopodobnie rzuciła na siebie Czar
Podmuchu Ognia i magia odwróciła się przeciwko niej samej.

Pojawił się Mroczny Kosiarz. Owa kobieta nie błagała o ocalenie.
Uścisnęła dłoń Śmierci i posłusznie wskoczyła do mogiły. Chyba
chciała odejść. Elsa mogła ugasić ją Czarem Podmuchu Lodu, ale
nie zrobiła tego. Sama nie wie, dlaczego tak postąpiła. Może
chciała "zemścić" się za śmierć siostry? To już kolejna osoba,
która ginie w płomieniach na tej posesji. Kolejny nagrobek do
odstawienia na cmentarz. Przynajmniej znów będzie można polować
na Rybę Śmierci. O dziwo pod osłoną nocy nagrobek zniknął sam...

Elsa od dawna pisze bloga, jest dla niej dodatkowym źródłem
pieniędzy. Przez przypadek odkryła w swoim holofonie opcję
Zmieniarki Związków. Zaintrygowało ją to i postanowiła
wypróbować tą funkcjonalność. Wiedziała, że przez to zaingeruje
w życie osób postronnych, ale nie miała wyboru. Chciała położyć
kres plotkom na jej temat. Zmieniła związki ze swoimi wszystkimi
kochankami na stosunki przyjacielskie. Z radością, ale i obawą
zamknęła aplikacje i poprzysięgła sobie już do niej nie wracać.
Sama nie wierzyła w to, co sobie obiecuje.



CZĘŚĆ CZWARTA

Tosia wyrosła na pięknego psa. Teraz trzeba będzie ją nauczyć
nowych sztuczek i komend. Ta psinka jest opoką dla Elsy w
ciężkich chwilach. Nasza czarownica od dłuższego czasu siedzi
przy stole alchemicznym i sporządza użyteczne eliksiry.
Potajemnie wypiła Eliksir Młodości. Nie chce jeszcze się
starzeć. Postanowiła zacząć zbierać zmarszczki dopiero, kiedy
opanuje wszystkie umiejętności maksymalnie.

Zbliża się dzień urodzin dzieciaków. Elsa przyłożyła się do roli
matki i nauczyła ich wszystkiego, co będzie im potrzebne na
nowym etapie życia. Teraz pozostaje tylko kupić tort i
świętować.

Donella zaczęła świrować z powodu nieopuszczania domu. Elsa
zabraniała jej jakichkolwiek rozrywek poza domem. W końcu
Donella nie wytrzymała i wykrzyczała Elsie w twarz, co o tym
wszystkim myśli. Urażona Elsa rzuciła się na nią z pięściami. To
był koniec ich związku na niby. Donella spakowała swoje rzeczy i
jeszcze tego samego wieczoru zniknęła z życia tej rodziny. Elsa
poczuła, że w końcu jest wolna i może poprowadzić swoje życie
tak, jak tylko zapragnie. Ma w końcu dwoje cudownych dzieci i
pieska. Narazie nie potrzebuje mieć nikogo więcej. I z pewnością
nie zwiąże się już z żadną kobietą, po prostu w razie czego wynajmie
opiekunkę, zamiast tworzyć chore relacje z przypadkowymi ludźmi.

Anna i Sven bardzo przeżyli rozstanie "rodziców". Są za małe, by
zrozumieć jakie relacje łączyły obie "mamusie". Elsa ma
nadzieję, że niedługo zapomną o tym wszystkim i zrozumieją jej
postępowanie.



CZĘŚĆ PIĄTA

Nowy rozdział w życiu - nowy kolor włosów. Elsa postanowiła
zmienić swój wizerunek. Teraz jest ognistowłosą, opaloną, pewną
siebie młodą matką.

Elsa doznała szoku, gdy zadzwonił do niej Tristan. Znów miała
przed oczami cudowne chwile z nim spędzone. Chciałby odbudować
to, co stracił, ale Elsa nie jest jeszcze gotowa na związek, a
tym bardziej nie z kimś, kto zostawił ją samą w ciąży. Ciągle o
nim myśli, ale póki co rozmawia z nim jak z przyjacielem. Tylko.
Rodzeństwo miało urodziny. Wyszło na jaw, że Ania odziedziczyła
po matce zdolności magiczne. Oby potrafiła nad nimi zapanować.

Sven wybaczył wszystko swojej mamie i bardzo dobrze się
dogadują. Jednak Ania wciąż trzyma się od niej z daleka. Nie
chce mieć z nią nic wspólnego. Nie wiadomo co tak silnie
zadziałało na jej psychikę, ale Elsa nie wie już co zrobić, by
odzyskać córeczkę.

W jej głowie pojawiło się pragnienie ponownego zamążpójścia i
powiększenia rodziny. Wie jednak, że to nie jest dobry pomysł w
tej chwili. Nadal codziennie pije Eliksiry Oświecenia i ulepsza
swoje umiejętności. Chce być perfekcyjna we wszystkim.



CZĘŚĆ SZÓSTA

Dzieci wymarzyły sobie domek na drzewie. Oczywiście szybko został kupiony,
przecież stać na to ich rodzinę. Sven doszedł do wniosku, że jego życiowym
marzeniem jest zostać najlepszym Magikiem. Ania natomiast chce być sławna i bogata.

Sven ma problemy natury psychicznej, jest niestabilny emocjonalnie. Nie podzielił się tym
ze swoją matką i nie poszedł do szpitala się leczyć, co zaowocowało utratą cechy "Geniusz".
Od teraz próbuje się bardziej pilnować i kiedy zaczyna się stresować, bierze kilka głębokich wdechów.

Ania nadal nie chce żadnych kontaktów z matką. Nawet przy przyjaznych interakcjach nic
się nie zmienia w jej stosunku do Elsy. Tosia nauczyła się dwóch nowych komend, potrafi
siadać i stawać na tylnych łapkach.

Tristan nadal nie odpuszcza. Ciągle dzwoni i wysyła tajemnicze sms`y. Elsa postanowiła zaryzykować
i zaprosić go do siebie. Zachowywał się dziwnie. Raz dawał znaki, że mu zależy, by za kilka minut
okazywać Elsie pogardę. Za bardzo przejmuje się plotkami. Elsa nie do końca wiedząc na czym właściwie
stoi, kazała mu wyjść z jej domu. Musi sobie to wszystko przemyśleć.

Ktoś puścił plotkę, że Elsa wdała się w bójkę, przez to została ona ośmieszona. Poszła natychmiast do ratusza.
Wygrała szybki proces o zniesławienie. Humor zupełnie się jej zepsuł. Złamała swoją obietnicę. Znów sięgnęła po
Zmieniarkę Związków. Wszystkich swoich wrogów zamieniła w swoich przyjaciół. Od teraz będzie uważać na swoje
zachowanie i używanie magicznych zaklęć. Wszystko zaczęło się od nadużywania Uroku Miłosnego. Szkoda, że
Zmieniarka Związków nie może jej przywrócić dobrych relacji z córką.



CZĘŚĆ SIÓDMA

Elsa wybrała się na zakupy. Dokupiła trochę składników do swoich eliksirów. Skusiła ją
buteleczka podpisana "Kloner". Uznała, że co jej szkodzi sklonować siebie, przecież jest piękna i mądra.
Od razu dogadała się ze swoim lustrzanym odbiciem, jak widać na załączonym obrazku

Tosia złapała gdzieś pchły, trzeba było ją wykąpać.

Od dłuższego czasu przed domem stał portal, ale nikt nie chciał go ruszać w obawie przed tym,
co może się wydarzyć. Elsa w końcu zebrała się na odwagę i aktywowała portal. Wyszedł z niego
Przybysz z Przyszłości, który gorąco zachęcał ją do podróży w przyszłość. Nie mogła zrezygnować z takiej okazji.

Na miejscu od razu odwiedziła swoich przyszłych potomków. Przywitali ją bardzo gorąco. We wszystkich lokalach
została potraktowana jak gwiazda, którą przecież była (4/5 gwiazdek popularności). Skorzystała z kursu budowania
PlumBotów i kupiła własnego. Nadała jej, bo to robocica, imię Elesdi. Jej ustawienia fabryczne były nie do przyjęcia,
więc jej kreatorka zainstalowała jej nowe cechy. Od teraz Elesdi ma być przyjaznym, wesołym i czuwającym nad
dziećmi członkiem rodziny. Wróciły w końcu do teraźniejszości. Elesdi szybko odnalazła się w nowym domu.
Elsa zadbała o to, by niczego jej nie brakowało. Przy okazji kupiła dla siebie kapsułę, dzięki której może
programować sobie same przyjemne sny.


Ostatnio edytowane przez Sadystka : 19.04.2014 - 18:46
Sadystka jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.