Temat: Galonowie
View Single Post
stare 10.06.2014, 23:45   #15
Annetti
 
Avatar Annetti
 
Zarejestrowany: 09.05.2013
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 198
Reputacja: 33
Domyślnie Odp: Galonowie

I znów powracam z tym moim niepoprawnym Gabrysiem

Cytat:
Napisał Libby
Najbardziej w tej historii szkoda Jana.
Ja tam za nim nie przepadałam, ale faktycznie miał przekichane.

Cytat:
Napisał Liv
Czemu Dominik ma na palcu pierścionek zaręczynowy?
Nie mam pojęcia :o Może zgubił obrączkę i bał się przyznać żonie? Nie wiem, muszę go o to zapytać

Cytat:
Napisał Liv
Zniknęła?! Co za matka z niej Jeszcze powiedz, że nie wróci!
Ja tam się boję co powiecie jak wróci Podejrzewam, że nie jest to wasza ulubiona simka.

No a teraz Gabriel i jego skomplikowane życie ciąg dalszy

Gabriel po usłyszeniu rewelacji od Elizy Koniecznej przez długi czas nie mógł do siebie dojść. Znalazł się w całkiem nowej sytuacji, która bynajmniej nie była dla niego chlubą. Miał syna. To tak dziwnie brzmiało, kiedy powtarzał sobie te słowa w myślach. Chłopak musiał być już nastolatkiem, a on dowiedział się o nim teraz. I co on miał teraz zrobić? Był żonaty, miał dziecko i w dodatku zamierzał zostać burmistrzem. Nigdy by nie pomyślał, że nagle pojawi się taka Eliza, twierdząc, że musi zrezygnować z siebie samego dla rzekomego syna.



Nie wiedział nawet jak ma się przyznać żonie o dziecku. Kiedyś w żartach rozmawiali, że co by się nie stało wybaczą sobie błędy przeszłości. Ale to była teoria. Co jeżeli musieliby to zastosować w praktyce? Jego wątpliwości rosły za każdym razem, gdy spoglądał na szczęśliwą ukochaną z ich córeczką w ramionach.



Żyli tak, jakby nic się nie stało. Gabryś mimo wielu wątpliwości zgodził się na objęcie wolnej posady burmistrza. Od pamiętnej rozmowy z Elizą dużo nad tym myślał. Jego syn, o którym ostatecznie nic się nie dowiedział (Eliza nie odezwała się po raz drugi, a on chyba bał się zaryzykować) z pewnością był zbyt młody aby rywalizować o to stanowisko.

Mimo wewnętrznych rozterek starał się, aby jego rodzina niczego się nie domyśliła. Nie wiedział, czy wolałby stanąć twarzą w twarz z Damianem, którego był bardzo ciekaw, czy nigdy go nie poznać, chroniąc przy tym rodzinę. Każdy dzień był dla niego niepewnością, a mimo to nauczył się z tym funkcjonować.



Życie rodzinne było dla niego bardzo satysfakcjonujące. Sukcesy w pracy przysparzały mu powodów do radości. Dodatkowo jego ukochana córeczka rosła jak na drożdżach i ani się obejrzał wędrowała po całym domu, śmiejąc się radośnie i wykrzykując różne zabawne sylaby.







Oprócz tego okazało się, że jego rodzina niedługo się powiększy o nowego bobasa.







Rodzinka przy śniadaniu w komplecie <3 Nawet Lupo się załapał.



Mały Michaś zaskoczył wszystkich, bo zaraz po fałszywym alarmie porodowym, gdy Galonowie wrócili do domu, on postanowił zmienić zdanie Jego rodzice musieli z powrotem się ubrać i na wariackich papierach jechać do szpitala. A tak poza tym, to Gabriel prezentował się niezwykle korzystnie, kiedy się denerwował





Następne kilkanaście miesięcy były niczym prawdziwa idylla. Spokój, miłość itd. Gabriel nawet uwierzył, że pogróżki Emilii były czcze i nic mu nie grozi. Mógł spędzać każdą wolną chwilę z rodziną. Lubił w weekendy porządkować ogródek i czytać gazety, a i we własnym domowym gabinecie pracowało się dużo przyjemniej niż w biurze.









Dodatkowo mógł z dumą spoglądać na swoje dzieciaki, które były dla niego największym na świecie skarbem.



Pewnego dnia przyszedł jednak czas na spełnienie jego największych obaw.



Jednak to nie on pierwszy wypatrzył nowego gościa. Damian Konieczny został przywitany przez swoją przyrodnią siostrę, o której niedawno się dowiedział. Ada natomiast nie miała żadnych oporów przed poznaniem nieznajomego. Nie pozwoliła mu przekroczyć progu domu, zasypując go mnóstwem pytań, na które ledwo nadążał odpowiadać, gdy wtem z pracy wrócił Gabriel.




Gdy tylko zobaczył młodego Koniecznego nie wiedział co zrobić. Nie był przygotowany na to spotkanie, choć w myślach już z milion razy odtwarzał różne scenariusze ich pierwszej rozmowy. Na całe szczęście Damian wiedział co robić. Tą wizytę miał w planach już od dawna. Podszedł do swojego biologicznego ojca i z niepewnym uśmiechem na ustach powiedział: „Cześć, dowiedziałem się ostatnio, że mamy ze sobą całkiem sporo wspólnego. Jestem Damian Konieczny”. Młody gość widocznie nie miał wątpliwości co do tego, że Gabriel wie z kim ma do czynienia.

Wtedy też burmistrz zrobił to, czego nikt się nie spodziewał. Odruchowo przytulił swojego syna, nie zważając na zdziwione spojrzenia Emilii i Ady, które stały w drzwiach domu.



Gabriel odesłał córkę do pokoju, a żonę poprosił o to aby razem z nim wysłuchała historii Damiana, który przyszedł właśnie aby opowiedzieć jak to wszystko wygląda z jego strony. Emilia nie ukrywała zdziwienia, gdy mąż szepnął jej, że to najprawdopodobniej jego syn. Spodziewał się wszystkiego, tylko nie tego że skinie mu głową i zgodzi się wysłuchać co oni obaj mają do powiedzenia.



Damian nie miał oporów przed opowiedzeniem swojej historii. Przyszedł tu właśnie w tym celu i to tylko dlatego, że zadecydował, że chce poznać ojca jeszcze za nim wyjedzie na studia. Od razu zaznaczył, że nic od niego nie chce i że matka myliła się, sądząc że kiedykolwiek będzie chciał zająć posadę burmistrza.



Eliza powiedziała całą prawdę Damianowi zaraz po spotkaniu z Gabrielem. Nigdy nie ukrywała, że prawda, która ujrzy światło dzienne, pomoże jej w uzyskaniu swoich celów. Chciała, żeby Damian coś osiągnął, jednak on już wtedy wiedział, że to na nic. Zapewne starałby się zostać burmistrzem, gdyby Jan żył. Teraz to już jednak nie miało sensu. Człowiek, którego uważał za swojego ojca nie żył, a na co komu uznanie trupa? Eliza nie wiedziała, że mówiąc o wszystkim Damianowi, tylko pogorszyła swoją sytuację. Jej syn zrobił jej prawdziwą awanturę i kompletnie od niej odciął, a przez następne lata choć mieszkali pod jednym dachem rzadko się odzywał.





Zbliżył się natomiast do młodszego brata, który widział w nim swój autorytet. Oprócz tego udało mu się odkryć swoją prawdziwą pasję – samochody i nie miał już wtedy wątpliwości, którą drogą pójść w przyszłości. Zamierzał zostać mechanikiem, a trzeba dodać, że ma do tego całkiem niezłą smykałkę







Oprócz tego próbował jak najwięcej dowiedzieć się o swoim biologicznym ojcu, dlatego też zawsze wytrwale wertował lokalne gazety, poszukując wiadomości o jego poczynaniach.



Damian przyznał także, że ostatnio jego kontakty z matką uległy kolejnemu pogorszeniu. Według niego Eliza potrzebowała pomocy jakiegoś lekarza, bo z uporem maniaka starała się przekonać Lucjana, że w przeciwieństwie do swojego starszego brata, który zdradził rodzinę Koniecznych, powinien ubiegać się o stanowisko burmistrza. Damian uznał wtedy, że to zaszło już za daleko. Wiedział, że Lucek ma swoje własne plany związane z handlem i nie zamierza angażować się w politykę. Opowiedział więc wszystko bratu, który przeżył niezły szok, jednak ostatecznie poradził, aby przyszedł tu, do Galonów i opowiedział o wszystkim.



Gdy Damian skończył opowiadać w kuchni zapadła cisza. W końcu Gabriel poprosił go, aby poszedł na chwilę do góry zobaczyć się z dzieciakami czy coś, bo on chciałby zamienić słówko z żoną. Chwilę później zostali sami.
Emilia odezwała się jako pierwsza. Nie przerywał jej kiedy ostrym tonem wypominała mu kłamstwo, a jej głos od czasu do czasu się załamywał. Twierdziła, że powinni sobie ufać, że to nie tak powinno wyglądać. Gabriel przyznawał jej w duchu rację. Najbardziej się jednak bał, że żona mogłaby chcieć od niego odejść. Wiedział, że kocha go ponad wszystko, ale jego postępowanie było naprawdę godne pożałowania.
Emilia zaskoczyła go po raz kolejny tego dnia. Dostał to, o czym w tamtej chwili nawet nie marzył



Otrzymał drugą szansę.



Oboje zapewnili Damiana, że ten może na nich liczyć w każdej chwili. Chłopak bardzo się ucieszył, jednak dla niego największą niespodzianką i szczęściem było to, że tak po prostu nagle stał się członkiem tej niezwykłej rodziny. Wiedział, że jeszcze sporo czasu minie zanim jego rodzeństwo dowie się o tym, że są spokrewnieni, jednak nie miał tego za złe ojcu. Na wszystko przyjdzie czas, a on na pewno zrobi to delikatniej niż jego własna matka.

W ten oto sposób Gabriel został burmistrzem i poznał swojego syna (dla pewności zrobili nawet badania DNA – wszystko się zgadzało). Myślał, że to co przeżył było najgorszym co go w życiu spotkało. Potem przekonał się, że dorastająca córka to jednak wyższy level i nigdy nie można być pewnym co do tego co życie ci szykuje Damian natomiast jest już po studiach i po pewnych perypetiach miłosnych szykuje się do ślubu. Z Luckiem utrzymuje dobre kontakty, z matką stara się odbudować więź, a Gabriel i jego rodzina są dla niego jak drugi dom


Następnym razem chyba wam pokażę jak to z tym Fabianem i Kają, bo u Cypriana nic szczególnego się nie dzieje

Ostatnio edytowane przez Annetti : 10.06.2014 - 23:47
Annetti jest offline   Odpowiedź z Cytatem