View Single Post
stare 26.10.2014, 09:39   #4
Olinka
 
Zarejestrowany: 25.09.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 5
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Dzieje olinkowych simów

Nadszedł czas na kolejne urodziny. Emma rosła jak na drożdżach. Tym razem przyjaciółka rodziny - Danuta znowu nie mogła przyjść.

Dziewczynka rosła – i co z przerażeniem któregoś dnia stwierdziła Sophie – wdawała się nieco w ojca.

Emma dzieliła pokój z mamą i lubiła czasem gdzieś pomyszkować w jej rzeczach. Sophie wyraźnie dała zakaz zaglądania do pierwszej szuflady, ale dziewczynka nie mogła się oprzeć.
W szafie znalazła tajemniczy list. Nadawcą był „Thornton Wolff”, który napisał do jej mamy kiedyś list miłosny. Postanowiła, że sprawdzi adres, który widniał na kopercie.

Sprawdziła tylko, co robi Sophie i wyszła.

„To musi być on”- pomyślała ucieszona. Podeszła nieśmiało w jego stronę.

- Czy roznosi pani gazety?- zapytał obojętnie nieznany mężczyzna.
- Nie.- odparła Emma.
- W takim razie, co robi pani na mojej posiadłości?
- Chciałam zapytać, czy… Może zna pan Sophie Sova?
Mężczyzna nieznacznie się wzdrygnął. Powoli docierało do niego, kim może być owa dziewczynka.
- Nie znam, a teraz proszę zmykać.- odpowiedział wymijająco.
- Ale ja jestem pewna, że pan ją zna… Pisał pan do niej listy i… Zastanawiam się…- kontynuowała nieco zawstydzona.
- Nie. To pomyłka.

Emma odjechała trochę zmieszana. Sądziła, że to mógł być jej ojciec i że mama ją okłamywała. Z drugiej strony nie mogła w to uwierzyć, bo przecież tak bardzo jej ufała.

Sophie skończyła czytać książkę i postanowiła poświęcić nieco czasu córci. Wpadła na pomysł, że mogłby razem coś ugotować.

Emma nie dawała znaku życia, więc Sophie weszła do ich pokoju, by sprawdzić, czy coś się stało. Okazało się, że nigdzie jej nie było.

Emma zjawiła się w domu dopiero wieczorem. Czekała ją niemiła niespodzianka w postaci reprymendy.
- Gdzie ty byłaś? Wiesz, że bardzo się martwiłam?- pytała Sophie.

- Ukrywałaś przede mną całą prawdę!- wybuchła Emma- Kłamałaś, że tata nie żyje!
Sophie odebrało mowę. Kazała tylko iść spać córce.

Dziewczynka tej nocy źle spała. Śniły jej się koszmary.

Sophie stwierdziła, że musi porozmawiać z córką. Poprzedniego dnia była bardzo zaskoczona i nie umiała się zachować.
- To był twój tata.- zaczęła nieporadnie.
- Dlaczego to ukrywałaś?- dopytywała się mała.
- To długa historia i obiecuję ci, że kiedyś o wszystkim się dowiesz. Na razie musisz widzieć, że po prostu nas porzucił. Nie myśl o nim, ani nie zadawaj więcej pytań, zgoda?

Dziewczyny doszły do porozumienia i postanowiły nie kłócić się więcej.

Sophie została zaproszona przez Danutę. Stwierdziła, że dobrze jej to zrobi i wyrzuci z siebie ten problem.
- Moja mała dowiedziała się, że Thornton jest jej ojcem.- powiedziała Sophie.
- Dowiedziała się? I co teraz?- zaciekawiła się Danuta.
- Chciałam zapytać cię o to samo. Mam nadzieję, że na razie wybiłam jej go z głowy.
- To dobrze. Najlepiej niech nigdzie nie wychodzi, a jeśli już to z tobą. Nie możesz pozwolić, żeby znowu was skrzywdził.

Sytuacja powoli ustabilizowała się i relacje między córką a matką wróciły do porządku dziennego. Sophie tak bardzo kochała swoją córkę i postanowiła urządzić jej małą niespodziankę.
- Kiedy skończymy lekcje, chciałabym żebyś coś zobaczyła.- rzekła blondynka.

Emma poszła w wyznaczone miejsce i nieco się zdziwiła. Otworzyła drzwi i ujrzała coś niesamowitego.

Sophie urządziła dla małej pokój, o którym zawsze marzyła. Nie był za wielki, bo było ciężko z finansami, ale matka włożyła w to całe serce (i kilka wypłat).

- Mam swój pokój! Jest przepiękny! Dziękuję!- cieszyła się Emma.
Olinka jest offline   Odpowiedź z Cytatem