View Single Post
stare 04.05.2015, 23:07   #58
Irbis
 
Avatar Irbis
 
Zarejestrowany: 09.08.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 856
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Życie simów według Irbis.

Dziękuję za komentarze
Cytat:
Nuda w życiu? Coś czuję, że będą z tym kłopoty.

-------------------------------------------------------------------

Rodzina Borowik
Część 1


Odcinek zawiera drastyczne zdjęcia, osoby wrażliwe proszone są o przygotowanie chusteczki do ocierania łez

Rodzina Borowik mieszkała i żyła szczęśliwie w Oazie Zdrój.



Było ich pięcioro: babcia, dziadek, mama, tata i dziecko. Mała Julia była bardzo szczęśliwa mieszkając z rodzicami i dziadkami. Wszyscy dbali o nią, by niczego jej w życiu nie brakowało. Miała swój własny pokój, a w nim zabawki, jakie tylko pragnęła mieć.



Tata rozpieszczał swoją jedynaczkę i bardzo często towarzyszył jej w zabawie, dogadywali się świetnie.



Mama zawsze służyła dobrą radą i była pocieszycielką w trudnych chwilach.



Dziadek godzinami potrafił opowiadać o ogrodnictwie, a ona słuchała z zapartym tchem, pełna podziwu, że można tyle wiedzieć o roślinach.



Babcia gotowała najlepsze na świecie posiłki i zawsze chętnie zdradzała wnuczce swoje kulinarne sekrety.



Babcia i dziadek bardzo się kochali i zawsze darzyli się szacunkiem. Ich miłość z czasem nie słabła, a wręcz stawała się silniejsza.



Tę umiejętność kochania i okazywania szacunku przekazali swojej córce, więc i jej udało się stworzyć szczęśliwy związek.



Prawdopodobnie wszyscy członkowie tej rodziny byliby szczęśliwi do późnej starości, gdyby nie tragedia jaka spadła na ich dom pewnego pięknego dnia.
Nikt nie wie tak końca jak to się stało. Wszystko potoczyło się błyskawicznie, a Mroczny miał pełne ręce roboty.



Odchodzili jedno po drugim.











Gdy mała Julia wróciła z babcią z biblioteki, po jej rodzicach i dziadku nie było już śladu, a ogień szalał po całym domu.





Trudno opisać ból, jaki tego dnia towarzyszył tym biednym istotom.



W domu w końcu zgasły ostatnie okrutnie płomienie, ale w pamięci osieroconego dziecka i wdowy wciąż były jasne i gorące.



W końcu Małgorzata podjęła decyzję o wyprowadzce, uznała, że musi zabrać wnuczkę jak najdalej od miejsca, w którym zginęli jej rodzice. Za pieniądze z odszkodowania kupiła małą działkę w Wierzbowej Zatoczce i zleciła budowę domu. Niebawem zamieszkały w Samotnym Strumyku, zdane tylko na siebie.





C.d.n.
__________________
OJSG: Życie simów według Irbis *** Trzeci dom Patrycji i Antoniego. *** Życie rodziny Wichura: Część 22
Irbis jest offline   Odpowiedź z Cytatem