Jak wpadłam to nie mogę wypaść,bo twoja historia mnie wciągnęła
Te zdjęcia,ten taki mroczkowaty klimacik strasznie mi się spodobał...
Uroda Madalitso bardzo przypadła mi do gustu,i jej dworek również.
Współczuję tylko bohaterce stracenia wybranka,bo resztę wieczności będzie musiała spędzić sama,o ile kogoś nie znajdzie.
Czekam na dalszy ciąg historii