Bardzo spodobał mi się pomysł przeniesienia trójkowych simów, do czwórki (choć np. tej Jame nie pamiętam). Agnieszka już nie będzie miała tylko wspomnień o zmarłym mężu, tylko będzie się zastanawiać, kto jej różę wysłał
Tekst czyta się lekko i historia do tego jest wciągająca
Czekam na następną część