Witajcie.
Jako że mam trochę czasu, dodaję kolejną część Jagodów z Jagodowa.
Cytat:
A on solidarnie też dał się wyrzucić?
|
On przesadził z imprezami i w ogóle olewał studia i też go wywalili.
Cytat:
Mogłaś dać jakieś zbliżenie na Witka. Nawet nie wiemy, po kim ma oczy :<
|
Szare - po tatusiu.
Cytat:
Druga ciąża? Mają rozmach! Ale to i tak dość lekkomyślne z ich strony
|
Wpadka ...
To są zdjęcia z gry z paru tygodni/miesięcy wstecz. Chcę mniej więcej wyrównać to co dodaję na forum, żeby było aktualne z tym jak gram.
Cytat:
No, to czekam na jakieś kłopoty z prawdziwego zdarzenia
|
Wiem, że problemów jako takich póki co nie mają ... zaczną się w życiu dzieciaków jak dorosną.
**
Zacznę trochę smutno - ostatni nosiciel (brzmi jakby to był wirus) nazwiska Jagoda w Jagodowie zmarł śmiercią naturalną.
Potem czas w domu Manków płynął już spokojnie. Lukrecja burmistrzowała, Franek osiągnął szczyt kariery biznesowej, a dzieciaki rosły jak na drożdżach. Szczerze mówiąc to nie wiem po kim ta uroda, a raczej jej brak, szczególnie u Wanilki. Wydaje mi się, że po ojcu. Szczególnie nos. Niestety. Narcyz bardziej jakby do mamy podobny.
Prezent na urodziny
Nowa fryzura.
Niedzielne śniadanko.
Po południu Lukrecja grała z córką w szachy.
Puknij się w głowę.
Myślisz, że nie widzę jak oszukujesz?
Narcyz wziął się za naukę...
Nic nie kumam. Te ciągi są takie głupie.
Miłość wciąż kwitnie.
Narcyz, ty przystojniaku
![Biggrin](images/smilies/biggrin.gif)
Sporo ćwiczył, na studia chce iść na AWF. Wanilia z kolei wybiera się na psychologię. Uwielbia też dzieci i marzy o dużej, szczęśliwej rodzinie. Z utęsknieniem czeka na swojego księcia z bajki.
Pierwsza dziewczyna.
Franek jak się cieszy zamiast czytać tą gazetę ;D
Uhu co ta Lukrecja dzisiaj upitrasi xD
Jak to w ogóle jeść to ja nie wiem
Narcyz idzie na studia.
Wanilka też. (Jaka wystraszona ;D )
I zostali sami.
**
Nadzieja urodziła córeczkę - Zuzannę. Włosy oczywiście czarne, oczyska niebieskie.
Nie udało jej się w międzyczasie znaleźć żadnej pracy, zresztą ktoś musiał zajmować się dziećmi i domem.
Urodziny Witka.
Urodziny Zuzki.
Janka niedługo później także wyrzucili z pracy, od dłuższego czasu nie radził sobie zbyt dobrze. Nadzieja nie robiła mu wyrzutów, chociaż zamiast szukać pracy zaczął przesiadywać przez tv i ogólnie się zapuścił. Nadzieja ścięła włosy i przestała się mocno malować. Zresztą nie miała ani siły, ani czasu na takie pierdoły.
Zuzia z tatą.
I później jako dziecko.
Kilka miesięcy później na świat przyszło trzecie dziecko Janka i Nadziei - Oliwia, włosy czarne, oczyska niebieskie.
Urodziny Witka.
Oraz Oliwki.
Nadzieja new look.
Cześć, jestem Witek Pływak, to MTV Cribs, a to jest moja chata.
Zuzka jako nastolatka.
Zuza do cholery! Ile można siedzieć w tej łazience?!
Jankowi udało się znaleźć jakąś pracę. Pracuje na CPNie. Przynosi grosze, ale przynajmniej jest za co opłacić rachunki. Witek w tajemnicy przed rodzicami też zaczął pracę - kradnie.
Zuza poznała w szkole swoją kuzynkę - Wanilię, która stała się częstym gościem w ich domu. Tak Nadzieja jak i Lukrecja wiedziały o tym, ale żadna nie chciała zadzwonić do tej drugiej i po prostu pogadać, pogodzić, chociaż nigdy się nie pokłóciły.
Oliwka jako dziecko.
(Sorry za te kryształki i dachy, chyba byłam niepełnosprawna jak robiłam te zdjęcia.)
Nie miała najlepszych relacji z bratem, który zdecydowanie wolał towarzystwo starszej siostry i innych jego rówieśniczek, ale za to świetnie dogadywała się z Zuzą.
**
Wanilia na studiach.
Narcyz.
Wanilka studiowała psychologię, a Narcyz (chciał zostać sportowcem, więc najodpowiedniejsza wydała mi się) biologia. Wspólnie wynajęli domek. Narcyz szybko stał się simem uwielbianym przez studentki, a Wanilka w przerwie między wykładami poznawała rówieśników. Tak bardzo chciała spotkać tego jedynego.
To nic poważnego, taki tam buziaczek na przywitanie.
Narcyz dał się ponieść miłosnym podbojom i praktycznie zapomniał, że przyjechał tu studiować, a do tego kierunek był przecież całkiem wymagający. Wyleciał ze studiów już po pierwszym roku.
Wanilia oprócz nauki lubiła wpaść do klubu.
W jednym poznała... no właśnie, jak on się nazywał? Kalikst? Spędzali ze sobą dużo czasu.
No i ogólnie miło spędzała czas.
Np. tutaj wpadł do niej złodziej.
Kalikst często do niej wpadał, myślała, że coś z tego będzie, no ale nic nie wyszło i Wanilia ukończyła studia będąc nadal sama.
W ręczniku? xD
**
Uff. Strasznie długie. W jednej części streścić całe dzieciństwo włącznie ze studiami
Pozdrawiam.