View Single Post
stare 06.02.2016, 17:05   #15
Laselight
 
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,307
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Tyskie na forum

Cytat:
Napisał Cytryśnia Zobacz post
Julia M. <3 nasza bohaterka, przed domem powinnaś postawić jej pomnik.
DZIĘKUJĘ, tylko jak zobaczysz w odcinku nie ma za bardzo odpowiedniego pomnika.

Cytat:
Napisał Cytryśnia Zobacz post
Albo w domu i tak jest wystarczająco upiorny. Tylko pokój Jakuba jest taki bardziej kolorowy
DON UPIORNY? Nie sądziłam, że aż tak. A pokój Jakuba jest kolorowy, ażeby ukazać jego naturę trolla. Jako słodkiego chłopczyka, który nie przeszedł dorastania i nie dojrzał. Ale za to zainwestowali w światło w domu, później będzie widać.

Cytat:
Napisał Cytryśnia Zobacz post
4. Odcinek a Jakubowi nadal nie wyrosły pomidory. czy wiesz, ze od soku z pomidorów można zabijać simów?
Bo chyba przez to, że ich ogród jest w zwykłym pokoju i nie ma tych lamp. Naprawdę można zabijać simów? Dzięki za informację.

Cytat:
Napisał Cytryśnia Zobacz post
Mam nadzieję, że Miyoki w końcu znajdzie miłośc swojego życia i ze CW odnajdzie się w wolnomularstwie.
Dlaczego akurat Miyoki, a nie ty czy ja? A może Jakub znajdzie miłość swojego życia. Ale to, czy CW zostanie masonką jeszcze nie jest przesądzone. Może się okazać, że się nie dostanie i będzie wszystkich znajomych zachęcać do wstępowania do masonerii.

Cytat:
Napisał Cytryśnia Zobacz post
i nie przejmuj się brakiem komentarzy! oni tylko udają...
Dzięki.

Bardzo dużo komentarzy, aż ciężko się czytało, ale ze względu na stałych czytelników...

Odcinek 5 - Jestem Olek

Gdy Lase z CW były w salonie, Jakub szybko przejrzał teksty na podryw z gazety.



Miyoki sprzątała w kuchni.



Prawie północ, a kubuss dalej w domu, w dodatku do ich jacuzzi wszedł i wlazł do pokoju CW.



Gdy Lase z CW wróciły, a CW była na piętrze, Jakub podszedł do Cytryśni, by ją poderwać stosując teksty z poradnika.
nie bolą cię nogi od tego stania jak widły w gnoju? – próbował Jakub podrywać*
- Spi****laj!



Ale po nieudanym podrywie się nie załamał i podszedł do Miyoki.
bo jesteś z Alaski?no bo tam są takie laski? – próbował poderwać Jakub Miyoki
- A czy to nie będzie pedofilia? Ja jestem pełnoletnia, a ty chyba nieletni.
tylde,że ja rocznik 95 i od dawna jestem pełnoletni,więc nic nam nie stoi na przeszkodzie! – odpowiedział Jakub



I tak Jakub znalazł sobie szybko dziewczynę, Miyoki. Jako, iż jako pierwszą ją skutecznie poderwał, także będzie musiała za niego wyjść.



Rano, gdy wszyscy wstali Lase zawołana przez CW poszła do jej pokoju.
- No, jesteś – rzekła CW
- Czemu mnie wołałaś? – spytała Lase
- A bo widzisz… pamiętam naszą wczorajszą rozmowę. Czy Julia Mefisto** była masonką. Mam w dupie, czy była masonką, czy też nie, ale ona jest naprawdę ważną osobą.
- Tylko czy żywą? Ale co chcesz przez to powiedzieć?
- No nikt nie wie, co z nią. Ale nie chodzi o to. Ona jest dla nas naprawdę ważna! – odpowiedziała CW
- No tak – założyła banowanko. Ale co z tego? Jest ważną osobą i tyle.
- Ona jest wręcz bohaterką narodową naszych czasów!
- Tak jak na ten przykład Mieszko I? Bo założyła, to co mamy teraz? – spytała Lase
- Dokładnie! No i dlatego jest jeden problem! Nie ma pomnika nigdzie julii! Budują pomniki Janowi Pawłowi Drugiemu i Wałęsie, a czemu my nie możemy zbudować pomnika Julii Mefisto!
- No, bo… nie wiemy, jak wyglądała. – stwierdziła Lase
- No to pomnik może być symboliczny. Ważne, żeby był.
- Możemy w sumie jeszcze do malarza iść, by porter namalował, zapłacimy mu i sprzedamy obraz galerii. Zaznaczymy tylko, żeby było, że to obraz przedstawiający Julię Mefisto.
- Albo piszy o zmianę nazwy jakiegokolwiek placu, czy cokolwiek. Wszystko da się zrobić.
- Ale ważniejsza kwestia pomnika. Nikt przecież nie umie rzeźbić.
- To zamówmy rzeźbę z internetu. Albo Napiszy do władz miasta. – rzekła CW
- A po co?
- No żeby nazwę placu jakiegoś zmienili. Bo to ważna w końcu dla nas postać.
- Ale dla miasta niekoniecznie, więc mogą nie zrobić tego.
- No ale spróbujmy, a poza tym trzeba na śniadanie iść, bo wystygnie.



Miyoki przygotowywała Miyoki, ale oczywiście rudy Jakub musiał się wtrynić i sam chciał zrobić śniadanie. Jak zwykle na śniadanie były kanapki, bo nikt nie umiał zrobić niczego innego.





Lase z CW poszły na śniadanie. Wszyscy zjedli tym razem w jednym pokoju – jadalni…



Podczas sniadania Jakub zaczął płakać. Miyoki zapytała:
- Co ci odwala, Jakub?
nic takiego,zdałem sobie sprawę,że tyle osób mnie nienawidzi,ciągle mnie banują na forach i już mi się kończą fora do trollowania.



Natomiast po śniadaniu do Cytryśni zadzwonił telefon.
- No przy telefonie
- Halo, tu Agatunia. Chciałam was zaprosić, żebyśmy gdzieś może wyszły. Ale tak wieczorem. Bo teraz do pracy idę.
- No to tak o 19-20, może być?
- Tak.



Tym czasem, Lase z Cytryśnią poszły do komputera poszukać rzeźbiarza bądź jakiejkolwiek rzeźby nadającej się na pomnik.
- YYYYY Taki wielki drwal. Jakby był tak samo wielki, ale nie drwal, to byłby świetny. – stwierdziła Lase
- A tamta bez rąk. Nigdzie nie znajdziemy rzeźby.
- No chyba, że ku**A manekin. Ale nie – same męskie, ku**a!
- Patrz, gigantyczna małpa! Ale Julia Mefisto to nie małpa jest!
- Co to, pomnik Gagarina! Chociaż nie, ostatecznie ten rycesz to jeszcze, ale asortyment jest do dupy, nie obrażając dupy.
- To popiersie i tamten spoko, ale maluśkie…
- Kupmy nagrobek! A jak zdobędziemy wystarczająco dużo kasy to wybudujemy drugi Wawel, pochowamy tam symbolicznie Julię, pochowamy siebie, może Miyoki i Agatunię!
- Dobry pomysł. A następny sklep jeszcze gorszy. Same karetki, wozy, taksówki! A ten biały z różową laską to burdel-auto? Ale ten sklep to porażka – krzyże, jakieś muzułmańskie cuda. Lepiej już wróćmy do tamtego sklepu.
- Ej! Tą rzęźę ominęłyśmy!
- Jeszcze gorsza.









- A tak poza tym, na szczęście Jakub zakochochał się w Miyoki. Uff, miałyśmy farta. – rzekła CW
- To znaczy, że będziemy musiały im pomóc w organizacji wesela. Ale wszystko w swoim czasie. – odpowiedziała Lase



Jakub w tym czasie trollował na forach internetowych, w drugiej zakładce włączając Kurnik.pl
czemu na Kurniku nie mogę zrobić własnej farmy?! – zirytował się Jakub

Miyoki na swoim komputerze rozmawiała ze znajomą z Chin, a przy okazji napisała do swojego chłopaka.
- Ej, zrywam z tobą! Bo muszę wziąć ślub nie z tobą! No muszę zerwać!
Dalej rozmawiała ze swoją znajomą z Chin.



Natomiast Lase z CW dyskutowały.
- Pamiętasz Hebe***? Ona nam mówiła, że po co nam sen, jak jest kawa? A mi kawa nie smakuje. Uraz z dzieciństwa, wiesz. – stwierdziła CW
- No w takim razie po co komu kawa, jak jest łóżko i alkohol? – odpowiedziała Lase
- No a po co komu alkohol, jak jest pracoholizm?
- No a po co komu pracoholizm jak wystarczy się przebrać za Araba, mile widziana zabawko lalka-niemowle, pochodzić trochę bez dowodu i ci dadzą duży zasiłek?



Do rozmowy dołączyła się Miyoki z Jakubem
- Musimy to kiedyś wypróbować! Ale zmieńmy temat. Jak woda zamarza to wygląda jakby kaczki chodziły po niej. Śmieszne. – powiedziała CW
- Ja ostatnio to widziałam, mnie też rozbawiły kaczusie chodzące po lodzie. – stwierdziła Lase
- Na południu Polski są góry. – powiedziała CW
- Niesamowita nowina! – stwierdziła Miyoki – No ja bym się chętnie pobawiła w niedziałający Tumblr, gdyby nie było mrozu.
tumblr jest do niczego,nie rozumiem tego portaul. – stwierdził Jakub
- Ja miałam kiedyś problem jak mówić tumblr i mówiłam po prostu tumblr. Zostało mi. – stwierdziła CW
- Ja tak to wymawiam, bo taka moja mentalność, że nazwy angielskie wymawiam po polsku, jak się pisze. – stwierdziła Lase
- Też lubię cebulę. – stwierdziła CW



Jakub poszedł dbać o ogród, a Miyoki oglądać Wspaniałe Stulecie Supernatural.





Natomiast Lase i CW, jako iż zbliżał się wieczór, wypiły trochę nektaru i zadzwoniły do Agatunii w celu ustalenia miejsca spotkania.
- W Gruzjanistanie. Może Jarwód?
- Dobra.





Po dotarciu na miejsce, wszystkie dziewczyny poszły razem do tego niewielkiego klubu.
- Czemu kluby w Gruzjanistanie są takie małe? – Lase i Cw się spytały
- Bo podobno architekt tego miejsca jest leniem i beztalenciem, a nie chce zatrudniać innych firm, bo w końcu to JEGO/JEJ miasto. – odpowiedziała Agatunia – Ale trzeba przyznać, że Jarwód nie jest aż taki zły, jak go malują.



- Może po drinku się napijemy i o wszystkim się wygnamy?
I tak poszły pić drinki. Jeden za drugim. Rozmawiając.
- No więc nie było miło i fajnie na tym forum no i się nie zaaklimatyzowałam, to usunęłam konto. Szkoda, bo wy takie miłe. Ale czemu zamieszkałyście tu? – spytała Agatunia
- No bo my wraz z Miyoki i Jakubem, którego pewnie nie kojarzysz zrobiliśmy coś takiego. No, że mieszkamy sobie, a pierwsza osoba, jaką poderwie Jakub się z nim ożeni. - odpowiedziały
- A kim jest Jakub? – spytała Agatunia
- Oj, wiele można by o nim gadać. W skrócie to lubi prowokować, nie ma napędu w komputerze, trolluje, prowokuje, mało kto go lubi, prowokuje i taki niefajny jest no. I później dostał bana i to tyle. – odpowiedziała CW
- I nie zapominaj, że obie lubimy pieski lubimy małe duże zgrabne i powabne. Poza tym dopowiem do tego, co CW mówiła jedno – Jakub lubi prowokować. – powiedziała Lase
- Pozatym to teraz jestem statystką i mnie nie stać na psa. – powiedziała ze smutkiem Agatunia
- Nie przejmuj się, my nie możemy mieć psa, bo Jakub jest nieobliczalny i boimy się, co z psem będzie. – powiedziała Lase
- To wtedy pójdziecie na policję. Żaden problem. – powiedziała Agatunia
- Po pierwsze: Jem pierogi. – powiedziała CW
- Jak Janusz Palikot – dopowiedziała Lase
- A po drugie: w Tyskie nie ma komisariatu policji! – dodała CW
- No bo w Tyskie to się dzwoni telefonem na 997. – odpowiedziała Agatunia
- 997 ten numer to kłopoty! – wrzasnął mężczyzna siedzący przy barze
- Zgadzam się z panem! – odpowiedziały Lase z CW
- No ale z tego co wiem są w trakcie budowy sądu i sejmu, więc miasto się rozwija! – odrzekła Agatunia







- Ale się nawawaliłyłyśmymy! Jaak faaaaajnie! – stwierdziła Agatunia – A tak wogólelelelele to jaaaaaaa nie jesteeeeeem Agatunia, ja jezdem Olek! Tag! Jezdem Oleg!
- Eeeeeeeeeeeeee Olek! Uciekkaaaaajmymymymy Wisnia! Jeżdzeeeeeeeeee naaaas zgwaaaaaaaałciiii! Deeen Oleeegegegek!
- Da swidanianiania Oleeeeeek czy tam Agatuuuuuuunia!
Pijane dziewczyny wsiadły do taksówki, która ich zawiozła prosto do domu.





Do domu przyszedł dostawca żywności. Jakub Modeste poszedł otworzyć drzwi.
yyy, kim jesteś?
- Donald Tusk, ku**a! – odpowiedział dostawca ****
błagam, nie kradnij tylko! – odpowiedział Modeste
- Ja tylko przyszedłem dostarczyć żywność! 600 simoleonów proszę! Pozatym nie jestem Tusk, wkurzyłeś mnie gościu.
nie mam tyle.
- To będę musiał coś ukraść.



W tym czasie, gdy dziewczyny były w klubie, Miyoki i Jakub jak widać dobrze wykorzystali ten czas.
Zaczynając od ogródka…



… przez jedzenie…



… kończąc na bardziej interesujących zajęciach.



Na dzisiaj to tyle, miłego czekania na kolejny odcinek.


* Kwestie Jakuba od dziś nie są pisane od myślnika, efekt artystyczny związany z tym, że Jakub pomija niektóre kwestie, a czasem nie zwraca się bezpośrednio do rozmówcy. Osoby, które wiedzą, o co chodzi z Jakubem, powinny wiedzieć dokładniej o co w tym chodzi. Pozatym nie stawia spacji między przecinkiem, więc to też jest efekt soecjalny.
** Julia Mefisto – ważna postać dla obu bohaterek, gdyż założyła tzw. Banowanko. Obecnie zaginiona, nieznane są jej dalsze losy
*** Hebe – kolejna użytkowniczka
**** Kiedyś w Tyskie żył ciemnoskóry dostawca żywności, który nazywał się Donald Tusk. Obecnie przez skomplikowaną sytuację społeczną w Tyskie prawdopodobnie wyemigrował.



Miłego czytania!
__________________
Laselight jest offline   Odpowiedź z Cytatem