Odp: Wspominamy The Sims 2...
Jak ja się cieszę, że miałam za słaby komputer na trójkę. Widząc jej reklamę w telewizji nawet nie widziałam, o czym ta gra jest, ale chciałam ją mieć. Wójek kupił mi wtedy The Sims 2 Double Deluxe, bo miałam za słabego laptopa. Najpierw zaczęłam grać w Miłowie, chyba rodziną Kaliente. Patrzyłam z góry, co te laski tam robiły i kazałam im robić jakieś pierdoły. Potem tworzyłam trochę rodzinek, ale w każdej opieka społeczna zabierała mi dziecko i przychodził komornik. Z wiekiem uczyłam się w to grać i podobało mi się. Jakiś rok później na komunię dostałam nowego laptopa. Wtedy rodzice sprezentowali mi też wymarzoną trójkę. Gra mi się jednak nie spodobała i wróciłam do dwójki xD Dużo grałam w Jaskini Pokrzyku, lubiłam tamte apartameny. Miałam parę dodatków, trochę pożyczonych. Potem z tą edycją z Origina dopiero mogłam grać na poważnie, ze wszystkimi dodatkami.
|