W pokoju hotelowym.
Z moich obserwacji wynika, że jak simka jest w ciąży, tak jak Wenus, to nici z udanych wakacji. Simka rzyga po każdym posiłku. Pomijam fakt, że zjadła pół indyka aby się najeść.
Pierwsze wejście do morza. Jak widać, Mars bardzo przeżywał zamoczenie kopyt.
Mars woli bardziej pasywną formę wypoczynku.
Uwaga: Satyr na plaży !
Zmuszony przez Wenus, łaskawie lepi zamki z piasku.
W brew mylącym pozorom, Satyry nie kopią grobów aby ukryć zamordowanego tubylca, nic z tych rzeczy. Oni szukają skarbów xD
Proszę nie myśleć, że to nasz Bałtyk. To Simowe morze po zachodzie słońca.
Niebywałą zaletą tych wakacji, to ślub na plaży. Bardzo skromny.
Wakacje były krótkie i strasznie drogie. Koszty pobytu, podróży – razem około 3000$
Wspomnienia z wakacji zycia, bezcenne.
p.s. Jeden cały dzień padało,
drugi Wenus rzygała,
trzeci zwiedzanie statku, i czas do domu
Ale było fajnie xP