Chyba wszyscy spodziewali się takiego końca "zawieszenie działalności", które nastąpiło parę miesięcy temu. W każdym razie, ja się spodziewałem. I myślę, że to słuszna decyzja, bo ani czytelników by nie przybyło, ani nowych redaktorów. Ja sam bardzo chętnie bym nadal pisał, gdybym miał na to więcej czasu, ale przede wszystkim, gdybym miał odpowiednią motywację.
Wprawdzie nie byłem z Wami na pokładzie do samego końca, za co przepraszam, ale i tak myślę, że to dobry moment żeby podziękować wszystkim redaktorom, z którymi miałem okazję pracować. Przede wszystkim doceniam zasługi naszej naczelnej, czyli Charionette, a także tych, z którymi tworzyłem przez kawał czasu Klawą Enklawę: Meryam, Nightfalla i innych ludzi od wywiadów, no i centę, która bardzo pomogła mi na starcie, kiedy jeszcze robiłem w gacie zastanawiając się, czy komukolwiek się spodobają moje artykuły
Mam nadzieję, że inni redaktorzy mają tak samo miłe wspomnienia z tej "pracy", jak ja. Mam też nadzieję, że są tu jeszcze jacyś ludzie, którzy pamiętają Newsletter z czasów świetności, kiedy pracowało nad nim kilkanaście osób i każdy artykuł był niemalże małym arcydziełem, przynajmniej jak na nasze standardy
Nie chcę tu już pisać o tych mniej przyjemnych momentach, bo w sumie to nie było ich dużo, pomijając ostatnie tchnienia naszego "dziecka", kiedy bezskutecznie staraliśmy się to jakoś odratować. Ja sam zawaliłem sprawę z opowiadaniem, które miało być tworzone częściowo przez czytelników. Nie wiem, czy to by jakoś przedłużyło życie Newslettera, ale na pewno warto byłoby przynajmniej spróbować. Niestety, zatrzymały mnie wtedy sprawy osobiste, a ja zdając sobie sprawę z tego, jak bardzo się nie popisałem nawet nie śmiałem się zalogować na forum żeby osobiście zrezygnować z funkcji, tylko poprosiłem Ktosia o przekazanie przeprosin reszcie.
Wystarczy tego smętnego zawodzenia
Chciałbym jeszcze raz wszystkim Wam podziękować za te [chyba] 3 lata, przez które mogłem dostarczać ludziom rozrywki bardzo niskich lotów i być może komuś poprawiałem humor od czasu do czasu. Dziękuję zarówno redaktorom, jak i - przede wszystkim - czytelnikom. Dziękuję Cytrynowej Wiśni za wymyślenie mi najlepszego nicka w historii tego forum i wszystkim tym, którzy bardzo lub mniej regularnie komentowali moje artykuły.
To chyba tyle ode mnie. Pozdrawiam i żegnam się z Wami
MPS