View Single Post
stare 26.12.2015, 18:48   #5
Laselight
 
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,335
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Wielki Wódz kontra Współlokatorzy

Cytat:
Napisał LepkiePaluszki23 Zobacz post
Widzę temat coś ala challlenge Asylum
Denaturat?! Co to za imię XD
Widać zróżnicowanie charakterów i to dość duże
Nie wiem co to challenge asylum, ale cóż, może iestem kasnowidzem, skoro umiem zrobić coś podobnego do czegoś, czego nie znam xDD
A jak widać, że każdy jest inny, to bardzo dobrze, bo takie miało byc.
Zapomniałam o Denaturacie, to długa historia z tym imieniem, bo w dwójce miałam sima, ktory nazywał się identycznie i był grubym, długowłosym gejem. Miał męża i zaadoptowali dwójkę dzieci, jego mąż miał jeszcze inne dziecko. I na część tego geja jest to Denaturat, lecz Denek nie jest gejem.
Spoiler: pokaż
Choć Denaturat z tej powieści będzie miał partnerkę starszą od siebie, a nawet transwestytę, ale to odległa przyszłość


Cytat:
Napisał Cytryśnia Zobacz post
Udało ci się!
Jak na razie moimi ulubionymi bohaterami są Denaturat i Grzybosława. Czekam na rozwój wydarzeń. Chciałabym blizej poznać bohaterów.
No a jak się miało nie udać? Zaktualizowalam pierwszy post, masz mniej więcej opis bohaterów
Osobiście też uwielbiam Grzybosławę, a Denka mniej, ale miło, że się spodobał. Na rozwój wydarzeń na pewno zaczekasz
Spoiler: pokaż
choć odcinków według obecnego rozkładu zdjęć ma być 75 + więcej


Cytat:
Napisał Nina14! Zobacz post
No i poszło
A masz ci los...mi też Denaturat kogoś przypomina,zdaje się że jakiegoś aktora,tylko nie pamiętam którego...
I ta Legia Zatoczka,padłam jak to czytam
Mega postacie,mega dialogi,mega pomysł-czekam na kolejny odcinek
I trzymam kciuki by pomysły były równie genialne i twoje OJSG dorównało Tuckerom (a może nawet i przebiło,aczkolwiek Helga nie byłaby zbytnio zadowolona...).
Jak tak patrzę na tego Denaturata, który miał mieć twarz dresa, lecz nie pykło, to dalej się zastanawiam, kogo mi przypomina xD do głowy mi wpadł tylko szczur i może troszkę Putin (?)
Dziękuję za opinię, ale nie sądzę, by to OJSG przebiło Tuckerów - nie jestem taką szychą jak Gio (były redaktor naczelny tej gazetki, działacz od 2008, autor kilku fotostory), pozatym mniej forumowiczów niż wtedy, gdy byli Tuckerowie, zresztą w czwórce są wyjątkowe pustki. Szkoda, że już Tuckerów nie da się czytać, została tylko nasza twórczość kultu Helgi, która gdzieś w czelusciach Tuckerów się pojawiła.

Dziękuję bardzo za komemtarze, jak na to forum i jak na ten dział jest ich wyjątkowo dużo. I cieszę się bardzo, że nie ma takiej osoby, której faworytem byłby Gruzjan.

Cytat:
Napisał LepkiePaluszki23 Zobacz post
Błagam wstaw następną część XD
Zgodnie z prośbą...


Odcinek 2 - Kolej na Ninę!

Nasza paczka współlokatorów, a raczej jej część, bo Ela w pracy, a Izaak albo był w pracy albo nie chce nigdzie wychodzić, bo woli zająć się pisaniem książki pt. "Tathagata" idzie do jedynego parku w "mieście".



Grzybcia bierze udział w zawodach szachowych dla debili zajmuje się grą w szachy z ogrodnikiem, którego imienia nie znam, ale nazwę go umownie Jerzym.



Grzybosława nie umie grać w szachy (kto by się po niej spodziewał, że umie grać w szachy - ona umie tylko dać z liścia pierwszemu lepszemu).
- Dziewczyno, wieża nie porusza się na ukos, a pionkiem króla nie zbijesz.
- Gnoju, nie ucz mnie ku/^&, jak grać w szachy. Umiem grać, to umiem. Jakbym nie umiała, to bym z panem nie grała. Wku.... mnie pan na maksa, niech pan się cieszy, ze jeszcze panu nie wyj.......
Dziewczyna, która stoi obok staje po stronie Jurka.
- Spokojnie, on chce ci tylko pomóc. Niepotrzebnie się unosisz.
- A weź się ode mnie odwal, z tobą nie gram.



Grzybosława nie wytrzymuje i bije dziewczynę. Jerzy oddycha ze spokojem, bo może w spokoju grać w szachy.



W innej części parku Macieja podrywa Roberta.



Później Jerzy z Grzybosławą patrzą, jak Robert flirtuje z Macieją.



- Powiedz mi, jak się obsługuje ten kwadratowy telefon. Strasznie dziwny jest. Taki wielki i kwadratowy.
- No tu jest przednia kamerka i tylko nacisnąć.
- Więc zróbmy se fotę na łonie natury. - mówi Robert - Natura od niej piękniejsza - myśli Robert



Później Macieja wraca do domu, znajduje tam Izaaka, który jest w trakcie pisania.



Ela w salonie coś ogląda wiadomości ze swojej rodzimej Moskwy, za którą tęskni.
- Z ostatniej chwili, milioner z Moskwy Liang Wang Un znaleziony martwy, sekcja zwłok wykazała otrucie.
- Brawo! Radzą sobie beze mnie, czy ja poradzę sobie bez nich? - Ela jest pewna, że zrobili to jej przyjaciele



Na zewnątrz Gruzjan dostaje jakby olśnienia.
- Nie pasuję tu! Idę i wiem, kiedy wrócę! Nigdy! Nikt mnie tu nie zrozumie.
I ucieka, śladu po nim nie ma.



Biedroń z Denaturatem znowu idą na siłownię.
- Tym razem poudaję, że ćwiczę, choć tak mi się nie chce. Swoją drogą Denio ma niezłe ciało. Chciałbym takie mieć, ale ćwiczyć mi się nieee chceee. A ta lasia koło mnie jaka umięśniona. Bardziej ode mnie, tfu! - myśli Robert



Denaturat ćwiczy.



Robert, wraca do domu.
- Zróbmy sobie jeszcze jedno zdjęcie!



Izaak robi obiad, który każdy i tak zje w losowych godzinach.



Robert zaprasza sobie do domu Ninę, uprzednio wyganiając z domu Macieję.



Zaczyna od zrobienia sobie z Niną foty... w kuchnii. Patrzy na nich Grzyba chcąca zjeść coś.



Dewizą Grzyby jest "Znajdź człowieka, a znajdę powód, by go pobić". Zgodnie z dewizą rzuca się na Ninę Kaliente. Robert stoi i z boku i uśmiecha się. Nie umie się bić, bo widać, co robi na siłowni.



Po bójce, tuli Ninę i w ogóle.
- Nie umiem się bić. Ale pamiętaj, Grzybosława to wariatka i tak ma. Pozatym cię kocham i w ogóle.





- Może pójdziemy, wiesz gdzie?
- Byłoby miło, ale nie mamy łóżek dwuosobowuch.

__________________

Ostatnio edytowane przez Laselight : 30.12.2015 - 12:44
Laselight jest offline   Odpowiedź z Cytatem