Cóż... krótkie, ale dość fajne. Tylko jedno mnie denerwuje. Napisałaś to jak baśń dla dzieci. Wiesz... stało się to i tamto, a później krótka wymiana zdań i znowu się coś stało i znowu jakiś bardzo krótki dialog. Postaraj się to troszkę rozwinąć, dodać opisy miejsc, wydarzeń itd.
No, ale spodobało mi się, więc będę czekać i z przyjemnością przeczytam dalszą część
Pozdrawiam