Glupio, ze nie odbierajá telefonów i nie uczá dzieci mówi, chodzic i korzystac z toalety.
Kiedys zamrowalam te idiotké (do dzis já mam!) dalam jej krzeslo, lodówké (opycha sié chipsami) toaleté, prysznic i lózko. Radzi sobie! Ale nie moze wyjsc... To nie koniec! Choc nikt (niby) nie zajmuje sie dzieckiem, to ,,Opieka Niemila" nie przychodzi!!!