Cytat:
Napisał niet
fajnie, ale to jest temat ze zdjeciami, ktorych nie dalas.
|
no niestety, nie mam już tych simów, bo mi poumierali (śmiercią naturalną, ale nie tylko <cool> ), ale na potrzeby forum zaaranżowałam małą "śmierć":
Simka Jackie. Postanowiłam ją utopić w basenie.
Jackie pływa (jeszcze nie wie, co ją czeka):
Jackie tonie (zawsze w tym miejscu mam wyrzuty sumienia
)
Przybywa Kosiarz:
Facepalm:
Kosiarz mówi: "Jackie, twój nieustanny pech rozśmiesza mnie i innych wokół ciebie, Więc pozwolę Ci żyć. Przyjdę po Ciebie innym razem". Coś w tym stylu.
I potem simka jest cała i zdrowa
Potem można topić, podpalać i w inne sposoby mordować simy, ale Kosiarz i tak nie da się nabrać