Dziękuję serdecznie za komentarze.
Teraz wytłumaczę parę kwestii. Spotkanie nie było przypadkowe, zdaję sobie sprawę, że takie rzeczy się nie dzieję, ale o tym w następnej części, jednak dodam, że było to zamierzone.
Ruri przeżywa teraz szok, stąd jej niektóre zachowania. Opisywane są zdarzenia w kilka godzin po dowiedzeniu się, iż zostaje wydana za mąż, dlatego jest dośc niestabilna.
Dodatkowo sprawa małżeństwa i sprzeciwiania się mu - proszę poczekać do natępnych części, wszystko się rozwinie, wyjasni i wyklaruje. Mam nadzieję, że nikt sie nie zniechęcił.
EDIT:
Jeśli odcinek nie uzyska minimum 4 komentarzy nie widzę sensu w kontynuowaniu fotostory, skoro czyta je tak mało osób. Z całym szacunkiem dla tych, co czytają.