Właśnie przeczytałam. Byłam ciekawa, jak będzie wyglądało twoje FS.
Pomysł moim zdaniem mało oryginalny, ale zapowiada się całkiem ciekawie. Właściwie to uważam, że fabuła rozwinie się podobnie do tej z opisu Liv, tylko może na końcu Quinn zacznie się leczyć bo odkryje sens życia (pewnie się w kimś zakocha), albo stanie się cud i okaże się że nie jest chora.
A narracja pierwszoosobowa... Nie lubię jej.
Główna bohaterka jest ładna, taka w stylu twoich simek. :3 Tradycyjnie dodam, że czekam na kolejną część.