W końcu się zebrałam, żeby wszystko przeczytać :-) Zdjęcia bardzo mi się podobają, kolorystyka jest po prostu super! Rosie jest całkiem sympatyczna, ale Jane na początku była wkurzająca. Bardzo nie lubię takich nachalnych osób, które na siłę próbują kogoś gdzieś wyciągnąć. Już nie wspominając o takim ulatnianiu się..
Ciekawe co się dzieje z tą dziewczyną, że robi się coraz bardziej normalna
Fabuła toczy się do przodu, wg mnie w optymalnym tempie - nie za wolno, nie za szybko. Do tego wciąga, bo "łyknęłam" oba odcinki za jednym razem
Kto chciał przyjechać biedną Rudowłosą? I czemu intuicja mi podpowiada, że coś jest nie tak z Rayanem?
Podsumowując: Masz następnego czytelnika!
Z niecierpliwością czekam na nową część.