Odp: Sąsiedzki maraton grillowania.
Nie chodzę tam zbyt często. Może jednak spróbuję zrobić tak jak ty, czyli rano zrobię jedzenie, o 9-10 wyruszę i zacznę wykorzystywać ten tłum do zarabiania na napiwkach xd. Zawsze jakaś odmiana będzie, a nie tylko cały dzień siedzieć w domu i pisać książki.
|