U mnie zawsze kobiety są tymi rospustnicami XD i mają po kilku kochanków, jednak są to tylko przelotne romanse. Oczywiście mąż musi ją choć raz przyłapać
, wtedy jest awantura i sie rozstają (mężczyzna wygania z domu rozpostną kobietę). Potem mąż romansuje z bliską rodziną jego byłej żony.
I zazwyczaj ten sam scenariusz