View Single Post
stare 13.07.2016, 12:20   #74
Collina
 
Avatar Collina
 
Zarejestrowany: 02.05.2016
Płeć: Kobieta
Postów: 67
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Dlaczego jeszcze gracie w The Sims 2?

Najważniejsza cecha: Nie zacina się. Trójka nie dość że co chwila haczy a my musimy podziwiać tekstury wczytujące się na naszych oczach to włącza się tak długo, że w międzyczasie odechce mi się grać. Dwójka włącza mi się szybko i na nic nie muszę czekać nie wiadomo jak długo. A poza aspektami technicznymi to oczywiście sama gra. Potrafi wciągnąć na parę godzin, ostatnio co prawda trochę mi ten entuzjazm co do dwójki przygasł, ale pewnie za niedługo jakaś rodzina po której bym się tego nie spodziewała znów mnie wciągnie. Gdy naprawdę nie wiedziałam co robić to wprowadzałam rodziny systemowe i nimi sobie grałam. Nigdy nie zapomnę jak gdy miałam samą podstawę bo zgubiłam dodatki to stwierdziłam, że zrobię wielką wielką rodzinę by spełnić pragnienie 10 czy tam 20 dzieci simce. A później w czasie gry nawet zaczęłam robić opisy postaci i u matki pisało coś typu: ,,jej rodzina jest patologiczna i teraz ona się nie zajmuje nawet swoimi dziećmi tylko starsze dzieci a ona ciągle myśli o rodzeniu nowych i nawet się nimi nie zajmuje to bardzo zła matka." x'D Ale faktycznie później już wyprowadzałam simów i mieszkali z najmłodszą częścią rodzeństwa. Muszę to jeszcze powtórzyć, gdy próbowałam po tym jak parę miesięcy temu zainstalowałam Ultimate Collection to niestety nie udało mi się powtórzyć tego wyczynu bo nie wyrabiałam i miałam tylko 4 dzieci, ale nie dam za wygraną, jeszcze zrobię kolejną patologię. Takich jaj w innych częściach nie mogłam za bardzo tak robić jak tutaj.
A, i jeszcze ktoś kiedyś wspominał, że simowie nawet po długim czasie wspominają dawnych wrogów, miłości, śmierci, pocałunki. To życiowe i fajne. Można ogółem powiedzieć, że cała dwójka mimo tych wilkołaków wampirów (które zresztą są fajne i umilają grę, i można robić fajne hybrydy, ja lubię różne stwory więc mi to pasuje) jest realistyczna, ma swój fajny niepowtarzalny klimat, lubiłam też robić zwierzęce hodowle, w trójce z tym mi gorzej i nie chce się tego robić aż tak. Do dwójki mam spory sentyment i pewnie nie raz do niej jeszcze wrócę, to jest gra. A nie, śmierć ze śmiechu.
Collina jest offline   Odpowiedź z Cytatem