Cytat:
Nie liczę na taryfę ulgową, tylko na szczerość, bo nie będę pisał sam dla siebie.
|
Z takim podejściem to Ty daleko nie zajdziesz
W realu jest tak, że najpierw musisz coś napisać, żeby zostało to uznane lub odrzucone (jeśli to drugie, to praca na marne, ale zawsze masz z tego jakieś korzyści, prawda?) Ja akurat mam tak, że najlepszy okres mojego amatorskiego pisarstwa przypada wtedy, kiedy moim jedynym odbiorcom była mama. I to właśnie sprawiało mi mega wielką satysfakcję. Jak się przyzwyczaisz do szerokiego grona odbiorców, to w chwilach "kryzysu" będzie bardzo ciężko
Oczywiście zgadzam się, że potrzebna jest ostra krytyka osób postronnych, bo wiadomo, cobyś nie napisał, to ktoś z bliskich i tak powie , że jest cudowne
. To tak tylko napisałem dodatkowo, jako dla początkującego pisarza, całkiem dobrze rokującego (ale o tym za chwilę).
Co do samego FS- podoba mi się, trochę tak nie czuje się płynności, ale to już kwestia stylistyczna (najtrudniejsza). Większość niedociągnięć poprawiły moje poprzedniczki, jednak mi jedno nie daje spokoju. Wpierw jest napisane:
Cytat:
Wieczór znów ogarnął całą Księżycową Dolinę. Taki jak zwykle.
|
A kilka linijek niżej zaprzeczasz sam sobie:
Cytat:
Jednak TEN wieczór można uznać za inny.
|
Gdyby pierwsze zdanie było skonstruowane w inny sposób, np. to, że opisywałbyś w liczbie mnogiej (czyli, że "wieczory w Księżycowej Dolinie były...), albo po prostu usunąć dwa pierwsze zdania- to by się wszystko zgadzało.
Jeszcze co do pierwszego akapitu:
Cytat:
Wieczór znów ogarnął całą Księżycową Dolinę. Taki jak zwykle. W tym niewielkim miasteczku zawsze wiało nudą, toteż trudno się dziwić, że coś takiego jak wieczór miałoby być odmienne
|
No dobra, założyłeś, że czytelnik skapnie się po przeczytaniu trzeciego zdania, że wieczory w tym miasteczku są nudne. Ale wyrywając dwa pierwsze z kontekstu, trzecie wydaje się doklejone na siłę i niepasujące. Toteż drugie zdanie powinno brzmieć:
np. "Nudny jak zwykle"
Jeszcze takie coś:
Cytat:
Łóżko, które zostało po poprzednich właścicielach, było twarde, jednak on, ze względu na silne zmęczenie, nie przejmował się tym. Poza tym twarde łóżko było idealne dla takiego twardziela jak on.
|
Nie trzeba przypominać, że łóżko, o którym mówisz jest twarde. Wystarczy "takie właśnie łóżko"
Dobra, miałem napisać krótki komentarz, ale jakoś musiałem się wypisać ^^.
Jeszcze zdjęcia: przeciętne :-)
pozdrawiam.
edit: Czy nazwisko, to taka subtelna podpowiedź co do jego charakteru? Bo moim zdaniem to źle, że kreujesz już bohatera tylko w kierunku tej złej strony. Praktycznie nie powiedziałeś, co jest w nim dobrego (a skoro jest głównym bohaterem, to na pewno coś musi być!)