View Single Post
stare 13.10.2013, 18:58   #5
Master of Disaster
 
Avatar Master of Disaster
 
Zarejestrowany: 08.01.2006
Skąd: Dziwnowo
Wiek: 18
Płeć: Kobieta
Postów: 1,218
Reputacja: 26
Domyślnie Odp: Relacje MofD (TS3)

Dziękuję za komentarze
Privilege - no, ostatnio niewiele mam czasu na siedzenie przy kompie, więc różnie to może być z kolejnymi odcinkami
Yuki - uczciwie powiem, że Jamie Jolina to Simka eaxisowa, tylko przerobiona przeze mnie. Natomiast Kathy stworzyłam faktycznie ja i jest moim simowym odzwierciedleniem (pokazałam ją też w moim temacie z Simami z TS3, tu)
anie_1981 - zgadłaś, korzystam z moda od... jak mu tam było... sorki, nie bardzo mi się chce sprawdzać - tym bardziej, że wszystko mam w plikach zbiorczych, nawet mody Strona nazywa się chyba Abnormal simulation center czy jakoś podobnie.
Pierwszy odcinek. Nie spodziewajcie się wielkich rewelacji, to tylko relacja z gry
Aha! Żeby nie było, niniejsza relacja nie ma nic wspólnego z moim prawdziwym życiem. Ponadto, wszelkie zbieżności losów/nazwisk są całkowicie przypadkowe poza eaxisowymi Simami

Odcinek 1
Nowy znajomy

Kiedy wprowadziłam się do Jamie, zaczynała się jesień. Było jeszcze dość ciepło, ale liście na niektórych drzewach już mocno pożółkły i zaczęły opadać. Jamie miała akurat dyżur w szpitalu, więc za ich grabienie zabrałam się ja.

Zrobiłam coś na obiad, a potem zabrałam się za pisanie.

W sumie to dobrze, że ugotowałam większą porcję, bo Jamie miała tego dnia sporo pracy. Kilka bitych godzin badała pacjentów w miejskim parku (swoją drogą, dziwny zwyczaj z tymi badaniami).

Wróciła do domu padnięta. Zjadła trochę tego, co zrobiłam, mruknęła "dzięki" i położyła się spać, nawet nie zdejmując kitla.

Z myślą, że ja bym nie nadawała się na lekarza, wróciłam do pracy, ale po skończeniu trzeciego rozdziału moja wena gdzieś zniknęła. Ponieważ nie chciało mi się jeszcze spać, wsiadłam na rower i wybrałam się na miasto. Jadąc tak bezmyślnie, o mało nie wpadłam na innego rowerzystę. Całe szczęście miał dobry refleks. I tak poznałam Diego...

Chyba mu się spodobałam, bo poprosił mój numer telefonu. Sama teraz nie wiem, czemu mu go podałam, bo to nie w moim stylu. No ale cóż. Jak wróciłam, Jamie, już bez kitla, oglądała telewizję, akurat leciał program kulinarny Kamila Omasty.
- O, a ty gdzie byłaś? - spytała na mój widok.
- A, przejechałać się rowerem po mieście.
- Dobra. Jesteś głodna? Zrobiłam sałatkę...
c.d.n. za jakiś czas...

BONUS
Jeszcze jedno zdjęcie Simki, którą badała Jamie, ponieważ po przerobieniu przeze mnie zrobiła się naprawdę ładna.

Erin Kennedy bodajże. Przyznaję, zmieniałam rysy

Proszę o rzeczowe komentarze. Krytykę przyjmuję, jeśli jest konstruktywna. Dobranoc
Master of Disaster jest offline   Odpowiedź z Cytatem