Nie, no, całkiem fajnie. Ale ja się nie zachwycam szczególnie żadnym z panów, więc maniakalną fanką nie będę (jak te przed pralnią, co z reszta niepotrzebne dla mnie).
Zdjęcia super. Tekst nawet śmieszny, ale denerwowało mnie takie (nie wiem, jak to określić) naciągane określenia typu:
Cytat:
Vincent spojrzał na niego tak, jakby nagle zmienił się w Paris Hilton i zaczął śpiewać „Ode do radości”, potrząsając pomponami, w stroju cheerleader’ki.
|
Ten temat sugeruje (nie wiem, czy słusznie), że Sanae będzie w Melodii z Vincentem
Cytat:
Po środku pralni znajdował się mały barek,
|
Pośrodku - razem
Biedronka, Always z dużej litery