Ja miałam podobnie, tyle że wskrzesiłam zmarłego sima i miał książkę która nigdzie nie była dostępna nie wyglądała ona tak jak tutaj opisywała autorka pytania, była bardziej zwyczajna taka żółta i cała zapisana , nie pamiętam dokładnie jaki tytuł, zwierzenia Sahary czy jakoś tak...