No jak ja nie lubię zakończeń T____T
Fajnie, że jednak postanowiłeś skończyć to FS, jestem Ci bardzo wdzięczna, gdyż bardzo chciałam przeczytać finałową scenę.
Jakieś tam drobne błędy były, ale czy to ważne? Otóż nie. Dla mnie ten odcinek był świetny, chociaż tak szybko wszystko poprowadziłeś, no ale rozumiem to ze względu na okoliczności.
Fajnie, że wszystko skończyło się
happy endem, choć sama jakoś nie lubię go fundować bohaterom swoich opowiadań. Alice sporo wycierpiała, dlatego w pełni zasłużyła sobie na takie zakończenie historii.
Muszę Ci napisać, że odwaliłeś kawał dobrej roboty z tekstem jak i ze zdjęciami. Całe FS jest utrzymane w takim niesamowitym klimacie tamtych czasów, co mi się bardzo podoba.
Cóż jeszcze mogłabym od siebie dodać? Może tylko tyle, że bardzo mi źle tu bez Ciebie. Nie zrozum mnie omylnie, chodzi mi po prostu o to, że lubiłam oglądać Twoje prace i czytać FS, a teraz jest tu taki zastój, że aż mi się serce kraja.
Przykro to pisać, ale OJSG zniszczyło ten dział i nawet próba ratowania go przeze mnie daje marne efekty T____T
Ehh, no cóż. Miło było poczytać o losach Alice, szkoda, że to koniec.
Pozdrawiam Cię i mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze kiedyś w wirtualnym świecie