Oooo, dawne czasy się przypomniały xD
Stworzyłam czteroosobową rodzinkę - rodzice, nastoletnia córka i syn - uczeń podstawówki. Pamiętam tylko, że tatuś nazywał się Heniek. Każdy z nich miał trzeci, prawie najciemniejszy kolor skóry i gotową twarz. Wprowadziłam ich do domku w Miłowie (taki, który miał dwupiętrowe okno). Nie umiałam przełączać kontroli simami, więc tylko Heniek był aktywny (no ale kto by marnował czas na samouczek?!). Zamówiłam taksówkę i pojechałam nim do parku. A potem pamiętam, że wyłączyłam grę, bo jej w ogóle nie ogarniałam, a naszej głowie rodziny bardzo spadły potrzeby i bałam się, żeby nie umarł