View Single Post
stare 30.01.2016, 20:59   #10
Laselight
 
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,307
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Tyskie na forum

Cytat:
Napisał Nina14! Zobacz post
Lase,ty mnie śmiechowo dobijasz....
100 sposobów na Podryw i ta focia trolli z WP
Nic dodać,nic ująć,epickie !
Dzięki, następnym razem za straty spowodowane śmiechem płacę odszkodowanie!
Cytat:
Napisał Cytryśnia Zobacz post
Zaczęłam się śmiać jak zobaczyłam te trolle, ale że wszystko mnie boli, to był to bolesny śmiech. A potem przez to zaczęło mi się kręcić w głowie. Jednakże ta karuzela śmiechu była nie do powstrzymania. To od tej karuzeli tak mi się kręciło w głowie.
Idę płacić odszkodowanie!
Cytat:
Napisał Cytryśnia Zobacz post
Czyj Jakub już coś wyhodował? (pewnie posadził pomidory)
Póki co to tylko krzaczki, posadził wszędzie pomidory i parę usunął, żeby zrobić miejsce dla truskawek, żeby tylko sok był owocowy jakiś.
Cytat:
Napisał Cytryśnia Zobacz post
Nna razie jest tak... spokojnie i bez akcji! Czekam na porywajace romanse i bohaterskie kariery! czekam na gości bardzo specjalnych
Na akcję trzeba poczekać, bo dopiero się asymilują kurde w mieście. A narazie, jako iż poruszyłam temat forumowiczów, boję się rozkręcać jakieś zdrady i romanse. Goście bardzo specjalni? Ciekawe, o co tobie chodzi, ale specjalni goście się pojawią.
Cytat:
Napisał Cytryśnia Zobacz post
i czekam aż Jakub wykorzysta 100 sposobów na podryw na <nie będę spojlerować>
Nieprędko, ale będzie wykorzystywać. Narazie musi zająć się dla dobra cywilizacji ogrodem, trollingiem i kurami na kurniku.

Mało komentarzy pod tym odcinkiem, ale jednak ze względu na popyt...


Odcinek 3 - Cebula niedomowa

Następnego dnia, rano CW przyszła do pokoju Laselight.
- A może byśmy dzisiaj wszyscy gdzieś wyszli. Już trzeci-czwarty dzień, a dalej siedzimy w tym domu jakby powodzie były! – zaproponowała Cytryśnia
- Dobry pomysł, jak Miyoki z Jakubem odmówią, to ich zmusimy do pójścia.



W mieście była wiosna, a temperatury nie przekraczały nawet jednego stopnia. Z tego powodu wszyscy, oprócz Miyoki, której mrozy aż tak nie wadziły, poszli w zimowych kurtkach do Parku Шых. W Tyskie widoczne są duże wpływy Białorusinów, z tego powodu niektóre miejsca, w tym otoczenie studenckie ma nazwy białoruskie
- Jak zimno! – skarżyła się CW
- Sama chciałaś wyjść, to nie narzekaj! – odpowiedział Jakub



Lase położyła się na ławce w parku.
- No czemu się położyłaś jak bezdomny jakiś, a mi miejsca nie dasz? – oburzyła się Miyoki
- Bo mogę, poza tym jest ławka obok.



Do Jakuba podszedł tajemniczy gość wyglądający jak Arnold Boczek ze Świata Wg Kiepskich.
- W morde jeża! Panie! Afera jest! Jestem Arnold Boczek-Bieber. – odpowiedział Arnold
- Witam pana, ale jaka k… afera? Bo co? Weź człowieku znajdź sobie inne centrum zainteresowania. A czemu pan nie jest Arnoldem Boczkiem, tylko jeszcze Bieberem?
- Panie! Bo się ze mnie śmiali, żem Boczek i grubas promografitowy jest, panie! To musiałem dopisać sobie do nazwiska, bo jednak lubię swoje nazwisko, nie. No ale w dupę węża! Ma pan dziewczynę, czy nie ma pan, bo jak pan ma, to muszę znaleźć sobie kogo innego do rozmowy. – odpowiedział Arnold
- No dziewczyny nie mam, a co to pana obchodzi, czy mam, czy nie mam? Chłopaka pan szuka? – rzekł Kuba
- W morde jeża! Ja w Gruzji, no znaczy tym Gruzjogruzo…
- Gruzjanistanie?
- Tak, tam koło Tyskie otworzyłem wie pan co. Taki dom publiczny. No i ja żem chciał pana zaprosić. W mordę jeża!
- Może przyjdę, bo nie pracuję.



Po długiej rozmowie z Arnoldem Boczkiem-Bieberem, przyszedł się przywitać z Jakubem Jacek Soplica.
- Dzień dobry, Jacek Soplica. Pan jest nowy?
- Dzień dobry, Jakub Em. Tak, wprowadziłem się niedawno. Całkiem ładna okolica.



Lase z CW dopadły parkową beczkę z napojami. Nie wiedziały, że coś takiego jest w Parku Шых, to nie przyszły z kanistrem, ale na następny raz będą wiedzieć. Ale spróbowały przynajmniej i im smakował napój. Nawet Lase, która jest nieco wybredna smakowo.



Jakub tego dnia nie mógł wytrzymać bez zrobienia czegoś głupiego, więc otworzył buzię i zaczął krzyczeć.
- Patrzcie na moje zęby! Mam jednego, białego i długiego. I pamiętajcie, ku… jedno - każdy kto pije alkohol przed 18 rokiem życia jest dla mnie skończonym kretynem! Pamiętajcie, ku… o tym! Zresztą w domu mam trzy kobiety i mnie głodzą! Patrzcie, tak wygląda człowiek, którego głodzą w domu!



Miyoki w tym czasie poznała blondwłosego Klaudiusza, który się zapytał jej o numer, żeby dać go swojemu kumplowi, bo uznał, że Miyoki jest bardzo fajna i dobrze by było, jakby się poznali.



W międzyczasie, cała czwórka wyszła w parku i poszła do pobliskiej kawiarni „Słońce”. Spotkali tam młodego Dona Banana, syna znanego piłkarza Konrada Banana pogrywającego na skrzypcach.



Pozamawiali sobie homary i spędzali miło czas.



Jakub, po skończonym posiłku wziął szklankę wody i wylał ją sobie na talerz.
- No patrzcie, jak wyleję tą wodę na talerz to będę mieć pyszną zupę! No nie mam łyzki, no ale mogę ją wypić widelcem.



Lase patrzyła z niedowierzaniem. Miyoki zabrała ukradkiem swój talerz, a Cytryśnia sztućce, żeby je wymyć i użyć w domu. Miyoki, Laselight i Cytryśnia poszły do domu, a Jakub skorzystał z zaproszenia Arnolda Boczka-Bieber i pojechał taksówką do burdelu w Gruzjanistanie, w celu skorzystania z usług.
- Śmierdzisz! - powiedziała do Jakuba prostytutka. - Ale cóż, klient to klient, nie mogę narzekać. - myślała

__________________

Ostatnio edytowane przez Laselight : 30.01.2016 - 21:30
Laselight jest offline   Odpowiedź z Cytatem